Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 10 wrz 2022

Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA » 2022-09-10, 12:18

Nie wierzę w Boga chrześcijan, ani wyznawanego przez inne religie. Wierzę, że wszystko na świecie jest częścią całości, którą mogę nazwać Bogiem. Wszystko co mnie otacza, wszystko co JEST i ja sam jest jego częścią. Nie wierzę w kreowanego Boga, ale wierzę, że wszystko jest jego częścią, że JEST tylko Bóg. Nie potrzebuję wymyślonych historii, cudów i obietnicy życia wiecznego. Wystarczy mi moja miłość do świata, radość z życia i wdzięczność.

Czy jestem według Was wierzący, czy ateistą? Pozdrawiam wszystkich :x

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5329
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 845 times
Been thanked: 1404 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: abi » 2022-09-10, 12:38

to sie chyba nazywa deizm, ale spytaj jakiegos co ma wiedze
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Abstract » 2022-09-10, 12:47

Nie jesteś ateistką, odrzucając historyjki przedstawiłaś kolejną 😉
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4605 times
Kontakt:

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-09-10, 12:53

Raczej panteizm. Jedna z wczesnych, prymitywnych religii naturalnych. Teraz jest w modzie, bo jest wygodna: do niczego nie zobowiązuje.

Awatar użytkownika
Elbrus
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 9 times
Been thanked: 36 times
Kontakt:

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Elbrus » 2022-09-10, 13:18

Marek_Piotrowski pisze: 2022-09-10, 12:53 Raczej panteizm. Jedna z wczesnych, prymitywnych religii naturalnych.
Jakie są dowody na to, że wcześni animiści byli panteistami? Nie chodzi o to, że niemal wszystkiemu przypisywali spirytualność, ale o boskość konkretnie, jak w panteizmie.

https://en.wikipedia.org/wiki/Animism#D ... _pantheism

Panteizm to raczej dopiero czasy hellenistyczne, nie wcześniej.
Marek_Piotrowski pisze: 2022-09-10, 12:53Teraz jest w modzie, bo jest wygodna: do niczego nie zobowiązuje.
To zależy, czy jest to panteizm ogólny, tak jak teizm może być ogólny, czy o jakiś konkretny - taki jak najbardziej może zobowiązywać wierzącego (czy to do postawy etycznej, czy do (para)religijnych praktyk).
Ostatnio zmieniony 2022-09-10, 13:19 przez Elbrus, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Albertus » 2022-09-10, 14:21

JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 12:18 Nie wierzę w Boga chrześcijan, ani wyznawanego przez inne religie. Wierzę, że wszystko na świecie jest częścią całości, którą mogę nazwać Bogiem. Wszystko co mnie otacza, wszystko co JEST i ja sam jest jego częścią. Nie wierzę w kreowanego Boga, ale wierzę, że wszystko jest jego częścią, że JEST tylko Bóg. Nie potrzebuję wymyślonych historii, cudów i obietnicy życia wiecznego. Wystarczy mi moja miłość do świata, radość z życia i wdzięczność.

Czy jestem według Was wierzący, czy ateistą? Pozdrawiam wszystkich :x
Ale czy ten Bóg jest osobą? Czy tylko tym wszystkim co widzimy i co jest na świecie?

Bo jeśli tylko tym wszystkim co stanowi świat to niby dlaczego mielibyśmy to nazywać Bogiem?

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Abstract » 2022-09-10, 14:33

@Albertus wowczas ty też jesteś jego częścią, a pytając @JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA bóg pyta sam siebie. Czy jest osobowy? I tak i nie, jest wszystkim.
Ostatnio zmieniony 2022-09-10, 14:34 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Albertus » 2022-09-10, 14:40

Abstract pisze: 2022-09-10, 14:33 @Albertus wowczas ty też jesteś jego częścią, a pytając @JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA bóg pyta sam siebie. Czy jest osobowy? I tak i nie, jest wszystkim.
A dlaczego mielibyśmy to wszystko nazywać Bogiem?

