Czy chcemy dążyć do Świętości

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: Abstract » 2022-11-11, 13:00

sądzony pisze: 2022-11-11, 12:53 Rozumiem, że świadome pozbawienie się możliwości wyboru, podjęcia decyzji nie koniecznie jest pozbawieniem się "bycia", bo w zasadzie rownież jest wyborem.
sofizmat. Chyba że rozumujesz przez to uszkodzenie mózgu, utratę świadomości, ale gdzie wówczas twoje bycie?
Ostatnio zmieniony 2022-11-11, 13:07 przez Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: sądzony » 2022-11-11, 13:08

Abstract pisze: 2022-11-11, 13:00
sądzony pisze: 2022-11-11, 12:53 Rozumiem, że świadome pozbawienie się możliwości wyboru, podjęcia decyzji nie koniecznie jest pozbawieniem się "bycia", bo w zasadzie również jest wyborem.
sofizmat
Czyli np:
Gdy przez tydzień rodzice dzieci z klasy mojej córki na WhatsApp wybierają czy dzieci mają iść na warsztaty z robienia bombek, lepienia z gliny, czy pisania kartek świątecznych, a ja już w pierwszy dzień piszę, że zaakceptuję cokolwiek wybiorą, by dzięki temu nie musieć śledzić tej rozmowy, a móc zająć się czymś b. wartościowym to jest to niewłaściwe?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: Abstract » 2022-11-11, 13:12

Sądzony to znowu trąci offtopem. Twoja decyzja że zaakceptujesz wszystko co wybiorą jest nadal twoją decyzją zdania się na kogoś i nadal ona cię określa, nie pozostajesz w opozycji bycia, a więc neutralnej. Obojętność jest wyborem, zdanie się na czyjeś zdanie również, zaangażowanie w wybór i chęć wywarcia swoją sugestią wpływu również.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: sądzony » 2022-11-11, 13:14

Abstract pisze: 2022-11-11, 13:12 Sądzony to znowu trąci offtopem. Twoja decyzja że zaakceptujesz wszystko co wybiorą jest nadal twoją decyzją zdania się na kogoś i nadal ona cię określa, nie pozostajesz w opozycji bycia, a więc neutralnej. Obojętność jest wyborem, zdanie się na czyjeś zdanie również, zaangażowanie w wybór i chęć wywarcia swoją sugestią wpływu również.
Wybacz. Widocznie Cię nie zrozumiałem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: AdamS. » 2022-11-13, 11:12

sądzony pisze: 2022-11-11, 12:06
AdamS. pisze: 2022-11-11, 11:58 ... dzisiejszej modzie na apostazję.
Ja, może błędnie, postrzegając poprzez swoją własną ścieżkę, wierzę, że część z nich zawróci koło i wróci. Mam nadzieję, że jest to im, w jakiś sposób potrzebne. Chciałbym, by wyszło im to na dobre, by ich ogołociło z przekonania, że mogą coś sami. Że są w stanie Być bez Chrystusa.
Wiesz, wyraziłeś dokładnie moją myśl, do której doszedłem po tym ostatnim komentarzu. Też doszedłem do wniosku, że skoro Bóg do tego dopuszcza, jest w tym jakiś ukryty plan zbawienia. Człowiek musi się poczuć ogołocony, bo tylko w obliczu całkowitego skruszenia naszego "niezależnego ja" stajemy się prawdziwie dziećmi Bożymi. Gdy wszystko wydaje się być przegrane, dopiero wtedy możliwa jest pełne zwycięstwo - i to nie z mocy człowieka, lecz samego Boga. Za bardzo uwierzyliśmy w triumf Kościoła budowanego na człowieku.

Dodano po 14 minutach 20 sekundach:
„Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię, odsłoni »tajemnicę bezbożności« pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele” (KKK 675). Duszpasterstwo nie może bazować tylko na miłosierdziu, musi być oparte także na prawdzie. Inaczej oferować będzie „pozorne rozwiązanie problemów”. „Żadne rozgrzeszenie, udzielone przez pobłażliwe doktryny, także filozoficzne czy teologiczne, nie może naprawdę uszczęśliwić człowieka: tylko krzyż i chwała Chrystusa Zmartwychwstałego mogą dać pokój jego sumieniu i obdarzyć zbawieniem” (św. Jan Paweł II).

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: Andej » 2022-11-13, 11:28

A ja sobie nie wyobrażam apostazji człowieka, który kiedyś uwierzył Bogu.
Apostazja jest demonstracyjnym gestem odrzucenia dążenia do świętości. Jest krzykiem sprzeciwu. Kto potrzebuje takiej demonstracji? Celebryta - rozumiem. Kasa, poklask. Polityk, też, tj. popularność, władza i kasa. A szary człowiek? Sądzę, że jest to czymś w rodzaju samobójstwa. Chęć odcięcia się od czegoś, co wprawdzie nie stanowiło nigdy sensu życia, ale też jest cały czas obecne w życiu. Myśl, która drąży. Wyrzut sumienia. Taki stan trzeźwości dla pijaczka. Nie do wytrzymania. Marzeniem jest flaszka o nieskończonej pojemności. Odcięcie się raz na zawsze od trzeźwości.

