Zachęcając protestanta do Różańca

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-09, 13:19

Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-09, 12:44 Rób bez żadnej kontrolki - skrypt forum to wychwyci
Powiedzmy, że bp., Ryś jest... specyficzny.
Porównanie sytuacji wojennej (gdzie żołnierze obu stron wyczyniali różne bezeceństwa) do obecnej jest od czapy.
Zdecydowanie nie ma równowagi w tego rodzaju zarzutach (co nie znaczy, że nie zdarzają się różne sytuacje prowokowane przez katolików albo że nie ma porządnych nie-katolików). Zasada wydaje się być prosta - im młodsze wyznanie, tym agresywność większa - dlatego właśnie wspólnoty powstałe w ostatnim stuleciu przodują w takich wistach.
Zanim bp Ryś podał przykład wojenny, to powiedział "jak się ludzie kłócą to mówią sobie rzeczy obrzydliwe". I wydaje mi się, że miał całkowitą rację.
Znam to w życiu prywatnym. Dorastałem w dysfunkcyjnej, alkoholowo przemoowej rodzinie.
Znam te dyskusje od lat bo sam tez w nich uczestniczyłem i takie dyskusje to czasami po prostu kłótnie (a w kłótniach wiadomo: mówimy sobie rzeczy obrzydliwe). Nie zawsze są to rozmowy. I biję się w swoje piersi bo sam często uderzałem by drugą stronę naprawdę bolało.
W kłótniach nie słuchamy siebie nawzajem tylko uderzamy słowem. Mamy przytłumiony słuch a więcej energii idzie w głos/mowę.
Psychologia powie, że to zapewne pierwotne. Zachowanie pozwalające nam przetrwać. I faktycznie - często to działa.

A w rozmowie mówimy i słuchamy, słuchamy i mówimy. Interesuje nas napradę co nasz rozmówca myśli. Podchodzimy do niego przekonaniem, że jest naszym równorzędnym partnerem w rozmowie. Interesuje nas nasz rozmówca jako osoba po prostu.

Jeden z psychologów sformułował takąpropozycję opisu relacji międzyludzkich, jak poniżej zacytowałem.
I pasuje mi to do różnych forumowych rozmów.
Fajnie byłoby gdybyśmy rozmawiali (i mam wrażenie, że jest to coraz częstsze - tak coraz częsciej rozmawiamy właśnie) na płaszczyźnie "ja OK - Ty OK"

To poniżej to taki opis wpływu na kondycję psychiczną, ale czyż to nie przekłada się na dyskusje doktrynalne?
Ja jestem OK – Ty jesteś OK: pozycja ta nazywana skrótowo „OK-OK” jest uważana za zdrową pozycję życiową, która pozwala uznawać zasoby swoje i innych oraz utrzymywać generalnie pozytywne spojrzenie na świat. Jest powiązana z pojęciem asertywności, dotyczy uznawania praw zarówno swoich, jak i innych ludzi do wyrażania siebie i działania zgodnie ze swoimi potrzebami, we wzajemnym szacunku, bez uległości i agresji względem innych. Charakteryzuje się gotowością do współdziałania z innymi.

Ja nie jestem OK – Ty jesteś OK: pozycja depresyjna, w której nie uznajemy swoich zasobów i zdolności do adekwatnego działania i zaspokojenia swoich potrzeb, podczas gdy innych postrzegamy jako posiadających zasoby i zdolność do działania. Osoba z tą pozycją czuje się gorsza od innych i na nieświadomym poziomie dokonuje wyborów, które prowadzą do przykrych odczuć potwierdzających swoją domniemaną niską wartość. Może się to przejawiać brakiem wiary we własne możliwości i zdolności oraz przekonaniem, że to inni wiedzą lepiej, co należy zrobić w danej sytuacji.

