Nie czuję obecności Boga

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
posz65
Bywalec
Bywalec
Posty: 118
Rejestracja: 31 mar 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 15 times

Re: Nie czuję obecności Boga

Post autor: posz65 » 2023-09-05, 11:21

Obecnie przezywam coś podobnego,mam głód i pragnienie częstej eucharystii,chęć bycia blisko Boga i unikania zła..z drugiej strony nie czuje już Boga jak dawniej,wydaje mi się że moje wady są grzechami ciężkimi(wtedy przypominam sobie definicje grzechu ciężkiego i racjonalnie oceniając dochodzę do wniosku jestem słaby i grzeszny ale ciężkiego grzechu nie widzę i idę do komunii pomimo nieraz wielkich przeszkód,najczęściej silne niepokoje i lęki gdy trzeba rano na msze św wstać,potem okresy przeplatane względnym spokojem i dużym niepokojem) Staram się ufać Bogu,w grzech nie zamierzam uciekać bo nie kreci mnie to mówiąc kolokwialnie,Bóg mnie pociąga ale są pewne przeszkody wewnętrzne tak że modlitwa przychodzi ciężko,dawniej mnożyłem dosłownie modlitwy I radości było w tym sporo.Prosze pomódlcie się za mnie bo nie wiem co to wszystko znaczy

River Poison
Początkujący
Początkujący
Posty: 66
Rejestracja: 25 sie 2023
Lokalizacja: Polska
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 4 times
Been thanked: 11 times

Re: Nie czuję obecności Boga

Post autor: River Poison » 2023-09-05, 15:10

Szedł człowiek i było mu bardzo źle,bo cierpienie mu towarzyszyło w życiu.l zapytał z wielkimi pretensjami Boga:gdzie byłeś jak mi było źle,nie widziałem Cię byś szedł obok mnie.Bóg mu odpowiedział:niosłem Cię na swoich ramionach.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Nie czuję obecności Boga

Post autor: Andej » 2023-09-05, 17:07

posz65 pisze: 2023-09-05, 11:21z drugiej strony nie czuje już Boga
Może jest to świadectwem wejście na wyższy poziom? Bo nie jeśli nie otrzymujesz nagrody teraz, to znaczy, że później będzie ona znacznie większa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 712
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Nie czuję obecności Boga

Post autor: Quinque » 2023-09-17, 22:03

Marek_Piotrowski pisze: Matka Teresa z Kalkuty przez 40 lat nie miała żadnego "odczucia kontaktu z Bogiem
Brak czucia obecności Boga a brak przekonania o jego istnieniu to dwie różne sprawy. Już w średniowieczu niektórzy odczuwali brak jego obecność pod toporem katów. Zresztą, Jezus czuł podobnie "Boże mój Boże, czemu mnie opuścił..."

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Nie czuję obecności Boga

Post autor: sądzony » 2023-09-17, 22:17

Badeni mawiał, że "Bóg to nie kiełbasa, by Go było czuć."

I nie w tym rzecz, by "czuć Boga", a doświadczać Jego obecności. Zarówno na modlitwie, jak i w życiu. Niejeden przecie pisał, że "Życie to modlitwa" i odwrotnie. Utrata relacji z Bogiem lub zmiana charakteru relacji może, jak wspomniał @Andej, wiązać się z rozwojem duchowym. W mistyce spotkamy się z pojęciem "Nocy Ciemnej" (św. Jan od Krzyża) lub "pustyni duchowej". Podobne efekty "daje" również psychologiczny proces wzrastania i rozwoju zwany "dezintegracją pozytywną" (Dąbrowski), która niektórzy duchowni wiążą z "Nocą Ciemną". W każdym razie, postępując za ks. Grzywoczem, zadałbym sobie pytanie "cóż mi to robi i po co to jest, przychodzi". Jak mawia ks. J. Prusak "wiara nie jest procesem wyjścia" i jak wiadomo drogę wewnętrzną musimy przebyć sami.

Także, jak pisał o. Rohr, powodzenia w "spadaniu w górę".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Pomocy

Post autor: Viridiana » 2023-09-18, 17:43

Anonim pisze: 2022-10-24, 10:03 Ale jeżeli Bóg mnie „stworzył” i jest dobrym ojcem, to czemu teraz milczy jak ja chcę do niego wrócić? W biblii jest wiele opowieści o tym, jak niekonieczni dobrzy ludzie mieli kontakt i relacje z bogiem, czy ja naprawdę jestem taki zły, że nie jestem wart obecności pana w moim życiu?
Czy masz w swoim otoczeniu (czyli w tzw. realu) osoby wierzące? Jeśli tak, pogadaj z nimi, zakładam, że chętnie Cię wysłuchają.
Oczywiście, my na forum zawsze jesteśmy tutaj dla Ciebie, ale wydaje mi się, że wsparcie w ludziach wokół też jest bardzo wartościowe.
Z Bogiem. @};-
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