Aloha

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
Oświecona

Re: Aloha

Post autor: Oświecona » 2022-11-09, 12:19

sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46 Po co ci to? Jesteś słaba?
Trochę też o to chodzi, a trochę też mnie to jakoś przyciąga, daje mi pozytywne emocje.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46Nie rozumiem.
Pokazują mi, do czego jestem zdolna.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46 Do czego wykorzystujesz moc?
Do dobrego bawienia się, zapominania o świecie i (to bym chciała w przyszłości) posiadania jakiejś (pozytywnie rozumianej) władzy nad innymi, jakiegoś wpływu na nich.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46 Tak wiele dzieje się w głowie, w nas, w naszej „głębi”. Człowiek jest twórczy. Ale czy nie trzeba konfrontować tego co wypluje nasze nieświadome i nada mu formę „myśli, konceptu, idei”?
Jeśli stawia to nas w dobrym świetle, to warto. Jeśli w złym, to nie.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46 Poniekąd też w to wierze. Nazywam To Bogiem, a Ty?
To po prostu ja, moja moc i siła, takie wewnętrzne coś, taka energia, która mną kieruje.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46 O, to ciekawe. Doświadczyłem tego „przedszkola”. Od wewnątrz wcale nie jest nieracjonalna. Wręcz przeciwnie. I uwierz, żadną miarą nie jest powierzchowna.
Psychoza to bałagan. Jest to umysł w stanie przeładowania. Nie może być stanem trwałym. Trzeba to, co jest istotą psychozy, zintegrować w osobowość, żeby to uczynić trwałym, żeby człowiek nadal mógł doświadczać niezwykłej rzeczywistości i mieć moc, a jednocześnie nie wzbudzać podejrzeń o stan chorobowy.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46 To trochę Laingowsko-Kępińsko-Dąbrowskie. Nie mam twardego zdania.
Nazwiska kojarzę, ich teorii nie bardzo (może poza ostatnim, bo mi się ostatnio coś tam obiło o uszy w filmach na YT). Myślę, że rozmawiamy o czymś innym. Nie jestem za dezintegracją, bo to jest niszczenie ego. Jestem za tym, żeby zrobić coś dokładnie przeciwnego: żeby nadbudować ego, rozszerzać je, a nie dezintegrować. Ego ma zagarniać wszystko inne i wtedy jest pełne uwolnienie cienia.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46I znalazłaś?
„Przedszkole” ;-) Bywało lepiej, jak się aż dostawało podwyższonej temperatury i bezsenności od nadmiaru mocy.
Andy72 pisze: 2022-11-09, 11:50 Stlumiony w procesie wychowania Hitler zajal sie malowaniem, co mu nawet dobrze wychodzilo. Potem uwolnil swoj cien, poczul moc a inni przed nim respekt.
Czy o to chodzi?
Aleś popłynął... :-o

