Święta kuzynka Maryi i moje eucharystyczne problemy

Rozmowa na temat świętych, także błogosławionych, postaci biblijnych, ich życia, czego możemy się nauczyć z ich życia.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Święta kuzynka Maryi i moje eucharystyczne problemy

Post autor: Nenderen » 2022-11-18, 16:45

Czasami zdarzało mi się zazdrościć świętej Elżbiecie że odwiedziła ją Maryja niosąc do niej Jezusa. Czy jednak święta Elżbieta miała kiedykolwiek to szczęście jakie było moim udziałem gdy dawniej przyjmowałem czasami chyba nawet przez dłuższy czas codziennie Jezusa w Eucharystii? Nie wiem, bo nie wiem czy dożyła ona ustanowienia tego Sakramentu. Jakkolwiek jednak na to nie patrzeć modlę się teraz do świętej Elżbiety żebym pokonał ten problem który kiedyś wspominałem w sensie obawy, że nie powinienem od pewnego czasu przystępować do Komunii Świętej (a nawet wogóle uczestniczyć we Mszy) bo może nie tyle wierzę co raczej mam w sobie uczucie wzbudzania chęci odczuwania wiary być może mylnie brane przeze mnie za wiarę i gdybym tak zrobił to byłbym nie fair wobec Przenajświętszego Sakramentu. A czy Wy o coś prosicie świętą Elżbietę? Bardzo bym prosił aby każdy kto przeczyta ten temat pomodlił się do świętej Elżbiety aby wymodliła dla mnie światło Miłosierdzia Bożego w moim eucharystycznym problemie.
Ostatnio zmieniony 2022-11-18, 16:49 przez Nenderen, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Święta kuzynka Maryi i moje eucharystyczne problemy

Post autor: AdamS. » 2022-11-18, 17:40

Nenderen pisze: 2022-11-18, 16:45 Czy jednak święta Elżbieta miała kiedykolwiek to szczęście jakie było moim udziałem gdy dawniej przyjmowałem czasami chyba nawet przez dłuższy czas codziennie Jezusa w Eucharystii? Nie wiem, bo nie wiem czy dożyła ona ustanowienia tego Sakramentu.
Przepraszam, jeśli to będzie niestosowne, ale najpierw opowiem anegdotkę, która bardzo mi pasuje do powyższych słów. Pewna pobożna parafianka przyszła do księdza oburzona, że w przykościelnej salce jakaś młoda para urządziła sobie weselną potańcówkę
- i nawet wino tam pili! - mówiła coraz bardziej wzburzona.
- Przecież sam Pan Jezus był na weselu w Kanie i nawet przemienił tam wodę w wino, aby goście mogli pić - tłumaczy ksiądz.
- No tak, ale... tam nie było Najświętszego Sakramentu! - znajduje argument kobieta. :)

Ta pozornie lekka anegdotka obrazuje nam coś bardzo ważnego: jak bardzo nasza tradycja odrywa się chwilami od ISTOTY WIARY. Nie przypisuję tego bynajmniej Tobie, drogi Bracie - chodzi mi o nasze myślenie (również moje), kiedy sakrament staje się czasem wartością samą w sobie, a przecież taką nie jest - on jest wielkim darem tylko o tyle, o ile jest w nim ŻYWY CHRYSTUS, a przecież On może czasem przeskoczyć barierę najświętszej nawet Tradycji, by wyjść naprzeciw człowiekowi.
Nenderen pisze: 2022-11-18, 16:45 Jakkolwiek jednak na to nie patrzeć modlę się teraz do świętej Elżbiety żebym pokonał ten problem który kiedyś wspominałem w sensie obawy, że nie powinienem od pewnego czasu przystępować do Komunii Świętej (a nawet w ogóle uczestniczyć we Mszy) bo może nie tyle wierzę co raczej mam w sobie uczucie wzbudzania chęci odczuwania wiary (...)
Pozwól, że tutaj, drogi Przyjacielu, nie do końca się z Tobą zgodzę. :) Rozumiem i czuję Twój dylemat, ale jestem pewien (może jest w tym mój grzech zuchwałości?), że Jezus z radością wybiega naprzeciw każdemu człowiekowi, który tylko za Nim tęskni. Gdyby tak nie było, wyrzuciłby Tomasza za drzwi, gdy ten deklarował brak wiary w zmartwychwstanie. Wiara to nie nasze wyobrażenie, tym bardziej to nie wiedza czy siła woli - to pokorne i tęskne podążanie (lub nawet wyczekiwanie). Jeśli takie w sobie nosisz, to według mnie jest wiara w najczystszej postaci!

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Święta kuzynka Maryi i moje eucharystyczne problemy

Post autor: Nenderen » 2022-11-18, 18:48

Dziękuję AdamieS, po raz kolejny któryś Twój post dodał mi otuchy :)
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Święta kuzynka Maryi i moje eucharystyczne problemy

Post autor: Dezerter » 2022-11-18, 22:54

Pomodliłem się do Boga, bo do św Elżbiety się nie modle
obawy, że nie powinienem od pewnego czasu przystępować do Komunii Świętej (a nawet wogóle uczestniczyć we Mszy) bo może nie tyle wierzę co raczej mam w sobie uczucie wzbudzania chęci odczuwania wiary być może mylnie brane przeze mnie za wiarę i gdybym tak zrobił to byłbym nie fair wobec Przenajświętszego Sakramentu
.
Masz problem jak czytam, dlatego wspieram modlitwa
Słuchaj bracie
wiara to jest akt wiary oparty na
wolnej woli i rozumie
Jeśli masz taka wolną i nie przymuszoną wolę i twój rozum podpowiada ci, że Jezus Jest Mesjaszem, Synem Boga Jedynego, który umarł za nasze grzechy i zmartwychwstał, byśmy mieli życie wieczne
to to po prostu wyznaj na kolanach i
od tej pory jesteś osobą wierzącą
idź do spowiedzi generalnej i zacznij nowe życie w Jezusie Chrystusie i nie bądź już niedowiarkiem a osobą wierzącą
za którą ja cały czas cię uważałem i uważam :ymhug:
Ostatnio zmieniony 2022-11-18, 22:54 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święci i postacie biblijne”