Ja jestem OK – Ty nie jesteś OK: pozycja paranoidalna, w której nie uznajemy zasobów i zdolności do adekwatnego działania u innych, podczas gdy widzimy takie możliwości u siebie. Osoba z tą pozycją czuje się lepsza od innych i stara się, aby tak było w różnych sytuacjach. Przyjmuje pozycję obronną i może być postrzegana jako agresywna, niewrażliwa, apodyktyczna. Pozycja ta może też przyjąć subtelniejszą formę – ratownictwa. Osoba „niosąca pomoc” działa zakładając, że wie lepiej jak komuś pomóc, a zatem przypisuje sobie zdolność do adekwatnego myślenia i działania („ja jestem OK”), odbierając ją innym („ty nie jesteś OK”). Pozycja ta często służy przykryciu leżącej znacznie głębiej pozycji „Ja nie jestem OK – Ty jesteś OK”, stanowiąc niejako obronę przed przyznaniem się przed sobą do postrzegania siebie jako „nie OK”.

Ja nie jestem OK – Ty nie jesteś OK: impas, pozycja w której nie dostrzegamy zasobów ani możliwości adekwatnego działania ani w sobie, ani w innych. Osoba z tą pozycją jest przekonana, że świat i ludzie są do niczego, podobnie zresztą jak ona sama. Charakteryzuje ją bezradność.
https://analiza-transakcyjna.pl/skala-pozycji-zyciowej/

:ymhug:

Dodano po 25 minutach 45 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-09, 12:44 Powiedzmy, że bp., Ryś jest... specyficzny.
Co masz na myśli pisząc te słowa?
Ostatnio zmieniony 2022-12-09, 13:21 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18947
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2609 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-09, 14:03

A na przykład takie kwiatki https://www.tvp.info/56067004/zarzuty-w ... at-reaguje (podkreslam - to jedynie przykład).
Nie chcę rozwijać.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 585
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Pytający » 2022-12-11, 11:47

Albertus

Powtórzę swoje pytanie. "w imię jakiej nauki, matkę naszego "wybawiciela"uznajesz za "wspomożycielkę" i do tego pisaną przez duże w ?".
Podałem wersety, w których jej syn został nazwany naszym wspomożycielem. Ma to z tej przyczyny nowotestamentowe uzasadnienie, oparcie. Może istnieją wersety, w których została tak nazwana, określona?
Na podstawie jakich wersetów uznajesz, że spełnia zadanie "wspomożycielki"? Jeśli ma takie zadanie, to czy mamy na to wersety? Takie jak 1 J 2:1, że jest nim tzn. orędownikiem itp. jej syn. Przypisujesz jej zadanie wspomagania nas w modlitwach, na podstawie?
W pewnym sensie i stopniu [ducha św.] możemy uznać za naszego wspomożyciela. Potwierdza to np. Rzym.8:26-27
Jak zajrzysz do J 14:15-16 przeczytasz o zapowiedzi przyjścia ducha prawdy. I w wer.16 jest on nazwany parakletos=orędownik, rzecznik, protektor, obrońca da am innego wspomożyciela, aby pozostał z wami na zawszeB Paulistów
I tak mamy uzasadnienie w J 2:1-2, ze yios=syn spełnia zadanie "wspomożyciela". Podobnie J 14:16 o duchu świętym czytamymamy wspomożyciela NW
Czy podasz podobne temu uzasadnienie, o istnieniu matki naszego zbawiciela jako "wspomożycielki"?
Jeśli nawet nie tylko oni pełnią taką rolę. Wiemy, z podanych wersetów, że pełnią. Ona?
Ostatnio zmieniony 2022-12-11, 11:53 przez Pytający, łącznie zmieniany 4 razy.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: konserwa » 2022-12-11, 12:12

