Jak się z tym pogodzić?

[wXlfX]

Jak się pogodzić z tym, że na świecie co minutę z głodu umiera średnio 11 osób, w tym te których najbardziej szkoda, czyli dzieci?
Tymczasem wszędzie jedzenie jest marnowane na potęgę...

Lub z tym, że klęska biedy dotyka na świecie tak wielu ludzi.
Tymczasem losowa dziewucha na twitchu nagrywa się jak gra sobie w gry ubrana w jakiś strój dla dam lekkich obyczajów i zarabia miliony dolarów...

Lub z tym, że w Korei Północnej ludzie są totalnie pozbawieni wolności traktowani przez władze jak śmieci niczym w piekle. Nie mogą nic tam zrobić. Nawet posiadanie Biblii jest tam zakazane, a jeszcze lepsze, że samobójstwo jest karane. (rodzina samobójcy zazwyczaj zostaje wysłana do obozu pracy)
Tymczasem w zachodnich państwach w tym w Polsce dziewczyny z kolorowymi włosami szczekają, że mają odebraną wolność bo nie mogą swobodnie zabijać swoich nienarodzonych dzieci.


Mógłbym jeszcze dużo wymieniać... Jak z takimi rzeczami się pogodzić?

[Nenderen]

W Twoim poście życzliwość jest przemieszana z eskalacją. Cieszy mnie ujmowanie się za biednymi i prześladowanymi ale nazywanie jakichś osób "dziewuchami" lub sugerowanie że jeszcze inne "szczekają" jest błędem stanowiącym przeciwieństwo konstruktywnej krytyki.

[Albertus]

Jak się pogodzić z tym, że na świecie co minutę z głodu umiera średnio 11 osób, w tym te których najbardziej szkoda, czyli dzieci?
Tymczasem wszędzie jedzenie jest marnowane na potęgę...

Lub z tym, że klęska biedy dotyka na świecie tak wielu ludzi.
Tymczasem losowa dziewucha na twitchu nagrywa się jak gra sobie w gry ubrana w jakiś strój dla dam lekkich obyczajów i zarabia miliony dolarów...

Lub z tym, że w Korei Północnej ludzie są totalnie pozbawieni wolności traktowani przez władze jak śmieci niczym w piekle. Nie mogą nic tam zrobić. Nawet posiadanie Biblii jest tam zakazane, a jeszcze lepsze, że samobójstwo jest karane. (rodzina samobójcy zazwyczaj zostaje wysłana do obozu pracy)
Tymczasem w zachodnich państwach w tym w Polsce dziewczyny z kolorowymi włosami szczekają, że mają odebraną wolność bo nie mogą swobodnie zabijać swoich nienarodzonych dzieci.


Mógłbym jeszcze dużo wymieniać... Jak z takimi rzeczami się pogodzić?

Ale z drugiej strony to i tak jest dużo lepiej niż bywało kiedyś. Ogólnie to dużo łatwiej dociera pomoc do potrzebujących i liczba głodujących jest znacznie mniejsza.

Kiedyś tak jak w korei pólnocnej bywało w olbrzymich Chinach i w związku sowieckim

[Andej]

Jak się pogodzić z tym, że na świecie co minutę z głodu umiera średnio 11 osób, w tym te których najbardziej szkoda, czyli dzieci?

Szokujące jest dla mnie takie postawienie sprawy.
Nie widzę najmniejszych przyczyn, dla których miałbym się na to godzić. Nie mam zamiaru akceptować takie stanu rzeczy. Uważam, ze normalny człowiek nie powinien i nie może się pogodzić z takim stanem rzeczy. Dlatego jestem zdania, że właściwszym pytaniem byłoby, jak walczyć z takim stanem rzeczy. Jak się sprzeciwiać? Jak nie godzić się z tym złem?

A przykłady. Zastanów się, kto karmi patocelebrytów? Kto karmi te królowe życia? Kto daje pieniądze gwiazdom TVN, np. Wojewódzkiemu? Czy nie ci, którzy masowo to oglądają? Reklamodawcy najwięcej płaca tym, którzy mają dużą oglądalność. Oglądasz telewizyjne "kabarety", burdelwyspy, googleboxy? Jeśli tak, to przyczyniasz się do rozwoju patologii, które krytykujesz.
Marnujesz jedzenie, wyrzucasz je, marnujesz czas i energie, to tez przyczyniasz się do patologii. Sam nie pojedziesz "karmić" głodnych, choć wolontariat możliwy. Ale zamiast wyrzucać. marnować żyj oszczędnie, a uzyskane środki przekazuj potrzebującym. W ten sposób, zamiast szukać sposobu jak się pogodzić z niesprawiedliwością, zacznij z nią walczyć. Na miarę swoich możliwości.

