Potęga obdarowania
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1450
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 814 times
Potęga obdarowania
Bóg często otwiera nasze serca przez drugiego człowieka. Czasem jest to postawa heroiczna, innym razem prozaiczna, a z pozoru może nawet komiczna... Chciałbym, aby w tym wątku znalazły się różne sytuacje, w których poruszył Was jakiś akt obdarowania, kierując nasze serce ku wdzięczności. Postawa dziękczynna jest najpiękniejszą z modlitw, a świadomość bezinteresownego obdarowania otworzyć może każde serce na Boga i drugiego człowieka.
Mój nieżyjący już znajomy, o. Teodor - misjonarz, który poświęcił Kenii ponad 30 lat życia, opowiadał mi kiedyś o chłopcu, który zarabiał na życie bieganiem (roznosił przesyłki, a odległości są tam naprawdę duże). Ktoś go w końcu namówił, żeby wystartował w prestiżowym maratonie, opłacając mu przelot do USA. Chłopak wygrał ten bieg, otrzymując niewyobrażalną nagrodę pieniężną. Ludzie mówili, że pewnie zostanie w Ameryce i nie będzie już musiał do końca życia pracować.
Ale on wrócił do Kenii - objeżdżając tamtejsze wioski, wyprawiał w nich iście królewskie uczty, aby każdy najuboższy mieszkaniec choć przez jeden dzień mógł się poczuć jak król. Gdy wydał ostatni pieniądz, wrócił do dawnego zajęcia doręczyciela przesyłek. Ktoś mógłby rzec, że roztrwonił w ten sposób pieniądze, bo mógł je rozsądniej wydać. Ale to właśnie Afryka uczy dziś nas, ludzi Zachodu, czym są dobra materialne. Gdy stają się środkiem do obdarowania, otwierają przed nami najpiękniejsze Królestwo.
Mój nieżyjący już znajomy, o. Teodor - misjonarz, który poświęcił Kenii ponad 30 lat życia, opowiadał mi kiedyś o chłopcu, który zarabiał na życie bieganiem (roznosił przesyłki, a odległości są tam naprawdę duże). Ktoś go w końcu namówił, żeby wystartował w prestiżowym maratonie, opłacając mu przelot do USA. Chłopak wygrał ten bieg, otrzymując niewyobrażalną nagrodę pieniężną. Ludzie mówili, że pewnie zostanie w Ameryce i nie będzie już musiał do końca życia pracować.
Ale on wrócił do Kenii - objeżdżając tamtejsze wioski, wyprawiał w nich iście królewskie uczty, aby każdy najuboższy mieszkaniec choć przez jeden dzień mógł się poczuć jak król. Gdy wydał ostatni pieniądz, wrócił do dawnego zajęcia doręczyciela przesyłek. Ktoś mógłby rzec, że roztrwonił w ten sposób pieniądze, bo mógł je rozsądniej wydać. Ale to właśnie Afryka uczy dziś nas, ludzi Zachodu, czym są dobra materialne. Gdy stają się środkiem do obdarowania, otwierają przed nami najpiękniejsze Królestwo.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Potęga obdarowania
Piękne, bardzo piękne świadectwo. Dla mnie bardzo wymownym przykładem obdarowania jest postać Brata Alberta który uczynił swoje życie darem dla ubogich inspirując Wojtyłę do napisania poświęconego mu dzieła.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- helperman
- Bywalec
- Posty: 180
- Rejestracja: 8 lis 2019
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 50 times
Re: Potęga obdarowania
Głębokie świadectwo i refleksja Adamie. I jestem zaskoczony że (póki co) nie ma aż tak wielu komentarzy. Bo to o czym piszesz jest sprawą ponadczasową i uniwersalną.AdamS. pisze: ↑2022-11-18, 10:28 Chciałbym, aby w tym wątku znalazły się różne sytuacje, w których poruszył Was jakiś akt obdarowania, kierując nasze serce ku wdzięczności. Postawa dziękczynna jest najpiękniejszą z modlitw, a świadomość bezinteresownego obdarowania otworzyć może każde serce na Boga i drugiego człowieka.