Zamiast niebiblijnie przeciwstawiac jedne wersy biblijne przeciwko innym wersom, wystarczy zajrzec do opisu wizyty Maryi, Matki Jezusa u jej kuzynki/ciotki Elzbiety ( sw. Elzbiety - nazywa sie ten fragment jako nawiedzenie sw.Elzbiety ). Warto naprawde to przeczytac. Z uwaga .
Coz ... Elzbieta mowi , ze Maryja jest Matka jej Pana. A Panem jest Bog. Czyim Panem? Elzbiety. Elzbieta to zydowka wyznania mojzeszowego. JHWH to Bog, Pan Elzbiety. A Maryja jest Matka Boga. Boga wcielonego, czyli Jezusa, czyli Syna JHWH, czyli samego JHWH.
To jest pierwsze i najdonioslejsze wspomozenie Maryji w dziele odkupienia ...
Kto czyta Biblie zgodnie z duchem apostolskim w Kosciele, ten nie ma z tym problemu.
Kto czyta Biblie przeciwko Kosciolowi to czyta Biblie wbrew apostolom ; czyli naraza sie na zwiedzenie, a moze nawet i na cos jeszcze powazniejszego?
Ostatnio zmieniony 2022-12-11, 12:13 przez konserwa, łącznie zmieniany 1 raz.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 585
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Pytający » 2022-12-11, 12:49

konserwa pisze: 2022-12-11, 12:12 Zamiast niebiblijnie przeciwstawiac jedne wersy biblijne przeciwko innym wersom, wystarczy zajrzec do opisu wizyty Maryi, Matki Jezusa u jej kuzynki/ciotki Elzbiety ( sw. Elzbiety - nazywa sie ten fragment jako nawiedzenie sw.Elzbiety ). Warto naprawde to przeczytac. Z uwaga .
Coz ... Elzbieta mowi , ze Maryja jest Matka jej Pana. A Panem jest Bog. Czyim Panem? Elzbiety. Elzbieta to zydowka wyznania mojzeszowego. JHWH to Bog, Pan Elzbiety. A Maryja jest Matka Boga. Boga wcielonego, czyli Jezusa, czyli Syna JHWH, czyli samego JHWH.
To jest pierwsze i najdonioslejsze wspomozenie Maryji w dziele odkupienia ...
Kto czyta Biblie zgodnie z duchem apostolskim w Kosciele, ten nie ma z tym problemu.
Kto czyta Biblie przeciwko Kosciolowi to czyta Biblie wbrew apostolom ; czyli naraza sie na zwiedzenie, a moze nawet i na cos jeszcze powazniejszego?
Temat dotyczy modlitwy do, jak i jej wstawiennictwa za nami. I nie strasz, nie strasz. Pokaż miejsca w natchnionym słowie, które przypisują jej zadanie "wspomożycielki". Nic ponad to!

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-11, 12:55

@Pytający kto to jest wspomożyciel? Co to słowo oznacza?
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 585
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Pytający » 2022-12-11, 13:08

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-11, 12:55 @Pytający kto to jest wspomożyciel? Co to słowo oznacza?
Jak napisałem w 1J 2:1-2 n a określenie posługi yios=syna użyto gr. słowa parakletos. [orędownik, rzecznik, protektor, obrońca, opiekun].
I wyjaśniłem jego znaczenie. Tym samym określeniem w J 14:15-16 nazwano [ducha św.].
I niektóre z tłumaczeń mają "wspomożyciel". A ten, taki zgodnie z definicją ozn."osoba pomagająca innym, wspierająca ich".

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: konserwa » 2022-12-11, 13:10

Pytajacy
Cytatologia ( nawet najbardziej "biblijna") nie jest ani modlitwa, ani podstawa doktryny biblijnej.
Pokaz miejsca w natchnionym slowie, ze istniejesz . Nic ponad to.

Ps: kantyk maryjny ( "wielbi dusza moja Pana ) jest wlasnie modlitwa, jedna z najwspanialszych zapisanych w Biblii.
Jest to modlitwa wyspiewana przez Maryje , Matke Pana. Czego jeszsze nie chcesz zrozumiec i jak dlugo zechcesz przekrecac Slowo Boze?

