Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1931
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Słyszałem gdzieś że myśląc o świecie, myślimy nieświadomie na sposób grecki, całkiem odmiennie niż myśleli starożytni Izraelici. Z punktu widzenia greckiego, Księga Rodzaju może wydawać się „dziwna”, gdy tymczasem dla Żydów liczyło się opowiadanie losów ludzkich.
Słońce, Księżyc, gwiazdy, całe fizyczne otoczenie, to jak sceneria w teatrze gdzie rozgrywa się właściwy dramat, nie chodzi, że nie wierzyli w ich realność, chodzi o to, że były dla nich tak samo nieważne jak gwiazdy namalowane w teatrze, wobec relacji międzyludzkich i dramatu który się rozgrywał: oto Kain zabija Abla, oto Abrahamowi objawia się prawdziwy Bóg i Abraham wyrusza z domu rodzinnego w drogę w nieznane. Dalej mamy opisaną życzliwość Boga wobec Abrahama i jego potomków.
W czasach nowożytnych, Blaise Pascal napisał „Ogień. Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, Bóg Jakuba, a nie filozofów i uczonych. Pewność. Pewność. Uczucie. Radość. Pokój. ”
https://www.gosc.pl/doc/2249198.Noc-Pascala
Bronisław Wildstein pisał kiedyś we Frondzie Lux, że rodzina bez Boga staje się hordą, (Mroki namiotu Abrahama. Lewacki teatr - Fronda )
(niestety u mnie, może i u innych też, strony FrondaLux pokazują się jako niebezpieczne przez antywirusa, może ktoś specjalnie je zawirusował, bo są tam bardzo wartościowe artykuły?)
Słońce, Księżyc, gwiazdy, całe fizyczne otoczenie, to jak sceneria w teatrze gdzie rozgrywa się właściwy dramat, nie chodzi, że nie wierzyli w ich realność, chodzi o to, że były dla nich tak samo nieważne jak gwiazdy namalowane w teatrze, wobec relacji międzyludzkich i dramatu który się rozgrywał: oto Kain zabija Abla, oto Abrahamowi objawia się prawdziwy Bóg i Abraham wyrusza z domu rodzinnego w drogę w nieznane. Dalej mamy opisaną życzliwość Boga wobec Abrahama i jego potomków.
W czasach nowożytnych, Blaise Pascal napisał „Ogień. Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, Bóg Jakuba, a nie filozofów i uczonych. Pewność. Pewność. Uczucie. Radość. Pokój. ”
https://www.gosc.pl/doc/2249198.Noc-Pascala
Bronisław Wildstein pisał kiedyś we Frondzie Lux, że rodzina bez Boga staje się hordą, (Mroki namiotu Abrahama. Lewacki teatr - Fronda )
(niestety u mnie, może i u innych też, strony FrondaLux pokazują się jako niebezpieczne przez antywirusa, może ktoś specjalnie je zawirusował, bo są tam bardzo wartościowe artykuły?)
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1421
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 549 times
- Been thanked: 787 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Poruszyłeś tu kilka różnych wątków - odniosę się do nich kolejno:
1. Myślenie greckie nie jest jedynym, jakie dominuje w naszej percepcji świata - choć za sprawą filozofii głęboko weszło w naszą kulturę. Bardzo trafnie oddałeś charakter narracji ST, w której nie powłoka faktograficzna czy przyrodnicza pełni główną rolę, lecz istota samej relacji. Całe reszta jest niejako scenerią.
2. Rodzina bez Boga jako horda... Myślę, że to można rozciągnąć na każdą tożsamość plemienną - również tą narodową, a nawet... religijną (!) - tak, to się czuje wtedy, gdy np. katolicy próbują okładać się po głowach Biblią w imię walki o zachowanie "czystości wiary" (w głównej mierze rozumianej jako różne tradycje). Bóg staje się wtedy jakby rzeczywistością oboczną.