Gest wobec drugiego człowieka, dostrzeżenie go i obdarowanie go czymś, świadczy o naszym człowieczeństwie. Być może jest też testem naszej wiary i miłości wobec bliźnich. Trzeba chyba załapać tę logikę Nieba, bo logika tego świata nam tego nie wytłumaczy.
Więcej, szybciej, mocniej....
Za każdym razem gdy zdobywamy się na gesty hojności to od razu wraca do nas. Nic na tym nie tracimy. Słysząc od kogoś 'dziękuję' lub 'Bóg zapłać' możemy choćby na chwilę stanąć w przedsionkach Niebios.
Jeszcze raz dzięki Adam za ten wspaniały temat i wpis.
Może jeszcze ktoś coś dopisze.
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6516
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 894 times
- Been thanked: 732 times
- Kontakt:
Re: Potęga obdarowania
Wystawianie uczt to nie obdarowanie, a głupota. Romantyczna, fajna, ale dalej głupota. Mógł poprawić byt swój i rodziny, zabezpieczyć przyszłość, dać spokojną starość rodzinie- ale wydawał uczty.AdamS. pisze: ↑2022-11-18, 10:28 Bóg często otwiera nasze serca przez drugiego człowieka. Czasem jest to postawa heroiczna, innym razem prozaiczna, a z pozoru może nawet komiczna... Chciałbym, aby w tym wątku znalazły się różne sytuacje, w których poruszył Was jakiś akt obdarowania, kierując nasze serce ku wdzięczności. Postawa dziękczynna jest najpiękniejszą z modlitw, a świadomość bezinteresownego obdarowania otworzyć może każde serce na Boga i drugiego człowieka.
Mój nieżyjący już znajomy, o. Teodor - misjonarz, który poświęcił Kenii ponad 30 lat życia, opowiadał mi kiedyś o chłopcu, który zarabiał na życie bieganiem (roznosił przesyłki, a odległości są tam naprawdę duże). Ktoś go w końcu namówił, żeby wystartował w prestiżowym maratonie, opłacając mu przelot do USA. Chłopak wygrał ten bieg, otrzymując niewyobrażalną nagrodę pieniężną. Ludzie mówili, że pewnie zostanie w Ameryce i nie będzie już musiał do końca życia pracować.
Ale on wrócił do Kenii - objeżdżając tamtejsze wioski, wyprawiał w nich iście królewskie uczty, aby każdy najuboższy mieszkaniec choć przez jeden dzień mógł się poczuć jak król. Gdy wydał ostatni pieniądz, wrócił do dawnego zajęcia doręczyciela przesyłek. Ktoś mógłby rzec, że roztrwonił w ten sposób pieniądze, bo mógł je rozsądniej wydać. Ale to właśnie Afryka uczy dziś nas, ludzi Zachodu, czym są dobra materialne. Gdy stają się środkiem do obdarowania, otwierają przed nami najpiękniejsze Królestwo.
No fajnie, ale jednak nierozsądnie. Życie to nie film.
Afryka uczy nas że jak nie masz know how, to będziesz biedny. Jak to się dzieje w RPA. Gdyby ten chłopak to wiedział, to by tych uczt nie robił.
Dodano po 12 minutach 49 sekundach:
Możesz mi napisać w którym mniej więcej roku wygrął i jaki maraton?
Chcę więcej o nim poczytać.
Ostatnio zmieniony 2023-09-07, 21:21 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 2 razy.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1450
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 814 times
Re: Potęga obdarowania
Nie mam pojęcia. Tę historię o. Teodor opowiedział mi jakieś 15 lat temu i nie dopytywałem wówczas o takie szczegóły. A kiedy to zdarzenie miało miejsce, to tylko on raczy wiedzieć - tyle, że jest już po tej lepszej stronie.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6516
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 894 times
- Been thanked: 732 times
- Kontakt:
Re: Potęga obdarowania
Aha. No szkoda.
Ale powiedz mi czemu ci to tak imponuje, że on robił te "uczty"?
Dodano po 6 minutach 58 sekundach:
Mi z kolei zaimponował Hołownia, jak pojechał do Ośrodka KAsisi dla sierot. Napisał że tak nim to wstrząsnęło, że wziął i zaczął kupować im wszsytko co potrzebne, aż się wyzerował z konta. I później założył Fundację Kasisi. Jak towarzyszył umierającemu Franciszkowi, chłopczykowi, który poruszył serca wielu ludzi, którzy chcieli go wspólnie uratować. To był bardzo wzruszający czas.