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 585
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Pytający » 2022-12-11, 13:18

konserwa pisze: 2022-12-11, 13:10 Pytajacy
Cytatologia ( nawet najbardziej "biblijna") nie jest ani modlitwa, ani podstawa doktryny biblijnej.
Pokaz miejsca w natchnionym slowie, ze istniejesz . Nic ponad to.

Ps: kantyk maryjny ( "wielbi dusza moja Pana ) jest wlasnie modlitwa, jedna z najwspanialszych zapisanych w Biblii.
Jest to modlitwa wyspiewana przez Maryje , Matke Pana. Czego jeszsze nie chcesz zrozumiec i jak dlugo zechcesz przekrecac Slowo Boze?
Nie rozumiesz treści pytania, to proszę nie odpowiadaj. Nie odzywaj się, gdy odpowiadasz nie na temat. Przypisujesz posługę osobie, której natchnione słowo, nie przypisuje. Z tej przyczyny uznaję za naszego orędownika yios=syna, i ducha św. W obu przypadkach, ma to uzasadnienie nowotestamentowe. Na twój wywód, dowodów brak.
A jej modlitwa do pateros=ojca, nie jest modlitwą do niej i jej wstawiennictwem za nami.
Jak "jeszcze długo nie chcesz zrozumieć i jak długo zechcesz przekręcać" natchnione słowo. Ja chcę, żebyś znalazł chociaż jeden werset, który przypisuje jej zadanie "orędowniczki" itp. Tak jak yios = synowi w 1 J.2:1-2 , czy duchowi św. w J 14:15-16, czy J.15:26gdy przyjdzie orędownik,którego ja wam poślę od ojca, duch prawdy...
Nic ponad to!
Ostatnio zmieniony 2022-12-11, 13:23 przez Pytający, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Nenderen » 2022-12-11, 13:36

Ewangelia świętego Jana ukazuje działanie Maryi w Kanie jako Orędowniczki która przyspieszyła nadejście godziny Syna Bożego w sensie Jego publicznej działalności potwierdzanej nadprzyrodzonymi cudami. I wybaczcie, że mam zaległości w czytaniu tego tematu, ale on ma już prawie sto postów.
Ostatnio zmieniony 2022-12-11, 13:37 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: konserwa » 2022-12-11, 13:46

Pytajacy - jesli juz zabraklo Tobie argumentow to przychamuj z personalnymi wypadami.
O ile to mozna wyczytac, nie rozumiesz zapisu tresci biblijnego sensu; dostrzegasz jedynie zapis formalny. I to rodzi u Ciebie problemy z wlasciwym odbiorem przekazu Biblii.
Pozdrawiam.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 585
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Pytający » 2022-12-11, 13:57

konserwa pisze: 2022-12-11, 13:46 Pytajacy - jesli juz zabraklo Tobie argumentow to przychamuj z personalnymi wypadami.
O ile to mozna wyczytac, nie rozumiesz zapisu tresci biblijnego sensu; dostrzegasz jedynie zapis formalny. I to rodzi u Ciebie problemy z wlasciwym odbiorem przekazu Biblii.
Pozdrawiam.
Zupełnie nie na temat. Ja nie chcę nic ponad wyraźny dowód, w postaci wersetu, mówiącego o niej, jako naszej orędowniczce. Jak naszym "orędownikiem" został nazwany yios=syn, czy "duch święty", w 1 J 2:1-2, J.14:16-17, czy 15:26
A personalna uwaga to prośba, żebyś pisał n a temat pod danym tematem, czy udowadniał swoje stanowisko wersetami z natchnionego słowa, gdy jesteś o to proszony.
I ja pozdrawiam.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: konserwa » 2022-12-11, 14:02

