Pochwała "Obrotnego rządcy?

[abi]

...
(...) Dez
czyli opisana pochwala rzadcy, nie jest prawdziwa pochwala tj od Boga?

[Abstract]

To w duchu sprawiedliwości można by czytać tak:
Ten który naprawdę ma, ma dane to od Boga. Temu jeszcze zostanie dodane, nawet jeśli ma niewiele.
Ten który nie ma od Boga, to ile by obecnie nie przywłaszczył to nie jest jego. Nie ma więc. I jemu jeszcze zostanie odebrane.

dla mnie to myślowy wymyk
Nie można zabrać czegoś czego nie masz. Czytanie między wierszami zostawiam kobietom

[miłośniczka Faustyny]

Moim zdaniem rządca zachował się obrzydliwie

To dlaczego go pochwalił ten, który stracił? W Nowym Testamencie raczej nie ma przypadkowych elementów, zwłaszcza w przypowieściach. Z pewnością po coś ta wzmianka o pochwale jest. Ale po co konkretnie to nie mam pojęcia, to już chyba zagadnienie hermeneutyczne.
Postąpił zgodnie z radą: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną. Ta przypowieść o rządcy być może ma na celu plastyczne przedstawienie pozyskiwania tych przyjaciół, ale jako hiperbolizacja i takie porównanie, nie w znaczeniu dosłownym.
Jakoś mi tu nie pasuje do Biblii taki moralizatorski wniosek, że jest długa przypowieść i przesłanie tylko takie, że rządca źle postąpił. Tu z pewnością jest więcej do interpretacji i dlatego interpretacje nas wszystkich są w tym wątku tak różne.

[abi]

a moze chodzi o to złośliwie (oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek)?

[Jozek]

Rzadca sciagal wieksze niz powinien odsetki od dlugow-naleznosci.
A to ze obnizyl wielkosc zadluzenia dluznikow wobec swego pana, to po prostu zrezygnowal ze swoich zyskow, bo i tak nie mogl by ich odzyskac nie bedac dluzej zarzadca.
Tym samym okazal sie na koniec uczciwym nie tylko wobec pana, ale i dluznikow.
To trwonienie majatku to byly zwiekszone procenty ktore sobie zabieral, choc kazdy uwazal ze takie pobieral jego pan.
Czyli w rzeczywistosci to co placili dluznicy powinno trafiac do jego pana lacznie z tym zawyzonym oprocentowaniem.
W sumie to co zrobil na koniec, to przywrocil kwoty do faktycznych ktore jego pan pobieral, a tym samym przywrocil swemu panu dobra opinie ze nie jest zdzierca.
Zdzierca byl zarzadca.

[świeczka]

@Jozek
No i to jest podobne do tego, co mówił mój proboszcz, dzięki.

[Dezerter]

Jozek gdyba sobie bez żadnego poparcia w tekście - podaj cytaty na poparcie swoich gdybań , bo ja podałem
Abi pisze o złośliwym oskarżeniu rządcy - szukam ....
Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? rządca rozpatrywał oskarżenie poważnie i mu nie zaprzeczył
ale mam trwardszy dowód , że oskarżenie nie było złośliwe
Pan pochwalił3 nieuczciwego rządcę

Dodano po 4 minutach 28 sekundach:
Czy ktoś wykaże błąd w moim rozumowaniu z poprzedniego postu ?

[miłośniczka Faustyny]

Ale niezależnie, czy postąpił źle, czy dobrze, czy neutralnie, to jakiś dla nas w tym sens jest, jakieś przesłanie. Jakie? Nie bądź nieuczciwy, bo jeśli będziesz nieuczciwy, to pozyskasz przyjaciół? Mało to logiczne.