3. Fronda z pewnością ma wiele wartościowych artykułów, choć skupia środowisko dość niejednorodne i trochę przeszkadza mi tam (nie u wszystkich) duch nieco zamkniętego integryzmu. Przy tym jest to portal prowadzony mało profesjonalnie. Kiedyś pisałem tam na blogu, ale się wycofałem - właśnie z uwagi na brak profesjonalnych rozwiązań. Trochę szkoda, bo potencjał jest wielki.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Jeden z moich nauczycieli religii twierdził coś takiego a tutaj na forum ten pogląd był chyba wspomniany przez Marka (Marek, jak się mylę to mnie popraw )
Bronisław Wildstein pisał kiedyś we Frondzie Lux, że rodzina bez Boga staje się hordą, (Mroki namiotu Abrahama. Lewacki teatr - Fronda )
Ale co miał na myśli pisząc o braku Boga w takiej rodzinie? Jest wiele bardzo ateistycznych rodzin którym jednak z racji ich empatii i szacunku dla sacrum oraz życia nienarodzonych bliżej jest do Boga niż niejednej rodzinie która jest katolicka od wielkiego dzwonu i tableta z okazji Pierwszej Komunii (nie piszę tego złośliwie tylko diagnostycznie) ale częściej od odmówienia dziennej modlitwy woli obejrzeć w TV kabaret szydzący z celibatu księży i zakonnic. To nie jest tak, że jak ktoś nie wierzy w Boga zaraz ma mentalność i podejście względem Kościoła rodem ze wspomnianej "hordy" lub Mordoru. Kilka miesięcy temu rozmawiałem z ateistką uważająca się za członka LGBT (bez wyjaśnienia w jakim sensie) która broniła księdza Natanka twierdząc, że święty Paweł z Tarsu też byłby na pewno przeciwnikiem mody na Pokemony i że nastoletni katolicy tworzący memy o tym kapłanie są jej zdaniem hipokrytami. Aha, i wspomniała też, że nie potrafiła doczytać do końca "Boga urojonego" bo jej zdaniem ta książka "owiewała czytelniczkę nimbem infantylizmu, wredoty i żałosnych przytyków". Jej zdaniem sposób w jaki Dawkins wspomniał o zamachu na Jana Pawła Drugiego jednocześnie wbijając szpilę w formie z jaką zarzucił mu rzekomy politeizm dowodzi że tak jak Szczuka (skrajna liberałka która naśmiewała się z tonu głosu religijnej dziewczynki) jest pozbawiony zdolności do odczuwania (konsekwentnego) uczuć wyższych (tu nawiązała do wypowiedzi kontrowersyjnej polityczki Pawłowicz odnośnie Szczuki). Akurat w kwestii Dawkinsa i Szczuki doszedłem do podobnych wniosków na długo przed jej spotkaniem więc tym większą czułem satysfakcję że jakaś osoba spoza mojego Kościóła podziela moje (i innych katolików) religijne oburzenie na obiektywny fakt agresywnych ataków w ramach faktycznego i obiektywnego faktu oblegania kefasowej twierdzy.
Ostatnio zmieniony 2022-12-17, 17:13 przez Nenderen, łącznie zmieniany 5 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1931
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Teraz nie mam możliwości zajrzenia na Fronda Lux aby zobaczyć co Bronisław Wildstein pisał, ale mogło to mieć związek z historią Izaaka.
Bóg wszedł w historię Abrahama i Izaaka, gdy Izaak stał się bożkiem dla Abrahama, potem został Abrahamowi zwrócony.
I zdaje się nawiązuje do teatru Warlikowskiego.
Jeśli chodzi o Warlikowskiego, to podobała mi się adaptacja "Poskromienia złośnicy" ze Stenką i Ferencym.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15000
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4218 times
- Been thanked: 2958 times
- Kontakt:
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Nie wiem z jakiego okresu jest ten artykuł Bronisława Widstaina ale warto pamiętać, lub wiedzieć, że miał w swojej historii epizod bycia prominentnym członkiem jednej z Loży Masońskich, z której zrezygnował z tego co pamietam w latach 90-tych.
Ja o tym dowiedziałem się niedawno i w niczym nie zmieniło to mojej bardzo pozytywnej ocenie tego wybitnego Polaka Żydowskiego pochodzenia.
(ja wiem jak ten post może wyglądać, ale czytajcie ze zrozumieniem a nie z uprzednieniem - pisanie o faktach nie jest ani antysemityzmem, ani teorią spiskową)
Ja o tym dowiedziałem się niedawno i w niczym nie zmieniło to mojej bardzo pozytywnej ocenie tego wybitnego Polaka Żydowskiego pochodzenia.
(ja wiem jak ten post może wyglądać, ale czytajcie ze zrozumieniem a nie z uprzednieniem - pisanie o faktach nie jest ani antysemityzmem, ani teorią spiskową)
Ostatnio zmieniony 2022-12-18, 00:02 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1931
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Też mam do niego pewną sympatię, brakuje w przestrzeni publicznej jego oraz Jana Marii Rokity (w Wiki piszą że Jana Władysława)
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Uderzyło mnie przeciwieństwo myśli zawartych w dwóch postach. (Sorry, nie wiem, gdzie umieścić tę refleksję. a sądzę, że warto podkreślić nasz stosunek do innych osób.)
