Ulubione składniki pizzy
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Pizza z bananem... Rozmarzyłem się...
Ale Twojego podejścia Lwico do pieczarek chyba nigdy nie będę podzielał. Przecież one to istne cudowne pysznowisko...
Ale dobre i tyle, że chociaż oceniasz je "średnio".
Wybacz tą apodyktyczność z mej strony, jestem pieczarkowym radykalsem (od niedawna)
Ale Twojego podejścia Lwico do pieczarek chyba nigdy nie będę podzielał. Przecież one to istne cudowne pysznowisko...
Ale dobre i tyle, że chociaż oceniasz je "średnio".
Wybacz tą apodyktyczność z mej strony, jestem pieczarkowym radykalsem (od niedawna)
Ostatnio zmieniony 2022-12-27, 22:17 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
Re: Ulubione składniki pizzy
Wiesz co, ja lubię pieczarki, ale naprawdę one stygną na pizzy w momencie... A zimne pieczarki to nie dla mnie. I nie wiem czy nie mam jakiejś nietolerancji na nie bo nie służą mi tak w 100%.
Jak mówię, że jadłam pizzę z bananami albo brzoskwiniami, to każdy otwiera oczy ze zdumienia a w sumie składnik jak każdy inny. Ja jestem otwarta a różne połączenia smakowe.
Aczkolwiek są "potrawy", których bym spróbowania się nie podjęła, głównie Azja z takich dziwactw słynie.
Już o Chinach to nawet nie mówię, tam to w ogóle z przewodnikiem za rękę i wszystko dokładnie musiały by mi tłumaczyć co niby jest w daniu bo spodziewać można się dosłownie wszystkiego.
Tam nawet McDonald's inaczej wygląda, co mnie zdziwiło i przeraziło, ale widziałam zdjęcia z pierwszej ręki, kolegi, który był na wyjeździe z pracy.
Swoją drogą raz się zatruł, dostał ze szpitala fiolkę czegoś, dwa łyki i od razu mu przeszło
Jak mówię, że jadłam pizzę z bananami albo brzoskwiniami, to każdy otwiera oczy ze zdumienia a w sumie składnik jak każdy inny. Ja jestem otwarta a różne połączenia smakowe.
Aczkolwiek są "potrawy", których bym spróbowania się nie podjęła, głównie Azja z takich dziwactw słynie.
Już o Chinach to nawet nie mówię, tam to w ogóle z przewodnikiem za rękę i wszystko dokładnie musiały by mi tłumaczyć co niby jest w daniu bo spodziewać można się dosłownie wszystkiego.
Tam nawet McDonald's inaczej wygląda, co mnie zdziwiło i przeraziło, ale widziałam zdjęcia z pierwszej ręki, kolegi, który był na wyjeździe z pracy.
Swoją drogą raz się zatruł, dostał ze szpitala fiolkę czegoś, dwa łyki i od razu mu przeszło
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Ulubione składniki pizzy
A jakie kuchnie zagraniczne najbardziej się Tobie podobają? Ja kocham grecką, zresztą Grecy mają na tyle zdrowe nawyki żywieniowe, że żyją najdłużej w Europie. Włoska i meksykańska też jest spoko. No i norweskimi rybkami nie pogardzę.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
Re: Ulubione składniki pizzy
Grecka czyli mówisz o diecie śródziemnomorskiej pod kątem "zdrowia"? No tak, to chyba najbardziej optymalna aktualnie dieta, natomiast problemem są ryby dzisiejsze - zanieczyszczone masakrycznie. Ja nie jem ryb częściej niż raz na kilka miesięcy, a nawet raz na pół roku.
W Grecji dość sporo potraw ma mięso, ja znowu nie toleruję dobrze mięsa, mogłoby nie istnieć dla mnie.
W ogóle mnie chyba najbardziej odpowiada dieta taka, którą.ukada się w dzisiejszych czasach jako "zdrowa". Czyli duże porcje na śniadanie i tak obiadu, kolacji w ogóle nie trzeba, a najlepiej, nie dojadać, nie podjadać.