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Aloha

Post autor: sądzony » 2022-11-09, 13:05

Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Trochę też o to chodzi, a trochę też mnie to jakoś przyciąga, daje mi pozytywne emocje.
Ile masz lat?
Pociąga Cię więc "niewiadomoco". Coś co da Ci "przewagę".
Oboje wiemy skąd to się bierze i nie ma w tym nic złego.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Pokazują mi, do czego jestem zdolna.
Wydaje mi się, że jesteśmy zdolni do wszystkiego. Sprawdziłem już wiele granic.
Są inne drogi, ale niektórzy muszą sami.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Do dobrego bawienia się, zapominania o świecie i ....
To ucieczkowe i egoistyczne. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 ... (to bym chciała w przyszłości) posiadania jakiejś (pozytywnie rozumianej) władzy nad innymi, jakiegoś wpływu na nich.
Co to znaczy "pozytywna władza/wpływ"?
Ja, wydaje mi się (i chyba każdy) mam wpływ na innych. Niektórzy nawet mawiają, że im pomagam. O to chodzi.
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:46 Tak wiele dzieje się w głowie, w nas, w naszej „głębi”. Człowiek jest twórczy. Ale czy nie trzeba konfrontować tego co wypluje nasze nieświadome i nada mu formę „myśli, konceptu, idei”?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Jeśli stawia to nas w dobrym świetle, to warto. Jeśli w złym, to nie.
Czyli co, złe tłumimy? To patogenne.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 To po prostu ja, moja moc i siła, takie wewnętrzne coś, taka energia, która mną kieruje.
Ty, która teraz mówi? To w co ja wierzę i nazywam Bogiem, Ty nazywasz Sobą?
Wybacz, ale czy to nie ego lub homocentryzm?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Psychoza to bałagan. Jest to umysł w stanie przeładowania. Nie może być stanem trwałym. Trzeba to, co jest istotą psychozy, zintegrować w osobowość, żeby to uczynić trwałym, żeby człowiek nadal mógł doświadczać niezwykłej rzeczywistości ...
Raczej tak
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 ... i mieć moc,
Poniekąd.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 ... a jednocześnie nie wzbudzać podejrzeń o stan chorobowy.
Dlaczego? Ja jestem chory. Dlaczego mam to ukrywać. Gdy jestem w manii to chyba dobrze, by żona o tym wiedziała. Baj de łej - tego nie da się stłumić.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Nazwiska kojarzę, ich teorii nie bardzo (może poza ostatnim, bo mi się ostatnio coś tam obiło o uszy w filmach na YT). Myślę, że rozmawiamy o czymś innym. Nie jestem za dezintegracją, bo to jest niszczenie ego. Jestem za tym, żeby zrobić coś dokładnie przeciwnego: żeby nadbudować ego, rozszerzać je, a nie dezintegrować. Ego ma zagarniać wszystko inne i wtedy jest pełne uwolnienie cienia.
Dąbrowski pisze o dezintegracji pozytywnej. Nie ma ona na celu dezintegracji osobowości, a jej rozwój.
Z ego kwestia ma się dwojako, a wszystko zależy od faktu, na ile ono samo w sobie jest zintegrowane, wykształcone, stabilne, silne.
Nie można "nadbudowywać" czegoś co nie posiada mocnych fundamentów. Wiemy jak to się skończy.

Nie możesz być fundamentem sama dla siebie.
Nie możesz dźwigać krzyża, którym sama dla siebie jesteś.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 „Przedszkole” ;-) Bywało lepiej, jak się aż dostawało podwyższonej temperatury i bezsenności od nadmiaru mocy.
Czy znalazłaś tu moc?
Czy jesteś (kiedyś tak mawiali) "wampirem energetycznym"?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Aloha

Post autor: Andy72 » 2022-11-09, 14:03

Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Aleś popłynął... :-o
Fakt ;-)

Rozumiem poznanie cienia, integrację, aby było wiadomo na co nas stać, I panowanie na tym, a ale nie uwolnienie cienia, czyli najgorszych cech części nas.
Tak jakby Frodo celowo dał pierścień Golummowi.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Oświecona

