Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Od jakiegoś czasu chodzi za mną myśl o założeniu aparatu ortodontycznego, ale nie wiem, czy to nie jest fanaberia dla chrześcijanina. Pamiętam, że już jako sześciolatka miałam nachodzące na siebie górne jedynki, a teraz już trochę lat minęło i mam też wysunięty za bardzo do przodu górny łuk. Tak rozważam i myślę, jakie są plusy i minusy. No i wychodzi, że:
+ będę mieć ładniejszy uśmiech, bo te jedynki są dość widoczne, ale
- przecież nikt aż tak nie patrzy ludziom na zęby, a nawet jeśli coś zauważy, to jeśli jest kulturalny, nie będzie człowieka oceniał - wniosek: zrobiłabym to bardziej dla siebie, a nie dla innych
+ wreszcie będę mogła umyć zęby z zamkniętymi ustami, a nie jak teraz, że w pewnym momencie muszę otworzyć, bo górne zęby są wypchnięte, wypychają szczotkę i pastę, którą mam niemal przy każdym myciu aż na łokciu, jeśli nie zdążę spłukać ręki - długo nie wiedziałam, skąd u mnie ten problem, a inni go nie mają
+ będę mogła dokładniej dbać o higienę zębów np. czyścić resztki z przestrzeni między zębami, a teraz nie umiem, bo zęby za bardzo przylegają do siebie - lepsza higiena, mniej próchnicy, a choć dbam o zęby, to często mam próchnicę
- te wszystkie ładne ząbki na zdjęciach po leczeniu aparatem to jest jednak ewenement, bo ci, którzy nigdy nie musieli go nosić, nie mają aż takich prostych, więc to jest ładne, ale czy naturalne?
- jeśli zdecyduję się na pewną metodą prostowania, to po leczeniu będę musiała trochę wybielić zęby, bo w czasie leczenia mi zżółkną - czyli kolejny zabieg upiększający
- u dorosłych zęby mogą po zdjęciu aparatu znowu się wykrzywiać, więc czekałaby mnie tzw. retencja - noszenie na noc czegoś, co prostuje zęby i może kosztować ok. 1500zł, wytrzymuje to przez jakieś 5 lat, a potem nowe
-/+ cała procedura będzie mnie kosztować kilkanaście tys. zł, ale że wszystko drożeje, a za ten sposób leczenia, o którym myślę, płaci się z góry, więc nie wiem, czy potem ceny nie podskoczą - może warto zrobić to teraz
I ja wiem, że tych minusów jest trochę dużo, ale jedne sprawy są ważniejsze, inne mniej, więc tego się tak nie liczy. Czy wolno się tak upiększać? Takie zęby mam i już, bo nie leczyłam się ortodontycznie jako dziecko... Fakt, że to wada zgryzu, ale na ile jest to związane ze zdrowiem? Nie byłam jeszcze na konsultacji, a mogę iść przecież najpierw na konsultację do ortodonty, zresztą bez tego nie da się zakładać aparatu, bo nawet nie wiem, czy się kwalifikuję i nie mam przeciwwskazań... Ona oczywiście z racji zawodu będzie mnie przekonywać, że jednak warto, ale ja nie wiem... proszę, doradźcie coś.
+ będę mieć ładniejszy uśmiech, bo te jedynki są dość widoczne, ale
- przecież nikt aż tak nie patrzy ludziom na zęby, a nawet jeśli coś zauważy, to jeśli jest kulturalny, nie będzie człowieka oceniał - wniosek: zrobiłabym to bardziej dla siebie, a nie dla innych
+ wreszcie będę mogła umyć zęby z zamkniętymi ustami, a nie jak teraz, że w pewnym momencie muszę otworzyć, bo górne zęby są wypchnięte, wypychają szczotkę i pastę, którą mam niemal przy każdym myciu aż na łokciu, jeśli nie zdążę spłukać ręki - długo nie wiedziałam, skąd u mnie ten problem, a inni go nie mają
+ będę mogła dokładniej dbać o higienę zębów np. czyścić resztki z przestrzeni między zębami, a teraz nie umiem, bo zęby za bardzo przylegają do siebie - lepsza higiena, mniej próchnicy, a choć dbam o zęby, to często mam próchnicę
- te wszystkie ładne ząbki na zdjęciach po leczeniu aparatem to jest jednak ewenement, bo ci, którzy nigdy nie musieli go nosić, nie mają aż takich prostych, więc to jest ładne, ale czy naturalne?
