Jeśli wskażę na telewizor i powiem "TO jest telewizor" to mówię o tym, że jest to telewizor, czy może że jest to coś innego?[email protected] pisze: ↑2022-10-24, 23:55 Słowo "TO" jest kluczem do zrozumienia tych wydaje się bardzo prostych słów.
Ty uważasz, że Jezus nauczał o przeistoczeniu, chociaż tego nie ma dosłownie w biblii (o transubstancjacji nie wspomnę, bowiem ten termin ukuł się dużo później).
Oczywiście. Był to - podobnie jak teraz - inny sposób obecności (tak jak innym sposobem jest obecność wśród zgromadzenia wiernych itd.Uwalniasz logikę, którą wydając się nawet sensowna, prowadzi do takiego wniosku, że skoro był chleb, który Jezus rozdał i powiedział "To jest ciało moje"- oznaczać to musi, że Apostołowie mieli zamienionego Jezusa już w chlebie (oczywiście w sposób niewidzialny), w tym samym momencie, kiedy Jezus obok stał i do Nich mówił jako żyjaca istota ludzka.
Jest to częste nieporozumienie. Słowo „pamiątka” kojarzy się nam dziś z różnymi gadżetami sprzedawanymi w atrakcyjnych miejscowościach wypoczynkowych. Ale Eucharystia nie ma nic wspólnego z widokówkami czy tandetnymi kasetkami wyłożonymi muszelkami, które można kupić na deptaku w Zakopanem. Nie jest to również obrzęd ustanowiony przez Jezusa dla upamiętnienia Jego życia i działalności. „Pamiątką” nazywano w Biblii ofiarę (patrz Wj 30,16 ; Lb 31,54 ; Syr 45,16 ; Syr 50,16), najczęściej tę część ofiary, która była przeznaczona na całkowite zniszczenie (spalenie)- patrz Kpł 2,2;2,9; 2,16;5,12 ;6,8;24,7 ;Lb 5,26. Jezus nawiązał do obrzędu zawierania przymierza przy użyciu krwi zwierzęcia ofiarnego „Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!”(1 Kor 11,25).Druga interpetacja może oznaczać coś tylko coś głębszego, coś co Jezus polecił robić na Jego pamiątkę, w której wspominamy Jego męczęską śmierć i ogrom miłości, którą zademonstrował, wymazując ludzkie grzechy.
Pamiątka to ofiara która jest nie tyle wspomnieniem, co uobecnieniem pewnego wydarzenia. I tak Pasha Jezusa jest uobecnieniem Jego Ofiary, tak jak obchodzona przez Żydów na pamiątkę wyjścia z Egiptu Pasha jest dla nich nie tylko wspomnieniem, ale kultywowaniem Przymierza Mojżeszowego.
Błąd logiczny. Jeśli stał się niewidzialny cud, to siłą rzeczy nie był oglądany przez wszystkich. Ani opisywany w Biblii.Pokaż mi w Biblii, cud, który stał się niewidzialnie, w sposób niepodważalny oglądany przez innych.
Odpowiedziałem powyżej - chyba nie ma sensu powtarzać.Tutaj mamy doczynienia z faktem, gdzie Alter Chrystus (Drugi Chrystus) de fakto rozkazuje zastąpić prawdziwym Jezusem Swoją osobę, wypowiadając słowa Jezusa.
A jak to się ma do chociaż by:
„A tedy ujrzą Syna człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i chwałą wielką.” – Ew. Łukasza 21:27
„Oto idzie z obłokami i ujrzy go wszelkie oko.” – Apokalipsa 1:7
"2 Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga" List do Hebrajczyków
Nie jest to jawna sprzeczność? Czyli jest tutaj, czy tam, a jeśli tutaj, Ksiądz ma władzę nad Jezusem, aby Go sprowadzić na ziemie w sposób niewidzialny?
Czemu nie wierzysz bezpośredniemu przekazowi Pisma i próbujesz kombinować?
Niech zrozumiem: zatem wątpisz że Bóg wysłuchuje modlitw o np. szczęśliwą operację?Tego nie wiemy do końća- przeczuwamy- wydaje się, że tak jest- a czy mamy pewność, że do końca?- cuda moga być czymś niewytłumaczalnym
Po co ta próba dyskredytacji AdamaS? Napisał bardzo głęboko.Tobie to wystarczy i pewnie nie zadajesz temu głębszych pytań.AdamS. pisze: ↑2022-10-24, 13:11 Gdyby Jezus chciał wszystko czynić w Duchu, nie potrzebowałby sięgać po takie środki jak własna ślina i błoto do uzdrowienia ślepego. Chorzy nie potrzebowaliby dotyku jego szat, jak kobieta cierpiąca na krwotok. Nawet samo wcielenie Boga w człowieka nie byłoby potrzebne. Wszędzie tu przenika się duchowa natura człowieka z fizyczną. Po co? Może właśnie dlatego, żebyśmy angażowali wiarę w połączeniu z wszystkimi zmysłami? Abyśmy chłonęli Boga całym sobą, nie próbując Go pojąć, bo przecież jest Niepojęty.
Co to ma wspólnego z tym, co napisał Adam?Natomiast ja mam wątpliwości , mnie nie wystarcza taki dialog dlaczego wierzysz- bo wierzę, wierzę, wierzę, a dlaczego wierzysz, bo tak.
I ujęli. Ten cud opisali: Mateusz, Marek, Łukasz i Paweł.Czy cud, który rozumiem, stwierdzasz też stał się podczas wieczerzy, nie ujął by żaden z Biblistów- naprawdę?
Również świadectwa wczesnego chrześcijaństwa (a ludzie Ci byli nauczani przez Apostołów i ich uczniów) nie pozostawiają wątpliwości w sprawie znaczenia Ostatniej WIeczerzy.
.
Jak w przypadku każdej ofiary, aby cieszyć się owocami Ofiary Jezusa, trzeba mieć w niej udział (chyba, ze uważasz, że wszyscy ludzie zostaną zbawieni?...).Nadaje sens życia. Jednocześnie zapytam Ciebie, czym na tym krzyżu Jezus zmazał wszystkie grzechy przeszłe, teraźniejsze, i przyszłe?
Czy możesz uznać, że jeśli to wszystko miało sens- to ofiara była cała, kompletna, za wszystko i wszystkich, czy raczej nie możemy być pewni zbawienia?
Udziałem w Ofierze jest jej część pokarmowa - Msza Święta.
Właśnie dlatego Jezus powiedział:
"Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało, [wydane] za życie świata."(J 6,51)
i wręcz postawił warunek:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. (54) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym."/J 6,53-54/