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Abstract » 2022-09-10, 15:01

Albertus pisze: 2022-09-10, 14:40 A dlaczego mielibyśmy to wszystko nazywać Bogiem?
to pytanie do @JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Albertus » 2022-09-10, 15:02

Abstract pisze: 2022-09-10, 15:01
Albertus pisze: 2022-09-10, 14:40 A dlaczego mielibyśmy to wszystko nazywać Bogiem?
to pytanie do @JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA
No to czekamy na odpowiedź.

JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 10 wrz 2022

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA » 2022-09-10, 21:42

Zostałem wychowany w wierze chrześcijańskiej, ale nie pasowała mi ta religia i poszukiwałem innej koncepcji. Podświadomie zawsze chciałem wierzyć w Boga. Bóg oznaczał dla mnie Istotę Wszechmogącą, która wszystko może - WSZYSTKO, czyli może być również częścią wszystkiego co JEST. Słowo JEST również jest dla mnie ważne, bo odnosi się do tego co faktycznie istnieje, co można dotknąć, zobaczyć, itd., a nie do wymyślonej Istoty. "Wszystko" nazwałem Bogiem, bo zastąpiłem wiarę w Boga Istotę w równie dla mnie ważną wiarę we Wszystko. Mógłbym Boga, Wszystko nazwać Jednią lub jeszcze inaczej. Dla mnie słowo Bóg to tylko słowo, nie ma większego znaczenia. Nie powinno jednak nikogo obrazić, że go używam. Tak naprawdę każdy człowiek ma inne wyobrażenie na temat Boga, ale wszyscy nazywają go tak samo, dlaczego? Tak jest łatwiej się zrozumieć.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Albertus » 2022-09-10, 22:06

JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42 Zostałem wychowany w wierze chrześcijańskiej, ale nie pasowała mi ta religia i poszukiwałem innej koncepcji. Podświadomie zawsze chciałem wierzyć w Boga. Bóg oznaczał dla mnie Istotę Wszechmogącą, która wszystko może - WSZYSTKO, czyli może być również częścią wszystkiego co JEST. Słowo JEST również jest dla mnie ważne, bo odnosi się do tego co faktycznie istnieje, co można dotknąć, zobaczyć, itd., a nie do wymyślonej Istoty. "Wszystko" nazwałem Bogiem, bo zastąpiłem wiarę w Boga Istotę w równie dla mnie ważną wiarę we Wszystko. Mógłbym Boga, Wszystko nazwać Jednią lub jeszcze inaczej. Dla mnie słowo Bóg to tylko słowo, nie ma większego znaczenia. Nie powinno jednak nikogo obrazić, że go używam. Tak naprawdę każdy człowiek ma inne wyobrażenie na temat Boga, ale wszyscy nazywają go tak samo, dlaczego? Tak jest łatwiej się zrozumieć.
Możesz oczywiście nazywać sobie Bogiem wszystko co istnieje i nie wyjaśniać dlaczego. Tylko o czym tutaj dyskutować?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13763
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: sądzony » 2022-09-10, 22:11

@JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA - Jesteś poszukującym, zagubionym, gdzieś pomiędzy totalnym nic, a wszechznaczącym coś.
Taka Twoja ścieżka.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Elbrus
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 9 times
Been thanked: 36 times
Kontakt:

