Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 352
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 24 times
Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
Popełniałem grzech m(wiadomo o co chodzi). Gdzieś przeczytałem na internecie, że mogę mówić, że popełniałem grzech nieczystości zamiast grzechu m i i kapłan zrozumie o co mi chodzi. Jak się z tego spowiadałem to wydaje mi się, że zawsze wiedział, że chodzi o wiadomo jaki grzech i pytał się co ile ta nieczystość zachodzi itd. więc uznałem, że przy spowiedzi zamiast mówić, że popełniałem grzech m, to mówiłem, że popełniałem grzech nieczystości. Czy można powiedzieć, że było to zatajanie? Ten ksiądz, u którego się spowiadałem raczej wiedział o co chodzi, ale jak się u innych spowiadałem to mogli tego nie zrozumieć. Myślę, że było to robione nieświadomie, a ja byłem trochę młodszy niż teraz i tego nie przemyślałem tak dobrze, jak teraz. A ja mam tak, że jak będę przy spowiedzi o tym mówił, to stres, boje się, że ktoś może to usłyszeć, bo mały kościół itd. Ja żyłem zawsze ze świadomością iż tak jak wyznawałem, to było dobrze.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1451
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 816 times
Re: Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
Naturalną sprawą jest wstyd za popełniony grzech, zwłaszcza w sferze nieczystości. Księża często są na tyle delikatni, że nie dopytują o szczegóły, więc wystarczy nazwać grzech po imieniu. Jeśli mały kościół i nie ma warunków do swobodnej spowiedzi, bo np. konfesjonał wciśnięty jest między ławki, to może warto poszukać innego kościoła w okolicy - lub znaleźć czas na spowiedź poza Mszą? (osobiście nie lubię spowiadać się podczas Mszy).
Tak czy owak, grzech należy nazywać po imieniu. Masturbacja jest częstym zjawiskiem u młodych ludzi, więc księdza tym na pewno nie zdziwisz. Zostaw już minione spowiedzi w spokoju (myślę, że to nie jest zatajenie, bo grzech został wyznany - choć ogólnikowo), ale na przyszłość spróbuj spowiadać się bardziej rzeczowo. To ułatwia również spowiednikowi dobrać odpowiednie słowa do zainicjowania głębszego nawrócenia.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
Ja też popełniam grzechy. Zna je Bóg i ja. I spowiednik, gdy mu o nich powiem. Dopóki mu nie powiem, nie ma pojęcie o co chodzi. I nie może mieć, bo nie jest Bogiem, ani na.
Je też popełniłem grzech nieczystości podając kromkę chleba nieumyta ręką. A nawet gorzej, bo przed przygotowaniem kanapki wcale nie myłem rąk. Czy jeśli wyznam spowiednikowi, że popełniłem grzech nieczystości z=domyśli się, c=że chodzi o to, że nie zachowałem należytej czystości?
===============
Jeśli nie potrafisz sam przed sobą stanąć w prawdzie i uczciwie przyznać się do grzechu, nazywając grzech po imieniu, to jak możesz wzbudzić w sobie skruchę i żal?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
Ja tam nie wiem, ale nawet w pytaniach do rachunku sumienia jest napisane "grzech nieczysty z samym sobą" (tutaj raczej nie można sobie pomyśleć, że ktoś ma na myśli niezachowanie higieny), więc chyba można użyć tego określenia...
????
????
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
Kiedyś pewien zaprzyjaźniony ksiądz opowiadał, ja spowiadał się jaki małolatek, który krótko po pierwszej komunii świętej. Też wyznał, że grzech nieczysty. Ksiądz zdziwiony wiekiem zaczął dopytywać. Okazało się, że chłopiec napisał "dupa" na ścianie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 352
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 24 times
Re: Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
Andej pisze: ↑2022-12-07, 10:28Ja też popełniam grzechy. Zna je Bóg i ja. I spowiednik, gdy mu o nich powiem. Dopóki mu nie powiem, nie ma pojęcie o co chodzi. I nie może mieć, bo nie jest Bogiem, ani na.
Je też popełniłem grzech nieczystości podając kromkę chleba nieumyta ręką. A nawet gorzej, bo przed przygotowaniem kanapki wcale nie myłem rąk. Czy jeśli wyznam spowiednikowi, że popełniłem grzech nieczystości z=domyśli się, c=że chodzi o to, że nie zachowałem należytej czystości?