Re: Aloha

Post autor: Oświecona » 2022-11-09, 18:10

sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Pociąga Cię więc "niewiadomoco". Coś co da Ci "przewagę".
Oboje wiemy skąd to się bierze i nie ma w tym nic złego.
Nie zakładaj, że coś „oboje wiemy”, bo ja mogę mieć na myśli coś innego, a w myślach innych (jak na razie) nie czytam ;-) Nie wiem, skąd się to bierze, po prostu tak lubię i tyle.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 To ucieczkowe i egoistyczne. Tak mi się przynajmniej wydaje.
I nie ma w tym nic złego, życie ma być jedną wielką ucieczką w świat wyobraźni, mocy, i przemieniania tego w rzeczywistość.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Co to znaczy "pozytywna władza/wpływ"?
Coś takiego, co mają np. artyści. Podziw, uwielbienie tłumów i fakt, że gdy coś zrobią, ludzie ich popierają, a nawet pójdą w ich ślady.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Czyli co, złe tłumimy? To patogenne.
Nie tłumimy, przeciwnie, ale wiemy, komu pokazywać – komuś, kto nas nie skompromituje, ale pochwali.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Ty, która teraz mówi? To w co ja wierzę i nazywam Bogiem, Ty nazywasz Sobą?
Wybacz, ale czy to nie ego lub homocentryzm?
Ojej, chyba Cię nie zrozumiałam ;-) Piszę o tym, co kieruję mną, a więc to jestem ja, moje wnętrze, moja moc i energia.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Dlaczego? Ja jestem chory. Dlaczego mam to ukrywać. Gdy jestem w manii to chyba dobrze, by żona o tym wiedziała. Baj de łej - tego nie da się stłumić.
Nie chodzi o stłumienie, a o faktyczne przekierowanie stanu chorobowego w stan normy. Problemem nie jest Twoja choroba, tylko świat, który przykleja etykietki zbyt pochopnie.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Dąbrowski pisze o dezintegracji pozytywnej. Nie ma ona na celu dezintegracji osobowości, a jej rozwój.
Wiem, że o pozytywnej. Ja bym jednak powiedziała: destrukcyjnej. I nie rozwój, tylko regres.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Nie można "nadbudowywać" czegoś co nie posiada mocnych fundamentów. Wiemy jak to się skończy.
Każde ego ma fundamenty, tylko trzeba je odkryć i rozwinąć za pomocą różnych technik.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Nie możesz być fundamentem sama dla siebie.
Nie możesz dźwigać krzyża, którym sama dla siebie jesteś.
Mogę i może każdy z nas, mamy wszystko, co do tego potrzebne :-)
Nie czuję się sama dla siebie krzyżem.
sądzony pisze: 2022-11-09, 13:05 Czy znalazłaś tu moc?
Czy jesteś (kiedyś tak mawiali) "wampirem energetycznym"?
Napisałam, że tutaj to jest przedszkole ;-)
Określenie „wampir” jest nieestetyczne. Ja po prostu często muszę czerpać energię, bo szybko ją tracę i byle co mi nie wystarcza – to, co innych trochę męczy, mnie drenuje akumulatory do zera, stan normy działa na mnie w dłuższej perspektywie również negatywnie, a zwyczajne dobre rzeczy nie dają energii na długo, za to te niezwykłe, odbiegające od normy, karmię mnie dość solidnie, ale ciągle chcę więcej :-) Fajne uczucie być tak naenergetyzowaną, jak napisałam, to się czuje czasem fizycznie (np. podwyższona temperatura, bezsenność itp.). Bardzo bezpośrednie pytania zadajesz, nie ma co :-)

Dodano po 1 minucie :
Andy72 pisze: 2022-11-09, 14:03
Oświecona pisze: 2022-11-09, 12:19 Aleś popłynął... :-o
Fakt ;-)

Rozumiem poznanie cienia, integrację, aby było wiadomo na co nas stać, I panowanie na tym, a ale nie uwolnienie cienia, czyli najgorszych cech części nas.
Tak jakby Frodo celowo dał pierścień Golummowi.
Cień to nie są najgorsze nasze cechy.
A Tolkiena prawie nie czytałam, może kilkanaście stron, więc nie rozumiem porównania :-)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Aloha