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Elbrus » 2022-09-10, 23:02

JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 12:18 Nie wierzę w Boga chrześcijan, ani wyznawanego przez inne religie.
Poznałeś wszystkie religie? Nie słyszałeś nigdy o panteistycznych albo panenteistycznych religiach lub filozofiach? Jesteś pewien, że nie wierzysz w Boga, który ogólnie opisany pasowałby do obrazu Boga wielu innych osób wierzących, może nawet heretyckich chrześcijan?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 12:18Wierzę, że wszystko na świecie jest częścią całości, którą mogę nazwać Bogiem. Wszystko co mnie otacza, wszystko co JEST i ja sam jest jego częścią.
Skąd wiesz, że to, w co wierzysz, ma pokrycie w rzeczywistości, a nie jest odzwierciedleniem tego, co chciałbyś, żeby było prawdą?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 12:18Nie wierzę w kreowanego Boga, ale wierzę, że wszystko jest jego częścią, że JEST tylko Bóg.
Muszę cię zmartwić - wykreowany Bóg jest częścią umysłów ludzi, umysły są częścią ludzi, ludzie są częścią świata, a to jest częścią Boga; na twojego Boga składa się więc także wykreowany obraz Boga. Twój Bóg nie może istnieć bez fałszywego, wykreowanego Boga. Albo inaczej - wykreowany Bóg w umyśle to też Bóg. Bóg chrześcijan to cząstka twojego Boga.
Wyrzekając się zupełnie chrześcijaństwa wyrzekasz się cząstki Boga, który według ciebie istnieje.
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 12:18Nie potrzebuję wymyślonych historii, cudów i obietnicy życia wiecznego.
Muszę cię ponownie zmartwić - wymyślone historie, cuda i obietnice życia wiecznego, nawet jeśli historycznie nieprawdziwe, istnieją jako memy w umysłach ludzi, są zapisanymi informacjami w fizycznych mózgach, więc także są częścią Boga, w którego wierzysz.
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 12:18Wystarczy mi moja miłość do świata, radość z życia i wdzięczność.
A jeśli dochodzi do sytuacji konfliktowych na gruncie sumienia, moralności - musisz podejmować konkretne decyzje, których nie można prosto sprowadzić do "miłości do świata, radości i wdzięczności". Jakąś namacalną etyką kierować się musisz. Może boisz się, że wiele twoich etycznych wyborów jest zaszufladkowane i nie chcesz poznać, jakie będą twoje przyszłe decyzje? Konfrontowałeś się kiedyś z takimi zagadnieniami, czy kierujesz się tylko marzeniami i idealizacją własnego światopoglądu?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 12:18Czy jestem według Was wierzący, czy ateistą? Pozdrawiam wszystkich :x
Wierzysz w Boga i zastanawiasz się, czy jesteś wierzący? Czy to jest pytanie godne człowieka rozumnego? Czy to jest pytanie godne części Boga?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42 Bóg oznaczał dla mnie Istotę Wszechmogącą, która wszystko może - WSZYSTKO,
Ale chyba uznajesz taką wszechmoc, która nie przeczy prawom logiki, czyli np. Bóg nie może istnieć w jakiś sposób i nie istnieć w taki sam sposób? Bo inaczej nie dochodzisz do poznania świata (czy Boga), ale uprawiasz bełkot i de facto sam nie wiesz, co wiesz.
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42czyli może być również częścią wszystkiego co JEST.
Co to znaczy w tym zdaniu "może być częścią"? Są dwie możliwości:
1) Bóg może coś zrobić, czyli że podejmuje wolną decyzję, żeby coś, czego nie było, stało się; niektórzy przyjmują taką teologię, według której Bóg jest zmienny, bo coś robi (na początku nie jest Stwórcą, później stwarza, więc staje się Stwórcą - zmienia więc w pewien sposób swoją naturę, jest poruszycielem, ale niezupełnie nieruchomym),
2) Bóg może jakiś być, być może Bóg jest taki (tak jak: być może tata mojego sąsiada gra w piłkę od małego lub tata mojego sąsiada być może nie gra w piłkę od małego - nie może być jednocześnie jednym i drugim, ale jego obecny stan jest zdeterminowany tym, co stało się już w przeszłości).

Używasz więc albo ekwiwokacji słowa 'może', albo, nie wiem, gdybasz o tym, że skoro "nie udowodniono", że Bóg nie może taki być, to "może taki jest"?

Druga kwestia - uznajesz panteizm (twoje: wszystko na świecie jest częścią całości, którą mogę nazwać Bogiem) czy panenteizm (Wszechświat składa się z Boga i innych części niebędących Bogiem - twoje: [Bóg] może być również częścią wszystkiego co JEST)? Bo to się logicznie wyklucza.

Trzecia kwestia - czy Bóg według twojej wiary jest w jakiś sposób osobowy, czy to po prostu "jakiś rodzaj siły", tak jak elektromagnetyzm, czy grawitacja? Czy uznajesz, że "siły Boskie", "działania duchowe", będą mogły być kiedyś zbadane i opisane za pomocą ścisłych metod naukowych?

