"Ateiści są ateistami bo chcą"

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: sądzony » 2024-03-05, 19:19

Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 15:51 Ludzie potrafią uważać, że ich mordami kieruje siła wyższa i że pójdą do nieba, wyżynając niewiernych. W ich mniemaniu służą Bogu.
Tak to się zdarza.
Uważam i wierzę, że "zabijanie dla Boga" to wielka pomyłka.
Czemu Bóg nie wyprowadzi ich z błędu? Czemu nie zstąpi i nie pogada z nimi jak człowiek?
Już to zrobił. Pytanie nie jest do Boga, a do człowieka: "dlaczego człowiek chce tkwić w błędzie?"
Tym dla mnie byłby ewentualny dialog z Bogiem, przychodzi Jezus, siada koło mnie i rozmawiamy. Z całym szacunkiem, ale rozmowa w swojej głowie z samym sobą to monolog, nie dialog. Tak samo relacja z Jezusem nie istnieje, bo nie można mieć relacji z kimś, kogo się w życiu nie doświadczyło i na oczy nie widziało, wyobraźnia się nie liczy, bo w wyobraźni to ho, ho, z kim ja nie rozmawiałem (prowadziłem monolog).
Dla mnie tak przychodzi. W córce, żonie, rodzinie, przyjaciołach, znajomych, nieznajomych, obcych, a nawet w Tobie.
Jest również na modlitwie obecny w duchowym, wewnętrznym dialogu.
W moich podejściach też jest sprzeczność, ale akurat nie w odniesieniu do rozumienia hipotetycznego Boga.
W moim podejściu do Boga również pojawiają się sprzeczności, tajemnice, niejasności, wątpliwości, niezrozumienie.
Uważasz za mało prawdopodobne, aby nie doświadczyć Boga. Co przez to rozumiesz? Bo ja doświadczenie rozumiem w ten sposób, iż jest to możliwość (jeśli mówimy o osobie, katolicy uważają, że Bóg to osoba) dotknięcia, spojrzenia w oczy, porozmawiania, przytulenia kogoś, wymienie się zdaniem na różne tematy, poznanie własnych zainteresowań. To jest doświadczenie drugiej osoby, hipotetycznego Boga. Inaczej dla mnie się nie liczy. Porywy wiatru, myśli w mojej głowie, przemawianie przez innych to nie doświadczenie dla mnie.
Naprawdę chcesz bym próbował wytłumaczyć Ci moją głęboko wewnętrzną relację z osobowym Bogiem jeżeli nawet nie masz pewności wiary w jakiegokolwiek boga, a masz pewność niewiary w Boga chrześcijańskiego. Jak mam opowiedzieć Ci o Czymś o Czym opowiedzieć się nie da, Co jest niewysłowione, a z Twojego punktu widzenia w ogóle nie istnieje. Ba ... Ty masz pewność, że nie istnieje. Czy nie sądzisz, że to mija się z celem?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6287
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-05, 19:35

Mija. Prawdopodobnie to wyśmieje.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: konserwa » 2024-03-05, 20:34

To nie szczerosc , ale typowa demagogia.
Kosciol sklada sie z grzesznikow, ale jest Swiety, bo jego Panem jest Jezus-Chrystus.
Wiekszosc w Kosciele to ludzie choc upadajacy to rowniez dazacy do swietosci.
Gdyby oceniac Apostolow przez tylko pryzmat Judasza, to oznaczaloby potepic chocby sw.Piotra, a nawet odrzucic samego Jezusa.

Dlatego zanimzacznie sie rozliczac kogos, to warto zaczac od siebie - czemu widzisz drzazge w czyims oku, a belki u siebie nie dostrzegasz? - to powiedzenie samego Jezusa.
Pozdrawiam.

