Seks w małżeństwie

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13774
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: sądzony » 2022-08-29, 10:52

długopis pisze: 2022-08-29, 10:51 Na prawdę w ten sposób postrzegasz seks z żoną? To strasznie mi przykro... Jak dla mnie większym grzechem jest niekorzystanie z tego cudownego daru jakim jest seks z ukochaną osobą, niż to, że korzysta się z prezerwatyw. Jeszcze rozumiem tabletki antykoncepcyjne, bo to rzeczywiście szkodzi kobiecie, ale prezerwatywa? Nie wierzę w to co czytam.
Piszesz do mnie?
Bo się zgubiłem.

Dodano po 3 minutach 10 sekundach:
długopis pisze: 2022-08-29, 10:51 Wiecie do czego prowadzi zaniedbanie sfery seksualnej w małżeństwie? Ile zła z tego właśnie się bierze?
Myślę, że piszesz o nieco innej płaszczyźnie.
A jaka "sfera" w małżeństwie jest najważniejsza?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Andej » 2022-08-29, 11:03

długopis pisze: 2022-08-29, 10:51 Wiecie do czego prowadzi zaniedbanie sfery seksualnej w małżeństwie?
A co ma piernik do wiatraka? Uważasz, że hedonizm jest sposobem dbania?

Ale brak konsekwencji. Jeśli nie uważasz za grzech, to po co się spowiadasz?

Jezus powiedział: Nie grzesz więcej. To warunek spowiedzi. Jeśli świadomie odrzucasz poprawę, to sam siebie stawiasz z konkretnej strony.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18917
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4608 times
Kontakt:

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-29, 11:18

długopis pisze: 2022-08-29, 10:35 A ja po prostu nie mogę uwierzyć w to co czytam na tych forach.
To może poczytaj dokumenty Kościoła na ten temat?
Na przykład fundamentalną dla tych zagadnień encyklikę Humanae vitae https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pa ... umane.html
I teraz czytam że co? Że stosowanie prezerwatyw jest grzechem. No ludzie kochani. Przecież tego się nie da czytać. Co jest złego w seksie z żoną?
Uważasz, że nie można się kochać z żoną bez prezerwatywy? ;)
Wiadomo, że nie każdy i nie zawsze chce mieć dziecko. Wiadomo, że jeśli dziecko się pojawi, to będziemy się z niego cieszyć. Ale jaka jest różnica w założeniu prezerwatywy a czekaniem na dni nie płodne?
Opisałem, jaka jest różnica. Jest ona fundamentalna: pomiędzy nie zaniechaniem współżycia a współżyciem z ubezpłodnieniem.
Jeżeli uprawianie seksu z moją żoną jest grzechem, to ja dziękuję bardzo za taki kościół.
Stanowczo się domagam: zacytuj, gdzie tu ktokolwiek napisał, że uprawiane seksu (swoją drogą: paskudne wyrażenie tej wspaniałej sprawy...) z żoną to grzech.
Domagam się stanowczo: zacytuj albo przeproś za manipulację.

długopis pisze: 2022-08-29, 10:51 Na prawdę w ten sposób postrzegasz seks z żoną? To strasznie mi przykro... Jak dla mnie większym grzechem jest niekorzystanie z tego cudownego daru jakim jest seks z ukochaną osobą, niż to, że korzysta się z prezerwatyw.
Fałszywa alternatywa.
Ja na przykład korzystam z tego daru i nigdy nie korzystałem z prezerwatyw.
Absolutnie nie odrzucam zasad.
Oczywiście, że odrzucasz. Własnie o tym jest to, co piszesz.
Ponieważ nawet mój spowiednik nie uważa używania prezerwatyw za grzech ciężki.
No cóż, zasad nie ustala każdy spowiednik tylko Kościół.
Wiecie do czego prowadzi zaniedbanie sfery seksualnej w małżeństwie? Ile zła z tego właśnie się bierze?
Bardzo słuszna uwaga. Jednak stosowanie prezerwatyw nie jest sposobem na dbanie o tę sferę. A nawet, powiedziałbym, przeciwnie.

długopis
Przybysz
Przybysz
Posty: 5
Rejestracja: 29 sie 2022

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: długopis » 2022-08-29, 11:19

Andej pisze: 2022-08-29, 11:03
długopis pisze: 2022-08-29, 10:51 Wiecie do czego prowadzi zaniedbanie sfery seksualnej w małżeństwie?
A co ma piernik do wiatraka? Uważasz, że hedonizm jest sposobem dbania?

