Dzielenie się Słowem Bożym na każdy dzień

[anna5]

SZCZĘŚLIWI - 1 listopad 2022r. - Mt 5,1-12a
Świat stawia przed nami ludzi: najpiękniejszych, najzdolniejszych, najsilniejszych, najbogatszych, itd. A Jezus przypomina przez osoby ŚWIĘTYCH: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał?”. Czy jesteś w gronie tych szczęśliwców, którzy w sercu czują, że wewnętrzne bogactwo zawdzięczają Bogu? Ubodzy, a jakże bogaci.

[sądzony]

„Cóż masz, czego byś nie otrzymał?”.

Piękne. Dzięki za przypomnienie.

Czy jesteś w gronie tych szczęśliwców, którzy w sercu czują, że wewnętrzne bogactwo zawdzięczają Bogu?

Tak, w to wierzę.

[Arek]

Bóg pragnie naszej świętości. Dlatego mam pragnienie takiego dążenia. Święci są moimi autorytetami, z których chcę czerpać, by wybrać drogę Jezusa Chrystusa. Pragnę, ale nie zostanę. Ale mam taki cel i nadzieję.

[Nenderen]

Maryja jest Królową i Opiekunką tych "szczęśliwców" więc kiedy czuję znużenie na drodze do Nowego Jeruzalem mówię do Niej "Mateńko, nie mam już wina" a Ona tak jak w Kanie wstawia się u Jezusa w celu wyjednania dla mnie "wina" duchowej gorliwości. Bywam słaby ale swe nadzieje powierzam Sercom Chrystusa i Jego Matki. Razem z Nimi i w Nich odczytuje Słowo zawarte w Piśmie Świętym prosząc o Jego kiełkowanie w mojej słabej duszy. Kto przeczyta, może odmówić w intencji mojej grzesznej duszy zdrowaśkę, z góry dziękuję

[Dezerter]

SZCZĘŚLIWI - 1 listopad 2022r. - Mt 5,1-12a
Świat stawia przed nami ludzi: najpiękniejszych, najzdolniejszych, najsilniejszych, najbogatszych, itd. A Jezus przypomina przez osoby ŚWIĘTYCH: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał?”. Czy jesteś w gronie tych szczęśliwców, którzy w sercu czują, że wewnętrzne bogactwo zawdzięczają Bogu? Ubodzy, a jakże bogaci.

Nie wiem jak inni, ale ja nie załapałem jaki jest temat i sens wątku
czy chodzi o jedno słowo?

[anna5]

Dziś odwiedzamy groby bliskich. Zapalamy znicze, stawiamy kwiaty, wspominamy bliskie osoby, modlimy się. I właśnie na cmentarzu, dotykając tajemnicy śmierci, Jezus zadaje nam pytanie: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?” Czy odkrywasz wiarę w wieczność, dotykając tajemnicy śmierci?

[sądzony]

Czy to quiz?

[anna5]

Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”. Łk15,10
Do Jezusa grzesznicy przybliżali się. Ze swoim grzechem, tacy jacy byli, bez usprawiedliwiania się i fałszywej pokory. Pragnienie słuchania Boga było silniejsze niż grzech, który mieli w sercu. Niech i w nas grzech nie stanie nigdy na drodze do Jezusa.

[Andej]

Niech i w nas grzech nie stanie nigdy na drodze do Jezusa.

Przykro mi, ale uważam, że każdy grzech staje na drodze do Jezusa. Każdy utrudnia tę drogę. Ale żaden nie zagradza drogi, na tyle, aby nie była ona do pokonania. Tak jak napisał Heya - upadamy, ale się podnosimy. Nie tracimy z oczu drogi. Nie tracimy z oczu Boga.
Wszyscy jesteśmy grzesznikami. I, mam nadzieję, że wszyscy zbliżamy się do Pana. Pokaleczeni grzechami, ale wciąż uzdrawiani.