- jeśli zdecyduję się na pewną metodą prostowania, to po leczeniu będę musiała trochę wybielić zęby, bo w czasie leczenia mi zżółkną - czyli kolejny zabieg upiększający
- u dorosłych zęby mogą po zdjęciu aparatu znowu się wykrzywiać, więc czekałaby mnie tzw. retencja - noszenie na noc czegoś, co prostuje zęby i może kosztować ok. 1500zł, wytrzymuje to przez jakieś 5 lat, a potem nowe
-/+ cała procedura będzie mnie kosztować kilkanaście tys. zł, ale że wszystko drożeje, a za ten sposób leczenia, o którym myślę, płaci się z góry, więc nie wiem, czy potem ceny nie podskoczą - może warto zrobić to teraz
I ja wiem, że tych minusów jest trochę dużo, ale jedne sprawy są ważniejsze, inne mniej, więc tego się tak nie liczy. Czy wolno się tak upiększać? Takie zęby mam i już, bo nie leczyłam się ortodontycznie jako dziecko... Fakt, że to wada zgryzu, ale na ile jest to związane ze zdrowiem? Nie byłam jeszcze na konsultacji, a mogę iść przecież najpierw na konsultację do ortodonty, zresztą bez tego nie da się zakładać aparatu, bo nawet nie wiem, czy się kwalifikuję i nie mam przeciwwskazań... Ona oczywiście z racji zawodu będzie mnie przekonywać, że jednak warto, ale ja nie wiem... proszę, doradźcie coś.
Ostatnio zmieniony 2022-09-16, 10:41 przez świeczka, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Moim zdaniem to jeśli cię na to stać to nie potrzebnie się wahasz. Nie widzę żadnego powodu aby chrześcijanka nie miała mieć prostych zębów.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
pytanie czy to tylko kwestia wyglądu i próżności, z tego co czytam raczej nie tylko. To też kwestia zdrowotna - zarówno jeśli chodzi o mycie zębów jak i ew. później np. krzywe zęby mogą powodować bóle głowy, czy po prostu ból zębów zachodzących na siebie
przywracanie stanu naturalnego - czyli prostych zębów - jest leczeniem
przywracanie stanu naturalnego - czyli prostych zębów - jest leczeniem
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Trochę krzywe zęby też dla chrześcijanki nie powinny stanowić wielkiego problemu.
Ja mam trochę krzywe przednie górne zęby. Są lekko wysunięte do przodu. Nie na tyle aby było to bardzo widoczne ale jak byłem dzieckiem to uczono mnie jak "s" i "z" wymawiać z językiem na dolnych zębach. Jak o tym zapominam to trochę seplenię.
Jakoś nigdy nie zależało mi specjalnie na ich prostowaniu bo miałem większe problemy niż to.Ojciec kiedyś żartował że może ktoś mnie kiedyś walnie od przodu w zęby na jakiejś zabawie to mi się naprostują ale się jakoś nie trafiło, może za mało na zabawy chodziłem... ( niestety nie ma tu chyba emotikona z krzywymi zębami)
Szczególnie teraz w wieku 53 lat nie widzę sensu aby coś z krzywym zgryzem robić ale jak najbardziej rozumiem młodszych ludzi którzy sobie zęby prostują, szczególnie kobiety i nie widzę w tym niczego złego.
Ja mam trochę krzywe przednie górne zęby. Są lekko wysunięte do przodu. Nie na tyle aby było to bardzo widoczne ale jak byłem dzieckiem to uczono mnie jak "s" i "z" wymawiać z językiem na dolnych zębach. Jak o tym zapominam to trochę seplenię.
Jakoś nigdy nie zależało mi specjalnie na ich prostowaniu bo miałem większe problemy niż to.Ojciec kiedyś żartował że może ktoś mnie kiedyś walnie od przodu w zęby na jakiejś zabawie to mi się naprostują ale się jakoś nie trafiło, może za mało na zabawy chodziłem... ( niestety nie ma tu chyba emotikona z krzywymi zębami)
Szczególnie teraz w wieku 53 lat nie widzę sensu aby coś z krzywym zgryzem robić ale jak najbardziej rozumiem młodszych ludzi którzy sobie zęby prostują, szczególnie kobiety i nie widzę w tym niczego złego.
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
U mnie krzywe zęby same w sobie nie powodują bólu, ale nie ukrywam, że mycie zębów jest dla mnie frustrujące z opisanych w pierwszym poście powodów. Ja wiem, że ktoś może sobie tego nie wyobrażać, że szczotka się w zamkniętych ustach nie mieści, no ale tak mam. I strasznie mnie to irytuje, że potem pasta jest wszędzie. Gdyby więc o sam wygląd chodziło, to bym sobie dała spokój, bo żyję z tymi zębami już trochę lat i tylko raz w życiu doświadczyłam przykrości z tego powodu.Tek de Cart pisze: ↑2022-09-16, 11:23 pytanie czy to tylko kwestia wyglądu i próżności, z tego co czytam raczej nie tylko. To też kwestia zdrowotna - zarówno jeśli chodzi o mycie zębów jak i ew. później np. krzywe zęby mogą powodować bóle głowy, czy po prostu ból zębów zachodzących na siebie
Tylko że moje stałe zęby chyba nigdy naturalnie proste nie były od dzieciaka takie mam... ale wtedy nikt nie myślał o leczeniu (choć dzieci mają do 12 r.ż. refundację na leczenie ortodontyczne), bo miałam inne problemy.Tek de Cart pisze: ↑2022-09-16, 11:23 przywracanie stanu naturalnego - czyli prostych zębów - jest leczeniem
Gdyby się tak przyjrzeć ludziom, to przecież mało kto ma proste. Tak jak napisałam, idealnie proste zęby po leczeniu to jest wyjątek. Pytanie tylko, na ile wada jest utrudnieniem. Chętnie pokazałabym ją ortodontce, ale z góry wiem, że jeśli nie będę miała przeciwwskazań medycznych, to będzie mi polecać prostowanie, bo ludzie nawet mniejsze wady korygują.