Miłośćniewyklucza
Początkujący
Początkujący
Posty: 35
Rejestracja: 5 mar 2024
Ostrzeżenia: 2

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: Miłośćniewyklucza » 2024-03-05, 22:19

konserwa pisze: 2024-03-05, 20:34 To nie szczerosc , ale typowa demagogia.
Kosciol sklada sie z grzesznikow, ale jest Swiety, bo jego Panem jest Jezus-Chrystus.
Wiekszosc w Kosciele to ludzie choc upadajacy to rowniez dazacy do swietosci.
Gdyby oceniac Apostolow przez tylko pryzmat Judasza, to oznaczaloby potepic chocby sw.Piotra, a nawet odrzucic samego Jezusa.

Dlatego zanimzacznie sie rozliczac kogos, to warto zaczac od siebie - czemu widzisz drzazge w czyims oku, a belki u siebie nie dostrzegasz? - to powiedzenie samego Jezusa.
Pozdrawiam.
Większość ludzi w kościele to ludzie niemający żadnej wiedzy na temat własnej wiary i w istocie nie wiedzący, w co tak właściwie wierzą. Z mojej perspektywy, jest to śmieszne, z perspektywy kogoś będącego katolikiem, to powinno być straszne i zatrważające, a może się mylę? Może to w porządku? Z innymi rzeczami nie polemizuję, bo mam inne zdanie, którego nie zmienię, więc bez sensu dyskusja. A ta drzazga to w kościele chyba wielkości sekwoi jest, to nie ja publicznie potępiam kościół, lecz to kościół głosi podwójne standardy, biskup może ukrywać pedofila i nic mu za to nie grozi, ale ktoś użyje antykoncepcji, to już jest katastrofa i zamach na życie i niszczenie narodu i wytykanie jakie to niemoralne, co więcej mogę powiedzieć na ten temat. Tylko xD To kościół pierwszy wytyka ludziom, jak żyją. W tym mnie. Ja więc mam prawo wytykać hipokryzję. A twoja postawa, ja tak to odczytuję, jest taka: ktoś coś powie o kościele - "o nie atakują, szkalują kościół, chcą go zniszczyć!" Nawet jeśli ten ktoś ma rację i podaje dowody na to. Tak było chociaż rok temu z dowodami nt. wiedzy JPII o pedofilii w kościele i jego naiwności co do niewinności swoich współpracowników i niewyciąganiu z tego konsekwencji. Przypuszczam, że wtedy też tak reagowałeś/aś: Widzicie drzazgę w oku, a belki... gdy tymczasem to nie była drzazga a merytoryczny zarzut podparty dowodami.

Dodano po 4 minutach 15 sekundach:
sądzony pisze: 2024-03-05, 19:19
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 15:51 Ludzie potrafią uważać, że ich mordami kieruje siła wyższa i że pójdą do nieba, wyżynając niewiernych. W ich mniemaniu służą Bogu.
Tak to się zdarza.
Uważam i wierzę, że "zabijanie dla Boga" to wielka pomyłka.
Czemu Bóg nie wyprowadzi ich z błędu? Czemu nie zstąpi i nie pogada z nimi jak człowiek?
Już to zrobił. Pytanie nie jest do Boga, a do człowieka: "dlaczego człowiek chce tkwić w błędzie?"

Nie. Nie wyprowadził. Chociażby muzułmanie w imię Boga toczą świętą wojnę, chcąc wprowadzić dżihad na całym świecie. Coś słabo poszło to uświadamianie muzułman, którzy z Koranu odczytują coś innego.
Tym dla mnie byłby ewentualny dialog z Bogiem, przychodzi Jezus, siada koło mnie i rozmawiamy. Z całym szacunkiem, ale rozmowa w swojej głowie z samym sobą to monolog, nie dialog. Tak samo relacja z Jezusem nie istnieje, bo nie można mieć relacji z kimś, kogo się w życiu nie doświadczyło i na oczy nie widziało, wyobraźnia się nie liczy, bo w wyobraźni to ho, ho, z kim ja nie rozmawiałem (prowadziłem monolog).
Dla mnie tak przychodzi. W córce, żonie, rodzinie, przyjaciołach, znajomych, nieznajomych, obcych, a nawet w Tobie.
Jest również na modlitwie obecny w duchowym, wewnętrznym dialogu.

