Nie wynosić się

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-06, 19:10

Nenderen pisze: 2022-11-06, 18:27 Ja np. prawie chyba wogóle nie przystąpiłem w tym roku do Komunii, ale z trochę innego powodu, bo mam problem z rozróżnianiem tak zwanej nocy ciemnej mojej duszy czyli subiektywnego odczucia braku Boga od mojej ewentualnej niewiary.
Ale moi spowiednicy uważają moje odczucia za zespolone z wiarą katolicką.
Nenderen, no co Ty, przecież skoro spowiednicy Ci mówią tak, to czemu nie przyjmujesz Komunii? Jeśli nie jesteś w grzechu ciężkim to w ogóle nie zwracaj uwagi na te myśli, które Ci zabraniają przyjąć Komunię. Uczucia nie są grzechem. Słuchaj się spowiedników i przystępuj do Eucharystii, w takich trudnych chwilach smutku jest Ci to szczególnie potrzebne.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Nenderen » 2022-11-06, 19:14

Dziękuję za dobre słowo, duchowy Bracie Weleborze
Miłośniczko, dziękuję za życzliwość ale bywa, że nie wiem jak określić czy jestem wedle przeczuć pobożnym katolikiem czy pobożnym ateistą. Cały czas kocham Boga i Maryję ale mam problem z określeniem na ile to co czuję jest wiarą a na ile odczuciem, jakby nie tyle wiarą co chęcią wierzenia i tęsknotą za wierzeniem.
Moi spowiednicy znają pojęcie nocy ciemnej duszy uważając że to ją przeżywam a nie ateizm ale ja sam nie wiem co o tym myśleć.
Zresztą nawet święta Faustyna pisała, że nie każda rada spowiednika może okazać się trafna.
Nie chcę przyjąć katolickiej Komunii nie będąc katolikiem wedle wiary bo byłoby to nie fair wobec Kościóła który ma dla mnie oblicze duchowej matki i powierniczki doczesnych trosk.
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:22 przez Nenderen, łącznie zmieniany 4 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: sądzony » 2022-11-06, 19:23

Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:14 Dziękuję za dobre słowo, duchowy Bracie Weleborze
Miłośniczko, dziękuję za życzliwość ale bywa, że nie wiem jak określić czy jestem wedle przeczuć pobożnym katolikiem czy pobożnym ateistą. Cały czas kocham Boga i Maryję ale mam problem z określeniem na ile to co czuję jest wiarą a na ile odczuciem, jakby nie tyle wiarą co chęcią wierzenia i tęsknotą za wierzeniem.
Moi spowiednicy znają pojęcie nocy ciemnej duszy uważając że to ją przeżywam a nie ateizm ale ja sam nie wiem co o tym myśleć.
Zresztą nawet święta Faustyna pisała, że nie każda rada spowiednika może okazać się trafna.
Pomodlę się. To musi być trudne.
Tak, chyba nie tylko Faustyna o tym pisała.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Nenderen » 2022-11-06, 19:29

Dzięki, sądzony.
W sferze afirmacyjnej czuję się katolikiem będąc zafascynowanym Bogiem w Trójcy Świętej i Sakramentami ale jeżeli chodzi o kwestię wiary czasami jest we mnie uczucie, że prawdy wiary katolickiej są czymś na zasadzie "zbyt piękne by było prawdziwe". Absolutnie jednak nimi nie gardzę ani ich nie wyśmiewam.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18957
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2609 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Nie wynosić się

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-11-06, 19:30

Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:29 Dzięki, sądzony.
W sferze afirmacyjnej czuję się katolikiem będąc zafascynowanym Bogiem w Trójcy Świętej i Sakramentami ale jeżeli chodzi o kwestię wiary czasami jest we mnie uczucie, że prawdy wiary katolickiej są czymś na zasadzie "zbyt piękne by było prawdziwe". Absolutnie jednak nimi nie gardzę ani ich nie wyśmiewam.
To tak samo jak ja, kiedy czytam o fizyce kwantowej albo o kosmosie... ;)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-06, 19:32

Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:14 Zresztą nawet święta Faustyna pisała, że nie każda rada spowiednika może okazać się trafna.
Ale każdej rady spowiednika się słuchała. I też miała takie doświadczenie nocy duchowej, kazali jej spowiednicy przyjmować Komunię. Słuchaj się spowiedników, to bardzo ważne, a nie uważasz, że Twoje lęki wiedzą lepiej.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Nenderen » 2022-11-06, 19:34

Czy pragnienie odczuwania wiary stanowi rodzaj kultu?
Miłośniczko, spowiednicy nie nakazali mi przyjmować Komunii na siłę. Zresztą katolicy nie mają obowiązku przyjmowania Eucharystii co niedzielę ale oczywiście w radości wiary postrzeganie tego jako obowiązek ustępuje miejsca pojmowaniu jako perspektywę i pocieszenie.
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:37 przez Nenderen, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-06, 19:36

Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:34 Miłośniczko, spowiednicy nie nakazali mi przyjmować Komunii na siłę. Zresztą katolicy nie mają obowiązku przyjmowania Eucharystii co niedzielę ale oczywiście w radości wiary obowiązek ustępuje miejsca perspektywie i pociesze.
Oczywiście, że nie ma obowiązku, ale jeśli dobrze zrozumiałam, Ty byś bardzo chciał przyjmować, ale się irracjonalnie obawiasz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Nenderen » 2022-11-06, 19:38

miłośniczka Faustyny pisze: 2022-11-06, 19:36
Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:34 Miłośniczko, spowiednicy nie nakazali mi przyjmować Komunii na siłę. Zresztą katolicy nie mają obowiązku przyjmowania Eucharystii co niedzielę ale oczywiście w radości wiary obowiązek ustępuje miejsca perspektywie i pociesze.
Oczywiście, że nie ma obowiązku, ale jeśli dobrze zrozumiałam, Ty byś bardzo chciał przyjmować, ale się irracjonalnie obawiasz.
Odpowiem w iście barokowym stylu: otóż to!
Bardzo, ale to bardzo się obawiam x_x
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:40 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1917
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Andy72 » 2022-11-06, 19:39

Nie rozumiem. Mógłbyś przyjmować Komunię a nie przyjmujesz? Przez to że nie masz uczucia posiadania wiary?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: sądzony » 2022-11-06, 19:40

Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:29 Dzięki, sądzony.
W sferze afirmacyjnej czuję się katolikiem będąc zafascynowanym Bogiem w Trójcy Świętej i Sakramentami ale jeżeli chodzi o kwestię wiary czasami jest we mnie uczucie, że prawdy wiary katolickiej są czymś na zasadzie "zbyt piękne by było prawdziwe". Absolutnie jednak nimi nie gardzę ani ich nie wyśmiewam.
Wydaje mi się, że każdy wątpi. Ja również. Nie doświadczyłem jednak Nocy Ciemnej, a co za tym idzie jedynie teoretycznie wiem co się w Tobie dzieje. Sam czasem mam poczucie, że moja wiara jest swego rodzaju próbą ucieczki, wymysłem mojego rozumu, tarczą przed rzeczywistością, lekarstwem na ChAD, odpuszczeniem permanentnej kontestacji czy rozwiązaniem życia, które sam sobie wmówiłem. Boję się, że autodestrukcję zstąpiłem autooszustwem.

Jednakże póki co On działa w moim życiu poprzez wszystko i poprzez cokolwiek, co rozwiewa wątpliwości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Nenderen » 2022-11-06, 19:42

Mój problem polega po części na tym, że nie wiem jak definiować swoje uczucia w tym co moi spowiednicy postrzegają jako moją rzekomą wiarę.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: sądzony » 2022-11-06, 19:44

miłośniczka Faustyny pisze: 2022-11-06, 19:32
Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:14 Zresztą nawet święta Faustyna pisała, że nie każda rada spowiednika może okazać się trafna.
Ale każdej rady spowiednika się słuchała. I też miała takie doświadczenie nocy duchowej, kazali jej spowiednicy przyjmować Komunię. Słuchaj się spowiedników, to bardzo ważne, a nie uważasz, że Twoje lęki wiedzą lepiej.
Nie chcę szerzyć głupot, ale czytając o karmelu (niestety nie pamiętam czy było to u św. Jana czy u interpretatorów) również spotkałem się z opinią, iż ostatecznie rozgrywa się to pomiędzy osobą, a Bogiem. Zakładam oczywiście, że faktycznie doświadczasz nocy ducha.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Andej » 2022-11-06, 19:45

Nenderen pisze: 2022-11-06, 19:34 Zresztą katolicy nie mają obowiązku przyjmowania Eucharystii co niedzielę
Czy katolicy maja jakieś obowiązki? Wydaje mi się, że powinni postępować zgodnie ze swoją wolą, a nie pod przymusem wypełnienia obowiązku.
Jezus powiedział: To czyńcie na moja pamiątkę. To nie obowiązek. To prawo. Nie powiedział jak często. Raz na rok, bo kiedyś Kościół wymyślił takie minimum?
Uczta Eucharystyczna. Zastawiony stół. Gospodarz zaprasza. Przygotowane najwymyślniejsze potrawy. A gość przychodzi i mówi: Siądę i się popatrzę, jak inni jedzą. A moę: To mi nie smakuje. Albo: dopiero co jadłem, nie mam ochoty. Co pomyśli sobie gospodarz czekający z smacznym kąskiem wyciągniętym w Twoją stronę? A Jezus czeka. Oddaje na siebie. Pragnie, abyśmy korzystali z pokarmu życia wiecznego>. Czy się nie obrazi, tak jak gospodarza, u którego nie chcemy nic jeść? Będzie czekał z wyciągniętą dłonią.
Aby nie zasłabnąć w biegu, trzeba się posilać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Nie wynosić się

Post autor: Nenderen » 2022-11-06, 19:48

Andeju, też wcześniej wspomniałem o potrzebie odejścia od potocznego rozumienia obowiązku w sferze wiary. Rozumiem tą kwestię natomiast dziękuję za chęć pomocy.
To nie przypadek, że wybrałem na forumową ikonkę monstrancję z Przenajświętszym Sakramentem a w podpisie dałem cytat ze słów o Eucharystii. W różny sposób próbuję otaczać się myślami o Jezusie Eucharystycznym i czcić Go na tyle ile potrafię to w swoich trudnościach.
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:48 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”