A wiec przytocz caly rozdzial przed tym wersetem i tekst nastepujacy po nim ... To sie okaze, czy i na czym tak wlasciwie sie opierasz. Nastepnie inne teksty zrodlowe w kontekscie znaczeniowym o Maryi, Duchu Swietym czy Synu Bozym. Jest tego troche. Caly tekst swiadczy o okreslonej prawdzie, a nie wyrywane miejsca z calosci.
Pismo Swiete wyraznie Mowi: " nie ma Boga". Tak jest napisane. Znajdz to miejsce bez kontekstu, a pozniej przeczytaj je we wlasciwym kontekscie. To jest z Biblii.
Co do oceny kogos - mowiac o mnie piszezsz o sobie ... po prostu. Ani wiedzy, ani pojecia, ani biblijnosci.
Pozdrawiam.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 585
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Pytający » 2022-12-11, 14:14

Nie masz pojęcia jak udowodnić, że osoba o której piszesz, ze jest naszą "orędowniczka" itp.jest nią naprawdę. Teraz piszesz niedorzeczności, i nie na temat. Jaki kontekst, jakiej wypowiedzi? Oczywiście jest napisane "głupi, rzekł w sercu swoim, nie ma...". I wyjaśnij mi kogo nazywano "głupim", i po co?
Tak to nie starotestamentowy obraz przekazuje, że nie ma theos. Przekazuje prawdę, że tak uznają "głupi". Teraz powiedz w jakim sensie i kogo tak nazywano?
Wracając do tematu.Podałem kilka miejsc w natchnionym słowie, w których przypisano zadanie "orędowania" za nami przez yios=syna i ducha św. Oczekuję podobnego w przypadku matki naszego [wybawiciela]. Proste. Tamtych mamy kilka. Teraz jeden z twojej strony.
Ostatnio zmieniony 2022-12-11, 14:15 przez Pytający, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Zachęcając protestanta do Różańca

Post autor: Albertus » 2022-12-11, 14:47

Pytający pisze: 2022-12-11, 11:47 Albertus

Powtórzę swoje pytanie. "w imię jakiej nauki, matkę naszego "wybawiciela"uznajesz za "wspomożycielkę" i do tego pisaną przez duże w ?".
Podałem wersety, w których jej syn został nazwany naszym wspomożycielem. Ma to z tej przyczyny nowotestamentowe uzasadnienie, oparcie. Może istnieją wersety, w których została tak nazwana, określona?
Na podstawie jakich wersetów uznajesz, że spełnia zadanie "wspomożycielki"? Jeśli ma takie zadanie, to czy mamy na to wersety? Takie jak 1 J 2:1, że jest nim tzn. orędownikiem itp. jej syn. Przypisujesz jej zadanie wspomagania nas w modlitwach, na podstawie?
W pewnym sensie i stopniu [ducha św.] możemy uznać za naszego wspomożyciela. Potwierdza to np. Rzym.8:26-27
Jak zajrzysz do J 14:15-16 przeczytasz o zapowiedzi przyjścia ducha prawdy. I w wer.16 jest on nazwany parakletos=orędownik, rzecznik, protektor, obrońca da am innego wspomożyciela, aby pozostał z wami na zawszeB Paulistów
I tak mamy uzasadnienie w J 2:1-2, ze yios=syn spełnia zadanie "wspomożyciela". Podobnie J 14:16 o duchu świętym czytamymamy wspomożyciela NW
Czy podasz podobne temu uzasadnienie, o istnieniu matki naszego zbawiciela jako "wspomożycielki"?
Jeśli nawet nie tylko oni pełnią taką rolę. Wiemy, z podanych wersetów, że pełnią. Ona?
A ja powtórzę swoje pytanie na które nie odpowiedziałeś:


To uważasz że jak Jezus jest naszym Opiekunem to znaczy że nikt inny nie może być dala nas opiekunem? Skąd taki pomysł?

A jak Jezus mówi że tylko jeden jest nasz Nauczyciel to znaczy że już nikt inny nie może być naszym nauczycielem w innym sensie niż Jezus?

Zablokowany