Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Mam do Was pytanie. Bardzo kocham moją żonę. Ponad 16 lat małżeństwa i dwoje dzieci. Od początku przez 14 lat to ja byłem ten, który pobłądził w większym stopniu niż moja żona. Niecałe 2 lata temu wróciłem do Boga po spowiedzi z całego życia. Zobaczyłem moje grzechy i ułomności i chęć poprawy i staram się to wdrażać małymi kroczkami. Częsta Spowiedź, Eucharystia, pojednanie z rodziną itd. Tylko teraz żona mi nieustannie prawi wyrzuty, że ona od zawsze tak miała, daje mi do zrozumienia, a nawet twierdzi, że zawsze była blisko Boga i to ona ma prawidłowe rozeznanie co często zaznacza. Wydaje mi się, że to jaki się teraz staje Ona odczytuje jako pewnego rodzaju walkę o to kto jest bliżej Boga. Mi się wydaje, że nie sprowadzam to do takiej płaszczyzny, ale odbiór jest jaki jest. Dużo mówi mi też to, że jej rodzice z babcią też mają podobną opinię o sobie, jakby wyłączność swojej wiary jeśli nie na najwyższym poziomie to na bardzo wysokim. Nie ogranicza mnie to lecz przeciwnie, ale przez to moja żona nie przyjmuje niczego, albo bardzo mało to o czym mówię. Może mi to jest potrzebne, ale nie wpływa to dobrze na nasze małżeństwo. Jeśli coś powiem nawet drobnego jak ja postrzegam to w kwestii wiary jest atak i to bardzo silny. Agresja, zdejmowanie obrączki, mówienie o moim wyprowadzeniu się - tutaj nawet raz ją rodzice poparli. Modlę się codziennie o jedność w małżeństwie i w naszych rodzinach. Próbuje widzieć bardziej swoją winę, ale różnego rodzaju zdarzenia mówią mi, że to zachowanie nie jest zgodne z nauczaniem Kościoła. Wiele razy mówiłem żonie, że sami nie dajemy sobie, więc może udać się do kogoś kto zobaczy nasze relacje z innej strony. Zawsze jest opór. Zastanawiam się na osoba, która mogłaby wysłuchać mnie i być moim przewodnikiem duchowym. Wiem, że tutaj spokój i cierpliwość może pomóc. Może mieliście podobne sytuacje, chętnie zasięgnę porady.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Ja miałem podobnie w manii, ale to stan chorobowy.
Wydaje mi się, że "nagłe" nawrócenie może być postrzegane podobnie.
Ja nawracałem się b. długo. Żona i nasza relacja do tego "dojrzewała". Działo się to, i nadal dzieje, płynnie, jakby naturalnie. Wydaje mi się, że "pociągnąłem" żonę za sobą. Choć z drugiej strony to ona umożliwiła mi to, iż mogłem (i nadal mogę) "się stawać".
Przed chwilą ją zapytałem. Zaskoczyła mnie. Stwierdziła, że nigdy nie miała wątpliwości co do mojej wiary, i że jest pewna, że nie jest wynikiem choroby czy ucieczki.
Co do "rywalizacji" o Boga. Nie ma u nas czegoś takiego. Tu nie o to chodzi. Każdy ma wyjątkową z Nim relację i niczyja nie jest lepsza czy gorsza, ale z pewnością dzięki tym relacją nasza, moja i żony, jest pełniejsza.
Wiesz, właśnie uświadomiłem sobie, że miewam tak ze swoją matką, ale zaczynam nad tym panować.
Cóż ci doradzić. Nie wiem czego dotyczą problemy czy teoretycznych rozważań, czy konkretnych zachowań i sposobu życie.
Rozmowa, pokora, miłość, miłosierdzie, odpuszczenie, wybaczenie.
Wydaje mi się, że "nagłe" nawrócenie może być postrzegane podobnie.
Ja nawracałem się b. długo. Żona i nasza relacja do tego "dojrzewała". Działo się to, i nadal dzieje, płynnie, jakby naturalnie. Wydaje mi się, że "pociągnąłem" żonę za sobą. Choć z drugiej strony to ona umożliwiła mi to, iż mogłem (i nadal mogę) "się stawać".
Przed chwilą ją zapytałem. Zaskoczyła mnie. Stwierdziła, że nigdy nie miała wątpliwości co do mojej wiary, i że jest pewna, że nie jest wynikiem choroby czy ucieczki.
