Grzech i jego konsekwencje

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2361
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 298 times
Been thanked: 319 times

Grzech i jego konsekwencje

Post autor: Arek » 2022-11-16, 11:09

Wszystko co uczyniliśmy przeciw Bogu będzie miało wpływ na nasze życie. Czy wojny i kataklizmy są wynikiem grzechu ludzkiego? Jak się modlić, by przyszło do człowieka opamiętanie? Czy człowiek chce jeszcze znaleźć Boga? Dlaczego tak mało miłości jest w nas? Czy tylko garstka ludzi Świętych jest w stanie trzymać świat przy życiu?
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Grzech i jego konsekwencje

Post autor: Nenderen » 2022-11-16, 11:18

Zanim pierwsi ludzie nie posłuchali szatana, otaczający ich świat był wolny od cierpień. Gdyby więc nie pierwszy ludzki grzech i następne, nie mielibyśmy teraz wojen i katastrof. Nasz dobry Bóg jest jednak z nami poprzez naukę płynącą z Krzyża, Sakramenty i Pismo Święte. Jego sympatia, litość i łaskawość jakie On do nas czuje może nas w każdej chwili podnieść z pyłu grzechu o ile się na to zgodzimy i póki żyjemy
Ostatnio zmieniony 2022-11-16, 11:19 przez Nenderen, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1411
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 541 times
Been thanked: 779 times

Re: Grzech i jego konsekwencje

Post autor: AdamS. » 2022-11-16, 11:32

Arek pisze: 2022-11-16, 11:09 Wszystko co uczyniliśmy przeciw Bogu będzie miało wpływ na nasze życie. Czy wojny i kataklizmy są wynikiem grzechu ludzkiego? Jak się modlić, by przyszło do człowieka opamiętanie?
Wojny z pewnością są złem, ale każde zło jest nam w jakiś sposób zadane, więc i wojna staje się dla nas ważną częścią rzeczywistości, która prowadzi człowieka przez bolesne doświadczenia i przez stan niepokoju ku jakimś horyzontom, których jeszcze nie widzimy. Nie znaczy to oczywiście, że popieram wojnę i dążenia do niej. Jednak bywa i tak, że stan pokoju, w którym dzieje się wiele ukrytego lub jawnego zła, nie jest od wojny w niczym lepszy.

Jak się modlić o pokój? Przede wszystkim nie zapominając o dwóch zasadach:
1) Modlę się najpierw o pokój Boży DLA SIEBIE - nie chodzi o egoizm, lecz o to, by walkę ze złem zaczynać zawsze od siebie. Jednak być siewcą pokoju nie oznacza pacyfizmu; to otwarcie na drugiego człowieka, uważne wysłuchanie tego, co ma do powiedzenia, to również uznanie w nim wartości bezwzględnej (jako osobie) i względnej (w tym, co dobrego jest w jego słowie - niezależnie od narodowości, deklarowanej wiary, czy opcji politycznej).

2) Modlę się o pokój W SERCACH ludzi - nie w układach politycznych, nie w pokonaniu takiego czy innego mocarstwa, nie w narzuceniu innym własnej wizji świata. Oczywiście mam prawo po ludzku pragnąć upadku władzy dążącej do agresji i rozpadu państwa imperialnego - jednak w modlitwie powinienem sięgać zawsze głębiej - do pragnienia nawrócenia dla nas wszystkich i budowaniu pokoju na tym własnie nawróceniu.

ODPOWIEDZ