Poniekąd. Dla mnie, przynajmniej obecnie (za co dziękuję) jest ono (to przekonanie) tak silne, że "dostrzegam" Go prawie nieustanie i prawie wszędzie. Choć to już raczej nie moja zasługa.
Nie wynosić się
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13689
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2004 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Nie wynosić się
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Nasz dobry Pan pomaga nam w pielęgnowaniu takiego spoglądania na świat rzeczy duchowych.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Nie wynosić się
Wydaje się, ze w wierze w Boga ważniejsze jest "wierzę w Boga" (w sensie: "wierzę w to co Bóg reprezentuje", "wierzę, że jest tym, za kogo sie przedstawia, tj. wie lepiej co dla mnie dobre i kocha mnie chcąc, by to dobre mi się przydarzyło" albo po prostu "wierzę Bogu") niż "wierzę w Boga" w sensie "wierzę, ze Bóg istnieje".
Jest jeszcze trzecia kwestia: sądzę, że nie jesteśmy do końca w stanie "zmysłowo" wierzyć ("mieć przekonania") nawet co do istnienia Boga. Po prostu trudno mieć "poczucie rzeczywistości" że "to jest naprawdę" w sprawach, które są poza naszym codziennym doświadczeniem/obserwacją.
Wierzę w Boga całkiem "racjonalnie" (i mam nadzieję, ze trochę "duchowo") ale uczuciowo/zmysłowo... właściwie nie.
Dotyczy to także niektórych, pozostających poza naszym doświadczeniem rzeczy "świeckich" - takich, których jesteśmy pewni dzięki naszej nauce.
Dwa przykłady:
- Stół przy którym siedzę składa się (w uproszczeniu) z protonów i neutronów oraz elektronów. A prawdę mówiąc w większej mierze z pustki (atomy są od siebie - z zachowaniem skali, w stosunku do swoich rozmiarów - mniej więcej tak daleko jak gwiazdy w kosmosie). Wiem o tym, bo mówi mi o tym nauka, która posługuje się "sztucznymi zmysłami" - ale wcale nie jestem sobie w stanie tego uświadomić - uczuciowo/zmysłowo w to "nie wierzę"
- Inny przykład - patrzę w niebo. Nauka mówi mi że to są gwiazdy, planety itd - niektóre ogromne i oddalone na niewyobrażalne odległości. W dodatku Wszechświat nie ma granic, ale jest skończony (dziwne, nie?). To wszystko wiem. Ale z całą pewnością tego nie czuję jako rzeczywistości realnej, mój - nie działający na co dzień w tej skali mózg w to "nie wierzy".
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Dziękuję za wyjaśnienia, przemyślę to
Ostatnio zmieniony 2022-11-07, 23:46 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)