Post autor: sądzony » 2022-11-09, 18:41

Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Nie zakładaj, że coś „oboje wiemy”, bo ja mogę mieć na myśli coś innego, a w myślach innych (jak na razie) nie czytam ;-) Nie wiem, skąd się to bierze, po prostu tak lubię i tyle.
Tak możemy myśleć inaczej, ale oboje jesteśmy ludźmi więc możemy również myśleć podobnie.
Rozumiem. Ja lubię siedzieć na ławce w parku.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 I nie ma w tym nic złego, życie ma być jedną wielką ucieczką w świat wyobraźni, mocy, i przemieniania tego w rzeczywistość.
Moim zdaniem jest. Już tego doświadczyłem.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Coś takiego, co mają np. artyści. Podziw, uwielbienie tłumów i fakt, że gdy coś zrobią, ludzie ich popierają, a nawet pójdą w ich ślady.
Powiedzmy, że kiedyś otarłem się o coś takiego. Oczywiście bez tłumów. Powiedzmy w mikro skali. To trochę nudne, męczące i wymaga swego rodzaju autoofiary. Są ciekawsze sposoby życia. Oczywiście może mówisz o czymś zupełnie innym.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Nie tłumimy, przeciwnie, ale wiemy, komu pokazywać – komuś, kto nas nie skompromituje, ale pochwali.
Mówisz o psychoterapeucie czy komuś kto „karmi się złą energią” (cokolwiek to znaczy).
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Ojej, chyba Cię nie zrozumiałam ;-) Piszę o tym, co kieruję mną, a więc to jestem ja, moje wnętrze, moja moc i energia.
Mną też ja choć
tyle jest we mnie niemnie, że chyba to ja jestem w Kimś.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Nie chodzi o stłumienie, a o faktyczne przekierowanie stanu chorobowego w stan normy.
Mówisz o wyleczeniu „choroby”, nie zaleczeniu objawów. O integracji. Ok. Z tym się chyba zgadzamy.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Problemem nie jest Twoja choroba, tylko świat, który przykleja etykietki zbyt pochopnie.
Tak myślałem kiedyś.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Wiem, że o pozytywnej. Ja bym jednak powiedziała: destrukcyjnej. I nie rozwój, tylko regres.
Wybacz, może się mylę, ale wydaje mi się, że nie rozumiesz.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Każde ego ma fundamenty, tylko trzeba je odkryć i rozwinąć za pomocą różnych technik.
A czy każdy ma ego?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Mogę i może każdy z nas, mamy wszystko, co do tego potrzebne :-)
Ok. Niech będzie „poniekąd”.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Nie czuję się sama dla siebie krzyżem.
Co wcale nie oznacza, że nim dla siebie nie jesteś.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Napisałam, że tutaj to jest przedszkole ;-)
Nie załapałem.
Lubisz dzieci?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Określenie „wampir” jest nieestetyczne. Ja po prostu często muszę czerpać energię, bo szybko ją tracę i byle co mi nie wystarcza – to, co innych trochę męczy, mnie drenuje akumulatory do zera, stan normy działa na mnie w dłuższej perspektywie również negatywnie, a zwyczajne dobre rzeczy nie dają energii na długo, za to te niezwykłe, odbiegające od normy, karmię mnie dość solidnie, ale ciągle chcę więcej :-)
Czym są rzeczy?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Fajne uczucie być tak naenergetyzowaną, jak napisałam, to się czuje czasem fizycznie (np. podwyższona temperatura, bezsenność itp.).
Co fajnego w bezsenności?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:11 Bardzo bezpośrednie pytania zadajesz, nie ma co :-)
To jest jakieś?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Oświecona

Re: Aloha

Post autor: Oświecona » 2022-11-09, 18:58

sądzony pisze: 2022-11-09, 18:41 Mówisz o psychoterapeucie czy komuś kto „karmi się złą energią” (cokolwiek to znaczy).
Bardziej o tym drugim, choć psychoterapeuta też może być nazbyt autorytatywny, a on ma być tylko towarzyszem drogi.
sądzony pisze: 2022-11-09, 18:41 Wybacz, może się mylę, ale wydaje mi się, że nie rozumiesz.
Rozumiem i świadomie tego nie przyjmuję.
sądzony pisze: 2022-11-09, 18:41 Czym są rzeczy?
Napisałam ogólnie. Zdarzenia, sytuacje, codzienność.
Nie mam nic przeciwko Twoim pytaniom, ale niektóre są nazbyt szczegółowe, dla mnie takie szczegóły są bez znaczenia.
sądzony pisze: 2022-11-09, 18:41 Co fajnego w bezsenności?
Bezsenność nie zawsze jest fajna, ale jeśli jest wynikiem nadmiaru energii, to tak. Ma się wtedy gonitwę myśli.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Aloha

Post autor: sądzony » 2022-11-09, 19:08

Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:58 Bardziej o tym drugim, choć psychoterapeuta też może być nazbyt autorytatywny, a on ma być tylko towarzyszem drogi.
A kim jest ten, który towarzyszem nie jest.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:58 Rozumiem i świadomie tego nie przyjmuję.
Równie dobrze mogę mylić się ja.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:58 Napisałam ogólnie. Zdarzenia, sytuacje, codzienność.
Więc to nie ludzie?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:58 Nie mam nic przeciwko Twoim pytaniom, ale niektóre są nazbyt szczegółowe, dla mnie takie szczegóły są bez znaczenia.
Skoro są bez znaczenie, nie odpowiadaj.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 18:58 Bezsenność nie zawsze jest fajna, ale jeśli jest wynikiem nadmiaru energii, to tak. Ma się wtedy gonitwę myśli.
Troszkę jak w manii? Jeśli tak, to fajne, ale niefajne.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Oświecona

