Śmierć w grzechu ciężkim

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4457
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2024-04-13, 19:41

Abstract pisze: 2024-04-13, 19:35 Nic przed nim nie ukryjemy, co działa na naszą korzyść.
Piękne i odkrywcze zdanie. Zazwyczaj przedstawia się to odwrotnie, ale rzeczywiście w kontekście Twojej wypowiedzi jest to trafne, ciekawe spostrzeżenie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Quinque » 2024-04-13, 21:29

Albertus pisze: Oczywiście pierwszy punkt jest słuszny bo nikt nie może wejść do Nieba z nieodpuszczonymi grzechami.
Różnica jest taka że jeden grzeszy całe życie, wyspowiada się przed śmiercią i wszystko jest cacy

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2554
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 158 times
Been thanked: 412 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Abstract » 2024-04-13, 21:35

Quinque pisze: 2024-04-13, 21:29 Różnica jest taka że jeden grzeszy całe życie, wyspowiada się przed śmiercią i wszystko jest cacy
Jest to jak najbardziej sprawiedliwe, ponieważ nie można tego zaplanować.

Nie widzę nic złego w tym że piekło byłoby puste, a wszyscy ci co zawinili zrozumieli swoje błędy i wybrali dobro, nie ze strachu przed karą, czy w oczekiwaniu na nagrodę, ale przeświadczeniu że nie ma innej właściwej dla nas drogi.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6046
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 921 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Albertus » 2024-04-13, 21:40

Quinque pisze: 2024-04-13, 21:29
Albertus pisze: Oczywiście pierwszy punkt jest słuszny bo nikt nie może wejść do Nieba z nieodpuszczonymi grzechami.
Różnica jest taka że jeden grzeszy całe życie, wyspowiada się przed śmiercią i wszystko jest cacy
A jak powinno być twoim zdaniem?

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Quinque » 2024-04-14, 10:29

Napewno nie tak że zbrodniarz idzie do nieba bo żałował i się wyspowiadał. A ktoś kto miał fantazje erotyczne (albo się upił czy opuścił mszę) i się z nich nie wyspowiadał będzie cierpiał wieczne męki

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19168
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2638 times
Been thanked: 4650 times
Kontakt:

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-14, 10:57

Cóż, niestety @Quinque prezentuje pewnego rodzaju spojrzenie jurydyczne, które jest zawsze w przypadku wiary wypaczeniem.
Oczywiście skrzywiony obraz wiary, powoduje skrzywione wnioski i krzywe pretensje...
Pewnym usprawiedliwieniem jest, iż niektórzy kaznodzieje ułatwiają sobie głoszenie, tak właśnie przedstawiając wiarę.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Arek » 2024-04-14, 11:19

Być może jeśli ktoś nie skrzywi, nie pozna, że skrzywił. Perfekcjonizm jest drogą do zguby.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19168
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2638 times
Been thanked: 4650 times
Kontakt:

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-14, 11:28

Trochę dziwne oświadczenie. Nawet gdy nazwiesz prawdę "perfekcjonizmem", a skrzywienie przedstawisz jako zaletę :)

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3485
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 366 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-04-14, 12:10

Quinque pisze: 2024-04-14, 10:29 Napewno nie tak że zbrodniarz idzie do nieba bo żałował i się wyspowiadał. A ktoś kto miał fantazje erotyczne (albo się upił czy opuścił mszę) i się z nich nie wyspowiadał będzie cierpiał wieczne męki
A myślałeś o postawie żałuję za wszystko com uczynił? Wszystko? Bo kocham
Cię Boże?
Quinque, czego właściwie się obawiasz?

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1143
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 466 times
Been thanked: 191 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Pompieri » 2024-04-14, 13:11

Nikt nie jest bez grzechu Quinque.
Dlatego gdyby Bog posluchal twojej interpretacji, wszyscy ( z aniolami i swietymi ) skonczylibysmy w piekle.
Na szczescie to Bog jest Bogiem, a nie Ty, Quinque.
Dlatego kaazdy ma szanse dostac sie do nieba. I taki zbrodniarz, ktory zalowal i sie wyspowiadal i taki Quinque, ktory chcialby tego zbrodnirza zobaczyc w piekle ...

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Quinque » 2024-04-14, 17:57

Nie chodzi mi o to że chciałbym zobaczyć go w piekle. Po prostu ciężko uznać mi za sprawiedliwe to że ktoś miał szczęście zdązył się wyspowiadać, a ktoś kto popełnił mniejszy grzech, nie zdążył się wyspowiadać czy pożałować go (i umarł np. w wypadku) trafia do piekła
Grzesznik Upadający pisze: A myślałeś o postawie żałuję za wszystko com uczynił? Wszystko? Bo kocham
Cię Boże?
A co gdy ktoś żałuje bo boi się potępienia?

Marek, nie rozumiem. tak naucza KK. Kto umrze w grzechu ciężkim idzie do piekła. czyli powiedzmy że upijesz się z jakiejś okazji, nie będziesz tego żałował i powiedzmy umrzesz zanim zdążysz się wyspowiadać to idziesz do piekła
Ostatnio zmieniony 2024-04-14, 17:58 przez Quinque, łącznie zmieniany 1 raz.

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1143
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 466 times
Been thanked: 191 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Pompieri » 2024-04-14, 19:30

Nie. Nawet jak sie upijemy, to Bog i tak ma mozliwosci pogadania z nami, choc otoczenie nawet o tym nie wie - dzieje sie to miedzy Duchem Boga a duchem czlowieka - pozamozgowo.
Ducha upic nie mozna, mozg jak najbardziej.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Quinque » 2024-04-14, 21:05

Załóżmy że Bóg rzeczywiście daje człowiekowi szansę w chwili śmierci, na wyrażenie żalu. Jeśli tak jest to skąd w piekle tyle osób?

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1143
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 466 times
Been thanked: 191 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Pompieri » 2024-04-14, 21:34

Ile osob?

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Śmierć w grzechu ciężkim

Post autor: Quinque » 2024-04-15, 13:04

Nie wiem, pewnie sporo

ODPOWIEDZ