To albo przychodzi córka, rodzina, znajomy, albo Bóg. Rozumiem, że Pan widział Boga? I rozmawiał z nim? Bo powiedział Pan, że tak jak ja wskazałem tak do Pana przychodzi. Muszę się też nie zgodzić z tym, że we mnie jest jakiś Bóg. Proszę mi wierzyć, zauważyłbym.
Ostatnio zmieniony 2024-03-05, 22:29 przez Miłośćniewyklucza, łącznie zmieniany 1 raz.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: konserwa » 2024-03-05, 22:25

Milosc ...
Wiekszosc takich demagogow podobnie jak Ty pisze wlasnie tego typu "orzeczenia" . Duzo oskarzen, zadnych realiow. I nic ze swej strony ku poprawie.
Bardzo przepraszam, ale taka jest wlasnie demagogia.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: Andej » 2024-03-05, 22:28

Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:19 Większość ludzi w kościele to ludzie niemający żadnej wiedzy na temat własnej wiary i w istocie nie wiedzący, w co tak właściwie wierzą.
Tak z ciekawości spytam: Jaką metoda przeprowadzałeś badanie? I na jakiej populacji?
Bo mam dziwne wrażenie, że tylko na jednej, czyli samym sobie.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:19 Z innymi rzeczami nie polemizuję, bo mam inne zdanie, którego nie zmienię, więc bez sensu dyskusja.
A tu przyznają całkowitą rację. Z betonem nie ma sensu dyskutować.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:19 Tylko xD To kościół pierwszy wytyka ludziom, jak żyją. W tym mnie. Ja więc mam prawo wytykać hipokryzję.
Gdy spytam w jaki sposób kościół wytknął coś ci, to zapewne zasłonisz się RODO. I nie podasz tego faktu.
Na pewno, nie podasz też, który kościół ruszył z fundamentów i zaczął coś wytykać. Do tej pory jeszcze nie zauważyłem, aby budynku komuś cos wytykały.

Na wszelki wypadek wytłumaczę, jeśli nie zetknąłeś się z zasadami polskiej pisowni i niezbyt dobrze operujesz tym językiem.
Otóż kościół to jest budynek.
A Kościół, jest to wspólnota wiernych.

A Miłość wyklucza nienawiść, niechęć, szkalowanie, wyszukiwanie zła.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Miłośćniewyklucza
Początkujący
Początkujący
Posty: 35
Rejestracja: 5 mar 2024
Ostrzeżenia: 2

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: Miłośćniewyklucza » 2024-03-05, 22:39

Andej pisze: 2024-03-05, 22:28
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:19 Większość ludzi w kościele to ludzie niemający żadnej wiedzy na temat własnej wiary i w istocie nie wiedzący, w co tak właściwie wierzą.
Tak z ciekawości spytam: Jaką metoda przeprowadzałeś badanie? I na jakiej populacji?
Bo mam dziwne wrażenie, że tylko na jednej, czyli samym sobie.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:19 Z innymi rzeczami nie polemizuję, bo mam inne zdanie, którego nie zmienię, więc bez sensu dyskusja.
A tu przyznają całkowitą rację. Z betonem nie ma sensu dyskutować.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:19 Tylko xD To kościół pierwszy wytyka ludziom, jak żyją. W tym mnie. Ja więc mam prawo wytykać hipokryzję.
Gdy spytam w jaki sposób kościół wytknął coś ci, to zapewne zasłonisz się RODO. I nie podasz tego faktu.
Na pewno, nie podasz też, który kościół ruszył z fundamentów i zaczął coś wytykać. Do tej pory jeszcze nie zauważyłem, aby budynku komuś cos wytykały.

Na wszelki wypadek wytłumaczę, jeśli nie zetknąłeś się z zasadami polskiej pisowni i niezbyt dobrze operujesz tym językiem.
Otóż kościół to jest budynek.
A Kościół, jest to wspólnota wiernych.

A Miłość wyklucza nienawiść, niechęć, szkalowanie, wyszukiwanie zła.
Wystarczy zapytać przeciętnego katolika o dogmaty wiary, o znajomość Biblii. Zero. To nie jest wiedza tajemna, sami księża o tym od bardzo dawna mówią.