Re: Aloha

Post autor: Oświecona » 2022-11-09, 19:18

sądzony pisze: 2022-11-09, 19:08 A kim jest ten, który towarzyszem nie jest.
Kimś, kto hamuje rozwój.
sądzony pisze: 2022-11-09, 19:08 Więc to nie ludzie?
No, interakcje z ludźmi. One też mogą odjąć energię albo ją dodać. Zależy, jakie interakcje. Na pewno nie zwykła herbatka, choć lubię herbatę :-) Wolę wejść w rozmowie w inny poziom, ale ciężko mi to wyrazić słowami, jeśli mam być szczera. To się czuje, często właśnie w ciele, jak już wspomniałam.
sądzony pisze: 2022-11-09, 19:08 Troszkę jak w manii? Jeśli tak, to fajne, ale niefajne.
Nie wiem, jak jest w manii :-) Tę gonitwę myśli łatwo wywołać, trudniej zatrzymać, bo energia tak szybko nie spada. Ale to jest fajne uczucie, poprawia się nastrój i nie myśli się o tym, co człowieka dręczy, więc chętnie w to wchodzę :-) Nie ma to nade mną kontroli, bo na to pozwalam.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Aloha

Post autor: sądzony » 2022-11-09, 19:34

Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:18 Nie wiem, jak jest w manii :-) Tę gonitwę myśli łatwo wywołać, trudniej zatrzymać, bo energia tak szybko nie spada. Ale to jest fajne uczucie, poprawia się nastrój i nie myśli się o tym, co człowieka dręczy, więc chętnie w to wchodzę :-) Nie ma to nade mną kontroli, bo na to pozwalam.
Jest podobnie. Wiem bo doświadczyłem tego również w remisji. Nie wiem czy to "fajne", ale z pewnością ciekawe, poruszające, niezapomniane. Czy poprawia nastrój ... sam nie wiem. Na pewno jest czymś o czym trudno mówić. Nazwałbym to głębszym doświadczeniem psychiczno-duchowym. Ja miałem wrażenie, że nie do końca jestem pewien czy to kontroluję.

Zastanawia mnie jednak ta "ucieczkowość" - "nie myśli się o tym co człowieka dręczy".
Czy nie efektywniejsze byłoby "pozbyć" się przyczyn "dręczenia".

Oczywiście możemy mówić o czymś zupełnie innym.

Do rzeczy.
To wszystko to jakaś zabawa, prawdziwe życie w miłości jest ku Bogu, w Chrystusie z Duchem Święty.
I wiem, że brzmi to dla Ciebie niedorzecznie, ale w Jego Cieniu się po prostu Jest.

W duchu i miłości
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Oświecona

Re: Aloha

Post autor: Oświecona » 2022-11-09, 19:40

sądzony pisze: 2022-11-09, 19:34 To wszystko to jakaś zabawa, prawdziwe życie w miłości jest ku Bogu, w Chrystusie z Duchem Święty.
Bo życie ma być jedną wielką zabawą, baśnią, fantazją, grą wyobraźni. To, co nazywasz prawdziwym życiem, jest nudą. I to nawet nie jest kwestia samego uciekania – jestem stworzona do rzeczywistości wyższej, bo w niższej się nie odnajduję. Nawet gdyby mnie nic nie dręczyło, i tak bym uciekała z samego faktu, że to, co nazywasz prawdziwym życiem, nie daje tak silnej energii, takiej niezwykłości.

Nie rozumiemy się, bo ja chcę być wolnym człowiekiem, a Ty dałeś się zniewolić systemowi – duchowemu, medycznemu i społecznemu.
Ja wyszłam z systemu i jestem ponad nim, dlatego jestem Oświecona.
Ty masz prawo do swojej drogi.

