Święty Paweł, Walter Wangerin - powieść
Święty Paweł, Walter Wangerin - powieść
Dostałam powyższą powieść. Są to losy Świętego Pawła, napisane w formie powieści, ale autor jako źródło wykorzystał Biblię. Mam pytanie, czytaliście? polecacie? Oczywiście przeczytam, chociaż nie przepadam za powieściami w których głównymi bohaterami są postacie biblijne, bo uważam, że taka fikcja związana z osobami Biblii zaburza "obraz" tej osoby. Ale to taki mój dziwny szczegół charakteru Proszę o Waszą opinię na temat tej książki, jeżeli ją przeczytaliście. Nadmienię, że czytałam tegoż autora "Księgę Boga" i polecam ją z całego serca. Poza tym Wangerin jest nie tylko pisarzem, ale też i teologiem, więc jego wnioski dotyczące Biblii są poparte wykształceniem i moje tu lubię, nie lubię, nie mają żadnego znaczenia.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1450
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 814 times
Re: Święty Paweł, Walter Wangerin - powieść
Dziękuję za polecenie (obydwu pozycji, bo żadnej z nich nie czytałem). Można coś więcej na temat tej "Księgi Boga"?... Jeśli chodzi o postaci biblijne, to myślę, że pewna literacka swoboda w kreśleniu tych postaci w niczym nie przeszkadza, jeśli oczywiście trzyma się samej kanwy biblijnej. Mamy prawo do wyobrażania sobie, jak wyglądało ich życie. Gorzej, gdy następują przekłamania - ale to już kwestia rzetelności i uczciwości autora. Nie lubię tylko powieści przesłodzonych, które ujmują temat na wzór dawnych hagiografii.
Re: Święty Paweł, Walter Wangerin - powieść
AdamS - w mojej bibliotece był taki zwyczaj: w pudełku, każdy którego jakaś książka zachwyciła, każdy kto ma ochotę, zostawia "recenzję" tej lektury, swoją, bądź cudzą. Raz w miesiącu się zostawiało, potem pudełko było opróżniane na kolejny miesiąc. Teraz obsługa się zmieniła i szkoda, ale tego zwyczaju już nie ma Kiedyś wyciągnęłam taką, znalazłam tę pozycję "Księga Boga" i przeczytałam. Może i Ciebie ona zachęci
"Pochłonąłem Wangerina ze wzruszeniem. Postacie biblijne, przyobleczone w ciało, ożywają. To księga Boga i księga człowieka. Uzmysławia nam, że nic się nie zmieniło od tysięcy lat. Jesteśmy tacy sami jak za czasów Abrahama, Mojżesza, Dawida, apostołów. Choć nie pędzimy swoich stad jak dawni nomadzi, dalej brniemy przez pustynię w poszukiwaniu Ziemi Obiecanej. Ta sama w nas miłość, sprzeczności, głód i niepokój serca. Błądzimy i poszukujemy. Uciekamy przed głosem Boga, by na koniec stwierdzić, że i tak wszystko – nawet nasze upadki – prowadzą do Niego.
Obraz Wangerina to doskonała brama do Biblii dla młodego człowieka. Niezrozumiałe niekiedy historie sprzed wieków, stają się dla niego wspaniałą powieścią z wartką akcją i przekonującymi portretami psychologicznymi bohaterów."
Ojciec Jan Góra, dominikanin
Teraz mam już tę książkę swoją i włożyłam do niej tę recenzję (poprosiłam panie bibliotekarki aby zostawiły ją dla mnie).
"Pochłonąłem Wangerina ze wzruszeniem. Postacie biblijne, przyobleczone w ciało, ożywają. To księga Boga i księga człowieka. Uzmysławia nam, że nic się nie zmieniło od tysięcy lat. Jesteśmy tacy sami jak za czasów Abrahama, Mojżesza, Dawida, apostołów. Choć nie pędzimy swoich stad jak dawni nomadzi, dalej brniemy przez pustynię w poszukiwaniu Ziemi Obiecanej. Ta sama w nas miłość, sprzeczności, głód i niepokój serca. Błądzimy i poszukujemy. Uciekamy przed głosem Boga, by na koniec stwierdzić, że i tak wszystko – nawet nasze upadki – prowadzą do Niego.
Obraz Wangerina to doskonała brama do Biblii dla młodego człowieka. Niezrozumiałe niekiedy historie sprzed wieków, stają się dla niego wspaniałą powieścią z wartką akcją i przekonującymi portretami psychologicznymi bohaterów."
Ojciec Jan Góra, dominikanin
Teraz mam już tę książkę swoją i włożyłam do niej tę recenzję (poprosiłam panie bibliotekarki aby zostawiły ją dla mnie).
Ostatnio zmieniony 2022-12-12, 13:13 przez Rak, łącznie zmieniany 1 raz.