Ale brak konsekwencji. Jeśli nie uważasz za grzech, to po co się spowiadasz?

Jezus powiedział: Nie grzesz więcej. To warunek spowiedzi. Jeśli świadomie odrzucasz poprawę, to sam siebie stawiasz z konkretnej strony.
Jaki hedonizm? NIe spowiadam się z tego, tylko rozmawiałem o tym ze spowiednikiem. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z faktu, że życie nie jest czarno białe, a wiara nie ogranicza się do cierpienia w imię wyższego dobra. Tylko do radości i miłości.

Dodano po 6 minutach 53 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2022-08-29, 11:18
długopis pisze: 2022-08-29, 10:35 A ja po prostu nie mogę uwierzyć w to co czytam na tych forach.
To może poczytaj dokumenty Kościoła na ten temat?
Na przykład fundamentalną dla tych zagadnień encyklikę Humanae vitae https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pa ... umane.html
I teraz czytam że co? Że stosowanie prezerwatyw jest grzechem. No ludzie kochani. Przecież tego się nie da czytać. Co jest złego w seksie z żoną?
Uważasz, że nie można się kochać z żoną bez prezerwatywy? ;)
Wiadomo, że nie każdy i nie zawsze chce mieć dziecko. Wiadomo, że jeśli dziecko się pojawi, to będziemy się z niego cieszyć. Ale jaka jest różnica w założeniu prezerwatywy a czekaniem na dni nie płodne?
Opisałem, jaka jest różnica. Jest ona fundamentalna: pomiędzy nie zaniechaniem współżycia a współżyciem z ubezpłodnieniem.
Jeżeli uprawianie seksu z moją żoną jest grzechem, to ja dziękuję bardzo za taki kościół.
Stanowczo się domagam: zacytuj, gdzie tu ktokolwiek napisał, że uprawiane seksu (swoją drogą: paskudne wyrażenie tej wspaniałej sprawy...) z żoną to grzech.
Domagam się stanowczo: zacytuj albo przeproś za manipulację.

długopis pisze: 2022-08-29, 10:51 Na prawdę w ten sposób postrzegasz seks z żoną? To strasznie mi przykro... Jak dla mnie większym grzechem jest niekorzystanie z tego cudownego daru jakim jest seks z ukochaną osobą, niż to, że korzysta się z prezerwatyw.
Fałszywa alternatywa.
Ja na przykład korzystam z tego daru i nigdy nie korzystałem z prezerwatyw.
Absolutnie nie odrzucam zasad.
Oczywiście, że odrzucasz. Własnie o tym jest to, co piszesz.
Ponieważ nawet mój spowiednik nie uważa używania prezerwatyw za grzech ciężki.
No cóż, zasad nie ustala każdy spowiednik tylko Kościół.
Wiecie do czego prowadzi zaniedbanie sfery seksualnej w małżeństwie? Ile zła z tego właśnie się bierze?
Bardzo słuszna uwaga. Jednak stosowanie prezerwatyw nie jest sposobem na dbanie o tę sferę. A nawet, powiedziałbym, przeciwnie.
Wiesz co, ja Ciebie nie przekonam, Ty mnie nie przekonasz. Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że nic tak jak wypowiedzi Twoje i Twoich kolegów nie odebrało mi chęci i motywacji do dalszego uczestniczenia w kościele. Po prostu ręce opadają.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Jozek » 2022-08-29, 11:33

Czescia tych problemow jest juz sam tytul.
W malzenstwie nie ma czegos takiego jak seks, jest wspolzycie malzenskie.
Seks to raczej w domach publicznych, porno, itp.
Seks to nic innego jak naduzywanie narzadow rozrodczych, czesto niezgodnie z ich przeznaczeniem dla samej przyjemnosci.
Ostatnio zmieniony 2022-08-29, 11:34 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

długopis
Przybysz
Przybysz
Posty: 5
Rejestracja: 29 sie 2022

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: długopis » 2022-08-29, 12:04