Dużo tłuszczów typu olej lniany, oliwa z oliwek, mało soli, cukru rafinowanego prawie zero, 70% w ciągu dnia to warzywa, jeden owoc dziennie nie więcej, smoothie różnej maści, soki warzywne głównie zielone, dużo wody w ciągu dnia (letniej), nie jeść bezpośrednio z lodówki bo wychładzamy organizm, ale też nie wrzące rzeczy... napoje roślinne, a mało nabiału lub w ogóle z niego rezygnować, mąka pszenna też - ja czuję się taka "zamulona" od pszennej i razowej. Chyba, że są w jakimś wypieku jako dodatek, ale absolutnie nie tak jak chleb, gdzie stanowi to prawie całość. Do tego pestki dyni czy słonecznik, orzechy, grube kasze.
Tak swoją drogą przeszłam dwa tygodnie postu dr Dąbrowskiej i byłam mega zadowolona. Za dużo schudłam, ale cóż - tak musiało być.
W ogóle po jakichś 5 dniach jak ja się czułam kapitalnie psychicznie, jakbym się cofnęła do dzieciństwa. Ja nawet się nie nastawiałam.na to. Tym bardziej, że cztery pierwsze dni były ciężkie. I zobaczyłam też jak cudownie działa regularność i NIE podjadanie w ciągu dnia.
Późnej trochę przetraciłam niestety, miałam gorszy czas i wróciłam do średniej jakości nawyków, ale chcę jeszcze raz spróbować tylko nie wiem czy dwa tygodnie dam radę bo teraz znowu schudłam, także tutaj trzeba uważać.
Ale co do kuchni świata, to nie mam ulubionej. Byłam we Włoszech i to była jedyna moja taka wycieczka gdzie non stop chodziłam głodna. Zimną woda do spaghetti, a oni nie takie jak u nas się robili, a jakiś mdły sos pomidorowy wylany na te kluchy, do tego kulka mdłego mięsa. Później pizza "tradycyjna', to każdy się zapalił oooo jak fajnie. A tu buła z zapieczonym sosem znowu mdłym pomidorowym+ zioła oraz jakiś kawałek mozarelli czy szynki.
I ta zimna woda do wszystkiego
Ponoć są różne style ich kuchni (od regionu zależy też napewno), ale po prostu to, co jadłam, to naprawdę... Jak nie lubię McDonald's i nie ciągnie mnie do takiego jedzenia, tam kończyłam tam na frytkach, ciastku i kawie
Teraz oczywiście sprawdziłabym opinie restauracji czy knajpek żeby dowiedzieć się gdzie można smaczniej coś zjeść.
Kurczę tak myślę i chyba nie ma kuchni gdzie wszystko mi odpowiada. Wielu też nie próbowałam.
Z każdej napewno coś by się wyciągnęło fajnego. Albo połączenia smakowe
W Grecji dość sporo potraw ma mięso, ja znowu nie toleruję dobrze mięsa, mogłoby nie istnieć dla mnie.
W ogóle mnie chyba najbardziej odpowiada dieta taka, którą.ukada się w dzisiejszych czasach jako "zdrowa". Czyli duże porcje na śniadanie i tak obiadu, kolacji w ogóle nie trzeba, a najlepiej, nie dojadać, nie podjadać.
Dużo tłuszczów typu olej lniany, oliwa z oliwek, mało soli, cukru rafinowanego prawie zero, 70% w ciągu dnia to warzywa, jeden owoc dziennie nie więcej, smoothie różnej maści, soki warzywne głównie zielone, dużo wody w ciągu dnia (letniej), nie jeść bezpośrednio z lodówki bo wychładzamy organizm, ale też nie wrzące rzeczy... napoje roślinne, a mało nabiału lub w ogóle z niego rezygnować, mąka pszenna też - ja czuję się taka "zamulona" od pszennej i razowej. Chyba, że są w jakimś wypieku jako dodatek, ale absolutnie nie tak jak chleb, gdzie stanowi to prawie całość. Do tego pestki dyni czy słonecznik, orzechy, grube kasze.