Jednak i ja mam nadzieję na metanoję każdego z nich. Wielu wraca w ostatniej chwili. Prezydent Wojciech niemal przez całe życie walczył z Kościołem, ale wrócił na łożu śmierci.

Zastanawiam się, czy apostazja będąca przejawem walki z Kościołem, jest też walką z Bogiem? A może jest specyficznym sposobem dążenia do świętości. Niestety, wg własnego pomysłu, a niekoniecznie Bożego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: Nenderen » 2022-11-13, 11:47

Andeju, czasami apostazja to nie tyle chęć walki z kimkolwiek lub czymkolwiek lecz - jak to mawiają w miejskim slangu - tak zwany "błąd rozkminiania sprawy". W mediach najgłośniej jest o apostazjach które z racji form ich wyrażania przylepiają do tego słowa skojarzenia z kontrowersyjną sensacją ale wiele apostazji odbywa się bez negatywnych emocji. Ot, po prostu nagle "ktoś" czuje, że już nie wierzy i wręcz uważa za swój szacunek wobec Kościoła że będzie wobec niego fair nie udając dłużej wyznawcy wiary katolickiej. Oczywiście duchowe znamię chrztu pozostaje w nim dalej choćby nie wierzył w moc sakramentu bo Bóg działa niezależnie od niewiary ludzi i być może niejeden taki "ktoś" kiedyś powróci do Owczarni.
Ostatnio zmieniony 2022-11-13, 11:49 przez Nenderen, łącznie zmieniany 4 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: Andej » 2022-11-13, 12:03

Nenderen pisze: 2022-11-13, 11:47 nagle "ktoś" czuje, że już nie wierzy
To troszkę dla mnie absurdalne. Nagle, po iluś latach braku wiary, doznać olśnienia, ze jest się niewierzącym. Ja tego nie rozumiem.
Także nie rozumiem tej "uczciwości" o której napisałeś.

Apostazje jest odwróceniem się od Boga czy Kościoła?

I jak się to ma do tłumaczeń, że skoro ksiądz zawinił, to obraża się na Boga i żąda, aby Kościół urzędowo to potwierdził?

To takie uroczyste dążenia do nieświętości?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: Nenderen » 2022-11-13, 12:09

Akurat jeśli chodzi o odwracanie się od katolicyzmu bo jakiś ksiądz szkodzi, jest to wyjątkowo absurdalny powód. Pewnym porównaniem jest sytuacja, że ktoś zwątpił w sens mnożenia i dzielenia oraz odwrócił się plecami od zasad matematyki bo jego nauczyciel matmy zachowuje się niemoralnie.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

posz65
Bywalec
Bywalec
Posty: 117
Rejestracja: 31 mar 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 15 times

Re: Czy chcemy dążyć do Świętości

Post autor: posz65 » 2022-11-13, 13:01

Cóż, pragnienie dążenia do świętości mam ale często na tym się kończy, chociaż myślę ze to również cenna łaska za którą trzeba dziękować, stan w którym świętość jawi się jako atrakcyjna, gdzie człowiek w jakimś już stopniu jest na Boga ukierunkowany i sposób myślenia jest zmieniony. Myślę że o to trzeba też się modlić, tzn o świętość i pragnienie świętości. Mi pomaga częsta eucharystia chociaż widzę że coś próbuje mnie od niej odciągać poprzez poczucie że nie jestem godny najczęściej itp kiedyś wydawało mi się że kiedyś tam się nawróciłem bo taki i taki grzech/nałóg porzuciłem ale teraz widzę że to proces który już trwa do końca życia, co jakiś czas przesuwam moment swojego nawrócenia to znaczy umiejscawiam go w innym miejscu na osi historii mojego życia..bo niestety kiedyś mi się zdawało że kilka lat temu jak porzuciłem pewne grzechy ciężkie jak pijaństwo czy nieczystość to już jestem prawie święty, teraz widzę że przecież tyle we mnie było ciemności i różnego nieładu nawet wówczas wtedy...co najwyżej wyszorowałem największe plamy na podłodze które rzucały się w oczy w sposób oczywisty ale mniejsze dalej pozostały..pewnie za jakiś czas będę tak uważał o obecnym etapie swojego życia ale widzę tutaj też łaskawość Bożą iż Bóg nie odkrywa od razu przed nami wszystkiego ponieważ byśmy wgl nie chcieli wkroczyć na drogę nawrócenia i byśmy szybko popadli w zniechęcenie...Jakie przeszkody w moim przypadku? skrupuły które nie są moim stałym udziałem ale które co jakiś czas się pojawiają, oczywiście wady które jeszcze nie przezwyciężyłem i mętlik dotyczący swojego powołania i sensu życia czyli ogółem wiem po co żyje, pragnę zachowywać przykazania i to mnie kręci ale gdzieś nie znalazłem jeszcze swojej drogi szczegółowej rozumianej jako powołanie.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2166
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 305 times

Czy ktoś z Was pragnie świętości?

