A czy nie próbują pomóc jakoś inaczej niż przez operację, której odmawiają? Bo jeśli nie, to przede wszystkim skonsultuj się też z innym lekarzem. Bo kompetentny lekarz stara się pomóc i nie obraża pacjentów. Nawet jeśli problem jest z winy pacjenta, to należy to wyrazić taktowniej. I to nie jest podstawą do odmawiania pomocy. Oczywiście najważniejsze, żeby lekarz dobrze leczył, nie musi być miły, ale jeśli nie chce pomóc i do tego jeszcze Cię atakuje, to znaczy, że coś z nim jest nie tak.Piootr pisze: ↑2023-01-06, 10:21 Lekarze odmawiają mi pomocy, nie chce mi żaden lekarz przeprowadzić operacji bariatrycznej z powodu mojej choroby psychicznej. Wyzywają mnie też stale, że moja niepełnosprawność jest tylko i wyłącznie z mojej winy bo jestem rozpieszczony i "mamusia mi dogadza". Proszę powiedzcie co mam zrobić, żeby chociaż zastopować mój przyrost wagi a jednocześnie nie grzeszyć grzechem nikotynizmu.
powrót
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4385
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 1149 times
Re: powrót
Ostatnio zmieniony 2023-01-06, 11:15 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: powrót
Psychoterapeuta odpada bo ja nie potrafię tak naprawdę mówić na głos z ludźmi. Problemem jest dla mnie nawet rozmawiać przez telefon, preferuje sms-y. Wstydzę się swojego głosu i gdy jestem przy kimś obcym to nie potrafię wydusić z siebie słowa. Co innego jest na uczelni, tutaj się motywuje tym że muszę bo inaczej mnie skreślą z listy studentów.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4385
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 1149 times
Re: powrót
Ty historię studiujesz, jeśli dobrze pamiętam? Na pewno to ciekawe, a jak Ci się podoba? Jaka epoka Cię fascynuje najbardziej? Masz już pomysł, co chcesz robic po ukończeniu studiów? Sorry, że tak zasypuję pytaniami, ale ciekawi mnie Twoje zdanie na te tematy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: powrót
To nie przeszkasza, jest szansa że moglaby Ci pomóc także w tym zakresie. Myślę, że większość osób ma problem z mówieniem o swoich problemach na terapi, wiec nie byłbyś jakimś dziwnym przypadkiem.Piootr pisze: ↑2023-01-09, 09:13 Psychoterapeuta odpada bo ja nie potrafię tak naprawdę mówić na głos z ludźmi. Problemem jest dla mnie nawet rozmawiać przez telefon, preferuje sms-y. Wstydzę się swojego głosu i gdy jestem przy kimś obcym to nie potrafię wydusić z siebie słowa. Co innego jest na uczelni, tutaj się motywuje tym że muszę bo inaczej mnie skreślą z listy studentów.
Re: powrót
Najbardziej interesuje się okresem PRL-u. Trudno mi powiedzieć, czy jest to ciekawe. Studiuje głównie dlatego, że mama mi każe. Po studiach nie wiem co będę robił, wątpię żeby tak jak jest to założone w mojej specjalizacji został nauczycielem historii.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14808
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2906 times
- Kontakt:
Re: powrót
Słuchaj mamy - nie ma nic gorszego niż siedzenie w domu, bądź jak najwięcej wśród ludzi.
Jak oceniasz film Gierek jako historyk PRLu, bo ja mam mieszane uczucia
Jak oceniasz film Gierek jako historyk PRLu, bo ja mam mieszane uczucia
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: powrót
To trudny temat. Bo ludzie widza równie. Dla jednych, byłe to droga awansu społecznego, ale innych podcinanie skrzydeł. Jedni dostawali mieszkanie, samochody (talony), inni nawet nie marzyli o tym. Historyk musi umieć ująć różne rzeczywistości, tego samego czasu.
Ale do tego musisz rozmawiać z ludźmi. Konieczny kontakt. Ale też czytanie książek, wspomnień. Najlepiej szarych ludzi. Rozmawiać z dziadkami. Tymi, którym się dobrze powodziło i z tym, którzy żyli w niedostatku. Trzeba dokumentować. Wydaje mi się, że warto nagrywać rozmowy. Archiwizować w kompie.
Chętnie pomogę w tym. Bo większość mojego życia była w PRLu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.