Czy pożądliwe myśli są grzechem ciężkim?

[targer123]

Pytałem o ten temat wiele osób i wszyscy mają różne poglądy. Jak jest według was? Według mnie pożądliwe myśli są grzechem ciężkim, ale według mnie i chyba Biblii grzech onanizmu nie jest grzechem ciężkim, tylko lekkim, zaś pożądliwe myśli ciężkim. Dlaczego tak uważam? Pewien użytkownik dobrze znający się na Biblii mówił, że nie istnieje żaden dokument Kościoła, który jawnie nazywa grzech onanizmu grzechem ciężkim, tak samo jak Biblia. Dziwi mnie to, że niektórzy księża uważają, że grzech onanizmu jest grzechem ciężkim, a pożądliwe myśli grzechem lekkim. Jaki jest wasz pogląd na ten temat?

P.S. Nawet jeżeli grzech onanizmu lub pożądliwe myśli nie byłyby grzechem ciężkim, to nie zmienia to faktu, że jest to grzech i trzeba z nim walczyć.

[Susanna]

Póki myśl odrzucamy od siebie to nie jest ona grzechem. Przynajmniej moim zdaniem.

Myślę że onanizm jest grzechem ciężkim zwłaszcza gdy ktoś nie umie z tym skończyć (tak mi się wydaje,proszę mnie poprawić jeśli się mylę )

Warto żyć w czystości.

[targer123]

Póki myśl odrzucamy od siebie to nie jest ona grzechem. Przynajmniej moim zdaniem.

Myślę że onanizm jest grzechem ciężkim zwłaszcza gdy ktoś nie umie z tym skończyć (tak mi się wydaje,proszę mnie poprawić jeśli się mylę )

Warto żyć w czystości.

KKK pisze, że jest to grzech, ale nie pisze, że jest grzechem lekkim, ciężkim, tylko podaje ogólnie, iż jest to grzech. Według mnie onanizm zawsze prowadzi do grzechu ciężkiego, ale to nie sam onanizm jest grzechem, a pożądliwe myśli, które zawsze wywołuje.

[Susanna]

Ale nad myślą można zapanować, sama miałam z tym problem lata temu i wiem ze jeśli się powie tej myśli NIE to nie i już.. Takie moje zdanie

[Viridiana]

Problemem w tej dyskusji jest brak rozróżnienia między "grzechem ciężkim" i "materią ciężką". Czyn onanizmu zawsze ma materię ciężką, ale nie zawsze musi być grzechem ciężkim (bo oprócz materii jest jeszcze kwestia świadomości i dobrowolności). Innymi słowy, onanizm może być grzechem ciężkim, ale nie zawsze nim jest.

[Marek_Piotrowski]

Jest dokładnie tak, jak napisała Viridiana.

[Ojciec.Pablito]

Ale nad myślą można zapanować, sama miałam z tym problem lata temu i wiem ze jeśli się powie tej myśli NIE to nie i już.. Takie moje zdanie

Czasami nad myslami nie da się zapanować. Są różni ludzie i różne przypadki. Mamy różne doświadczenia np z dzieciństwa. Latami nosimy w sobie obrazy i głosy, które widzieliśmy i słyszeliśmy. Doświadczamy flashbacków. Nerwica natręctw może objawiać się właśne natarczywymi myślami. Czasami te myśli mają charakter seksualny. Szczególnie w okresie dojrzewania. Albo gdy doświadczylismy czegoś mocnego z tym związanego.
Gdy trudno zapanowac nad myślami, to warto iść do psychologa/psychoterapeuty.