Post autor: Arek » 2023-01-16, 17:12

To pytanie daje odpowiedź dokąd zmierzam. Odpowiedzi może być wiele: nie wiem, chciałbym, pragnę, zastanawiałem się nad tym, nie potrzebe mi to w niczym, a o co z tym chodzi? Proste z natury, ale trudne z potrzeby. Jaką mi to korzyść przyniesie tu i teraz - żadnej, tylko upokorzenie i cierpienie. A może będę żyć tak żyję, nikomu krzywdy nie robię, nie kradnę, nie zabijam. Tak możesz tak żyć bez upokorzenia i cierpienia. A co jeśli teraz umrę? Spotka Ciebie to czego unikałeś za życia. A więc nie ma nic po środku. Nie ma ani pośrodku, ani z prawa ani z lewa. Nic nie uchroni Ciebie, nawet myśl, że teraz jest Ci dobrze, bo kłamstwo jest kłamstwem, a prawda prawdą. Więc jeśli myślisz, że kupisz usprawiedliwienie swojej winy, usprawiedliwieniem to zobaczysz, że błądziłeś fałszujac Prawdę. Żaden człowiek nie jest obiektywny w żadnej sprawie, ani swojej ani innych. To przymiot Boga Najwyższego.
Ostatnio zmieniony 2023-01-16, 17:15 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Czy ktoś z Was pragnie świętości?

Post autor: Abstract » 2023-01-16, 17:18

Arek pisze: 2023-01-16, 17:12 Spotka Ciebie to czego unikałeś za życia. A więc nie ma nic po środku. Nie ma ani pośrodku, ani z prawa ani z lewa. Nic nie uchroni Ciebie, nawet myśl, że teraz jest Ci dobrze, bo kłamstwo jest kłamstwem, a prawda prawdą. Więc jeśli myślisz, że kupisz usprawiedliwienie swojej winy, usprawiedliwieniem to zobaczysz, że błądziłeś fałszujac Prawdę.
sam sobie odpowiedziałeś
Arek pisze: 2023-01-16, 17:12 Żaden człowiek nie jest obiektywny w żadnej sprawie, ani swojej ani innych. To przymiot Boga Najwyższego.
atakujesz subiektywizm subiektywizmami ;)
Ostatnio zmieniony 2023-01-16, 17:23 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2166
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 305 times

Re: Czy ktoś z Was pragnie świętości?

Post autor: Arek » 2023-01-16, 18:26

Abstract pisze: 2023-01-16, 17:18
Arek pisze: 2023-01-16, 17:12 Spotka Ciebie to czego unikałeś za życia. A więc nie ma nic po środku. Nie ma ani pośrodku, ani z prawa ani z lewa. Nic nie uchroni Ciebie, nawet myśl, że teraz jest Ci dobrze, bo kłamstwo jest kłamstwem, a prawda prawdą. Więc jeśli myślisz, że kupisz usprawiedliwienie swojej winy, usprawiedliwieniem to zobaczysz, że błądziłeś fałszujac Prawdę.
sam sobie odpowiedziałeś
Arek pisze: 2023-01-16, 17:12 Żaden człowiek nie jest obiektywny w żadnej sprawie, ani swojej ani innych. To przymiot Boga Najwyższego.
atakujesz subiektywizm subiektywizmami ;)
Atakiem to nie jest. Ale walczę w sobie z tym o czym piszesz. Dziękuję
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy ktoś z Was pragnie świętości?

Post autor: Dezerter » 2023-01-16, 22:22

Ja mam nadzieję, że każdy z wierzących pragnie świętości, bo ja tak
mam nadzieję, że na pragnieniu i deklaracjach się nie kończy, ja się staram wcielać pragnienia w życie
a jak mi to wychodzi, to już nie mi oceniać
nawet nie wam
jest taki Jeden co ma do tego kompetencje *-:)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy ktoś z Was pragnie świętości?

Post autor: Dezerter » 2023-01-17, 19:50

Arku dzięki za podziękowania
ale czy ty nie przesadzasz z ilością tematów?
i to bardzo podobnych
Czy chcemy dążyć do Świętości
viewtopic.php?f=26&t=13527
Ostatnio zmieniony 2023-01-17, 19:50 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