Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Jeżeli jest sobota, to powinienem przygotować na jutro do pieca podpałkę, węgiel drewna, czy jak w niedzielę to dopiero przygotuję, to nie będzie grzech? Przecież nie jest to praca na zysk pieniężny i rąbanie drewna np. w niedziele nie jest grzechem idąc takim tokiem rozumowania.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Ja na jutro planuję przygotowywanie z dzieckiem kalendarza adwentowego (zadanie z religii). Mój pomysł wymaga użycia brzeszczotu (wow - pierwszy raz w życiu pisałem to słowo i nie popełniłem błędu). Moje sumienie nie sygnalizuje mi możliwości popełnienia grzechu. Oczywiście może moje sumienie jest "ułomne".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Pracę w niedzielę powinno się ograniczyć tylko do tego co konieczne. Rąbanie drewna w niedzielę jest konieczne? nie możesz w ciągu 6 dni przygotować odpowiednią ilość drewna aby wystarczyło na niedzielę? Wydaje mi się, że to w swoim sumieniu powinieneś rozstrzygnąć, a najlepiej porozmawiaj ze spowiednikiem.
Ostatnio zmieniony 2022-11-26, 17:02 przez Rak, łącznie zmieniany 2 razy.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Tu nie tylko o taką pracę chodzi. "Powstrzymać się od prac niekoniecznych". Jeśli nie jest to konieczne, to chyba nie ma co tego robić jutro. Co innego, gdyby Twoim ukochanym hobby było rąbanie drewna i byś w ten sposób lubił odpoczywać w wolnym czasie. Ale jeśli dobrze rozumiem, to raczej tak nie jest.
Dodano po 3 minutach 39 sekundach:
No ale to chyba co innego. W ten sposób spędzasz ciekawie czas z dzieckiem i poświęcasz mu swoje zainteresowanie, to chyba trochę jak zabawa bardziej, a nie praca.sądzony pisze: ↑2022-11-26, 16:02 Ja na jutro planuję przygotowywanie z dzieckiem kalendarza adwentowego (zadanie z religii). Mój pomysł wymaga użycia brzeszczotu (wow - pierwszy raz w życiu pisałem to słowo i nie popełniłem błędu). Moje sumienie nie sygnalizuje mi możliwości popełnienia grzechu. Oczywiście może moje sumienie jest "ułomne".
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Jestem zdania, że niewłaściwe jest wykonywanie wszelkich prac, które można wykonać w inny dzień. Ograniczenie nie dotyczy prac koniecznych. Jeśli, np. nagle przyjdzie wielki mróz i trzeba będzie znacznie więcej drewna. Lub też prace nieprzewidywalne, np. usunięcie awarii.
Ale przyznaję się do tego, ze kiedyś też uważałem, że prace niezarobkowe można wykonywać. Z czasem uznałem, że wyłącznie te prace, które stanowią odpoczynek, przyjemność. Np. majsterkowanie.
Ale przyznaję się do tego, ze kiedyś też uważałem, że prace niezarobkowe można wykonywać. Z czasem uznałem, że wyłącznie te prace, które stanowią odpoczynek, przyjemność. Np. majsterkowanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Uważacie, że jak powinienem postąpić?
miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-11-26, 17:13Tu nie tylko o taką pracę chodzi. "Powstrzymać się od prac niekoniecznych". Jeśli nie jest to konieczne, to chyba nie ma co tego robić jutro. Co innego, gdyby Twoim ukochanym hobby było rąbanie drewna i byś w ten sposób lubił odpoczywać w wolnym czasie. Ale jeśli dobrze rozumiem, to raczej tak nie jest.
Dodano po 3 minutach 39 sekundach:No ale to chyba co innego. W ten sposób spędzasz ciekawie czas z dzieckiem i poświęcasz mu swoje zainteresowanie, to chyba trochę jak zabawa bardziej, a nie praca.sądzony pisze: ↑2022-11-26, 16:02 Ja na jutro planuję przygotowywanie z dzieckiem kalendarza adwentowego (zadanie z religii). Mój pomysł wymaga użycia brzeszczotu (wow - pierwszy raz w życiu pisałem to słowo i nie popełniłem błędu). Moje sumienie nie sygnalizuje mi możliwości popełnienia grzechu. Oczywiście może moje sumienie jest "ułomne".
Ta praca jest konieczna, ale nie wiem, czy powinienem dzień wcześniej, czyli przyszykować np. podpałkę, drewna, czy mogę to zrobić w niedzielę.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1414
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 542 times
- Been thanked: 781 times
Re: Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Samo złożenie ognia w niedzielę problemem żadnym nie jest, ale już rąbanie drewna powinno być, bo: 1) można to zrobić w sobotę, 2) jest pracą fizyczną, 3) a sam hałas może być zgorszeniem dla sąsiadów.targer123 pisze: ↑2022-11-26, 15:58 Jeżeli jest sobota, to powinienem przygotować na jutro do pieca podpałkę, węgiel drewna, czy jak w niedzielę to dopiero przygotuję, to nie będzie grzech? Przecież nie jest to praca na zysk pieniężny i rąbanie drewna np. w niedziele nie jest grzechem idąc takim tokiem rozumowania.
-
- Gawędziarz
- Posty: 408
- Rejestracja: 4 sty 2021
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 65 times
Re: Uważacie, że jak powinienem postąpić?
Jeżeli chodzi o rąbanie drewna na kawałki do palenia to nie rób tego w niedzielę to się robi przed sezonowaniem drewna (najlepiej dwa lata przed spaleniem).targer123 pisze: ↑2022-11-26, 15:58 Jeżeli jest sobota, to powinienem przygotować na jutro do pieca podpałkę, węgiel drewna, czy jak w niedzielę to dopiero przygotuję, to nie będzie grzech? Przecież nie jest to praca na zysk pieniężny i rąbanie drewna np. w niedziele nie jest grzechem idąc takim tokiem rozumowania.
Ale jeśli chodzi ci o rąbanie gotowych kawałków na drzazgi aby rozpalić w piecu to zrób to sobie w sobotę , czy w tygodniu , jak chcesz , a w niedzielę będzie gotowe.
Ja sobie zrobiłem na zapas do kominka drzazgi z sosny i mam z tym spokój po prostu idę i biorę i po problemie.
Ale jakbyś już zapomniał , to jak po cichu zrobisz sobie te drzazgi na te jednorazowe palenia , cicho aby nikogo nie gorszyć to nic się nie stanie , tylko trzeba pamiętać na przyszłość.
Ostatnio zmieniony 2022-11-27, 20:15 przez Drwal, łącznie zmieniany 3 razy.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.