[Marek_Piotrowski]

Nie chcę Cię zrażać - bo Cię cenię. Ale krytykując innych, musisz przyjąć do wiadomości, że inni mogą skrytykować Ciebie.
Co niniejszym czynię:

W Twoim poście życzliwość jest przemieszana z eskalacją. Cieszy mnie ujmowanie się za biednymi i prześladowanymi ale nazywanie jakichś osób "dziewuchami" lub sugerowanie że jeszcze inne "szczekają" jest błędem stanowiącym przeciwieństwo konstruktywnej krytyki.

Po pierwsze - zapewne nie zdajesz sobie sprawy, że owo szczekanie o którym pisał @wXlfX nie było żadnym epitetem ani przenośnią - ale dosłownym opisem zachowania:



Po drugie: nie wiem co masz do słowa "dziewucha"
Wielki słownik PWN https://wsjp.pl/
"dziewucha - ekspresywnie o dziewczynie")
https://edefinicje.pl
1. DZIEWUCHA - rubasznie, czasem życzliwie o dziewczynie, przeważnie wiejskiej
2. DZIEWUCHA - serdecznie, życzliwie o dziewczynie
3. DZIEWUCHA - rubasznie o wiejskiej młodej pannie
znalezione na: https://edefinicje.pl/co-to-jest-dziewucha
+ eDefinicje.pl
Zwracam uwagę, że te Panie same tak się nazwały:


"Dziewuchy dziewuchom" to nazwa feministycznej fundacji:



===================================================================
Ale to na marginesie. Bardziej uderzyło mnie coś innego; podejście w stylu:
Ach ach, wprawdzie one mordują, i nawołują do mordowania, ale żeby tak brzydko nazywać to "szczekaniem"?
Ojej, jak nieładnie.

Ciekawe, jak łagodnych określeń wymagałbyś dla nazistów (tylko nie wyskakuj mi z przygłupim rzekomym "prawem Godwina"...), stalinistów czy mordujących Indian?
"W zaistniałej sytuacji wydają się wychodzić z błędnych założeń aksjologicznych"? czy jeszcze jakoś bardziej łagodnie, żeby było "salonowo"?

Nie, nie jestem za językiem "szczekania" itd. Ale jeszcze bardziej niż on drażni mnie podejście "malczik białoruczka" w takich pouczeniach jak Twoje wobec @wXlfX . Jest w tym jakaś fałszywa nuta, fałszywy moralizm, niechęć do jednoznaczności.

A co powiesz na to?
Flp 3,2 BT5 "Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się okaleczeńców!"
Ap 22,15 BT5 "Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje."
2P 2:22 BT5 "Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował, a świnia umyta - do tarzania się w błocie."

[Albertus]

Te szczekania to warto zapamiętać. Może jakiś mem zrobić.

Mnie to już wyleciało z głowy ale to kiedyś u feministek i lgbt było dosyć popularne a teraz chyba przestały jakoś bo nie słychać o tym...

A przecież bardzo dobrze oddaje to spór cywilizacyjny.

A z drugiej strony to jednak szkoda tych kobiet.

Chcesz być piękna - stań się chrześcijanką.

[Nenderen]

Dziękuję Marku za uprzejme słowa o cenieniu, również i ja cenię Ciebie jak i innych dyskutantów. Nie pojmuję jednak czemu napisałeś, że muszę przyjąć do wiadomości że inni mają prawo mnie krytykować skoro nigdy nie odmawiałem im tego prawa. Wydaje mi się więc że Twoje zdanie o przyjmowaniu do wiadomości jest (nieświadomym) erystycznym triggerem.
Jestem zaskoczony, że niektóre feministki szczycą i obnoszą się określeniem dziewuchy oraz odgrywają dźwięki charakterystyczne dla szczekania. Czytając post Założyciela tematu nie miałem tej wiedzy dlatego przepraszam, że mylnie zinterpretowałem to, co z jego strony było relacjonowaniem prawdziwych sytuacji. Tu należą się Tobie podziękowania Marku za przedstawienie informacji.
Uważam jednak że ponieważ istnieje ryzyko, że takie wypowiedzi mogą być mylnie zinterpretowane (tak jak ja to zrobiłem) jako niechęć lepiej ich nie stosować.
Jeżeli chodzi o przytoczone przez Ciebie biblijne cytaty o "psach" to dotyczą one nienawistników a ja np. nie mam wszechwiedzy na temat tego czy statystyczna zwolenniczka aborcji nienawidzi nienarodzonego dziecka i zakładam, że nie. Każdą zwolenniczkę aborcji staram się szanować tak jak chciałbym aby szanowano zbłąkaną owcę którą Jezus bardzo kocha.
Oczywiście te panie za znieważenie religijności protestujących z chrześcijańską chorągwią poprzez odgrywanie szczekania i pogardę powinny odpowiadać karnie za obrazę uczuć religijnych.

