Po śmierci
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Po śmierci
Nie uciekł. Po śmierci - tytuł wątku. W niebie nie ma miejsca na blokady i leki. A tak już na marginesie, nie ma też odniesień do seksu. Proponuję lekturę Mk 12.18-25.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Po śmierci
Dokąd Ty lecisz ...
Po śmierci (tytuł wątku) nie oznacza w niebie, a tym bardziej w seksie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Po śmierci
Mam nadzieję, że lecę do nieba. Lecę, choć jeszcze nie oderwałem się od ziemi. Ale takie mam aspiracje.
Dla mnie po śmierci oznacza alternatywę: niebo (via czyściec) lub piekło (do którego nie aspiruję). A skoro odrzucam piekło, to znaczy, że po śmierci oznacza w niebie (finalnie).
Ale masz rację w tym, że po śmierci na pewne nie oznacza, że w seksie (jakkolwiek rozumieć to sformułowanie).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2564
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 413 times
Re: Po śmierci
1. Pisałem już wcześniej, jesteśmy tylko wyborem, niczym więcej, dobro które "płynie od nas" jest odbiciem Stwórcy, miłość również. Triada mi się źle kojarzy, bardziej korzystanie z darów Stwórcy. Odnośnie lęku, chodzi mi o wszelkie bariery do stworzenia związku tutaj i teraz.
2. Miłość między kobietą i mężczyzną to przyjaźń + "to coś".
Ostatnio zmieniony 2022-11-18, 21:23 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1965
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 190 times
- Been thanked: 273 times
Re: Po śmierci
A co będzie do roboty?
Mnie natomiast śmieszą wyobrażenia nieba jako drugiej ziemi, gdzie będą bloki i drogie samochody.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Po śmierci
Po zmartwychwstaniu będziemy mogli mieszkać na naszej przemienionej planecie i innych planetach więc w sumie czemu miałoby nie być samochodów lub bloków jak ktoś je lubi? Misja Jezusa polega na przywróceniu nas do harmonii Edenu a w Edenie Adam był aktywny jako ogrodnik co zakłada że w odmienionym świecie możemy realizować się poprzez pasje i hobby. Jak ktoś teraz lubi tworzyć modele samochodów to może w odnowionym świecie będzie tworzył prawdziwe supernowoczesne auta samym błyskiem swej myśli. Samochody same w sobie są darem Ducha Świętego, tylko związane z nimi nadużycia są złe ale przecież w Nowym Jeruzalem nie będzie grzechu.
Ostatnio zmieniony 2022-11-19, 17:08 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1965
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 190 times
- Been thanked: 273 times
Re: Po śmierci
Myślałem że zbawieni będą mieszkać w Niebie a nie na innych planetach ;-)
Ktoś we wczesnej młodości lubił bawić się klockami Lego, potem jednak w dorosłym życiu już do tego nie ciągnęło.Nenderen pisze: ↑2022-11-19, 17:07 Jak ktoś teraz lubi tworzyć modele samochodów to może w odnowionym świecie będzie tworzył prawdziwe supernowoczesne auta samym błyskiem swej myśli. Samochody same w sobie są darem Ducha Świętego, tylko związane z nimi nadużycia są złe ale przecież w Nowym Jeruzalem nie będzie grzechu.
Czy będziemy zajmowali się ziemskimi przyzwyczajeniami czy wielbieniem Boga? Może będzie muzyka, bo "ani oko nie widziało ani ucho nie słyszało"
Kiedyś u Ewy Drzyzgi był facet zajmujący się malowaniem Presleya.
Pytanie - jak sobie wyobraża niebo ? Będę siedział przy sztalugach , Presley obok mnie i będę go malował
A co z Bogiem? kochasz Boga czy Presleya?
Boga - bo stworzył mi Presleya bym mógł go malować
Niebo zbyt podobne do ziemi, byłoby niezbyt dobrym miejscem na spędzenie w nim nie trylionów lat a wieczności.
Na filmiku spirytystów wierzących w reinkarnację, było przedstawione bardzo nieciekawe "niebo", w którym była nawet biurokracja
Ostatnio zmieniony 2022-11-19, 17:26 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Po śmierci
Ale samochody byłyby jedną z licznych opcji przyszłej rzeczywistości i na pewno nie opowiadam się za Jezusem ze względu na samochody w przeciwieństwie do osoby kochającej Boga za danie powodu do malowania
Po zmartwychwstaniu będzie można mieszkać na naszej odmienionej planecie przywróconej do doskonałości z czasów Edenu, przynajmniej tak to rozumiem
Po zmartwychwstaniu będzie można mieszkać na naszej odmienionej planecie przywróconej do doskonałości z czasów Edenu, przynajmniej tak to rozumiem
Ostatnio zmieniony 2022-11-19, 17:36 przez Nenderen, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1965
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 190 times
- Been thanked: 273 times
Re: Po śmierci
Niebo jest niewyobrażalne
Jeśli chodzi o sposób poruszania wyobrażam sobie
- na nogach
- na skrzydłach
- konno
- ewentualnie rowerem
Natomiast co do samochodów to akurat mi nie są potrzebne do szcześcia, nie sądze aby była w ogóle technologia, komputery,internet
Kiedyś pisałem
Nie wiadomo jakie będzie Niebo, wiadomo raczej czego nie będzie:
- nie będzie samochodów
- nie będzie seksu
- nie będzie komputerów
- nie będzie internetu
- nie będzie techniki
- nie będzie kryptowalut
- nie będzie polityki
- nie będzie pieniędzy
I dlatego będzie dobrze ;-)
Ale może będzie mam nadzieję, to przez co dana rzecz się podoba
na przykład może być coś z atmosfery hackersko, open sourcowej studentów czy pracowników zainteresowanych zgłębianiem programowania
zamiast pieniędzy - poczucie bezpieczeństwa
może coś będzie z tego, czemu podobają się samochody
Ostatnio zmieniony 2022-11-19, 17:48 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Po śmierci
Gdyby jednak samochody były, czy byłoby coś w tym niewłaściwego?