No właśnie. Dzisiaj stomatologia się rozwija, komfort życia wzrasta, a kiedyś ludzie nie przejmowali się krzywymi zębami. Pytanie tylko, czy to, że kiedyś było inaczej, oznacza, że mamy nie korzystać z możliwości... Czy nie jest tak, że każdy ma trochę krzywe zęby i to jest normalne. Ja mam też np. lewą stopę mniejszą od prawej, gdy kupuję buty, to muszę o tym pamiętać, że zawsze będę miała w lewym bucie więcej luzu, a to nie znaczy, że muszę sobie powiększać lewą stopę (albo pomniejszać prawą). Nikt nie jest idealny jak od linijki.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5334
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 847 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
jesli zarabiasz tyle ze kilkanaście tys. zł dasz rade bez kredytow, to prostuj te zeby
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Nie wiem jeszcze. Sam aparat nosi się jakiś czas, a potem do końca życia retencję, czyli często drut na jeden łuk albo oba. Gdy widziałam zdjęcia ludzi przed leczeniem i po, jakie udostępniali w internecie, to widziałam, że mają gorsze wady niż ja. Z tego, co widzę, to ja mam chyba tyłozgryz - a więc najlepsze efekty przyniosłoby leczenie w dzieciństwie... Nie uśmiecha mi się chodzenie do końca życia z drutem w zębach po zdjęciu aparatu. Tego drutu nie widać, on jest od wewnątrz, ale utrudnia pewnie higienę... No i nie wiem... Gdyby nie ten drut, to bym się zdecydowała, ale wiem, że na samym aparacie leczenie się nie kończy, bez drutu wada może wrócić. Teraz już muszę decyzję podjąć sama... Pozdrawiam
-
- Bywalec
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 kwie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 11 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Przepraszam za opóźnienie ale taka koleżanka ze Wspólnoty Galilea z mojej parafii, właściwie nawet współprowadząca, jest aparatką.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Moja prawa ręka w firmie, też była apratką, a teraz rozpromienia godziny pracy pięknym uśmiechem i prostymi ząbkami- było warto się męczyć 2 lata.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4436
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Aparat ortodontyczny to nie fanaberia, a często konieczność. Wada zgryzu to nie jest problem tylko estetyczny, ale zdrowotny, bo to ma swoje destrukcyjne skutki. Mnie wszyscy dentyści doradzali aparat, ale się na razie nie zdecydowałam, bo mam ważniejsze problemy stomatologiczne niż zgryz.
Raczej zaniedbanie problemów zdrowotnych może być grzechem, a nie leczenie ortodontyczne. Jeśli się ma możliwość to zdecydowanie warto postępować według zaleceń specjalisty.
Raczej zaniedbanie problemów zdrowotnych może być grzechem, a nie leczenie ortodontyczne. Jeśli się ma możliwość to zdecydowanie warto postępować według zaleceń specjalisty.
Ostatnio zmieniony 2022-10-13, 10:32 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Czyzbys chciala powiedziec ze brak pieniedzy na leczenie jest grzechem?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4436
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Możesz przeczytać mój post ponownie... ? Przecież tam jest "jeśli się ma możliwość to warto". A o tym zaniedbaniu napisałam ogólnie, chodziło mi o to, że zdecydowanie lepiej leczyć niż nie. To znaczy, że leczenia nie ma sensu uważać za grzech, a raczej brak leczenia może czasem nim być. Ja też się, między innymi, że względów finansowych nie zdecydowałam na to. Poza tym Twoje pytanie nie ma nic wspólnego z tym wątkiem, dyskusja jest o tym, czy aparat ortodontyczny jest fanaberią, czy nie jest. Ja stwierdziłam, że zdecydowanie nie jest.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
No, kazdy ma mozliwosc wziasc pozyczke.
A po ponownym przeczytaniu dochodzi pytanie czy nie jest grzechem zwlekanie z poprawieniem zgryzu, bo on z wiekiem sie utrwala i pozniej zaden aparat nie pomoze.
A po ponownym przeczytaniu dochodzi pytanie czy nie jest grzechem zwlekanie z poprawieniem zgryzu, bo on z wiekiem sie utrwala i pozniej zaden aparat nie pomoze.
Ostatnio zmieniony 2022-10-13, 11:00 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4436
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Czy aparat ortodontyczny to fanaberia?
Uczepiłeś się jednego zdania z mojej wypowiedzi i wyciągasz je z kontekstu, wyraziłam się jasno w poprzednim poście, przestań sobie drwić ze mnie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"