W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
Powiedzmy, że popełniłem grzech świadomie i dobrowolnie. Przed mszą zastanawiałem się jakiej materii i uznałem ten grzech, za lekki, a komunię można przyjąć w grzechach lekkich. Tak więc przyjąłem tą komunię. Co jeżeli ten grzech, który uznałem za lekki był w ostateczności ciężki? Świętokradztwo to nie jest, bo nieświadomie nie można go popełnić, ale czy taka komunia jest ważna, czy nieważna? Jeżeli w pełni uznałem, że nie ma w danym grzechu ciężkiej materii, to taka komunia jest ważna?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
Uważam, że grzech popełniony świadomie i dobrowolnie, zawsze jest grzechem ciężkim.
Uważam, że nie da się nieświadomie przystąpić do komunii świętej, jeśli się miało wątpliwości.
Komunia święta nigdy nie może być nieważna. Jestem przekonany, że tak się nie da. Ale można przyjąć Pana świętokradczo. Gdy pomimo wątpliwości, zamiast je rozwiać, wmówiło się sobie samemu, że jest ok.
Ale nie jestem, ani nikt z forumowiczów sędzią w takich sprawach. Tylko spowiednik. Ale czy potrafisz, bez owijania w bawełnę, motania i usprawiedliwiania się rzetelnie przedstawić całą sytuację? Wraz z grzechem, który był jej przyczyną? Jesli nie, to bardzo ciężka sprawa.
Uważam, że nie da się nieświadomie przystąpić do komunii świętej, jeśli się miało wątpliwości.
Komunia święta nigdy nie może być nieważna. Jestem przekonany, że tak się nie da. Ale można przyjąć Pana świętokradczo. Gdy pomimo wątpliwości, zamiast je rozwiać, wmówiło się sobie samemu, że jest ok.
Ale nie jestem, ani nikt z forumowiczów sędzią w takich sprawach. Tylko spowiednik. Ale czy potrafisz, bez owijania w bawełnę, motania i usprawiedliwiania się rzetelnie przedstawić całą sytuację? Wraz z grzechem, który był jej przyczyną? Jesli nie, to bardzo ciężka sprawa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
Nie. Kościół wyraźnie podaje, że grzech ciężki musi spełniać 3 warunki: świadomość, dobrowolność i ciężka materia. Jeśli nie spełnia choć jednego z tych warunków to nie jest ciężki.
@targer123 my nie mamy jak ocenić materii tego grzechu. Nie mamy więc możliwości ani upoważnienia by odpowiedzieć Ci na tak ogólne pytania. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
"Nie. Kościół wyraźnie podaje, że grzech ciężki musi spełniać 3 warunki"miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-11-29, 17:32Nie. Kościół wyraźnie podaje, że grzech ciężki musi spełniać 3 warunki: świadomość, dobrowolność i ciężka materia. Jeśli nie spełnia choć jednego z tych warunków to nie jest ciężki.
@targer123 my nie mamy jak ocenić materii tego grzechu. Nie mamy więc możliwości ani upoważnienia by odpowiedzieć Ci na tak ogólne pytania. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
Tak, dokładnie. Poza tym jakby każdy grzech świadomy i dobrowolny (dosłownie każdy) uznać za ciężki, to nawet wulgaryzm będzie grzechem ciężki podczas, gdy w rzeczywistości nim nie jest.
" my nie mamy jak ocenić materii tego grzechu. "
Według mnie powinno to brzmieć: 'My nie mamy jak ocenić materii grzechu nieomylnie". Jak coś to możesz mnie poprawić. Niemniej, nawiązywując do pytania jestem zdania, że taka komunia jest ważna.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
Jakiś czas temu dyskutowaliśmy o spożywaniu pokarmów mięsnych w piątek. Czy jest to grzech ciężki? Czy zawsze? Czy, gdy człowiek przełknie j=kęs chleba z wędlina, zorientuje się, że to piątek, ale skończy cały posiłek bo już przecież zjadł kawałek, to grzech powszedni czy ciężki?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
To już jest co innego, bo ty napisałeś, że według ciebie każdy dobrowolny i świadomy grzech jest grzechem ciężkim.Andej pisze: ↑2022-11-29, 20:55 Jakiś czas temu dyskutowaliśmy o spożywaniu pokarmów mięsnych w piątek. Czy jest to grzech ciężki? Czy zawsze? Czy, gdy człowiek przełknie j=kęs chleba z wędlina, zorientuje się, że to piątek, ale skończy cały posiłek bo już przecież zjadł kawałek, to grzech powszedni czy ciężki?
P.S. Gdzie Biblia pisze o tym, że brak postu w piątek jest grzechem ciężkim?
Ostatnio zmieniony 2022-11-30, 17:11 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
No właśnie. A ksiądz spowiednik stwierdził (gdy go spytałem), że w opisanej sytuacji jest to grzech ciężki. A gdy wyraziłem zdziwienie, że tak ocenił ten grzech i opisałem to na Forum, to opinia księdza została potwierdzona przez najbardziej obeznanych z tematem forumowiczów.
Nie musisz mi wierzyć. Ty nie musisz, ani nikt inny. Napisałem to, co uważam za właściwe. Oceniłem na podstawie swojej wiedzy. Możesz wierzyć tym, którzy bagatelizują sprawę. To nie moje sumienie. Zrobiłem to, co do mnie należało.
Wykładnia należy do spowiednika. Jemu należy wyjaśnić problem oraz okoliczności. Jak też streścić niniejsza dyskusję, aby znał stan Twojej świadomości.
Nie musisz mi wierzyć. Ty nie musisz, ani nikt inny. Napisałem to, co uważam za właściwe. Oceniłem na podstawie swojej wiedzy. Możesz wierzyć tym, którzy bagatelizują sprawę. To nie moje sumienie. Zrobiłem to, co do mnie należało.
Wykładnia należy do spowiednika. Jemu należy wyjaśnić problem oraz okoliczności. Jak też streścić niniejsza dyskusję, aby znał stan Twojej świadomości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: W takim przypadku komunia jest ważna, nieważna, czy świętokradzka?
Andej pisze: ↑2022-11-30, 17:51 No właśnie. A ksiądz spowiednik stwierdził (gdy go spytałem), że w opisanej sytuacji jest to grzech ciężki. A gdy wyraziłem zdziwienie, że tak ocenił ten grzech i opisałem to na Forum, to opinia księdza została potwierdzona przez najbardziej obeznanych z tematem forumowiczów.
Nie musisz mi wierzyć. Ty nie musisz, ani nikt inny. Napisałem to, co uważam za właściwe. Oceniłem na podstawie swojej wiedzy. Możesz wierzyć tym, którzy bagatelizują sprawę. To nie moje sumienie. Zrobiłem to, co do mnie należało.
Wykładnia należy do spowiednika. Jemu należy wyjaśnić problem oraz okoliczności. Jak też streścić niniejsza dyskusję, aby znał stan Twojej świadomości.
No ale Kościół dał nam trzy warunki do zaistnienia grzechu ciężkiego. Skoro trzy, to trzy, a nie dwa(świadomość, dobrowolność).