===============
Jeśli nie potrafisz sam przed sobą stanąć w prawdzie i uczciwie przyznać się do grzechu, nazywając grzech po imieniu, to jak możesz wzbudzić w sobie skruchę i żal?
Ale ksiądz dobrze wiedział o co chodzi, gdy mówiłem, że popełniałem grzech nieczystości. Poza tym, to mam obowiązek wyznawać grzechy ciężkie, a m ani w KKK, ani w Biblii nie jest wprost nazwany grzechem ciężkim, ani żaden dokument kościoła jawnie go tak nie nazywa.
Dodano po 1 minucie 54 sekundach:
AdamS. pisze: ↑2022-12-07, 09:11Naturalną sprawą jest wstyd za popełniony grzech, zwłaszcza w sferze nieczystości. Księża często są na tyle delikatni, że nie dopytują o szczegóły, więc wystarczy nazwać grzech po imieniu. Jeśli mały kościół i nie ma warunków do swobodnej spowiedzi, bo np. konfesjonał wciśnięty jest między ławki, to może warto poszukać innego kościoła w okolicy - lub znaleźć czas na spowiedź poza Mszą? (osobiście nie lubię spowiadać się podczas Mszy).
Tak czy owak, grzech należy nazywać po imieniu. Masturbacja jest częstym zjawiskiem u młodych ludzi, więc księdza tym na pewno nie zdziwisz. Zostaw już minione spowiedzi w spokoju (myślę, że to nie jest zatajenie, bo grzech został wyznany - choć ogólnikowo), ale na przyszłość spróbuj spowiadać się bardziej rzeczowo. To ułatwia również spowiednikowi dobrać odpowiednie słowa do zainicjowania głębszego nawrócenia.
Ksiądz wiedział o co chodzi. Ale nie wiem, co z resztą księży, bo naprawdę nie pomyślałem, że inni księża niekoniecznie mogli się domyślić, o jaki grzech chodzi. Ja też myślę, że wszystkie spowiedzie raczej można zostawić w spokoju, a sam grzech m nie koniecznie musi być ciężki, bo żaden dokument, KKK, ani Biblia wprost nie nazywa go grzechem śmiertelnym. Ale i tak nie mam z tym grzechem żadnego problemu.
Dodano po 5 minutach 50 sekundach:
Andej pisze: ↑2022-12-07, 10:28Ja też popełniam grzechy. Zna je Bóg i ja. I spowiednik, gdy mu o nich powiem. Dopóki mu nie powiem, nie ma pojęcie o co chodzi. I nie może mieć, bo nie jest Bogiem, ani na.
Je też popełniłem grzech nieczystości podając kromkę chleba nieumyta ręką. A nawet gorzej, bo przed przygotowaniem kanapki wcale nie myłem rąk. Czy jeśli wyznam spowiednikowi, że popełniłem grzech nieczystości z=domyśli się, c=że chodzi o to, że nie zachowałem należytej czystości?
===============
Jeśli nie potrafisz sam przed sobą stanąć w prawdzie i uczciwie przyznać się do grzechu, nazywając grzech po imieniu, to jak możesz wzbudzić w sobie skruchę i żal?
"Jeśli nie potrafisz sam przed sobą stanąć w prawdzie i uczciwie przyznać się do grzechu, nazywając grzech po imieniu, to jak możesz wzbudzić w sobie skruchę i żal?"
Ten ksiądz, u którego się spowiadałem dobrze wiedział, o co chodzi i mi na to nie zwracał uwagi. I wzbudzałem w sobie żal. Zrobiłem to też nieświadomie, nie mając świadomości, że to może być zatajenie grzechu, lub coś podobnego.
Ostatnio zmieniony 2022-12-07, 15:50 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1451
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 816 times
Re: Czy uważacie, że muszę ponawiać swoją spowiedź?
Mimo wszystko nie bagatelizowałbym tak wagi grzechu nieczystości. Jego ciężar zależy nie tylko od świadomości grzechu, ale również od naszego przyzwolenia na jego dokonywanie. Umniejszanie własnego grzechu sprawia, że on rośnie. Pokora jest tu właściwym zwierciadłem, a Duch Święty najlepszym doradcą, jak w tym przypadku mamy postępować.