Nenderen, no co Ty, przecież skoro spowiednicy Ci mówią tak, to czemu nie przyjmujesz Komunii? Jeśli nie jesteś w grzechu ciężkim to w ogóle nie zwracaj uwagi na te myśli, które Ci zabraniają przyjąć Komunię. Uczucia nie są grzechem. Słuchaj się spowiedników i przystępuj do Eucharystii, w takich trudnych chwilach smutku jest Ci to szczególnie potrzebne.Nenderen pisze: ↑2022-11-06, 18:27 Ja np. prawie chyba wogóle nie przystąpiłem w tym roku do Komunii, ale z trochę innego powodu, bo mam problem z rozróżnianiem tak zwanej nocy ciemnej mojej duszy czyli subiektywnego odczucia braku Boga od mojej ewentualnej niewiary.
Ale moi spowiednicy uważają moje odczucia za zespolone z wiarą katolicką.
Nie wynosić się
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Nie wynosić się
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Dziękuję za dobre słowo, duchowy Bracie Weleborze
Miłośniczko, dziękuję za życzliwość ale bywa, że nie wiem jak określić czy jestem wedle przeczuć pobożnym katolikiem czy pobożnym ateistą. Cały czas kocham Boga i Maryję ale mam problem z określeniem na ile to co czuję jest wiarą a na ile odczuciem, jakby nie tyle wiarą co chęcią wierzenia i tęsknotą za wierzeniem.
Moi spowiednicy znają pojęcie nocy ciemnej duszy uważając że to ją przeżywam a nie ateizm ale ja sam nie wiem co o tym myśleć.
Zresztą nawet święta Faustyna pisała, że nie każda rada spowiednika może okazać się trafna.
Nie chcę przyjąć katolickiej Komunii nie będąc katolikiem wedle wiary bo byłoby to nie fair wobec Kościóła który ma dla mnie oblicze duchowej matki i powierniczki doczesnych trosk.
Miłośniczko, dziękuję za życzliwość ale bywa, że nie wiem jak określić czy jestem wedle przeczuć pobożnym katolikiem czy pobożnym ateistą. Cały czas kocham Boga i Maryję ale mam problem z określeniem na ile to co czuję jest wiarą a na ile odczuciem, jakby nie tyle wiarą co chęcią wierzenia i tęsknotą za wierzeniem.
Moi spowiednicy znają pojęcie nocy ciemnej duszy uważając że to ją przeżywam a nie ateizm ale ja sam nie wiem co o tym myśleć.
Zresztą nawet święta Faustyna pisała, że nie każda rada spowiednika może okazać się trafna.
Nie chcę przyjąć katolickiej Komunii nie będąc katolikiem wedle wiary bo byłoby to nie fair wobec Kościóła który ma dla mnie oblicze duchowej matki i powierniczki doczesnych trosk.
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:22 przez Nenderen, łącznie zmieniany 4 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Nie wynosić się
Pomodlę się. To musi być trudne.Nenderen pisze: ↑2022-11-06, 19:14 Dziękuję za dobre słowo, duchowy Bracie Weleborze
Miłośniczko, dziękuję za życzliwość ale bywa, że nie wiem jak określić czy jestem wedle przeczuć pobożnym katolikiem czy pobożnym ateistą. Cały czas kocham Boga i Maryję ale mam problem z określeniem na ile to co czuję jest wiarą a na ile odczuciem, jakby nie tyle wiarą co chęcią wierzenia i tęsknotą za wierzeniem.
Moi spowiednicy znają pojęcie nocy ciemnej duszy uważając że to ją przeżywam a nie ateizm ale ja sam nie wiem co o tym myśleć.
Zresztą nawet święta Faustyna pisała, że nie każda rada spowiednika może okazać się trafna.
Tak, chyba nie tylko Faustyna o tym pisała.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Dzięki, sądzony.
W sferze afirmacyjnej czuję się katolikiem będąc zafascynowanym Bogiem w Trójcy Świętej i Sakramentami ale jeżeli chodzi o kwestię wiary czasami jest we mnie uczucie, że prawdy wiary katolickiej są czymś na zasadzie "zbyt piękne by było prawdziwe". Absolutnie jednak nimi nie gardzę ani ich nie wyśmiewam.
W sferze afirmacyjnej czuję się katolikiem będąc zafascynowanym Bogiem w Trójcy Świętej i Sakramentami ale jeżeli chodzi o kwestię wiary czasami jest we mnie uczucie, że prawdy wiary katolickiej są czymś na zasadzie "zbyt piękne by było prawdziwe". Absolutnie jednak nimi nie gardzę ani ich nie wyśmiewam.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18974
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4616 times
- Kontakt:
Re: Nie wynosić się
To tak samo jak ja, kiedy czytam o fizyce kwantowej albo o kosmosie...Nenderen pisze: ↑2022-11-06, 19:29 Dzięki, sądzony.
W sferze afirmacyjnej czuję się katolikiem będąc zafascynowanym Bogiem w Trójcy Świętej i Sakramentami ale jeżeli chodzi o kwestię wiary czasami jest we mnie uczucie, że prawdy wiary katolickiej są czymś na zasadzie "zbyt piękne by było prawdziwe". Absolutnie jednak nimi nie gardzę ani ich nie wyśmiewam.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Nie wynosić się
Ale każdej rady spowiednika się słuchała. I też miała takie doświadczenie nocy duchowej, kazali jej spowiednicy przyjmować Komunię. Słuchaj się spowiedników, to bardzo ważne, a nie uważasz, że Twoje lęki wiedzą lepiej.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Czy pragnienie odczuwania wiary stanowi rodzaj kultu?
