Śmierć w grzechu ciężkim

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 337
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 139 times
Been thanked: 23 times

Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Gojandek » 2022-12-13, 09:26

Nie rozumiem, dlaczego o tym się dowiedziałem dopiero, gdy zacząłem się bardziej zgłębiać w wiarę. W Kościele, na religii nigdy tego nie usłyszałem. Skoro do piekła można iść nawet za jeden grzech ciężki, to chyba wiele osób tam idzie... Powiedzmy, że w piątki zawsze pościłem, ale nie mogłem oprzeć się pokusą i zjadłem świadomie i dobrowolnie hotdoga na stacji benzynowej. Grzech ciężki mógł zajść. Odjeżdżam ze stacji, jadę sobie i nagle wpadam w poślizg prosto w bardzo rozpędzony samochód. Śmierć natychmiastowa. Czy w takim przypadku z automatu idę do piekła? Kościół uczy, że śmierć w grzechu ciężkim powoduje piekło. A przecież tak wiele osób cudzołoży, nie przestrzega postu w piątki, czasami opuszcza niedzielną Mszę...

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2379
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 320 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Arek » 2022-12-13, 09:32

Temat wygląda inaczej niż my możemy to zgłębić. Miłosierdzie Boga jest bezgraniczne. Zabiegaj o czystość i w tym trwaj. Jeśli chcesz możemy porozmawiać w kontakcie prywatnym. Ja wielu rzeczy dowiedziałem się też w wieku 39/40 lat. To czas mojego powrotu do Boga i zgłębiania wiary.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 337
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 139 times
Been thanked: 23 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Gojandek » 2022-12-13, 09:40

Arek pisze: 2022-12-13, 09:32 Miłosierdzie Boga jest bezgraniczne.
Tak, jednak Bóg również ma swoją sprawiedliwość. Na ziemi podejmujemy decyzję (niebo/piekło/czyściec), a po śmierci nie możemy już tego zmienić. Wszystko zależy od naszego życia ziemskiego.
Ostatnio zmieniony 2022-12-13, 10:07 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2533
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 407 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Abstract » 2022-12-13, 12:25

Będziemy rozliczani z całego życia, a nie z ostatniej klatki filmu.
Jeśli ciągle czuwamy tylko ze strachu przed karą, a nie z wewnętrznie słusznym moralnym przekonaniem naszych wyborów gramy w teatrze i oszukujemy sami siebie.
Jeśli ja jako morderca swoją wolną wolą mam dwie opcje, (1) zabić cię w drodze do konfesjonału, (2) zabić gdy z niego wyjdziesz, wówczas ja a nie Bóg decydowałbym o twoim lub nie potencjalnym zbawieniu. To nie są szachy.
Ostatnio zmieniony 2022-12-13, 12:26 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 337
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 139 times
Been thanked: 23 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Gojandek » 2022-12-13, 12:28

Abstract pisze: 2022-12-13, 12:25 Będziemy rozliczani z całego życia, a nie z ostatniej klatki filmu.
Jeśli ciągle czuwamy tylko ze strachu przed karą, a nie z wewnętrznie słusznym moralnym przekonaniem naszych wyborów gramy w teatrze i oszukujemy sami siebie.
Jeśli ja jako morderca swoją wolną wolą mam dwie opcje, (1) zabić cię w drodze do konfesjonału, (2) zabić gdy z niego wyjdziesz, wówczas ja a nie Bóg decydowałbym o twoim lub nie potencjalnym zbawieniu. To nie są szachy.

"Będziemy rozliczani z całego życia, a nie z ostatniej klatki filmu."

KKK pisze, że śmierć w grzechu ciężkim skutkuje potępieniem. Nic tam nie pisze o rozliczaniu z całego życia. Skoro tak, to śmierć nawet w jednym grzechu ciężkim np. świadome zjedzenie kotleta w piątek powoduje wieczne potępienie.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2533
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 407 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Abstract » 2022-12-13, 12:31

Gojandek pisze: 2022-12-13, 12:28 KKK pisze, że śmierć w grzechu ciężkim skutkuje potępieniem. Nic tam nie pisze o rozliczaniu z całego życia. Skoro tak, to śmierć nawet w jednym grzechu ciężkim np. świadome zjedzenie kotleta w piątek powoduje wieczne potępienie.
A więc "potencjalny morderca" decyduje... Np kierowca który nie zauważy cię na pasach ponieważ popatrzył w telefon...

a później zapraszam do wątku, czy można modlić się za np Hitlera
Ostatnio zmieniony 2022-12-13, 12:35 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-13, 12:36

Bez żartów. Za zjedzenie hotdoga w piątek do piekła?
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 337
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 139 times
Been thanked: 23 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Gojandek » 2022-12-13, 13:30

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 12:36 Bez żartów. Za zjedzenie hotdoga w piątek do piekła?