[abi]

Jozek gdyba sobie bez żadnego poparcia w tekście - podaj cytaty na poparcie swoich gdybań , bo ja podałem
Abi pisze o złośliwym oskarżeniu rządcy - szukam ....

https://www.biblegateway.com/passage/?s ... version=NP
oj, no tu spojrzalam

Dodano po 11 minutach 18 sekundach:
"Na początku przypowieści Jezus mówi, że zarządca został „oskarżony” (zob. 16,1). Grecki czasownik tu użyty (diaballo) pojawia się w Nowym Testamencie tylko raz, więc jego dokładne znaczenie bywa dyskutowane, ale najczęściej oznacza on „fałszywie oskarżać” lub „oczerniać” (zob. 2 Mch 3,11; por. Dn 3,8), od tego czasownika pochodzi słowo „diabeł”, na oznaczenie istoty oskarżającej ludzi przed Bogiem (zob. Ap 12,10). Takie założenie sugeruje, że potraktowany przez swojego pana niesprawiedliwie zarządca ratuje się przed nędzą zmieniając rachunki."
https://biblista.pl/ukryte/pytania/295- ... rzdca.html

[Jozek]

Czyli z tego co Abi pisze, wynikalo by ze robi to o co go oskarzono.
To by znaczylo ze , np.
jesli mnie oskarzono by o sprzeniewierzenie majatku ktorego nie dokonalem, ale i tak poniose za to kare, to po prostu go dokonam by skoro kara jest nieunikniona, nie byla bazpodstawna.
Czyli robie to o co mnie posadzono, jednoczesnie wykozystujac to do swojej obrony, przed skutkami tego posadzenia.

Dodano po 1 minucie 39 sekundach:
To jest w pewnym sensie jakby usprawiedliwieniem do popelnienia czynu za ktory niewinnie jestesmy oskarzeni i ukarani.

[Andej]

Podoba mi się to. Oskarżyli o kradzież, to kradnę. Oskarżyli o gwałt, to gwałcę. Oskarżyli o zabójstwo to morduję. I kradnąc zdobywam kasę na papugę. Mordując zapewne też. Ale gwałcąc?
Przewrotna postawa. Czy na prawdę uważacie, że Jezus pochwał zło? Oszustwo? Nieuczciwość?
No to się diametralnie różnimy. Wierzę głęboko w to, że Jezus nie poopierał żadnego zła. Przeciwnie, walczył ze złem.

[Dezerter]

Przekład Nowego Świata 2018 przekład Świadków Jehowych

Pan więc pochwalił zarządcę, bo chociaż był on nieprawy, to wykazał się praktyczną mądrością. Bo w załatwianiu spraw z innymi ludzie w tym świecie okazują się bardziej zaradni niż synowie światła.

Przekład Seweryna Kowalskiego NT literacki, katolicki

A Pan wyraził się z uznaniem o tym niesprawiedliwym włodarzu tymi słowy: Roztropnie sobie postąpił! Bo w ogóle synowie tego świata są roztropniejsi od synów światłości w stosunkach z innymi ludźmi tego samego co oni pokroju.

Biblia Warszawsko-Praska katolicka

I pochwalił pan nieuczciwego rządcę za to, że rozsądnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są wśród podobnych sobie niż synowie światłości.

Przekład Ekumeniczny NT

I pochwalił pan nieuczciwego zarządcę, że przebiegle postąpił. Synowie bowiem tego świata w swoim pokoleniu są bardziej przebiegli niż synowie światłości.

Może to pozwoli komuś coś dojrzeć

Dodano po 13 minutach 10 sekundach:

Jozek gdyba sobie bez żadnego poparcia w tekście - podaj cytaty na poparcie swoich gdybań , bo ja podałem
Abi pisze o złośliwym oskarżeniu rządcy - szukam ....

https://www.biblegateway.com/passage/?s ... version=NP
oj, no tu spojrzalam

Dodano po 11 minutach 18 sekundach:
"Na początku przypowieści Jezus mówi, że zarządca został „oskarżony” (zob. 16,1). Grecki czasownik tu użyty (diaballo) pojawia się w Nowym Testamencie tylko raz, więc jego dokładne znaczenie bywa dyskutowane, ale najczęściej oznacza on „fałszywie oskarżać” lub „oczerniać” (zob. 2 Mch 3,11; por. Dn 3,8), od tego czasownika pochodzi słowo „diabeł”, na oznaczenie istoty oskarżającej ludzi przed Bogiem (zob. Ap 12,10). Takie założenie sugeruje, że potraktowany przez swojego pana niesprawiedliwie zarządca ratuje się przed nędzą zmieniając rachunki."
https://biblista.pl/ukryte/pytania/295- ... rzdca.html

