Czy spowiedź jest nieważna tylko wtedy, gdy mamy świadomość jej nieważności?

[Andej]

Czyli jeżeli zaplanowałem, że jak życie potoczy się w jakiś sposób to zgrzeszę zuchwaloscia, ale nie chciałem żeby się tak potoczylo to z takim nastawieniem nie ma mowy o nieważnej spowiedzi?

Nie mam pewności, czy rozumiem.
Jeśli planujesz, to znaczy, że chcesz do tego doprowadzić. Albo masz zamiar cielić ten plan w przyszłości.
A co innego, gdy masz jakieś nie plany, a wyobrażenie, czy marzenia, które chciałbyś, ale po skonfrontowaniu z sumieniem nie chcesz realizowac. To dwa różne zagadnienia.

Ode mnie nie uzyskasz rozgrzeszenia. Niekoniecznie dowiesz się czy cos jest grzechem czy nie. W sytuacjach ewidentnych moge podać swoją opinię. Jednak zawsze właściwą instancją jest spowiednik. Nie wierz nikomu w internecie, wyłącznie księdzu spowiednikowi w trakcie spowiedzi. Nikt z forumowiczów nie ma prawa do kwalifikacji grzechów. Nikomu Kościół nie udzielił takiej władzy.

[Kacper1298]

Czyli jeżeli zaplanowałem, że jak życie potoczy się w jakiś sposób to zgrzeszę zuchwaloscia, ale nie chciałem żeby się tak potoczylo to z takim nastawieniem nie ma mowy o nieważnej spowiedzi?

Nie mam pewności, czy rozumiem.
Jeśli planujesz, to znaczy, że chcesz do tego doprowadzić. Albo masz zamiar cielić ten plan w przyszłości.
A co innego, gdy masz jakieś nie plany, a wyobrażenie, czy marzenia, które chciałbyś, ale po skonfrontowaniu z sumieniem nie chcesz realizowac. To dwa różne zagadnienia.

Ode mnie nie uzyskasz rozgrzeszenia. Niekoniecznie dowiesz się czy cos jest grzechem czy nie. W sytuacjach ewidentnych moge podać swoją opinię. Jednak zawsze właściwą instancją jest spowiednik. Nie wierz nikomu w internecie, wyłącznie księdzu spowiednikowi w trakcie spowiedzi. Nikt z forumowiczów nie ma prawa do kwalifikacji grzechów. Nikomu Kościół nie udzielił takiej władzy.

Nie miałem zamiaru tego zrobić, nie chciałem, ale wiedziałem, że jak będę z kimś mieszkał przed ślubem to nie pojde do spowiedzi bo nie mogę dopiero po slubie wrócę. Ale nie chciałem mieszkać przed ślubem, tylko wiedziałem że jakby tak się stało to będę Zuchwałe grzeszyl. Ale zamiaru zrobić tego nie miałem

[Andej]

Nie miałem zamiaru tego zrobić, nie chciałem, ale wiedziałem, że jak będę z kimś mieszkał przed ślubem to nie pojde do spowiedzi bo nie mogę dopiero po slubie wrócę. Ale nie chciałem mieszkać przed ślubem, tylko wiedziałem że jakby tak się stało to będę Zuchwałe grzeszyl. Ale zamiaru zrobić tego nie miałem

To akurat, bardzo dobrze o Tobie świadczy. O przewidywaniu i rozsądku. Zdajesz sobie sprawę, że takie są tendencje. Że taki stan jest społecznie tolerowany. I masz świadomość, że jest to złem.
Ale zastanów się co jest większym grzechem: Czy cudzołóstwo czy odwrócenie się od Boga i pogardzanie (z powodu grzechu) Jego Przenajświętszym Ciałem?

[Kacper1298]

Nie miałem zamiaru tego zrobić, nie chciałem, ale wiedziałem, że jak będę z kimś mieszkał przed ślubem to nie pojde do spowiedzi bo nie mogę dopiero po slubie wrócę. Ale nie chciałem mieszkać przed ślubem, tylko wiedziałem że jakby tak się stało to będę Zuchwałe grzeszyl. Ale zamiaru zrobić tego nie miałem

To akurat, bardzo dobrze o Tobie świadczy. O przewidywaniu i rozsądku. Zdajesz sobie sprawę, że takie są tendencje. Że taki stan jest społecznie tolerowany. I masz świadomość, że jest to złem.
Ale zastanów się co jest większym grzechem: Czy cudzołóstwo czy odwrócenie się od Boga i pogardzanie (z powodu grzechu) Jego Przenajświętszym Ciałem?

Właśnie to sobie pare dni temu uświadomiłem, że gorsze jest nawet chwilowe odrzucenie Boga i nie chce aby takie sytuacje mi się przydarzały, a jak się przydaza to napewno nie odsunę się od sakramentu pokuty... szkoda ze tak późno to zrozumiałem

[Andej]

szkoda ze tak późno to zrozumiałem

i wspaniale, że to dostrzegasz.