Co najważniejsze, obie powyższe wypowiedzi mają wydźwięk pozytywny. Liczy się teraźniejszość i przyszłość. Docenianie tego, co teraz. Wychwalanie pozytywnej zmiany. Zła przeszłość odrzucona. Nie może ona rzutować na obecne oceny. Nie może deprecjonować. Wręcz przeciwnie, zwycięska walka ze złem nobilituje.
Ale cóż, daleko odszedłem od tematu. Proszę nie kontynuować.
Dezerter pisze: ↑2022-12-18, 00:00 Nie wiem z jakiego okresu jest ten artykuł Bronisława Widstaina ale warto pamiętać, lub wiedzieć, że miał w swojej historii epizod bycia prominentnym członkiem jednej z Loży Masońskich, z której zrezygnował z tego co pamietam w latach 90-tych.
Ja o tym dowiedziałem się niedawno i w niczym nie zmieniło to mojej bardzo pozytywnej ocenie tego wybitnego Polaka Żydowskiego pochodzenia.
(ja wiem jak ten post może wyglądać, ale czytajcie ze zrozumieniem a nie z uprzednieniem - pisanie o faktach nie jest ani antysemityzmem, ani teorią spiskową)
Mianowicie podejście do osób, które błądziły, ale znalazły drogę. Mi się to zawsze kojarzy z tzw. dobrym łotrem. Zbawiony. Przeszłość wymazana. Wykreślona z rejestru. Bez kary. Tylko nagroda. Bo większa jest radość w niebie...Nenderen pisze: ↑2022-12-18, 08:06 Święty Paweł z Tarsu przed nawróceniem ścigał chrześcijan i przyczyniał się do ich mordowania i myślisz, że po zrozumieniu ogromu swoich zbrodni poddał się rozpaczy i poczuciu beznadziei? Nie. Był wpatrzony w Chrystusa którego wyznawał. Żal za grzechy jest potrzebny ale nie można się nim wykańczać. Myśl o tym, że Jezus umierając za Ciebie na Krzyżu pokazał że jesteś wart w Jego oczach uczynienia dla Ciebie tego wysiłku... Jesteś celem zainteresowania Jego boskiej i jednocześnie czułej, serdecznej miłości. Chrystus wprost marzy o tym, żebyś okazywał Mu przyjacielskie względy, tęskni za Twoim modlitewnym dotrzymywaniem Mu towarzystwa i pragnie uformować Cię na powiernika i swego brata. W pewnym sensie Jezus jest Twoim fanem...
Co najważniejsze, obie powyższe wypowiedzi mają wydźwięk pozytywny. Liczy się teraźniejszość i przyszłość. Docenianie tego, co teraz. Wychwalanie pozytywnej zmiany. Zła przeszłość odrzucona. Nie może ona rzutować na obecne oceny. Nie może deprecjonować. Wręcz przeciwnie, zwycięska walka ze złem nobilituje.
Ale cóż, daleko odszedłem od tematu. Proszę nie kontynuować.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Ufam Bogu, ale nie ufam Abrahamowi i jego potomkom.
Abraham jest bohaterem wiary, który chciał zabić własnego syna na ofiarę Bogu. Tak, wiem, że to był test wiary... I to jest powód dla którego nie ufam tej historii.
Bóg zna nas lepiej niż my samych siebie. Wierzę w to całym sercem. Dlaczego zatem mam wierzyć w to, że Bóg który zna nas najlepiej nas testuje? Dlaczego nie ufa zatem temu co widzi, czuje i słyszy?
Poza tym przymierze które zawarł rzekomo z Abrahamem przeraża. Bóg bowiem ślubuje Abrahamowi, że wytraci inne narody dla jego potomków. Czy Bóg po to stworzył jedne narody by zginęły one od miecza Żydów? Dlaczego zwlekał aż do narodzin Jezusa by zawrzeć nowe przymierze z całym światem?
Może przytoczone przeze mnie tutaj wydarzenie nigdy nie miało miejsca?
Abraham jest bohaterem wiary, który chciał zabić własnego syna na ofiarę Bogu. Tak, wiem, że to był test wiary... I to jest powód dla którego nie ufam tej historii.
Bóg zna nas lepiej niż my samych siebie. Wierzę w to całym sercem. Dlaczego zatem mam wierzyć w to, że Bóg który zna nas najlepiej nas testuje? Dlaczego nie ufa zatem temu co widzi, czuje i słyszy?