Z betonem nie ma sensu, więc odpuszczam dyskusję z osobą wyżej.

Wytyka mi, owszem. Jako grupie osób, z którą się identyfikuję. Bo jestem homoseksualistą. I jeśli jakiś nierozgarnięty staruszek plecie farmazony o tęczowej zarazie i jakiejś nieistniejącej ideologii, no to sorry, będę się bronił i odbierał to jako atak. Katolicy też to robią. Przykład: Działa sobie restauracja Madonna w Warszawie. Większość katolików w niej nawet nie była, a czują się głęboko urażeni, że jest i funkcjonuje. I organizują pikiety, które jeszcze napędzają popularność lokalu. Fajnie, reklama za darmo.

Kościół przez małe k piszę z powodów skrótowych i z faktu, że tak mi wygodniej. Gwarantuję, że operuję ojczystym językiem lepiej niż przeciętny obywatel i doskonale znam różnicę.

A miłość wyklucza nienawiść... idealnie Pan podsumował katolików, których spotykałem i spotykam na swej drodze (niestety). Zapomniał Pan dodać tylko bzdurną homofobię i odczłowieczanie mnie przez katolików. Ale się przyzwyczaiłem.

I jeszcze to wyszukiwanie zła. Ja niczego nie muszę wyszukiwać. Zło nijako samo się pokazuje i ujawnia prawdziwe oblicze Kościoła, które biskupi chcieliby ukryć i przemilczeć. Bo Pan też, rozumiem? Prawda nas wyzwoli? Czy jakoś tak... Ciekawe, w jakiej książce jest tak napisane, hmmm...

Dodano po 7 minutach 6 sekundach:
konserwa pisze: 2024-03-05, 22:25 Milosc ...
Wiekszosc takich demagogow podobnie jak Ty pisze wlasnie tego typu "orzeczenia" . Duzo oskarzen, zadnych realiow. I nic ze swej strony ku poprawie.
Bardzo przepraszam, ale taka jest wlasnie demagogia.
Żadnych realiów, raczysz kpić? Realia kościelne wychodzą każdego miesiąca, a są one zgubne dla Kościoła. Ale tak to jest, jak Kościół jest politykiem, to podlega ocenom politycznym. Przegrała partia kościelna, przegrał Kościół. Nie będę płakał. To Kościół chciałby, aby jego przestępstw nie ujawniać, i aby księża dalej mogli być hipokrytami i głosić nauki, których sami nie przestrzegają. Rozumiem, że brałeś/aś nauki od biskupów w zamilczaniu zła?
Ostatnio zmieniony 2024-03-05, 22:42 przez Miłośćniewyklucza, łącznie zmieniany 1 raz.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: konserwa » 2024-03-05, 23:08

Nie. Kosciol nie jest politykiem. Niektorzy w Kosciele pragna wtracac sie do polityki. Ale to sa calkiem rozne zagadnienia. Bo Kosciol to wiara i uswiecenie.
Kto jest przestepca, to nim jest - w calym spoleczenstwie sa przestepcy - kolejarze i politycy, forumowicze i kierowcy, nauczyciele i aktorzy itp ...
Chcesz te metody wykluczania i posadzania zastosowac po rowno, czy tylko do Kosciola?
A jakie zlo ja zamilczalem? O co mnie oskarzasz? Nie za szybko?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: Andej » 2024-03-06, 09:04

Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Wystarczy zapytać przeciętnego katolika o dogmaty wiary, o znajomość Biblii. Zero.
Rozumiem. Oskarżenie było bezpodstawne. Wyłącznie subiektywny stereotyp.
No i jeszcze jeden aspekt: Wyjątkowa ignorancja i brak wiedzy, czym jest wiara i na czym polega.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Z betonem nie ma sensu, więc odpuszczam dyskusję z osobą wyżej.
Sic! Corpus delicti! C100/115!
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Wytyka mi, owszem. Jako grupie osób, z którą się identyfikuję. Bo jestem homoseksualistą.
Któż na tym Forum wytykał? Po czym poznał orientację seksualna? Po kolorze oczu? Czy po niepełnotęczowej fladze, którą wymachujesz komuś przed nosem?
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 I jeśli jakiś nierozgarnięty staruszek plecie farmazony o tęczowej zarazie i jakiejś nieistniejącej ideologii, no to sorry, będę się bronił i odbierał to jako atak.
Sądzę, że ten nierozgarnięty staruszek na znakomicie wyższe IQ, znacznie szerszą wiedzę, o wiele lepsze wykształcenie. A jeśli chodzi o ideologię, to jeśli jej nie ma, to znaczy że wszystko to, co głoszą i przekonują aktywiści (czytaj: ideolodzy) elgiebete jest totalną bzdurą, nieistniejącą ideologią. Jeśli wiedzą, że głoszą ideologię, która nie istnieje, to sami wystawiają świadectwo swojemu intelektowi.
Natomiast na temat kompleksów nie będę się wypowiadał. To zrozumiałe, że ktoś z kompleksem niższości traktuje wszystko jako atak. A zwłaszcza sytuację, w której nie przyznaje się mu specjalnych większych praw, jak słabszemu psychicznie.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Katolicy też to robią. Przykład: Działa sobie restauracja Madonna w Warszawie. Większość katolików w niej nawet nie była, a czują się głęboko urażeni, że jest i funkcjonuje.
Tak, to dobry przykład pogardy dla osób uznających wyższe wartości. Celowe obrażanie ludzi wierzących. Wyobraź sobie, że powstałaby restauracja będąca lustrzanym odbiciem tej agresji na wierzących. I byłyby tam dekoracje poniżające i deprecjonujące, nie samą ideologię elgiebetowską, ale aktywistów gejowskich. Byłyby sponiewierane symbole gejowskie. Sądzę, że aktywiści, przy aprobacie władz miejskich, państwowych i europejskich zlinczowaliby personel wraz z gośćmi i lokal puścili z dymem. Tak jak to robili naziści czy komunisci.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Kościół przez małe k piszę z powodów skrótowych i z faktu, że tak mi wygodniej. Gwarantuję, że operuję ojczystym językiem lepiej niż przeciętny obywatel i doskonale znam różnicę.
Czyli z chęci okazywania pogardy dla osób wierzących. Wygoda nie uzasadnia popełnienia błędów ortograficznych.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 A miłość wyklucza nienawiść... idealnie Pan podsumował katolików, których spotykałem i spotykam na swej drodze (niestety). Zapomniał Pan dodać tylko bzdurną homofobię i odczłowieczanie mnie przez katolików. Ale się przyzwyczaiłem.
Wśród katolików panuje homofilia. Jest ona wpisana w wiarę, jako jej podstawa. Ale atak i pomówienie nie dziwi, w końcu środowiska elgiebetowskie muszą czymś uzasadniać swoja agresję wobec całego społeczeństwa. I aby na tej podstawie żądać dla siebie szczególnych praw i przywilejów. Jak dla uebermenschów.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 I jeszcze to wyszukiwanie zła. Ja niczego nie muszę wyszukiwać.
To ciekawe wyznanie. Bez przymusu. Z własnej woli i chęci. I z nienawiści do innych. Uważam, że jest to odmianą homofobii.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Zło nijako samo się pokazuje i ujawnia prawdziwe oblicze Kościoła, które biskupi chcieliby ukryć i przemilczeć. Bo Pan też, rozumiem?
Zło dobrem zwyciężaj!
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Prawda nas wyzwoli?
Jeśli jest to Prawda. Bo górale mówią, że są trzy prawdy. I zwykle szermuje się tą trzecią.
Aby prawda mogła wyzwolić, trzeba dotrzeć do niej. Do tej świętej, uniwersalnej, ponadczasowej prawdy, do której dążymy.
A cytaty można powtarzać. Choć powtarzanie bez zrozumienia nie jest chwalebne. Ale może komuś da to cos do myślenia. W myśl powiedzenia, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Zatem i z tych potwarzy na Kościół może powstać jakieś dobro. I tego dobra wszystkim życzę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Miłośćniewyklucza
Początkujący
Początkujący
Posty: 35
Rejestracja: 5 mar 2024
Ostrzeżenia: 2