Kilka przekładów zdaje się potwierdzać, że niesłusznie oskarżono

Przekład Eugeniusza Dąbrowskiego NT katolicka

A mówił też do uczniów: Był pewien bogaty człowiek, który miał włodarza, a tego zniesławiono przed nim, jakoby trwonił jego dobra.

Przekład Literacki

Następnie zwrócił się do uczniów: Pewien bogaty człowiek miał zarządcę, którego złośliwie oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek.

Biblia Szwedzka NT

MÓWIŁ też i do uczniów swoich: Był pewien człowiek bogaty, który miał szafarza, a ten był oskarżony przed nim, jakoby rozpraszał dobra jego.

Przekład Dosłowny

Potem zaczął mówić do uczniów: Był pewien bogaty człowiek, który miał zarządcę, a tego [złośliwie] oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek.

Czyli abi dobrze mówi, że niesłusznie
pozostaje wyjaśnić czemu go pochwalił Pan?
Jeśli przyjąć, że dłużnicy nie oddawali Panu długu to ściągnięcie (jeśli ściągnął część/procent długu ( a tego wcale w tekście nie ma ...)) części długu mogło być pochwalone
ale zostało od razu stwierdzone, że synowie światłości tak nie postępują

Dodano po 4 minutach 39 sekundach:
Ps
A tak na marginesie - zobaczcie jak powyższa dyskusja pokazuje mądrość naszego Kościoła, że Pismo nie jest do prywatnego wyjaśniania. Jak wielkie błędy mógłby popełnić każdy z nas czytając osobno, czyli prywatnie
co innego na forum - tu nie jest prywatnie, robimy to publicznie i w zgromadzeniu Ludu Bożego a więc w Kościele

[Jozek]

Dez, Andej, zapominacie ze jest tu takze mowa o nieuczciwej mamonie, wiec jednak chodzi o jakis rodzaj nieuczciwosci.
Wiec skoro byl niewinnie oskarzony, to w jakis sposob zrobil jednak cos nieuczciwego.

[Andej]

Nie zapominamy. Wprost przeciwnie.

Jezus gani zło. Nie pochwala czynu oszusta, ale wskazuje algorytm. Sugeruje, aby w podobny sposób ludzie zabiegali o niebo. Alby na jedna szalę rzucali wszystko, co prowadzi do nieba. Aby tak jak w sposób niegodziwy przestępca zapewnia sobie byt, tak samo starali się zapewniać sobie niebo. Dobrymi uczynkami wobec tych, którzy w niebie dadzą świadectwo.

Ale Józku zapominasz, że nie staram się nikogo do niczego przekonywać. Nie mam zamiaru udowadniać swoich racji. Nie będę się powoływać na to, że X, Y czy Z podobnie uważa jak ja. To nie ma znaczenia. Ja jeno pisze to, co myślę. Tak, jak uważam. Ja, zwykły szary mysz.
A jeśli szukasz tego kto ma rację, to zaczekaj z tym do momentu, gdy spotkamy się w niebie. Na co mam wielką nadzieję. Tam kwestia zostanie rozstrzygnięta.

[Jozek]

Wiec zauwaz ze nie chodzi w tym o to by czynic zlo i dokonywac czynow o jakie kogos niewinnie oskarzono jak sugerowales.
Zarzadca nie zabral tych roznic dlugow dla siebie.
To nie bylo uczciwe, ale tez nie nosi znamion zagarniecia czyjegos mienia.
On w pewnym sensie odplacil oskarzycielom dobrem za zlo jakie mu wyrzadzili.