[miłośniczka Faustyny]

Po pierwsze - zapewne nie zdajesz sobie sprawy, że owo szczekanie o którym pisał @wXlfX nie było żadnym epitetem ani przenośnią - ale dosłownym opisem zachowania:

Z kontekstu wynika zupełnie co innego. Ja odebrałam znaczenie tak samo, jak Nenderen i chyba jednak w takim użył go Autor wątku

dziewczyny z kolorowymi włosami szczekają, że mają odebraną wolność bo nie mogą swobodnie zabijać swoich nienarodzonych dzieci.

Jeśli "szczekają, że..." to nie chodzi o dźwięk, ale jest to pejoratywna metafora mówienia czegoś/ twierdzenia czegoś, zatem wniosek Nenderena jest potencjalnie słuszny. A filmik, który wstawiłeś, Marku, wcale nie jest argumentem, bo zwyczajnie kontekst był inny.
I Nenderen napisał prawdę o tym, że jest gotowy na krytykę, bo chyba nikt inny na forum nie krytykuje, z taką pokorą, sam siebie tak często, jak on to robi, zazwyczaj wręcz bezpodstawnie.

Dodano po 53 minutach 40 sekundach:
A co do "dziewczyn z kolorowymi włosami"- ja też mam kolorowe włosy, a jestem przeciwko aborcji, więc bez stereotypów proszę.

[Albertus]

W Twoim poście życzliwość jest przemieszana z eskalacją. Cieszy mnie ujmowanie się za biednymi i prześladowanymi ale nazywanie jakichś osób "dziewuchami" lub sugerowanie że jeszcze inne "szczekają" jest błędem stanowiącym przeciwieństwo konstruktywnej krytyki.

Zgadzam się że zawsze krytyka powinna być konstruktywna i że zawsze powinniśmy starać się wysławiać się kulturalnie.Jednak czy nie wydaje ci się że czasem trudno się tego trzymać gdy opisujemy rzeczy całkowicie oburzające jakim jest traktowanie nieograniczonego prawa do aborcji jako prawa człowieka. A co z prawem do życia?

Ja to rozumiem. tym bardziej że nie są to żadne wulgaryzmy ani obelgi.

[wXlfX]

@Andej jeśli chodzi o mnie to nie oglądam TV. (Jedynie mecze, choć i tak zazwyczaj streamy w necie, a nie na TV)
Co do jedzenia to prowadzę zdrowy styl życia. Bardzo dużą uwagę przykuwam do tego co kupuję, jem i jak... Nie przypominam sobie kiedy ostatnio wyrzucałem jakieś jedzenie. Zawsze to co kupuję już mam rozplanowane kiedy zostanie zjedzone.

Może użyłem złego słowa określając to "pogodzeniem się z tym". Raczej powinienem zapytać "jak z tym żyć".
Jest mi żal takich ludzi, modlę się za nich.
Natomiast te przeciwstawne przykłady, które podałem jeszcze bardziej ten żal i poczucie niesprawiedliwości potęgują.

Co do słowa "dziewuchy" i "szczekanie" to nie bądźmy śmieszni. xd
"Dziewucha" jest równie obraźliwe jak użycie słowa chłop zamiast mężczyzna.
No, a co do szczekania Marek już wstawił urywek tego szczekania więc... xd

@miłośniczka Faustyny sorry, lecę stereotypem. Julki z Twittera zazwyczaj mają kolorowe. xd

[Oświecona]

@wXlfX
Nie pogodzić się, bo byłoby to nieludzkie.

[Abstract]

@wXlfX to wszystko o czym piszesz to przede wszystkim dzieło przypadku, gdzie, w jakich warunkach i w jakich czasach przyjdzie nam żyć. Na takie a nie inne warunki duży wpływ ma wolna wola ludzi, świadome decyzje, oraz te gdzie nie przewidujemy do końca konsekwencji.
Twoja ocena położenia innych jest często odmienna od ich oceny, co nie znaczy że nie cierpią. Cierpimy również w luksusach lecz na całkiem inne bolączki.
Co do kwestii, czy Bóg posługuje się przypadkiem, polecam książkę Hellera "filozofia przypadku".
Do dziś nie ma żadnego wyjaśnienia do wg wielu z nas nierównomiernej dystrybucji cierpienia na świecie.