Co do "rywalizacji" o Boga. Nie ma u nas czegoś takiego. Tu nie o to chodzi. Każdy ma wyjątkową z Nim relację i niczyja nie jest lepsza czy gorsza, ale z pewnością dzięki tym relacją nasza, moja i żony, jest pełniejsza.
Wiesz, właśnie uświadomiłem sobie, że miewam tak ze swoją matką, ale zaczynam nad tym panować.
Cóż ci doradzić. Nie wiem czego dotyczą problemy czy teoretycznych rozważań, czy konkretnych zachowań i sposobu życie.
Rozmowa, pokora, miłość, miłosierdzie, odpuszczenie, wybaczenie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Zastanów się, co lepsze: Mieć racje czy święty spokój? Jeśli żona jest najmądrzejsza, to niech tak będzie. To nie ona sprawi, że zostaniesz zbawiony. Tylko Ty sam. Wiara niekoniecznie polega na mówieniu. Wiara nie polega też w najwłaściwszym i niepodważalnym rozumieniu. Wiara polega na uczynkach. Nie tłumacz się z nich przed żoną. Zamiast tego pokornie oświadcz, że porozmawiasz o tym ze spowiednikiem. Mam nadzieję, że uzna autorytet spowiednika. Nie przekonuj jej do niczego. Sam staraj się być coraz lepszy. Po prostu kochaj.
I wybacz jej to. Kobieta musi mieć rację. Musi mieć ostatnie słowo. Nie musisz przytakiwać. Pomiń. Przemilcz. Pozwól jej okazywać swoją wyższość. To nie ma żadnego znaczenia przed obliczem Boga.
I wybacz jej to. Kobieta musi mieć rację. Musi mieć ostatnie słowo. Nie musisz przytakiwać. Pomiń. Przemilcz. Pozwól jej okazywać swoją wyższość. To nie ma żadnego znaczenia przed obliczem Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
... tylko nie zapomnij, że jesteście jednym i, o ile dobrze rozumuję, to jest zaraz po Bogu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Dziękuję Wam za dobre i mądre słowa. Pragnę, aby ten stan już się skończył, ale cóż wiara, by móc ją pogłębiać musi iść drogą cierpienia. Bardzo cierpię z tego powodu. Ale je przyjmuję i staram się robić poprostu to czego może oczekiwać odemnie Bóg. W mojej rodzinie jest także wielka niezgoda i nienawiść wzajemna. Staram się swoją postawą i słowem zmieniać sytuację. Walka jest niesamowita, gdybym był sam już dawno bym poległ. Jest już poprawa w relacjach z bratem i jedną siostrą. Ale rodzice szczególnie tato jest bardzo trudnym człowiekiem. Przez to nie mamy kontaktów w rodzinie i wśród sąsiadów, znajomych, bo nas zdominował. Zacząłem odnawiać te relacje, może powiem nawiązywać kontakty z rodziną. Idzie to wolno ale widocznie tak ma być. Trudne jest słuchać jak to wszyscy wokoło są winni. Proszę Was o wsparcie w modlitwie. Nie widzę innej drogi, którą mógłbym powziąć, dlatego, że oczyściłem swoje serce i prostuje życie. Bardzo dużo włożyłem i wkładam w to wysiłku i nie widzę w chwili obecnej odwrotu, pomimo wszystko, bo widzę, że to jest dobre po owocach jakie mam. Kocham i żonę i dzieci, rodziców, rodzeństwo, teściów. Wszystkich przeprosiłem, którym sprawiłem ból. Dziś nie mam ograniczeń by przeprosić, porozmawiać, wybaczyć, zrozumieć, wysłuchać. Pragnienie trwania w miłości jest duże, choć słyszę nie dasz rady, nie zmienisz żony, co świętym chcesz zostać, świata nie zmienisz. Ja nikogo nie chcę zmieniać, ja chcę się sam zmieniać. I czasem w ukryciu cicho zapłaczę, a potem cichutko poproszę pomóż Boże. I gdy już mi się wydaje, że jest odrobinę lepiej to nagle uderzenie i znowu od początku, mówię tu o relacjach z żoną. I znów pierwszy wyciągam rękę, rozmawiam, przepraszam, mówię kocham. Walka jednocześnie na kilku frontach jest mi dana. Ja nawet tego nie obyślam, nie analizuję to samo się wydarza po kolei. Pytanie, czy cofnąć się i dopuszczać się grzechów, które blisko 2 lata odeszły wraz ze szczerą spowiedzią. Ponoć jak człowiek wróci do Boga to uderzają kolejne złe duchy o wiele gorsze, cięższe. A ja nadal walczę mając przed oczami Bojaźń Bożą i to, że nie chce wracać do starego człowieka, myśląc o zbawieniu. Wiecie co to wszystko było mi obce, nieznane i nie wierzyłem, że to jest prawda. Gdyby jeszcze kilka lat temu ktoś by mi coś takiego opowiedział to bym powiedział, chory jesteś. I nie wiem czy chory jestem z miłości do Boga czy bardziej lękam się, aby nie popełnić grzechu. A może jedno i drugie to to samo. A może uwierzyłem we wszystko co mówi Kościół. Zapytacie, a tak się da? A ja odpowiem, a dlaczego nie skoro nie mam dziś niczego innego.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Być może Żonę drażni forma, w której okazujesz swoje chrześcijaństwo (niektóre formy mogą być denerwujące, popatrz na to od tej strony).