Miłośniczko, spowiednicy nie nakazali mi przyjmować Komunii na siłę. Zresztą katolicy nie mają obowiązku przyjmowania Eucharystii co niedzielę ale oczywiście w radości wiary postrzeganie tego jako obowiązek ustępuje miejsca pojmowaniu jako perspektywę i pocieszenie.
Miłośniczko, spowiednicy nie nakazali mi przyjmować Komunii na siłę. Zresztą katolicy nie mają obowiązku przyjmowania Eucharystii co niedzielę ale oczywiście w radości wiary postrzeganie tego jako obowiązek ustępuje miejsca pojmowaniu jako perspektywę i pocieszenie.
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:37 przez Nenderen, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Nie wynosić się
Oczywiście, że nie ma obowiązku, ale jeśli dobrze zrozumiałam, Ty byś bardzo chciał przyjmować, ale się irracjonalnie obawiasz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Odpowiem w iście barokowym stylu: otóż to!miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-11-06, 19:36Oczywiście, że nie ma obowiązku, ale jeśli dobrze zrozumiałam, Ty byś bardzo chciał przyjmować, ale się irracjonalnie obawiasz.
Bardzo, ale to bardzo się obawiam
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:40 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1918
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Nie wynosić się
Nie rozumiem. Mógłbyś przyjmować Komunię a nie przyjmujesz? Przez to że nie masz uczucia posiadania wiary?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Nie wynosić się
Wydaje mi się, że każdy wątpi. Ja również. Nie doświadczyłem jednak Nocy Ciemnej, a co za tym idzie jedynie teoretycznie wiem co się w Tobie dzieje. Sam czasem mam poczucie, że moja wiara jest swego rodzaju próbą ucieczki, wymysłem mojego rozumu, tarczą przed rzeczywistością, lekarstwem na ChAD, odpuszczeniem permanentnej kontestacji czy rozwiązaniem życia, które sam sobie wmówiłem. Boję się, że autodestrukcję zstąpiłem autooszustwem.Nenderen pisze: ↑2022-11-06, 19:29 Dzięki, sądzony.
W sferze afirmacyjnej czuję się katolikiem będąc zafascynowanym Bogiem w Trójcy Świętej i Sakramentami ale jeżeli chodzi o kwestię wiary czasami jest we mnie uczucie, że prawdy wiary katolickiej są czymś na zasadzie "zbyt piękne by było prawdziwe". Absolutnie jednak nimi nie gardzę ani ich nie wyśmiewam.
Jednakże póki co On działa w moim życiu poprzez wszystko i poprzez cokolwiek, co rozwiewa wątpliwości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Mój problem polega po części na tym, że nie wiem jak definiować swoje uczucia w tym co moi spowiednicy postrzegają jako moją rzekomą wiarę.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Nie wynosić się
Nie chcę szerzyć głupot, ale czytając o karmelu (niestety nie pamiętam czy było to u św. Jana czy u interpretatorów) również spotkałem się z opinią, iż ostatecznie rozgrywa się to pomiędzy osobą, a Bogiem. Zakładam oczywiście, że faktycznie doświadczasz nocy ducha.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-11-06, 19:32Ale każdej rady spowiednika się słuchała. I też miała takie doświadczenie nocy duchowej, kazali jej spowiednicy przyjmować Komunię. Słuchaj się spowiedników, to bardzo ważne, a nie uważasz, że Twoje lęki wiedzą lepiej.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Nie wynosić się
Czy katolicy maja jakieś obowiązki? Wydaje mi się, że powinni postępować zgodnie ze swoją wolą, a nie pod przymusem wypełnienia obowiązku.
Jezus powiedział: To czyńcie na moja pamiątkę. To nie obowiązek. To prawo. Nie powiedział jak często. Raz na rok, bo kiedyś Kościół wymyślił takie minimum?
Uczta Eucharystyczna. Zastawiony stół. Gospodarz zaprasza. Przygotowane najwymyślniejsze potrawy. A gość przychodzi i mówi: Siądę i się popatrzę, jak inni jedzą. A moę: To mi nie smakuje. Albo: dopiero co jadłem, nie mam ochoty. Co pomyśli sobie gospodarz czekający z smacznym kąskiem wyciągniętym w Twoją stronę? A Jezus czeka. Oddaje na siebie. Pragnie, abyśmy korzystali z pokarmu życia wiecznego>. Czy się nie obrazi, tak jak gospodarza, u którego nie chcemy nic jeść? Będzie czekał z wyciągniętą dłonią.
Aby nie zasłabnąć w biegu, trzeba się posilać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie wynosić się
Andeju, też wcześniej wspomniałem o potrzebie odejścia od potocznego rozumienia obowiązku w sferze wiary. Rozumiem tą kwestię natomiast dziękuję za chęć pomocy.
To nie przypadek, że wybrałem na forumową ikonkę monstrancję z Przenajświętszym Sakramentem a w podpisie dałem cytat ze słów o Eucharystii. W różny sposób próbuję otaczać się myślami o Jezusie Eucharystycznym i czcić Go na tyle ile potrafię to w swoich trudnościach.
To nie przypadek, że wybrałem na forumową ikonkę monstrancję z Przenajświętszym Sakramentem a w podpisie dałem cytat ze słów o Eucharystii. W różny sposób próbuję otaczać się myślami o Jezusie Eucharystycznym i czcić Go na tyle ile potrafię to w swoich trudnościach.
Ostatnio zmieniony 2022-11-06, 19:48 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)