Pozdrawiam w światłości

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Aloha

Post autor: sądzony » 2022-11-09, 19:47

Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:40 Bo życie ma być jedną wielką zabawą, baśnią, fantazją, grą wyobraźni.
Osobiście mnie to nie kręci. Już się wybawiłem :)
Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:40 To, co nazywasz prawdziwym życiem, jest nudą.
Dlaczego więc nie czuję znudzenia?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:40 I to nawet nie jest kwestia samego uciekania – jestem stworzona do rzeczywistości wyższej, bo w niższej się nie odnajduję.
Wszyscy jesteśmy stworzeni do rozwoju. Nie jesteś wyjątkiem.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:40 Nawet gdyby mnie nic nie dręczyło, i tak bym uciekała z samego faktu, że to, co nazywasz prawdziwym życiem, nie daje tak silnej energii, takiej niezwykłości.
Uciekaj. Jeśli masz dokąd...
Skąd wiesz jaką energię / siłę / słabość daje mi Bóg?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:40 Nie rozumiemy się, bo ja chcę być wolnym człowiekiem, a Ty dałeś się zniewolić systemowi – duchowemu, medycznemu i społecznemu.
Możliwe. A może ja jestem wolny, a Ty wciąż szukasz wyjścia. To możliwe?
Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:40 Ja wyszłam z systemu i jestem ponad nim, dlatego jestem Oświecona.
Żadna osoba oświecona tak o sobie nie powie.
Oświecona pisze: 2022-11-09, 19:40 Ty masz prawo do swojej drogi.
Pozdrawiam w światłości
U2.
W duchu i miłości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Aloha

Post autor: Dezerter » 2022-11-09, 23:20

Oświecona pisze: 2022-11-09, 11:15
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:02 Dlaczego tu jesteś?
Bo wszędzie szukam mocy.
Coś mi podpowiada, że już się spotkaliśmy w necie...
wiesz przecież, że u nas zawsze masz wsparcie i pomoc, tylko po co te prowokacje
:ymhug:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Aloha

Post autor: Andej » 2022-11-10, 09:07

Alosha. Szukając mocy warto jest udać się wprost do jej źródła. Zbliżyć do, a właściwie, stale zbliżać się do Niego.
Mk 5.30 A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto się dotknął mojego płaszcza? Oczywiście forumowicze, jak mogą, starają się pomóc w tym zbliżeniu. Ale, aby korzystać z Jego mocy, trzeb jednoznacznie Go wybrać. Bez krążenia wokół różnych wschodnich pojęć. Zamiast czakr i czakramów, kolejnych oczu trzeba otworzy tę posiadaną parę na Chrystusa. Skorzystać z Chleba Życia, który nam ofiaruje. Życie sakramentalne w miłości do Boga i ludzi jest najsilniejszym i najwspanialszym źródłem mocy. Jest na wyciągnięcie ręki. Trzeba tylko otworzyć się na łaskę Bożą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Oświecona

Re: Aloha

Post autor: Oświecona » 2022-11-10, 12:00

Dezerter pisze: 2022-11-09, 23:20
Oświecona pisze: 2022-11-09, 11:15
sądzony pisze: 2022-11-09, 11:02 Dlaczego tu jesteś?
Bo wszędzie szukam mocy.
Coś mi podpowiada, że już się spotkaliśmy w necie...
wiesz przecież, że u nas zawsze masz wsparcie i pomoc, tylko po co te prowokacje
:ymhug:
Moderatorzy Ci donieśli?
Wczoraj podpatrywałam, co kto robi na forum. Gdy zobaczyłam, że jeden z moderatorów przegląda profil użytkownika, a potem zajmują się oni prywatnymi wiadomościami, domyśliłam się natychmiast, że ma to związek ze mną.

A po co... jakoś trzeba rozładować złość. Na wszystko.

Dodano po 3 minutach 21 sekundach:
Gdyby ktoś nie wiedział, jak się podgląda, co robią użytkownicy na forum → viewonline.php
Ostatnio zmieniony 2022-11-10, 12:01 przez Oświecona, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Aloha

Post autor: Andej » 2022-11-10, 12:08

Oświecona pisze: 2022-11-10, 12:04 Gdyby ktoś nie wiedział, jak się podgląda, co robią użytkownicy na forum → viewonline.php
Nigdy bym na coś takiego nie wpadł. Ot ciekawostka. Sprawdziłem, coś się pokazuje.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