[Marek_Piotrowski]

Dziękuję Marku za uprzejme słowa o cenieniu, również i ja cenię Ciebie jak i innych dyskutantów. Nie pojmuję jednak czemu napisałeś, że muszę przyjąć do wiadomości że inni mają prawo mnie krytykować skoro nigdy nie odmawiałem im tego prawa.

Nigdy tego nie twierdziłem. Moją intencją było zaznaczenie że - bądź co bądź ostre - słowa które piszę pod Twoim adresem nie są osobistą wycieczką. Traktuj je proszę jako całość z wyrażeniem wysokiej oceny ogólnej, innej intencji nie miałem.

Jeżeli chodzi o przytoczone przez Ciebie biblijne cytaty o "psach" to dotyczą one nienawistników a ja np. nie mam wszechwiedzy na temat tego czy statystyczna zwolenniczka aborcji nienawidzi nienarodzonego dziecka i zakładam, że nie. Każdą zwolenniczkę aborcji staram się szanować tak jak chciałbym aby szanowano zbłąkaną owcę którą Jezus bardzo kocha.

Co nie znaczy, że ona nie szczeka i nie ujada - niezależnie od tego, czy bierzemy te słowa przenosnie czy dosłownie.

Jeśli nie będziemy w stanie nic powiedzieć na temat - choćby haniebnego i szkodliwego - zachowania (bo przecież może ta osoba być może morduje dzieci kochając je gorąco) to będziemy bezradni w ocenie zjawisk.
To jest właśnie owo "białoruczkostwo" które krytykowałem.
Jest to coś, co świetnie brzmi, ale ani trochę nie jest tak dobre, jak się wydaje.

[Andej]

Co do słowa "dziewuchy" i "szczekanie" to nie bądźmy śmieszni.

To ciekawe. Kiedyś napisałem o Marszu Szmat i o tym, ze uczestniczące w tym marszu uważają się za szmaty i z tego powodu dostałem wielka reprymendę za brak poprawności politycznej.
Ciekaw byłem, czy i teraz zabrzęczy to lewicowe poczucie poprawności. Ale cisza. I bardzo dobrze. Bo sprawy powinny być nazywane po imieniu.
A określenia z czasem zmieniają zabarwienie. Np. słowo kobieta, dawno temu było obraźliwe. Dziewucha może się niektórym źle kojarzyć. Dla mnie jest to określenie neutralne (w zależności od kontekstu). A szczekanie jest delikatne. Raczej, przynajmniej w odniesieniu do głównych stacji telewizyjnych, używam słowa szczucie. I uważam, że jest ono w pełni uzasadnione, bo rzeczywiście szczują. Niestety jedni i drudzy. Przyjemnie byłoby wytknąć to tylko tym, którzy reprezentują obce interesy.

Uważam, że sensowne planowanie wszelkich zakupów, nie tylko żywnościowych jest godne pochwały. I propagowania. My s=zwykli szarzy ludzie możemy tylko wspierać organizacje charytatywne i pomagać najuboższym na miejscu. Chyba, że ktoś ma tyle samozaparcia, lub stan chorobowy, pozwalający rzucić wszystko na jedną kartę i walczyć ze wszystkich sił o sprawiedliwość na świecie. Ze świadomością, że to, czego przez cały okres istnienie ludzkości nie dało się osiągnąć, nie ulegnie zmianie.

[Arek]

Zło dziś ma moc największą w historii ludzkości. Cierpienie ma sens dla nas Chrześcijan i dla całej ludzkości. Zło jest po to, by dobro się wypełniało. Pokuta, pokuta, pokuta. Choćby już się wydawało, że Dobra już nie ma, trzeba mieć nadzieję, że ono jeszcze jest, bo my żyjemy. Na końcu Dobro Zwycięży, Chrystus to nam gwarantuję. Pogłębiajmy wiarę i odrzućmy grzech przyczynimy się do naszego ocalenia i ocalenia tego świata. Dajmy sens i treść naszemu życiu, zaprzyjmy się siebie samych i idźmy tylko śladami Chrystusa. To jest jedyna szansa i ocalenie. Ci, którzy wytrwale będą szli do końca ujrzą Boga twarzą w twarz. Wiem, że to jest jedyny sens mojego życia. Dziś jest ważniejsze od jutra.