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Po śmierci
Nie. Nic złego. I nic dobrego. Takie duchowe samochody.
A mi się wydaje, że jedyną potrzebą zbawionych jest miłość. Miłość do Boga i ludzi. Zbawionych, na pewno. I myślę, że i do tych potępionych. Choć w tym wypadku nie potrafię sobie tego wyobrazić. Bo świadomość istnienie potępionych sprawiać będzie ból. Ale może suma miłości zbawionych wyjedna jakąś łaskę dla potępionych? Wierzę we wszechmoc i miłosierdzie Boże. Wierzę, że ta miłość zbawionych nie będzie w niczym ograniczona, ani zakłócona. Jak Bóg to zrobi? Nie mam pojęcia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2564
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 413 times
Re: Po śmierci
Bóg pracował i odpoczywał. Jest Stwórcą, my na Jego podobieństwo również, tworzymy na miarę swoich możliwości, spełniamy się, realizujemy. Człowiek stworzony jest do poznawania, tworzenia, do ruchu. Jak najbardziej może to być druga ziemia bez całego zła i wydmuszek - iluzji szczęścia w postaci drogich samochodów.
Zbiorowy haj można mieć teraz w jakiejś spelunie, jedynie kończy się szybko, ale nie ma on nic wspólnego z tym co jest istotą naszego bytowania, celowości jaka daje nam energię i motywację.
Dodano po 1 godzinie 6 minutach 5 sekundach:
Logiczna sprzeczność.
Wiadomo tylko że nie będzie zła resztą możemy się przerzucać bez żadnych podstaw
Ostatnio zmieniony 2022-11-19, 23:24 przez Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2564
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 413 times
Re: Po śmierci
monety jako artystyczny wyrób do kolekcjonowania jak najbardziej. Jako nośnik wartości już nie. Jeśli robisz to co lubisz nie musisz nigdy pracować. Nie widzę nic złego w tym że będziemy coś robić, co lubimy, nie widzę też problemu w zachowaniu przyjemności jakie czerpiemy tutaj.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1965
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 190 times
- Been thanked: 273 times
Re: Po śmierci
Na przykład trudno wyobrazić sobie bym wyszukiwał algorytm robiący coś w krótszym czasie, skoro nie będzie czasu, a jedyne komputery jakie można sobie by wyobrazić to te działające nieskończenie szybko ;-)
Podobnie jak dzis nie ma sensu w laptopie z 20 GB ram optymalizować funkcję by zajmowała 5 bajtów mniej i była nieczytelna.
Wiele rzeczy przestanie mieć sens, bo będzie zastąpiona lepszymi
Wiele , mam nadzieje , choć rzeczy nie będzie, to będzie to co z nich dobre, choć nie będzie pieniędzy, to będzie bezpiezeństwo i nie martwienie się o przyszłość, jaką daje nawet niewielka ilość pieniędzy, a nie będzie tej dominacji nad biedniejszym.
Przypuszczam że będzie świetna muzyka, ale nawet najlepszy utwór nie będzie za tobą "chodził" tak jak czasem trudno się pozbyć z głowy utworu.
Przede wszystkim będziemy wielbic Boga, Niebo to nie wieczne wczasy, to coś więcej, nie możemy sobie wyobrazić.
Dominik Chmielewski mówił kiedyś, że o ile w Starym Testamencie wielbiło się Boga tańcem, to w Apokalipsie pada się na twarz przed Jego Świętością,
Przede wszystkim dlatego że Bóg w Jezusie umarł i zmartwychwstał i wtedy będziemy widzieli , że jeśli nawet nasze życie wydawało nam się ciężkie. to zobaczymy że On cierpiał dużo więcej niż my i to z naszego powodu,
Choć to nie mają być wczasy, to będziemy doskonale szczęśliwi
Podobnie jak dzis nie ma sensu w laptopie z 20 GB ram optymalizować funkcję by zajmowała 5 bajtów mniej i była nieczytelna.
Wiele rzeczy przestanie mieć sens, bo będzie zastąpiona lepszymi
Wiele , mam nadzieje , choć rzeczy nie będzie, to będzie to co z nich dobre, choć nie będzie pieniędzy, to będzie bezpiezeństwo i nie martwienie się o przyszłość, jaką daje nawet niewielka ilość pieniędzy, a nie będzie tej dominacji nad biedniejszym.
Przypuszczam że będzie świetna muzyka, ale nawet najlepszy utwór nie będzie za tobą "chodził" tak jak czasem trudno się pozbyć z głowy utworu.
Przede wszystkim będziemy wielbic Boga, Niebo to nie wieczne wczasy, to coś więcej, nie możemy sobie wyobrazić.
Dominik Chmielewski mówił kiedyś, że o ile w Starym Testamencie wielbiło się Boga tańcem, to w Apokalipsie pada się na twarz przed Jego Świętością,
Przede wszystkim dlatego że Bóg w Jezusie umarł i zmartwychwstał i wtedy będziemy widzieli , że jeśli nawet nasze życie wydawało nam się ciężkie. to zobaczymy że On cierpiał dużo więcej niż my i to z naszego powodu,
Choć to nie mają być wczasy, to będziemy doskonale szczęśliwi
Ostatnio zmieniony 2022-11-19, 23:53 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)