Kiedy dopuszczamy wojnę, działania wojenne

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Kwk12
Przybysz
Przybysz
Posty: 17
Rejestracja: 20 gru 2020
Has thanked: 24 times

Kiedy dopuszczamy wojnę, działania wojenne

Post autor: Kwk12 » 2022-11-20, 19:46

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Tworzę pewną historię, wszystko ma być oparte na bazie nauki chrześcijańskiej, a wręcz okazywać to jak powinien w pewnych sytuacjach postępować chrześcijanin.

Jest kilka scenariuszy, gdzie zastanawiam się co jest prawidłowe.

1. Co powinien zrobić dowódca, gdy jest pewność, że bitwa ma być przegrana, ale wszyscy którzy mieliby się dostać w ręce przeciwników zostaliby zabici? Poddać się czy walczyć?
2. Co gdy po przegranej walczący mieliby się dostać do ciężkiej niewoli? Poddać się czy walczyć?
3. Co sądzić o samobójstwie honorowym żołnierzy przed przegraną (np. kpt. Raginis, fikcja- Pan Wołodyjowski). Czy to jest w ogóle dopuszczalne? Coś w rodzaju śmierć zamiast hańby, ale to przecież nie może być ważniejsze od naszego życia, którego Pan Bóg jest Panem jedynym.
4. Trochę kontynuacja powyższego pkt. Ponadto gdy jest złożona przysięga- prędzej śmierć niż opuszczenie pola bitwy- mająca na celu podnieść morale żołnierzy (nie tylko). Wiem, że jeśli składa się przysięgi, sprzeczne z Ewangelią to jest to grzech, ale realizacji ich jest kolejnym grzechem. Czy tak jest i tu?
5. Czy utrata jedynie wolności i suwerenności państwa może nas upoważniać do jego obrony? (nie mam na myśli jednostki) Bo co innego, gdy po utracie suwerenności grozi niewolnictwo, prześladowania, a co innego, gdy grozi jedynie zmiana sprawujących władzę.- Tu widzę bardziej zgodę na społeczny protest,nie zbrojną walkę, ale jaka jest Wasza opinia?
6. Czy w obronie wolności jednostki możemy zostać upoważnieni do odebrania życia?

Też proszę nie interpretować "brak walki" jako całkowitej bierności do wydarzeń. Chodzi mi o podjęcie się działań wojennych. Nie protesty, czy społeczne, pokojowe akcje.
Na te zagadnienia niestety nie wystarczają mi odpowiedzi odnośnie wojny sprawiedliwiej, ale może coś za mało rozumuje w tym zakresie.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 835
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 146 times
Been thanked: 197 times

Re: Kiedy dopuszczamy wojnę, działania wojenne

Post autor: krystian.zawistowski » 2022-11-20, 21:05

Może Chocim i inne takie bitwy to dobry materiał do zbadania, bo nawet było wspomnienie w starym Brewiarzu w podziękowaniu za zwycięstwo.
Pamiętam, że było tam blisko klęski, a jednak udało się przechylić szalę zwycięstwa.

Co do "spraw honoru" to pamiętam, że pojedynki były surowo zabronione, więc samobójstwo pewnie też.
Ostatnio zmieniony 2022-11-20, 21:06 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 1 raz.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2533
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 407 times

Re: Kiedy dopuszczamy wojnę, działania wojenne

Post autor: Abstract » 2022-11-20, 22:21

1 i 2, tu nie ma dobrych rozwiązań. Chociaż, ojciec Kolbe oddał życie za innego człowieka. Ty walcząc do końca pomimo widma przegranej osłabiasz siły przeciwnika, również psychicznie, mają respekt przed takimi czynami. Osłabiając takie siły w przyszłości może to przelać szalę zwycięstwa twojej strony przy następnej bitwie.
4. Tutaj mam problem, ponieważ ktoś celowo może wysłać słabo wyszkolony oddział w celu fortelu jako mięso armatnie, czy wówczas mam ślepo wykonywać rozkaz? Inny przypadek Rosja i natarcie bez broni w oczekiwaniu na odzysk z trupa przed nami.
5. Złożony problem bez klarownego rozwiązania.
6. Zawsze gdy musimy się bronić, patrz Ukraina.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4634 times
Kontakt:

Re: Kiedy dopuszczamy wojnę, działania wojenne

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-11-21, 09:23

1,2 zależnie od konkretnej sytuacji
3 Nie jest dopuszczalne
4 Nie mam zdania. Głupio nie przysięgać, żeby się nie pakować w dwuznaczne sytuacje
5. Tak
6. Tak, ale po wykorzystaniu innych środków

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Kiedy dopuszczamy wojnę, działania wojenne

Post autor: sądzony » 2022-11-21, 18:36

1. Walczyć.
2. Walczyć. Chyba, że po poddaniu mieliby dostać się do "lekkiej" niewoli.
3. Samobójstwo w naszej kulturze nie jest honorem, a ucieczką.
4. Walczy do końca.
5. Do obrony tak. Do zabijania nie.
6. Jezus Chrystus w obronie "wolności" człowieka nikomu nie odebrał życia. Można, by rzec, iż postąpił wręcz odmiennie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