[Dezerter]

SZCZĘŚLIWI - 1 listopad 2022r. - Mt 5,1-12a
Świat stawia przed nami ludzi: najpiękniejszych, najzdolniejszych, najsilniejszych, najbogatszych, itd. A Jezus przypomina przez osoby ŚWIĘTYCH: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał?”. Czy jesteś w gronie tych szczęśliwców, którzy w sercu czują, że wewnętrzne bogactwo zawdzięczają Bogu? Ubodzy, a jakże bogaci.

Nie wiem jak inni, ale ja nie załapałem jaki jest temat i sens wątku
czy chodzi o jedno słowo?

Anno5 odpowiesz mi?

[Nenderen]

Andeju, myślę że Anna5 miała na myśli to, że nawet jeśli zdarzy się grzech pokusa poddania się wynikającej z niego rozpaczy nie powinna zwyciężyć w prawdziwie wierzącej osobie i przesłonić jej ufania Bogu.

[anna5]

NIEUCZCIWOŚĆ - 4 listopad 2022r. - Łk 16,1-8
Trudno zrozumieć tekst, w którym na pierwszy rzut oka Jezus chwali nieuczciwość. Nie tędy droga. Jezus w przypowieści o rządcy wzywa do miłosierdzia, do dostrzeżenia obok Ciebie kogoś w podobnej sytuacji. Dobro wyświadczone drugiemu może okazać się biletem dla Ciebie do większego dobra.

[anna5]

DWOM PANOM - 5 listopad 2022r. - Łk 16,9-15
Często w codzienności szukamy potwierdzenia i akceptacji w oczach ludzi. Czy jest to jednak obiektywne lustro? Spójrz dziś w oczy Jezusa i zobacz swoje serce. Może ukrywa się w nim jakieś rozdwojenie?

[sądzony]

Może ukrywa się w nim jakieś rozdwojenie?

Nie "może", a z pewnością.
Zawsze będziemy gdzieś pomiędzy. Pomiędzy tym czego pragnie nasze "ego", a tym czego pragnie nasze "ja prawdziwe" prowadzone wolą Boga.
Zawsze jesteśmy gdzieś tutaj, pomiędzy "starym", a "nowym człowiekiem".
Na krzyżu, rękami próbując zagrabić adamowy horyzont, z duchem tęskniącym za głębią niebios.

[AdamS.]

Zawsze będziemy gdzieś pomiędzy. Pomiędzy tym czego pragnie nasze "ego", a tym czego pragnie nasze "ja prawdziwe" prowadzone wolą Boga.

Rozdwojenie, o którym wspomniała Anna, pojawia się w nas na wielu płaszczyznach - WIARY (czym ona jest i na ile możemy tworzyć jedność z innowiercami? Przed chwilą odwiedzili mnie Świadkowie Jehowy - czasem z nimi rozmawiam), MIŁOŚCI (dokąd w imię miłości możemy się posunąć - czy np. wspierać osoby, które świadomie żyją w grzechu?), albo też CIAŁA i DUCHA. I tutaj podzielę się Słowem, które dziś po raz kolejny odczytałem, ale z zupełnie nowym światłem:

"Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego." (1 Kor, 9, 24-27).

Wcześniej z pewną niechęcią podchodziłem do tego fragmentu, bo obca mi jest konkurencja w sferze wiary. Ale dziś po raz pierwszy odczytałem ten fragment przez pryzmat ostatniego zdania - wtedy tekst dotyczy zawodów nie z innymi wierzącymi, lecz z naszą cielesnością. W takim kontekście słowa, że "tylko jeden otrzymuje nagrodę" wskazywałyby na zwycięstwo ducha nad egoizmem ciała. Stąd Paweł wspomina, że cielesne byty otrzymują zapłatę przemijającą. I dlatego też mówi o odmawianiu sobie wszystkiego - czyli nie wiązaniu swej nadziei z tym, co przemijalne.