Zakładki do Biblii

[sądzony]

Nie włączę się do dyskusji albowiem uważam, że zupełnie nieistotną sprawą jest rodzaj zakładek. To moga być podniesione z podłogi śmieci. Znaczenie ma treść, którą się zaznacza. Znaczenie ma też to, czy użyty przedmiot nie rani Biblii uszkadzając ją fizycznie. V=czy brudzi, wygina kartek, łamie grzbietu.

Nie włączyłeś się włączając. Pięknie

[Nenderen]

Ja czytałem fragmentarycznie Jezusa z Nazaretu autorstwa tegoż pana i lektura bardzo mi się podobała.

[abi]

Nie włączę się do dyskusji albowiem uważam, że zupełnie nieistotną sprawą jest rodzaj zakładek. To moga być podniesione z podłogi śmieci.

naprawde zalozylbys biblie smieciami
a ja uwazalam za rewolucyjne gdy wers mysli moje nie sa myslami waszymi
mialam zaznaczony listkiem lipy
z cmentarza

Dodano po 25 minutach 17 sekundach:
ojej...odszczekuje @sądzony
sama pozaklejalam i pomazalam litanie loretanska w modlitewniku

[sądzony]

Mazania nauczyła mnie moja żona. Ona tak studiowała psychologię. Od siebie dodałem zaginanie rogów. Łatwiej mi wracać do tego co dla mnie (subiektywnie) istotne. Czytać po mnie się nie da. Często muszę odkupować pożyczone pozycje, a gdy wiem, że coś może być "dobre" kupuję 2 (lub więcej) egzemplarzy, by mieć co pożyczyć.

Abi to nie mazanie, a ozdabianie

[abi]

bo te nowe cztery wezwania doszly i jakos nie pamietam ktore kiedy mowic...

[Nenderen]

No właśnie abi, w przypadku Twojego modlitewnika te zwijające się "gałęzie" (też czasami rysuję podobne, jest chyba nawet taka specjalna dziedzina rysunku bazująca na spiralach) są bardzo ładnym przyozdobieniem pobożnej książki.

[Dezerter]

Mazania nauczyła mnie moja żona. Ona tak studiowała psychologię. Od siebie dodałem zaginanie rogów. Łatwiej mi wracać do tego co dla mnie (subiektywnie) istotne. Czytać po mnie się nie da. Często muszę odkupować pożyczone pozycje, a gdy wiem, że coś może być "dobre" kupuję 2 (lub więcej) egzemplarzy, by mieć co pożyczyć.

Abi to nie mazanie, a ozdabianie

Że, co ? zaginanie rogów , bo bibliotekarko miła natrzyj mu uszu ( czy co tam bibliotekarki za takie rzeczy robią)
Sądzony! a ja miałem taką dobrą opinie o tobie
Moje zakładki to "obrazki " jakie ksiądz daje gdy chodzi po kolędzie - dużo ich mam i polecam

[sądzony]

Że, co ? zaginanie rogów , bo bibliotekarko miła natrzyj mu uszu ( czy co tam bibliotekarki za takie rzeczy robią)
Sądzony! a ja miałem taką dobrą opinie o tobie
Moje zakładki to "obrazki " jakie ksiądz daje gdy chodzi po kolędzie - dużo ich mam i polecam

Tak już mam. Jestem troszkę takim niechlujem. Nie dbam o rzeczy. Musiałbyś zobaczyć mój telefon lub samochód. Masakra.
Zaznaczam, że z tym zaginaniem chodzi o inne książki niż Biblia. Ok, sorry, małe wydanie Listów Apostolskich też jest pogięte.
Ale sam wiesz, "nie zagiąć św. Pawła"

[katolicki3]

Ja takich nie mam. Gdzie można kupić takie zakładki?

[Susanna]

Zakładki można kupic w księgarni

[Marek_Piotrowski]

Ja bazgrzę po książkach, które traktuję jak źródła (potem przeważnie to skanuję), od kiedy zauważyłem, że książka i tak zwykle zostaje u mnie (i zawala regał).

[Andej]

Ja takich nie mam. Gdzie można kupić takie zakładki?

Wpisz w wyszukiwarce zakładki religijne, a wyskoczy Ci wiele sklepów posiadających je. Np. liturgiczny.pl.

[Nenderen]

Czasami wystarczy zakupić w jakiejś internetowej księgarni religijnej książki i otrzyma się do nich gratis zakładkę o treści pobożnościowej albo i więcej.