Czwarta kwestia - czy masz w sobie jakieś pokłady tradycyjnej religijności, których praktykowanie przez siebie uznajesz za dobre (modlitwa, medytacja, rytuały, kult przedmiotów)?

Piąta kwestia - jeśli uznajesz, że twój światopogląd odpowiada bardziej rzeczywistości niż inne religie i filozofie, to czy czujesz obligację, żeby innowierców uświadamiać i przekonywać, tak żeby nie tkwili w błędach myślowych, które do różnych złych konsekwencji mogą doprowadzić (ich albo ofiar ich ignorancji)? Jeśli czujesz, to co na tym polu robisz?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42Słowo JEST również jest dla mnie ważne, bo odnosi się do tego co faktycznie istnieje, co można dotknąć, zobaczyć, itd., a nie do wymyślonej Istoty.
To, że czegoś nie możesz dotknąć, zobaczyć, nie oznacza, że to nie istnieje, że jest wymyślone - dotyczy to zarówno rzeczy z "naszego Wszechświata", jak i obiektów z innych Wszechświatów (jeśli hipoteza multiświata jest prawdziwa).
Nawet więc ograniczając się do samego świata materialnego dokonujesz nieuprawnionej redukcji epistemologicznej.

Chyba że to był tylko skrót myślowy i bezładne wyrażenie swojego światopoglądu. Bo, ponownie:
jeśli jakaś "istota jest wymyślona", to ta myśl o niej jest zapisana na nośniku zwanym mózgiem, więc istnieje ona w świecie, zatem jest częścią Boga, który według ciebie istnieje.
Chyba że oddzielasz materialny świat i materialnego Boga od świata abstrakcji, który jako nienamacalny według ciebie nie istnieje? Tylko że jednak chyba jakoś tam istnieje, skoro materialne istoty mogą być sterowane abstrakcyjnymi konceptami - zgodzisz się?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42"Wszystko" nazwałem Bogiem, bo zastąpiłem wiarę w Boga Istotę w równie dla mnie ważną wiarę we Wszystko.
A co to kogo obchodzi, że "wszystko" jest dla ciebie istotne? Jeśli wierzysz, że materialny Wszechświat jest wszystkim, co istnieje, to nie ma sensu nadawać temu inną nazwę, bo mamy już istniejącą i dobrze funkcjonującą - Wszechświat.
Po co włączać w dyskusję pojęcia z zakresu teologii, których samemu się nie rozumie, bo nie stosuje się ich spójnie w dyskursie na ten temat?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42Mógłbym Boga, Wszystko nazwać Jednią lub jeszcze inaczej. Dla mnie słowo Bóg to tylko słowo, nie ma większego znaczenia.
Skoro nie ma dla ciebie znaczenia, to używaj słowa Wszechświat i tyle. A jak nie masz dowodów na metafizyczne interakcje "wyższych wymiarów", to się tym nie zajmuj albo zajmuj się nimi z perspektywy osoby, która chce się czegoś nauczyć, poznać, a nie z perspektywy osoby, która zdaje się wiedzieć coś, o czym wiedzieć nie może. Bo skąd niby?

Zadajesz sobie pytania o źródła twojej wiedzy? O to, skąd wiesz, że wiesz to, co myślisz, że wiesz? Jak byś rozpoznał, że się mylisz? Czym różniłby się Wszechświat, który jest po prostu materialnym Wszechświatem, od Wszechświata, który jest Bogiem?
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42Nie powinno jednak nikogo obrazić, że go używam.
Dla wielu wyznawców Boga osobowego wiara w to, że Bóg mógłby nie być osobowy w indywidualnym sensie albo że mógłby być nawet w jakikolwiek sposób materialny (patrz: tawhid), jest bluźnierstwem i bałwochwalstwem. Obrażać ich będzie sam twój wybór odrzucenia dogmatów, które wyznają. A przynajmniej obrażać ich będzie to, że ośmielasz się nie mieć wstydu o tym publicznie pisać i nie ponosić za to żadnej kary doczesnej wymierzanej przez władze świeckie.
JESTEŚCZĘŚCIĄBOGA pisze: 2022-09-10, 21:42Tak naprawdę każdy człowiek ma inne wyobrażenie na temat Boga, ale wszyscy nazywają go tak samo, dlaczego? Tak jest łatwiej się zrozumieć.
Po co wypisywać takie głupoty? Nazywanie tym samym określeniem rażąco rozbieżnych koncepcji nie jest w żadnym stopniu przybliżeniem do porozumienia - jest to udawactwo rozmowy, "żeby się nie bić" i "żeby współpracować humanitarnie", ale na polu teologicznym żadnego zrozumienia to nie daje. Chyba że w znaczeniu negatywnym - pomaga zrozumieć, że się nie rozumiemy, no ale to trochę truizm, a ci chyba o coś innego chodziło.
Ostatnio zmieniony 2022-09-10, 23:17 przez Elbrus, łącznie zmieniany 5 razy.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2359
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 298 times
Been thanked: 317 times