Poza tym przymierze które zawarł rzekomo z Abrahamem przeraża. Bóg bowiem ślubuje Abrahamowi, że wytraci inne narody dla jego potomków. Czy Bóg po to stworzył jedne narody by zginęły one od miecza Żydów? Dlaczego zwlekał aż do narodzin Jezusa by zawrzeć nowe przymierze z całym światem?
Może przytoczone przeze mnie tutaj wydarzenie nigdy nie miało miejsca?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19129
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2635 times
- Been thanked: 4642 times
- Kontakt:
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Z całym szacunkiem... Ale dlaczego mam wierzyć w ułomność Boga polegającą na tym, że On nie ufa sam sobie? Gdyby ufał to po co by nas testował?
Zatem sorki, ale wolę wierzyć w "swoje mniemania" niż w mniemania kogoś kto kiedyś napisał Biblię, ale nie miał on pojęcia o otaczającym go świecie, a już tym bardziej o Bogu.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19129
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2635 times
- Been thanked: 4642 times
- Kontakt:
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Pytanie z tezą. Wynikającą z mniemań. Jeszcze słabiej niż poprzednio.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Kim jesteś?Black Fox pisze: ↑2023-01-02, 23:37Z całym szacunkiem... Ale dlaczego mam wierzyć w ułomność Boga polegającą na tym, że On nie ufa sam sobie? Gdyby ufał to po co by nas testował?
Zatem sorki, ale wolę wierzyć w "swoje mniemania" niż w mniemania kogoś kto kiedyś napisał Biblię, ale nie miał on pojęcia o otaczającym go świecie, a już tym bardziej o Bogu.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Myślę, że cały czas ma miejsce. Dotyczy to wszystkich tych, którzy odwrócili się od Boga. Zatracenie wieczne.
Najdziwniejsze to, ze dobrowolne. Całe narody wybierają piekło. Natomiast ci, którzy okazali posłuszeństwo Bogu korzystają w Jego obietnicy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Dobre pytania! I super że je stawiasz, bo z pewnością bardzo wielu ludzi to nurtuje.Black Fox pisze: ↑2023-01-02, 20:06 Ufam Bogu, ale nie ufam Abrahamowi i jego potomkom.
Abraham jest bohaterem wiary, który chciał zabić własnego syna na ofiarę Bogu. Tak, wiem, że to był test wiary... I to jest powód dla którego nie ufam tej historii.
Bóg zna nas lepiej niż my samych siebie. Wierzę w to całym sercem. Dlaczego zatem mam wierzyć w to, że Bóg który zna nas najlepiej nas testuje? Dlaczego nie ufa zatem temu co widzi, czuje i słyszy?
Poza tym przymierze które zawarł rzekomo z Abrahamem przeraża. Bóg bowiem ślubuje Abrahamowi, że wytraci inne narody dla jego potomków. Czy Bóg po to stworzył jedne narody by zginęły one od miecza Żydów? Dlaczego zwlekał aż do narodzin Jezusa by zawrzeć nowe przymierze z całym światem?
Może przytoczone przeze mnie tutaj wydarzenie nigdy nie miało miejsca?
Ja odpowiem tu tylko częściowo i tylko za siebie.
Wierzę, że to poetycka opowieść o Abrahamie, który idzie ze swoim dorosłym (tak!) synem. I ten dorosły syn daje się dobrowolnie związać by oddać się w ofierze Bogu. Wierzę, że obaj wiedzieli/wierzyli, że Bóg z tej próby wyprowadzi ich obu żywymi.
I tak się stało.
W pewnym sensie jest to obraz późniejszej, dobrowolnej ofiary Jezusa. Z której również Jezusa Bóg uwolnił poprzez wskrzeszenie go z martwych. I również Jezusa Bóg za to nagrodził. Poprzez posadzenie u swojej prawicy w niebie.
po prostu chłopak ze wsi
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba
Czyli nie wierzyli, bo nie zaufali. Nie byli gotowi na oddanie Bogu tego, co najważniejsze da nich. Nie wierzyli, że to co najcenniejsze, to zbawienia, życie wieczne w niebie.Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-01-03, 23:08 Wierzę, że obaj wiedzieli/wierzyli, że Bóg z tej próby wyprowadzi ich obu żywymi.
A ja wierzę, że Abraham uwierzył Bogu, ze cokolwiek wymaga, to jest to najwspanialsze. Choć trudne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.