Episkopat Polski(nie KKK) stwierdza, że zjedzenie w piątek mięsa jest grzechem ciężkim. Obowiązuje to tylko na terenie Polski z tego, co mi pewien użytkownik mówił.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-13, 13:32

Gojandek pisze: 2022-12-13, 13:30
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 12:36 Bez żartów. Za zjedzenie hotdoga w piątek do piekła?

Episkopat Polski(nie KKK) stwierdza, że zjedzenie w piątek mięsa jest grzechem ciężkim. Obowiązuje to tylko na terenie Polski z tego, co mi pewien użytkownik mówił.
jakie jest uzasadnienie kary wobec takiej zbrodni?
Ostatnio zmieniony 2022-12-13, 13:33 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 337
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 139 times
Been thanked: 23 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Gojandek » 2022-12-13, 13:44

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 13:32
Gojandek pisze: 2022-12-13, 13:30
Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-13, 12:36 Bez żartów. Za zjedzenie hotdoga w piątek do piekła?

Episkopat Polski(nie KKK) stwierdza, że zjedzenie w piątek mięsa jest grzechem ciężkim. Obowiązuje to tylko na terenie Polski z tego, co mi pewien użytkownik mówił.
jakie jest uzasadnienie kary wobec takiej zbrodni?

Czekam na wypowiedź innych użytkowników. Ja Ci nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-13, 13:52

Nawet niedoskonałe prawo ludzkie stosuje kary adekwatne do popełnionych czynów.
Nawet za morderstwo dostaje się kary czasowe. Daje się szansę na poprawę.
Musieliśmy chyba coś pokręcić i źle to zrozumieć.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4634 times
Kontakt:

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-13, 14:06

1
Gojandek pisze: 2022-12-13, 13:30 Episkopat Polski(nie KKK) stwierdza, że zjedzenie w piątek mięsa jest grzechem ciężkim. Obowiązuje to tylko na terenie Polski z tego, co mi pewien użytkownik mówił.
Owszem, Polska zachowała nakaz piątkowego postu. Choć nie obowiązuje on w większości krajów, Polska nie jest jedyna.
Natomiast czy mógłbyś podać źródło informacji, jakoby Episkopat Polski twierdził, iż obowiązuje on pod grzechem ciężkim?
Osobiście mocno w to wątpię (oczywiście, każdy grzech uczyniony w duchu buntu czy też w sposób obrażający Ducha Świętego (np. "zuchwały grzech bo Bóg mi wybaczy") może być ciężki, ale co do zasady (czy może materii) raczej nie jest to grzech ciężki.
Patrz https://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/808d7
albo

Trochę inne podejście prezentowanie jest tu:
https://cudaboze.pl/definicje/czy-jedze ... ch-ciezki/

Już kiedyś o tym wspominałem: sens wstrzemięźliwości piątkowej nie polega wyłącznie na wyrzeczeniu. Bardzo ważny jest aspekt wspólnotowy - cały Kościół jednego episkopatu robi coś jednakowo. Dziś trochę zatraciliśmy to znaczenie, dlatego może warto przypomnieć jak to się narodziło.
Jeden z najstarszych pozabiblijnych - i bardzo szanowanych w Kościele - tekstów "Didache - czyli nauka dwunastu apostołów" (pochodzi z końca I wieku, choć niektórzy mówią że z jego lat 60-tych) daje nam bezcenne świadectwo o życiu pierwotnego Kościoła. Zawiera on m.in taki tekst:
"Błogosławcie tych, którzy was przeklinają i módlcie się za waszych nieprzyjaciół, pośćcie za wszystkich prześladowców.
Nie zachowujcie postu w tym samym czasie, co obłudnicy. Oni bowiem poszczą w poniedziałek i czwartek, wy natomiast pośćcie w środę i piątek."

Owi "obłudnicy" to Żydzi - z tym że są "obłudnikami" nie dlatego oczywiście, że poszczą w inne dni - tylko dlatego, że nie przyjęli Jezusa Chrystusa.
Chrześcijanie mają poscić w te dni w które pości Kościół dlatego, by być w jedności z Kościołem, a nie z ludźmi którzy Go odrzucają.
Chrześcijańskie "przesunięcie" postu z wtorku i czwartku na środę i piątek było bardzo ważne symbolicznie dla ludzi tamtych czasów.
Chodziło o to, że tradycyjnie pościło się w 3 i 5 dniu tygodnia.
Dla Żydów 3 i 5 dniem tygodnia były wtorek i czwartek b, zaś dla chrześcijan (którzy uwierzyli w Jezusa więc świetowali niedzielę) 3 i 5 dniem były środa i piątek. Jakkolwiek dla człowieka XX wieku może to się wydawać nieczytelne (a nawet śmieszne), to w realiach końca I wieku kwestia "wtorek i czwartek" kontra "środa i piątek" była w istocie sporem czy Jezus to oszust, czy też zmartwychwstał w niedzielę.
W drugiej kolejności - jest to też przyznanie się do swojej wiary (np. w stołówce w pracy).
Jest też sens "pamiętania" - przypominasz sobie o Zbawicielu, który umarł za nas w piątek.