Tak swoją drogą przeszłam dwa tygodnie postu dr Dąbrowskiej i byłam mega zadowolona. Za dużo schudłam, ale cóż - tak musiało być.
W ogóle po jakichś 5 dniach jak ja się czułam kapitalnie psychicznie, jakbym się cofnęła do dzieciństwa. Ja nawet się nie nastawiałam.na to. Tym bardziej, że cztery pierwsze dni były ciężkie. I zobaczyłam też jak cudownie działa regularność i NIE podjadanie w ciągu dnia.
Późnej trochę przetraciłam niestety, miałam gorszy czas i wróciłam do średniej jakości nawyków, ale chcę jeszcze raz spróbować tylko nie wiem czy dwa tygodnie dam radę bo teraz znowu schudłam, także tutaj trzeba uważać.
Ale co do kuchni świata, to nie mam ulubionej. Byłam we Włoszech i to była jedyna moja taka wycieczka gdzie non stop chodziłam głodna. Zimną woda do spaghetti, a oni nie takie jak u nas się robili, a jakiś mdły sos pomidorowy wylany na te kluchy, do tego kulka mdłego mięsa. Później pizza "tradycyjna', to każdy się zapalił oooo jak fajnie. A tu buła z zapieczonym sosem znowu mdłym pomidorowym+ zioła oraz jakiś kawałek mozarelli czy szynki.
I ta zimna woda do wszystkiego
Ponoć są różne style ich kuchni (od regionu zależy też napewno), ale po prostu to, co jadłam, to naprawdę... Jak nie lubię McDonald's i nie ciągnie mnie do takiego jedzenia, tam kończyłam tam na frytkach, ciastku i kawie
Teraz oczywiście sprawdziłabym opinie restauracji czy knajpek żeby dowiedzieć się gdzie można smaczniej coś zjeść.
Kurczę tak myślę i chyba nie ma kuchni gdzie wszystko mi odpowiada. Wielu też nie próbowałam.
Z każdej napewno coś by się wyciągnęło fajnego. Albo połączenia smakowe
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 472 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Pizza to byla potrawa biedoty - na komniec dnia zapiekalo sie wszystko to, co udalo sie zdobyc do jedzenia. Dlatego pizza jaka znamy teraz jest wykwintna forma pizzy zwyczajnej.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Lwico, dzięki za potężnie wielki post. Poświęciłas dla niego wiele czasu i chęci, to miłe. Twoje rady są godne uwagi, zapamiętam sobie by nie jeść rzeczy wyciągniętej bezpośrednio z lodówki - wcześniej robiłem tak z jogurtami i serkami twarogowymi.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2480
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1036 times
- Been thanked: 934 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Ja lubię taką standardową... ser, szynka, pieczarki. Dawno nie jadłam chyba zamowie w któryś dzień:)
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Haha, więc chyba ten temat zrobił Tobie smaka, czyż nie?
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
Re: Ulubione składniki pizzy
Hehehe ja nie umiem krótko bo jeszcze sto innych rzeczy się przypomina
Ale ogólnie co do lodówki - nawet ze względów smakowych. Większość z lodówki jest takie "bezpłciowe", a po wyjęciu np. Sera żółtego/pleśniowego nabiera nut charakterystycznych dla odmiany sera.
Tak samo piwo - ja wiem, że wiele osób lubi piwo z lodówki (ja nie akurat), ale żeby wyszło to, za co płacimy czyli np nuty smakowe z danego piwa, to musi być odpowiednia temperatura (na rzemieślniczych często jest podana).
Mleko nawet jak inaczej smakuje poza lodówką. Pomidory z lodówki według mnie są niezbyt dobre.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Lwico, może mój tekst zabrzmi banalnie ale kocham Twój styl i zarazem swoistą hyżość zapisywania słów. Koniecznie zacznij prowadzić jakiegoś blogaska bo będzie z pewnością to jeden z tych "ambitniejszych" pod względem warsztatu pisarskiego. Serio, podniesiesz poziom wyrafinowania blogosfery. Ujmując to dawnymi słowy masz "lekkość pióra".