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: Miłośćniewyklucza » 2024-03-06, 11:15

Andej pisze: 2024-03-06, 09:04
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Wystarczy zapytać przeciętnego katolika o dogmaty wiary, o znajomość Biblii. Zero.
Rozumiem. Oskarżenie było bezpodstawne. Wyłącznie subiektywny stereotyp.
No i jeszcze jeden aspekt: Wyjątkowa ignorancja i brak wiedzy, czym jest wiara i na czym polega.

Czy Pan potrafi czytać ze zrozumieniem? Cały czas piszę, że to moje subiektywne zdanie. Moje zdanie nie może być inne niż subiektywne.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Z betonem nie ma sensu, więc odpuszczam dyskusję z osobą wyżej.
Sic! Corpus delicti! C100/115!
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Wytyka mi, owszem. Jako grupie osób, z którą się identyfikuję. Bo jestem homoseksualistą.
Któż na tym Forum wytykał? Po czym poznał orientację seksualna? Po kolorze oczu? Czy po niepełnotęczowej fladze, którą wymachujesz komuś przed nosem?

A ktoś mówi, że na tym forum? Znów tworzy Pan chochoła i z nim walczy. Niech Pan czyta ze zrozumieniem. Bo trochę wstyd dopowiadać komuś coś, czego nie napisał.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 I jeśli jakiś nierozgarnięty staruszek plecie farmazony o tęczowej zarazie i jakiejś nieistniejącej ideologii, no to sorry, będę się bronił i odbierał to jako atak.
Sądzę, że ten nierozgarnięty staruszek na znakomicie wyższe IQ, znacznie szerszą wiedzę, o wiele lepsze wykształcenie. A jeśli chodzi o ideologię, to jeśli jej nie ma, to znaczy że wszystko to, co głoszą i przekonują aktywiści (czytaj: ideolodzy) elgiebete jest totalną bzdurą, nieistniejącą ideologią. Jeśli wiedzą, że głoszą ideologię, która nie istnieje, to sami wystawiają świadectwo swojemu intelektowi.
Natomiast na temat kompleksów nie będę się wypowiadał. To zrozumiałe, że ktoś z kompleksem niższości traktuje wszystko jako atak. A zwłaszcza sytuację, w której nie przyznaje się mu specjalnych większych praw, jak słabszemu psychicznie.

Jędraszewski i wysokie IQ xD Nawet mi się nie chce tego komentować. Zresztą można mieć wysokie IQ i być nierozgarniętym. Są prawa osób LGBT, nie ideologia. Rozumiem, że ma Pan kompleksy wyzywając mnie, ale ja na chamstwo nie odpowiadam.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Katolicy też to robią. Przykład: Działa sobie restauracja Madonna w Warszawie. Większość katolików w niej nawet nie była, a czują się głęboko urażeni, że jest i funkcjonuje.
Tak, to dobry przykład pogardy dla osób uznających wyższe wartości. Celowe obrażanie ludzi wierzących. Wyobraź sobie, że powstałaby restauracja będąca lustrzanym odbiciem tej agresji na wierzących. I byłyby tam dekoracje poniżające i deprecjonujące, nie samą ideologię elgiebetowską, ale aktywistów gejowskich. Byłyby sponiewierane symbole gejowskie. Sądzę, że aktywiści, przy aprobacie władz miejskich, państwowych i europejskich zlinczowaliby personel wraz z gośćmi i lokal puścili z dymem. Tak jak to robili naziści czy komunisci.

Nieuprawnione porównania do komunizmu i nazizmu. Na takich poziomie nie dyskutuję. Ale jak widzę, mam inne standardy. Zbyt wysokie dla katolika jak widzę. Nie dziwię się. Nie spodziewam się niczego po Panu.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Kościół przez małe k piszę z powodów skrótowych i z faktu, że tak mi wygodniej. Gwarantuję, że operuję ojczystym językiem lepiej niż przeciętny obywatel i doskonale znam różnicę.
Czyli z chęci okazywania pogardy dla osób wierzących. Wygoda nie uzasadnia popełnienia błędów ortograficznych.