Jozek pisze: 2022-08-29, 11:33 Czescia tych problemow jest juz sam tytul.
W malzenstwie nie ma czegos takiego jak seks, jest wspolzycie malzenskie.
Seks to raczej w domach publicznych, porno, itp.
Seks to nic innego jak naduzywanie narzadow rozrodczych, czesto niezgodnie z ich przeznaczeniem dla samej przyjemnosci.
O NIE! SEKS Z ŻONĄ DLA PRZYJEMNOŚCI! JESTEŚMY ZGUBIENI!
Ostatnio zmieniony 2022-08-29, 12:04 przez długopis, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18917
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4608 times
Kontakt:

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-29, 12:08

Jozek pisze: 2022-08-29, 11:33 Czescia tych problemow jest juz sam tytul.
W malzenstwie nie ma czegos takiego jak seks, jest wspolzycie malzenskie.
Seks to raczej w domach publicznych, porno, itp.
Seks to nic innego jak naduzywanie narzadow rozrodczych, czesto niezgodnie z ich przeznaczeniem dla samej przyjemnosci.
No nie, seks to seks. Współzycie małżeńskie to seks, niewątpliwie. Tyle, że seks w małżeństwie chrześcijańskim to coś bardzo głębokiego, nie ograniczonego JEDYNIE do sfery materialnej. W przyjemności jednak nie ma nic złego.

długopis pisze: 2022-08-29, 11:25 Wiesz co, ja Ciebie nie przekonam, Ty mnie nie przekonasz. Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że nic tak jak wypowiedzi Twoje i Twoich kolegów nie odebrało mi chęci i motywacji do dalszego uczestniczenia w kościele. Po prostu ręce opadają.
No cóż, niechęć do podporządkowania się normom moralnym to dość częsty powód dystansu do Kościoła.
Jak mówi stare przysłowie:
"jeśli nie żyjesz tak, jak wierzysz,
to zaczynasz wierzyć tak, jak żyjesz".
Ostatnio zmieniony 2022-08-29, 12:11 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

długopis
Przybysz
Przybysz
Posty: 5
Rejestracja: 29 sie 2022

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: długopis » 2022-08-29, 12:48

Marek_Piotrowski pisze: 2022-08-29, 12:09
Jozek pisze: 2022-08-29, 11:33 Czescia tych problemow jest juz sam tytul.
W malzenstwie nie ma czegos takiego jak seks, jest wspolzycie malzenskie.
Seks to raczej w domach publicznych, porno, itp.
Seks to nic innego jak naduzywanie narzadow rozrodczych, czesto niezgodnie z ich przeznaczeniem dla samej przyjemnosci.
No nie, seks to seks. Współzycie małżeńskie to seks, niewątpliwie. Tyle, że seks w małżeństwie chrześcijańskim to coś bardzo głębokiego, nie ograniczonego JEDYNIE do sfery materialnej. W przyjemności jednak nie ma nic złego.

długopis pisze: 2022-08-29, 11:25 Wiesz co, ja Ciebie nie przekonam, Ty mnie nie przekonasz. Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że nic tak jak wypowiedzi Twoje i Twoich kolegów nie odebrało mi chęci i motywacji do dalszego uczestniczenia w kościele. Po prostu ręce opadają.
No cóż, niechęć do podporządkowania się normom moralnym to dość częsty powód dystansu do Kościoła.
Jak mówi stare przysłowie:
"jeśli nie żyjesz tak, jak wierzysz,
to zaczynasz wierzyć tak, jak żyjesz".
Pycha kroczy przed upadkiem

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18917
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4608 times
Kontakt:

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-29, 12:57

Zgadzam się. Choć pewnie co innego niż Ty mam na myśli ;)
ALe skoro przyjmujesz postawę odrzucania tego co Ci nie pasuje, nie sądzę, by miało sens bym Cię przekonywał - a także, byśmy się tu tarmosili.
To Twoja decyzja.
Nauka Kościoła jest w tej dziedzinie jednoznaczna - ja tego nie wymyśliłem, jedynie referuję - i decydujesz sam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Andej » 2022-08-29, 13:40

długopis pisze: 2022-08-29, 12:48 Pycha kroczy przed upadkiem
Tymże jest dyktowanie Bogu i Kościołowi co jest dobrem, a co złem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Ate
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 351
Rejestracja: 4 sie 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 60 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Ate » 2022-08-30, 12:29

