Chyba nie rozumiem co chcesz powiedzieć.
Dodano po 2 minutach 17 sekundach:
To co piszesz jest bardzo intymne. Dzięki, że się z nami dzielisz.
Chyba nie rozumiem co chcesz powiedzieć.
Moja rada (choć może głupia):
Wydaje mi się, że uczucia są poza Tobą. Nikt świadomie nie decyduje o tym co odczuwa. Nawet w stosunku do Chrystusa.
Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu.
Errare humanum est. Jeśli widzisz Boże Światło i kierujesz się ku niemu, to nie błądzisz. Możesz kluczyć meandrami, ale latarnia Boska wciąż wskazuje kierunek. Halsowanie pozwala dopłynąć do celu.Nenderen pisze: ↑2022-11-06, 23:02 Marku, jeżeli jednak istnieje ryzyko, że jestem nieuświadomionym ateistą który mylnie zinterpretuje pragnienie wierzenia jako wiarę w wyniku czego przyjmie niegodnie Eucharystię to czy nie lepiej żebym nie narażał Przenajświętszego Sakramentu?
Ale nie twierdzę stuprocentowo że odczuwam bardziej pragnienie wierzenia niż samo wierzenie bo czuję się pośrodku.
Masz pragnienie Sakramentu. Według mnie nie ma mowy o niegodnym przyjmowaniu. Pozwól Bogu się tym zająć.
Zaraz... a jak definiujesz "wierzenie"?Ale nie twierdzę stuprocentowo że odczuwam bardziej pragnienie wierzenia niż samo wierzenie bo czuję się pośrodku.