Albo jak miał spotkanie z ludźmi chorymi na trąd, i bał się ich dotknąć, a później ogarnął go taki wstyd, że wrócił i wszystkich wyściskał.
To tak a propos Afryki.
Ale powiedz mi czemu ci to tak imponuje, że on robił te "uczty"?
Dodano po 6 minutach 58 sekundach:
Mi z kolei zaimponował Hołownia, jak pojechał do Ośrodka KAsisi dla sierot. Napisał że tak nim to wstrząsnęło, że wziął i zaczął kupować im wszsytko co potrzebne, aż się wyzerował z konta. I później założył Fundację Kasisi. Jak towarzyszył umierającemu Franciszkowi, chłopczykowi, który poruszył serca wielu ludzi, którzy chcieli go wspólnie uratować. To był bardzo wzruszający czas.
Albo jak miał spotkanie z ludźmi chorymi na trąd, i bał się ich dotknąć, a później ogarnął go taki wstyd, że wrócił i wszystkich wyściskał.
To tak a propos Afryki.
Ostatnio zmieniony 2023-09-07, 23:15 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Potęga obdarowania
Nie zauwazasz ze twoje poglady na ten temat sa najzwyczajniej materialistyczne, wyrachowane i kapitalistyczne mimo dobrych checi.
Jesli nie zauwazylas to Jezus mowil by nie martwic sie o jutro.
Ten chlopak podzielil sie z innymi wszyatkim co mial. A zrobil to wtedy kiedy to mial czyli dzis, a nie jutro czy za 10 lat.
Jak ktos umiera z glodu to dzis trzeba go nakarmic, bo juto go moze nie byc, a i samego jutra moze nie byc.
Wiesz, jak dzis mozesz pomoc np. 10 glodnym, to co wybierzesz, zainwestowanie by miec wiecej kasy na pomoc, czy dasz to co masz dzis glodnym?
Pewnie inwestujac nakarmisz wiecej glodnych, ale tych dzisiejszych 10-ciu moze juz nie byc bys mogla im pomoc.
Co z tego ze pomozes glodnym w przyszlosci jesli moglas pomoc komus dzis, teraz bo jutro dla tego kogos bedzie za pozno.
Jesli nie zauwazylas to Jezus mowil by nie martwic sie o jutro.
Ten chlopak podzielil sie z innymi wszyatkim co mial. A zrobil to wtedy kiedy to mial czyli dzis, a nie jutro czy za 10 lat.
Jak ktos umiera z glodu to dzis trzeba go nakarmic, bo juto go moze nie byc, a i samego jutra moze nie byc.
Wiesz, jak dzis mozesz pomoc np. 10 glodnym, to co wybierzesz, zainwestowanie by miec wiecej kasy na pomoc, czy dasz to co masz dzis glodnym?
Pewnie inwestujac nakarmisz wiecej glodnych, ale tych dzisiejszych 10-ciu moze juz nie byc bys mogla im pomoc.
Co z tego ze pomozes glodnym w przyszlosci jesli moglas pomoc komus dzis, teraz bo jutro dla tego kogos bedzie za pozno.
Ostatnio zmieniony 2023-09-08, 01:08 przez faraon, łącznie zmieniany 2 razy.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6516
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 894 times
- Been thanked: 732 times
- Kontakt:
Re: Potęga obdarowania
Fajny wywód, a ja jestem tylko aby dawać wędkę, jeśli się ją ma. On ją miał.faraon pisze: ↑2023-09-08, 00:59 Nie zauwazasz ze twoje poglady na ten temat sa najzwyczajniej materialistyczne, wyrachowane i kapitalistyczne mimo dobrych checi.
Jesli nie zauwazylas to Jezus mowil by nie martwic sie o jutro.
Ten chlopak podzielil sie z innymi wszyatkim co mial. A zrobil to wtedy kiedy to mial czyli dzis, a nie jutro czy za 10 lat.