Ech. Nie chce mi się znów tłumaczyć. Czytanie ze zrozumieniem, podstawówka.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 A miłość wyklucza nienawiść... idealnie Pan podsumował katolików, których spotykałem i spotykam na swej drodze (niestety). Zapomniał Pan dodać tylko bzdurną homofobię i odczłowieczanie mnie przez katolików. Ale się przyzwyczaiłem.
Wśród katolików panuje homofilia. Jest ona wpisana w wiarę, jako jej podstawa. Ale atak i pomówienie nie dziwi, w końcu środowiska elgiebetowskie muszą czymś uzasadniać swoja agresję wobec całego społeczeństwa. I aby na tej podstawie żądać dla siebie szczególnych praw i przywilejów. Jak dla uebermenschów.

Nie szczególne prawa a prawa w ogóle. I znowu porównanie do ubermenschów. Pan naprawdę jest wyznawcą ideologii. Jakiejś chorej. Katolickiej? Pomówienie? Pan chyba żyje w innej Polsce. Funkcjonariusz pańskiej religii ostatnio idealnie to pokazał rzucając się na mnie i męża. Ale nie spodziewał się niczego po kimś, kto jest wyznawcą religii bez moralności.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 I jeszcze to wyszukiwanie zła. Ja niczego nie muszę wyszukiwać.
To ciekawe wyznanie. Bez przymusu. Z własnej woli i chęci. I z nienawiści do innych. Uważam, że jest to odmianą homofobii.

Zdanie wyrwane z kontekstu.
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Zło nijako samo się pokazuje i ujawnia prawdziwe oblicze Kościoła, które biskupi chcieliby ukryć i przemilczeć. Bo Pan też, rozumiem?
Zło dobrem zwyciężaj!

Dlatego zwyciężam, uświadamiając je tu, co jest odbierane jako atak. Bardzo delikatne te wasze uczucia, a sami mnie o to oskarżacie. Hipokryzja?
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:46 Prawda nas wyzwoli?
Jeśli jest to Prawda. Bo górale mówią, że są trzy prawdy. I zwykle szermuje się tą trzecią.
Aby prawda mogła wyzwolić, trzeba dotrzeć do niej. Do tej świętej, uniwersalnej, ponadczasowej prawdy, do której dążymy.
A cytaty można powtarzać. Choć powtarzanie bez zrozumienia nie jest chwalebne. Ale może komuś da to cos do myślenia. W myśl powiedzenia, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Zatem i z tych potwarzy na Kościół może powstać jakieś dobro. I tego dobra wszystkim życzę.
Nie ma uniwersalnej prawdy. A potwarze to nie są. Fakty, drogi Panie. Pisał Pan jeszcze coś o wyższych wartościach. Ależ ego. Czyli uważa Pan, że Pańskie wartości są wyższe niż moje. Żal mi Pana.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: sądzony » 2024-03-06, 11:36

Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-05, 22:23 1. To albo przychodzi córka, rodzina, znajomy, albo Bóg.
2. Rozumiem, że Pan widział Boga?
3. I rozmawiał z nim? Bo powiedział Pan, że tak jak ja wskazałem tak do Pana przychodzi.
4. Muszę się też nie zgodzić z tym, że we mnie jest jakiś Bóg. Proszę mi wierzyć, zauważyłbym.
1. Starając się żyć z Bogiem, ku Ojcu przez Chrystusa w Duchu, zdawać by się mogło, że znika "albo", a pojawia się "i". Świat, życie, myślenie przestaje być dzielone na części, a staje się całością. Słowem.
2. Nie widziałem Boga, ale zdarzyło mi się doświadczyć Jego obecności.
3. Rozmowa to, moim zdaniem, zbyt precyzyjne pojęcie. To raczej doświadczenie Miłości, Prawdy, Obecności, Dobra, swego rodzaju Zrozumienia.
4. A ja muszę się zgodzić, że jest we mnie kobieta, którą znam od dawna. ... Rozumiem, że tak uważasz i wierzę Ci, że tak tego doświadczasz. Ja osobiście jednak wierzę, ba, nawet dostrzegam Go w Tobie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: konserwa » 2024-03-06, 11:41