I cóż, polecam dialog małżeński. Najlepiej rekolekcje, ale można praktykować też indywidualnie.
I cóż, polecam dialog małżeński. Najlepiej rekolekcje, ale można praktykować też indywidualnie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Co do rodziny i wszystkich dookoła to wydaje mi się, że nie wszyscy są "gotowi" na miłość, na słowo "kocham" czy przepraszam. Wydaje mi się, że w pewnych sytuacja może to działać jak płachta na byka.
"Obnoszenie się" (nie chcę powiedzieć, że się obnosisz) ze swoim nawróceniem czy wiarą, abstrahując od wszystkiego, również może zostać odebrane za pychę i wzbudzać zazdrość, a czasem i podejrzenie o "szaleństwo".
Tak mi się wydaje.
"Obnoszenie się" (nie chcę powiedzieć, że się obnosisz) ze swoim nawróceniem czy wiarą, abstrahując od wszystkiego, również może zostać odebrane za pychę i wzbudzać zazdrość, a czasem i podejrzenie o "szaleństwo".
Tak mi się wydaje.
Ostatnio zmieniony 2022-11-12, 20:14 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Może to dziecinne, ale żona kupiła takie "karty dla par". Ostatnio zaproponowałem, by zobaczyć co tam w nich siedzi. No i zaczęliśmy grać. Jest pytanie , na które kolejno odpowiadamy, słuchamy sami siebie i rozmawiamy. W trakcie okazało się, że sporo pytań opiera się na cytacie z Pisma Świętego, który jest tam umieszczony. Zonie się tak spodobało, że stwierdziła, że będziemy to nagrywać, by mieć pamiątkę. I nie chodzi o to, że my ze sobą nie rozmawiamy. Uważam, że nie jest z tym źle. To jednak coś dodatkowego, co daje pewien szerszy ogląd jak postrzegamy nasz związek, jakie mamy oczekiwania, jakie radości, wdzięczności, złości i inne.
Jak ktoś ma czas, dystans i otwartość to polecam.
Jak ktoś ma czas, dystans i otwartość to polecam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Bardzo ciekawy pomysł. A co to za karty? Może też spróbujemy.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Karty źle mi się kojażą. Mi większy pogląd daje powyższe kazanie, które pokazuje co mam jeszcze zmienić w moim życiu.
Ostatnio zmieniony 2024-01-31, 13:14 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
Jak będę w domu to napiszę, bo nie pamiętam konkretnie.
Dodano po 51 sekundach:
Co do kart to też myślałem, że to głupie, ale mile mnie to zaskoczyło.
Co do kazania pewnie je widziałem, ale sprawdzę wieczorem czy znam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
karty są tylko pomocą, są takie pytania które wstydzimy się / boimy się zadać, albo nawet nie pomyślimy że warto by o tym porozmawiać - a tu jest akurat takie pytanie podsunięte. Można dzięki temu się lepiej poznać. Ale wymaga to oczywiści obustronnych chęci i otwartości na rozmowę.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
PS: podobne mam do rozmowy z córkę. Nie pomyślcie tylko, że bez kart nie rozmawiamy i się nie dogadujemy. One pozwalają, jak pisze @Tek de Cart zapytać o to co do czego nawet nie sądzisz, że wypadałoby zapytać.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Małżeństwo jak żyć by być dobrym mężem
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20