2
Czy będąc w stanie grzechu ciężkiego w razie śmierci idziemy do piekła?
Niestety, tak (zaraz to jednak trochę zniuansuję).

Znam argumenty typu "żył porządnie, ale zgrzeszył przed śmiercią - to niesprawiedliwe".
Czy na pewno?
Wychodzą one z błędnego założenia, że zbawienie nam się w zasadzie należy.
Tymczasem jest odwrotnie - co do zasady, gdybyśmy dostali to, co nam się "należy" - nikt z nas by się nie uratował.

Możliwość odpuszczenia grzechów jest Łaską, niezasłużoną możliwością, daną nam przez Boga.
Amnestią dostępną w każdej chwili życia:
Przypuśćmy, że żyjemy w kraju, w którym sądy są wręcz skrajnie dobrotliwe: każdy przestępca, jeśli tylko wyrazi żal ze swego postępowania, otrzymuje amnestię jeszcze przed procesem - nie jest pociągany przed sąd.
Czy dziwilibyście się i protestowali, że to "niesprawiedliwe", gdyby taki przestępca, korzystający kilkanaście razy z tej możliwości, został złapany na przestępstwie i "nie zdążył" wyrazić żalu, został skazany?
A w takiej dokładnie sytuacji jesteśmy my wszyscy.

Mt 24:42 "Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie."
Mt 25:13 "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny."
Mk 13:33 "Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie."
Mk 13:35 "Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem."
Mk 13:37 "Lecz co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!"
1P 5:8 "Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć."

Gdzie więc to "zniuansowanie", które obiecywałem?
Jest nim coś takiego, jak "żal doskonały". Żal za swoje grzechy, może nawet wzbudzony w chwili, kiedy ktoś, komu omsknęła się noga spada z 11 piętrowego budynku.
Jednak żal doskonały nie jest łatwy. I, podobnie jak na zbawienie, pracujemy na niego całe życie.
Nie każdego stać na żal "z powodu popełnionego grzechu wynikający z miłości do Boga. Gładzi on wszystkie grzechy nawet wtedy, kiedy nie jest możliwe przystąpienie do spowiedzi, choć zakłada zarazem pragnienie tego sakramentu, kiedy tylko nadarzy się okazja".
Sam strach przed piekłem raczej nie starczy.
Więcej na ten temat https://wiez.pl/2020/03/19/instrukcja-d ... owiednika/

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2533
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 407 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Abstract » 2022-12-13, 14:27

Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-13, 14:06 Tymczasem jest odwrotnie - co do zasady, gdybyśmy dostali to, co nam się "należy" - nikt z nas by się nie uratował.
Ale ten świat nie jest naszym zamysłem tylko Bożym. Jeśli przez wolność która jest nam dana nikt się nie uratuje, to znaczy że z człowiekiem jest coś nie tak. Jeśli wolność zawsze prowadzi do zguby to gdzie tu wina człowieka? Czy wówczas nie leży ona po stronie wyważenia wolności?
Mam wrażenie że niektórzy bronią boga który tak jakby głoduje kogoś, a później daje mu chleb na który według niego nie zasłużył podkreślając mu ten fakt. Ale kto stworzył poczucie głodu? Skąd z góry narzut na niezasłużenie? Taki paradoks filozoficzny że: Wolą Boga jest, ale nie jest ......

Czy zostaliśmy stworzeni do niezasługiwania i otrzymania później łaski? Jesteśmy prochem marnym, jesteśmy tym czym mieliśmy być, niczym innym.
Ostatnio zmieniony 2022-12-13, 14:34 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4634 times
Kontakt:

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-13, 15:12

Wina jest tam, gdzie jest wolność i zły czyn. Nie ma co zrzucać odpowiedzialności.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2533
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 407 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Abstract » 2022-12-13, 15:27

Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-13, 15:12 Wina jest tam, gdzie jest wolność i zły czyn. Nie ma co zrzucać odpowiedzialności.
Nikt tego nie robi.
człowiek + wolność = zamysł Stwórcy w dziele stworzenia
gdzie:
człowiek bez wolności jest determinowaną maszyną
wolność - dar od Boga pozwalający Go wybrać, aby nie był dla nas koniecznością

Czy wola Boga w stworzeniu człowieka to jego finalne zbawienie? Jeśli nie, a Bóg mimo wszystko nas chce zbawić, to jaki jest pierwotny zamysł w stworzeniu człowieka?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

ODPOWIEDZ