Bo "milosc nie wyklucza" nikogo oprocz katolikow #-o

Miłośćniewyklucza
Początkujący
Początkujący
Posty: 35
Rejestracja: 5 mar 2024
Ostrzeżenia: 2

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: Miłośćniewyklucza » 2024-03-06, 11:58

konserwa pisze: 2024-03-06, 11:41 Bo "milosc nie wyklucza" nikogo oprocz katolikow #-o
Katolicy rzekomo stanowią większość w tym kraju. To jak mają być prześladowani? Ano powiem ci jak. Nijak. Pokażę ci merytoryczny film, jak to jako katolik jesteś "dręczony". Proszę, zapoznaj się.
Co do tego wykluczania. Kto to powiedział: "Tęczowa zaraza!", "LGBT to nie ludzie, to ideologia!"?

Odp. A) Wróżka Zębuszka
Odp. B) Rudolf Czerwononosy
Odp. C) Katolicki Prezydent i Katolicki Arcybiskup
Odp. D) Święty Mikołaj

To jak to jest z tym wykluczaniem? Katolicy najbardziej prześladowani w Polsce? A ładnie to takie kłamstwa prawić?

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: konserwa » 2024-03-06, 12:02

To do Ciebie, ze Ty tak piszesz wykluczajac katolickie myslenie.
Widze, ze masz problem z mysleniem ... moze cierpisz na jakies schorzenie typu ADHD . Nie wiem.
Ciezkie musisz miec zycie, nabijajac sobie glowe tego typu myslami.
Niech dzien dzisiejszy przyniesie Ci wiele dobra i usmiechu.
Trzymaj sie.

Miłośćniewyklucza
Początkujący
Początkujący
Posty: 35
Rejestracja: 5 mar 2024
Ostrzeżenia: 2

Re: "Ateiści są ateistami bo chcą"

Post autor: Miłośćniewyklucza » 2024-03-06, 12:23

konserwa pisze: 2024-03-06, 12:02 To do Ciebie, ze Ty tak piszesz wykluczajac katolickie myslenie.
Widze, ze masz problem z mysleniem ... moze cierpisz na jakies schorzenie typu ADHD . Nie wiem.
Ciezkie musisz miec zycie, nabijajac sobie glowe tego typu myslami.
Niech dzien dzisiejszy przyniesie Ci wiele dobra i usmiechu.
Trzymaj sie.
Nie. Nie mam ciężkiego życia. Ani też ADHD. Z myśleniem masz problemy ty. I ortografią. Ale to już twój problem. A materiał sobie obejrzyj. Może czegoś się nauczysz.

Dodano po 1 minucie 47 sekundach:
Miłośćniewyklucza pisze: 2024-03-06, 12:23
konserwa pisze: 2024-03-06, 12:02 To do Ciebie, ze Ty tak piszesz wykluczajac katolickie myslenie.
Widze, ze masz problem z mysleniem ... moze cierpisz na jakies schorzenie typu ADHD . Nie wiem.
Ciezkie musisz miec zycie, nabijajac sobie glowe tego typu myslami.
Niech dzien dzisiejszy przyniesie Ci wiele dobra i usmiechu.
Trzymaj sie.
Nie. Nie mam ciężkiego życia. Ani też ADHD. Z myśleniem masz problemy ty. I ortografią. Ale to już twój problem. A materiał sobie obejrzyj. Może czegoś się nauczysz. A wykluczam katolickie myślenie, bo to katolicy na każdym kroku wykluczają moje. Dlatego katolicyzm jest szkodliwy. I należałoby go zakazać prawnie. Takie jest moje zdanie. Mam do niego prawo. Tak jak ty masz prawo do swojego. Mimo że jest błędne.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”