Re: Nie ma Boga, JEST tylko Bóg

Post autor: Arek » 2022-09-11, 03:15

Każde dobro jest Łaską, więc jeśli człowiek je czyni, choćby nie wierzył w Istotę Boga, jest przez Niego stworzony i prowadzony. Pierwsze pytanie, czy Ty żyjesz? Jeśli jesteś to znaczy, że On dał Ci tchnienie życia. Dziwne jest sformułowanie, wierzę, że jest Bóg, albo Go nie ma. Wszystko co podlega przemijaniu jest pokornym oddaniu się Woli Wszechmogącego i Wiecznego Boga. Spójrzmy bez mocy Boga człowiek nie mógłby się począć i narodzić, bo niby jak? Każdy z nas jest inny, cały organizm to mnóstwo naczyń połączonych. Jest nie możliwe, aby człowiek stworzył sam siebie. Do tego rozum i czynnik Boskiej części, którą większość odrzucamy, dusza, która dzięki sumieniu pomaga precyzować to jak postępujemy. Zobacz sprowadzasz swoje życie do otaczającego świata, tak jesteśmy jego częścią. Gdyby nie było nas, nie byłoby świata, no bo i po co. Poznałeś Boga, mówisz, że wywodzisz się z katolickiej rodziny. Bóg stworzył wszystko, więc takie drzewo, zwierzę, słońce, pochodzi z rąk Stwórcy. Ty poprostu szukasz w tym siebie, rozum mówi Ci, że to nielogiczne. Tak nasz rozum nie ogarnie nigdy tego, że w danej chwili Bóg wie o każdym z nas. O czym myślimy, co robimy. Choćby miliardy ludzi połączyły się swoimi rozumami, Bóg w swej Wszechmocy przewyża naszą istotę. Człowiek nigdy do końca o sobie nie dowie się jak jest skonstruowany. My często szukamy, badając kreśląc teorie. Wg mnie nie ma to sensu, bo nic nam to nie daje. Sednem sprawy jest jak zarządzamy tym co dostaliśmy, czy nie zmieniamy tego jakie było pierwotne, zgodne z naturą. Niestety my chcemy stawiając się w roli Boga, wykrzesać coś ponadto niż było to zamiarem. Sprzeczność z naturą czyni w naszym życiu efekt destrukcyjny, niszczymy je, chcąc zadowolnić własne rządze. To wszystko co jest sprzeczne z naturą mści się na nas, bo nie ma odzwierciedlenia w zamyśle Boga. To o czym mówisz świadczy, o tym, że przyjmujesz z rzeczy samej, że Bóg jest. Ale szczerze, to jest absurd, że tak myślimy, On był jak nas nie było, nas na tej ziemi nie będzie, a On nadal jest. Bóg pragnie, abyśmy sami Jego szukali, mamy wolną wolę, żaden człowiek nie może narzucać swojej, bo Bóg tego nie robi. Więc wszystko co wiąże się ze zniewoleniem woli pochodzi od złego. To on kręci nam w naszych rozumach i sumieniu, usypiając je, zawsze pokazując sprawy, które powinny być zrobione sprzecznie z naturą. W Bogu nadzieja i nasz ratunek. Jeśli nie zawrócimy ze złej ścieżki ciężki nasz los.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne religie i ruchy parareligijne”