Edit: wzmiankę o portalu wspierającym blogerów usunąłem bo przed chwilą pomyślałem że może jest jakiś niepamietany przeze mnie punkt regulaminu który na taką wzmiankę nie zezwala. Ja w chwili obecnej nie jestem blogerem ani też nie miałem dotąd na tamtym portalu profilu. Ale jakbym kiedy miał blogować i to zarabiając na tym, całość zarobków przeznaczyłbym na pewną fundację charytatywną pomagającą cierpiącym.
Edit: wzmiankę o portalu wspierającym blogerów usunąłem bo przed chwilą pomyślałem że może jest jakiś niepamietany przeze mnie punkt regulaminu który na taką wzmiankę nie zezwala. Ja w chwili obecnej nie jestem blogerem ani też nie miałem dotąd na tamtym portalu profilu. Ale jakbym kiedy miał blogować i to zarabiając na tym, całość zarobków przeznaczyłbym na pewną fundację charytatywną pomagającą cierpiącym.
Ostatnio zmieniony 2022-12-28, 15:47 przez Nenderen, łącznie zmieniany 8 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2480
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1036 times
- Been thanked: 934 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Zdecydowanie tak
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
Re: Ulubione składniki pizzy
Offtop:Nenderen pisze: ↑2022-12-28, 15:33 Lwico, może mój tekst zabrzmi banalnie ale kocham Twój styl i zarazem swoistą hyżość zapisywania słów. Koniecznie zacznij prowadzić jakiegoś blogaska bo będzie z pewnością to jeden z tych "ambitniejszych" pod względem warsztatu pisarskiego. Serio, podniesiesz poziom wyrafinowania blogosfery. Ujmując to dawnymi słowy masz "lekkość pióra".
Edit: wzmiankę o portalu wspierającym blogerów usunąłem bo przed chwilą pomyślałem że może jest jakiś niepamietany przeze mnie punkt regulaminu który na taką wzmiankę nie zezwala. Ja w chwili obecnej nie jestem blogerem ani też nie miałem dotąd na tamtym portalu profilu. Ale jakbym kiedy miał blogować i to zarabiając na tym, całość zarobków przeznaczyłbym na pewną fundację charytatywną pomagającą cierpiącym.
Dziękuję wiesz, mnie jest ciężko ocenić, ale kiedyś już czytałam na innym forum, że lubią mnie czytać z tym bardziej humorystycznym podejściem oraz moimi "filozofiami" życiowymi również. Lubię pisać, w ogóle jak piszę, to potrafię więcej przekazać. Zawsze byłam dobra w wypracowaniach z polskiego, lałam wodę jak głupia. Dlatego też na studiach i na licencjacie i na mgr wybralam luźne tematy, gdzie normalnie w każdym rozdziale było dużo filozofii i porównań. A promotorka mówiła, że czytała sobie do poduszki bo takie uspakajające
Bardzo lubiłam też wymyślać różne historie, opisy miejsc, ubrań, szczegółów. Ale nie byłam nigdy dobra w polskim jeśli chodzi o poprawność słowa. Po prostu mieszam często wszystko jak piszę na szybko, na pewno musiałby ktoś to wziąć pod swoje oko sprawne jako korekta
Co ciekawe, w podstawówce były podejrzenia o dysleksję. Ale tylko Pani postraszyła moją mamę psychologiem, to wiesz jak ładnie zaczęłam pisać?
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Może zacznij pisać wiersze?
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Ser. Dużo sera. Najpierw taka tarta mozzarella a potem na wierzch jeszcze ta biała taka.
I pieczarki. Albo szynka delikatna i mnóstwo rukoli. Mmmmm...
I pieczarki. Albo szynka delikatna i mnóstwo rukoli. Mmmmm...
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2480
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1036 times
- Been thanked: 934 times
Re: Ulubione składniki pizzy
Oj mniam mniam ! pyszna taka pizza.ciasteczkowy_potfur pisze: ↑2022-12-30, 12:03 Ser. Dużo sera. Najpierw taka tarta mozzarella a potem na wierzch jeszcze ta biała taka.
I pieczarki. Albo szynka delikatna i mnóstwo rukoli. Mmmmm...
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.