Marek_Piotrowski pisze: 2022-08-28, 23:55 Implikowałoby to obowiązek współżycia w określonych okresach. Dość groteskowa byłaby to wizja...
Groteskowy, to jest jedynie twój sposób przedstawiania tego tematu. Otwartość na poczęcie oznacza, że można na przykład współżyć, kiedy się chce, bez wyznaczania jakichkolwiek dni. A jeśli decydujemy, że w danym momencie nie możemy jednak powołać nowego życia, to możemy powściągnąć swoje chucie - skoro tak zaciekle bronisz antykoncepcji z użyciem naturalnych metod, dla ciebie coś takiego jest nierealne, prawda? To jest coś jak najzwyklejszy post, który można ofiarować w dowolnej intencji. W tym czasie można małżonkowi okazywać miłość na wiele innych sposobów, a wręcz mogłoby sięto stać okazją do dodatkowego pogłębienia miłości małżeńskiej, której nie sprowadza się tylko do spółkowania. Ale nie, współczesne rozseksualizowane społeczeństwo będzie za wszelką cenę szukało furtek, żeby tylko sobie dogodzić w niski sposob i zachować o sobie dobre mniemanie :) taka typowa dulszczyzna - na zewnątrz wzorowy katolik, w środku rozpustnik / rozpustnica na całego, "niczym bawół miotany swymi żądzami" :)

Opisałem, jaka jest różnica. Jest ona fundamentalna: pomiędzy nie zaniechaniem współżycia a współżyciem z ubezpłodnieniem.
Brawo! Czyli ubezpłodnienie się za pomocą prezerwatywy jest be, a ubezpłodnienie się przy pomocy metod monitorowania cyklu(ponoć znacznie, znacznie skuteczniejsze od prezerwatywy, jak sam ochoczo wskazywałeś) - cacy :) perfekcyjna logika XD
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 12:32 przez Ate, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18917
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4608 times
Kontakt:

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-30, 12:34

Nie ma "ubezpłodnienia przy pomocy metod monitorowania cyklu" - ponieważ ubezpłodnienie dotyczy aktu płciowego.
Zatem nie można ubezpłodnić aktu, który się nie odbył - podobne stwierdzenie to sprzeczność.

To są dość subtelne sprawy i wymagają dokładności w terminologii i logiki w rozumowaniu, a nie pisania wielkimi literami w poczuciu, że się zrozumiało coś, czego się nie rozumie... ;)
Ostatnio zmieniony 2022-08-30, 12:36 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13774
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: sądzony » 2022-08-30, 13:18

Marek_Piotrowski pisze: 2022-08-30, 12:34 Nie ma "ubezpłodnienia przy pomocy metod monitorowania cyklu" - ponieważ ubezpłodnienie dotyczy aktu płciowego.
Zatem nie można ubezpłodnić aktu, który się nie odbył - podobne stwierdzenie to sprzeczność.
A co się odbyło?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: Jozek » 2022-08-30, 13:33

Jesli wspolzycie odbedzie sie w okresie bezplodnym, to nie ma co ubezpladniac bezplodnego okresu.
On sam w sobie jest bezplodny.
Tak samo wspolzycie starszych osob gdzie kobieta przeszla menopauze. Nie ma sensu ubezpladniac wspolzycia ktore i tak amo w sobie jest bezplodne.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13774
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Seks w małżeństwie

Post autor: sądzony » 2022-08-30, 13:42

sądzony pisze: 2022-08-30, 13:18
Marek_Piotrowski pisze: 2022-08-30, 12:34 Nie ma "ubezpłodnienia przy pomocy metod monitorowania cyklu" - ponieważ ubezpłodnienie dotyczy aktu płciowego.
Zatem nie można ubezpłodnić aktu, który się nie odbył - podobne stwierdzenie to sprzeczność.
A co się odbyło?
Co więc się odbyło?
......
A czy użycie prezerwatywy w okresie bezpłodnym jest grzechem?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”