Jak ktos umiera z glodu to dzis trzeba go nakarmic, bo juto go moze nie byc, a i samego jutra moze nie byc.
Wiesz, jak dzis mozesz pomoc np. 10 glodnym, to co wybierzesz, zainwestowanie by miec wiecej kasy na pomoc, czy dasz to co masz dzis glodnym?
Pewnie inwestujac nakarmisz wiecej glodnych, ale tych dzisiejszych 10-ciu moze juz nie byc bys mogla im pomoc.
Co z tego ze pomozes glodnym w przyszlosci jesli moglas pomoc komus dzis, teraz bo jutro dla tego kogos bedzie za pozno.
Jakbyś miał kasę i ją przehulał to też bym ci powiedziała że przehulałeś. Co tu dużo gadać.
Chłopak nie wiedział co zrobić z kasą, jak pomóc mądrze.
Dodano po 3 minutach 58 sekundach:
Czyli z tego wynika, że każdy kto wygra 100 milionów, i będzie robił uczty po całym świecie dla biednych, to powinniśmy propsować takie zachowania.
Proszę bardzo jeśli widzisz w tym realną pomoc. Możesz je tak wydać.
Ale rozsądny człowiek tak nie będzie pomagał.
Ostatnio zmieniony 2023-09-08, 07:00 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Potęga obdarowania
Tak czy inaczej piękne jest to, że możemy ofiarować drugiemu cząstkę siebie lub tego co mamy. Czyli pomóc gdy ktoś potrzebuje. Myślę, że taka pomoc jest czymś co sprawi uśmiech i odrobinę otuchy osobie, która o tą pomoc prosi. Raczej skłaniałbym się, aby być wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka niezależnie kim jest. Szczególnie te słowa kieruje do nas chrześcijan, bo czasem wyrywkowo traktujemy to co nas mówi Chrystus. Więc zamiast debatować w tym temacie zróbmy to co powinniśmy. Oczywiście mądrze pomagajmy rozważając czy czasem komuś nie zrobiliśmy krzywdy i raczej nie zaszkodziliśmy. Odwagi, a Bóg hojnie wynagradza takie uczynki.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6516
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 894 times
- Been thanked: 732 times
- Kontakt:
Re: Potęga obdarowania
Jezus kieruje te słowa szczególnie do chrześcijan? Chyba do każdego, bo to nie jest obowiązek akurat tylko chrześcijan.
A jak ostatnio komuś pomogłeś, obdarowaleś @Arek ? O tym jest temat zatem pytam.
A jak ostatnio komuś pomogłeś, obdarowaleś @Arek ? O tym jest temat zatem pytam.
Ostatnio zmieniony 2023-09-08, 08:47 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Potęga obdarowania
Jutro kumpel wraca z Norwegii. Pracuje tam 2 tygodnie / 2 tygodnie w domu. Gadałem z nim wczoraj i okazało się, że w zasadzie nie ma dokąd wrócić, bo żona wyrzuciła go z chaty. Zaproponowałem, że jak chce może wbijać na ile chce. Pewnie się nie zgodzi, by znam go i zamiast stanowić dla kogoś ciężar wolałby spać w samochodzie. Ale moje zaproszenie było szczere i będę je ponawiał. Nie jest to dar w formie fizycznej, ale chęć zapewnienia opieki, zainteresowania i jakiegoś bezpieczeństwa, no i bliskości. Myślę, że to równie ważne.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Potęga obdarowania
Piszę, że szczególnie słowa kieruję do nas chrześcijan, bo nie zawsze o tym pamiętamy. Nie wiem czym kierują się osoby niewierzące lub innych wyznań, wiem jaką postawą powinien kierować się chrześcijanin. Staram się pomagać choć czuję, że mogę więcej.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Potęga obdarowania
Zawsze wierzyłeś?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Potęga obdarowania
O co pytasz?
Dodano po 3 minutach 39 sekundach:
Zawsze byłem katolikiem.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Potęga obdarowania
Czy zawsze wierzyłeś tak, że wiedziałeś jak postępują chrześcijanie, że nie wiesz czym kierują się niewierzący.
Bo ja osobiście wiem czym się kierowałem kiedyś, a także zawsze byłem katolikiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20