KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1417
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 543 times
Been thanked: 781 times

KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: AdamS. » 2022-12-26, 13:24

Chciałbym Wam gorąco polecić książkę Josepha Ratzingera - "Prawda i wolność. Poniżej parę słów mojej refleksji po jej przeczytaniu.

Czy pojęcia takie jak prawda i wolność pozwalają się definiować? I czy możliwe jest oddzielne ich traktowanie? To podstawowe pytania, od których Ratzinger zaczyna swoją refleksję. Oświecenie narzuciło nam bardzo wąskie i odrębne widzenie tych wartości. Ale czy prawda to wyłącznie faktografia - i czy wolność można sprowadzić do osobistej swobody? Pełna emancypacja jednostki doprowadziła naszą cywilizację do stworzenia kultu swobód obywatelskich, oderwanych od odpowiedzialności. Apolliński porządek świata, oparty na tradycji i autorytecie, zastąpiono dionizyjską ekstazą. Tym samym zerwana została nić kulturowej kontynuacji. Ale wróćmy do treści książki.

Joseph Ratzinger sporo miejsca poświęca tu polskiemu pisarzowi, Andrzejowi Szczypiorskiemu, który bardzo szybko, bo już w 1995 roku, postawił trafną diagnozę nowych czasów po upadku bloku sowieckiego, która była dość pesymistyczna. Wyszedł od prowokacyjnego pytania: Czy możliwa jest wolność w przestrzeni społecznej, gdy wyborcami zaczynają sterować wielkie koncerny medialne? Tu już nie ma jawnej dyktatury - wszystko zachodzi podskórnie, w imię jakichś tam „wartości”. Niepotrzebny jest dyskurs i argument. Wystarczy grać na społecznych emocjach, stosując słowa-klucze, takie jak: ludzkość, równość, tolerancja - i przeciwstawiając je faszyzmowi, niepraworządności i homofobii. Po ukształtowaniu w społeczeństwie postawy "słusznego oburzenia" przystępuje się do etapu reglamentowania władzy, pieniędzy i dostępu do mediów - by ostatecznie zmarginalizować i unicestwić odmienną opcję myślenia.

Paradoksalnie im więcej mówi się o dobru ludzkości, tym bardziej akcentuje się egoistyczne rozpasanie jednostki kosztem drugiego człowieka. Na myśl przychodzi mimowolna analogia do XX-wiecznej deifikacji rasy, nacji czy klasy społecznej przez minione totalitaryzmy. W imię nowej wizji ludzkości proponuje się kolejną rewolucję, zrywającą z całym dorobkiem cywilizacyjnym, który ukazywany jest wyłącznie przez pryzmat okrucieństwa, niewolnictwa i fanatyzmu - jakby tylko te cechy definiowały przeszłość i jakby nie dało się ich odnaleźć w myśleniu nowoczesnym. Tutaj znowu sięgnę do Ratzingera: „Wolność należy mierzyć tym, kim jestem - w przeciwnym razie sama siebie będzie unieważniać.” Dlatego tak ważny jest związek wolności z prawdą o wartościach, prawdą o świecie, prawdą o własnej tożsamości. Inaczej grozi mam zniewolenie, bo redukcja do zwierzęcości, którą niektórzy dziś postulują, nie jest już możliwa. Zaś negacja własnej tożsamości - narodowej, kulturowej czy płciowej - prowadzi do wyjścia z pola grawitacji, a tym samym do usunięcia ważnych punktów odniesienia i do rozbicia naszej wewnętrznej integralności.

Znany myśliciel XX wieku, Jean Paul Sartre, zadeklarowany ateista, słusznie konkludował swe rozważania, że wolność stała się przekleństwem człowieka, który wyzwalając się ze zwierzęcej natury, stał się „pytaniem otwartym”, domagającym się nieustannej odpowiedzi (nie bez przyczyny można tu dostrzec wspólny źródłosłów między odpowiedzią i odpowiedzialnością). Każde zwierze przeżywa swą egzystencję zgodnie z prawem natury, jest więc wolne od dylematu dokonywania wyboru. Tymczasem wolność człowieka szuka związku z transcendentnym przeżywaniem Prawdy. Inaczej staje się piekłem. Taka „wolność” - jak pisze Ratzinger - nie ma kierunku ani miary, jest tylko świadomym zmierzaniem ku przepaści, która jawi się przerażającą pustką. Cytując dosłownie Papieża-emeryta: „wyzwolenie od prawdy nie rodzi się z czystej wolności, ale ją unieważnia, pozbawiając całe istnienie wszelkiego sensu.”

Podobnie jest z wolnością okrojoną do indywidualizmu (scheda J. J. Rousseau). Postulowany dziś swobodny dostęp do aborcji staje się w takim ujęciu „prawem wolności”, negując jednak podstawowy obszar wolności drugiej osoby, jakim jest jej życie i wrażliwość. A przecież okres ciąży jest najczytelniejszym przejawem ścisłego związku wolności z odpowiedzialnością za powierzonego mi człowieka. Czułem, że przy świętowaniu Bożego Narodzenia, w kontekście właściwie przeżywanej wolności, nie dało się o tym nie wspomnieć.

Obrazek

Teinka

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: Teinka » 2022-12-26, 17:47

@AdamS.
Adamie, bardzo dziękuję za ten wpis, przypomniał mi lata szkoły średniej, kiedy zaczęłam poszukiwać, a potem powoli negować wartości, ponieważ „mądrzejsi” ode mnie wirtualni znajomi mnie do tego przekonali. Nie miałam wystarczającej wiedzy i dałam się złapać w pułapkę relatywizmu. Nie ja jedna... Wydaje mi się, że cywilizacja nastawiona na nauczenie młodych obsługiwania nowych technologii i rozwój w kierunku nauk ścisłych zaniedbała nauczanie humanistyczne, dlatego media łatwo mogą oszukiwać ludzi. Czytając Twój wpis, pomyślałam sobie: też chciałabym być tak mądra. Bo żeby napisać recenzję, trzeba mieć wiedzę, a ja mam jej niewiele. I tak mi się zrobiło trochę smutno, bo wiem, że przez braki w wiedzy zawsze w jakimś stopniu będę podatna na manipulację i zbyt mało krytyczna. I to poczucie ograniczoności... Nie potrafię dodać więcej.
Ostatnio zmieniony 2022-12-26, 17:47 przez Teinka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1417
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 543 times
Been thanked: 781 times

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: AdamS. » 2022-12-26, 18:29

Teinka pisze: 2022-12-26, 17:47 Wydaje mi się, że cywilizacja nastawiona na nauczenie młodych obsługiwania nowych technologii i rozwój w kierunku nauk ścisłych zaniedbała nauczanie humanistyczne, dlatego media łatwo mogą oszukiwać ludzi.
Tak, dzisiejszy humanizm został mocno spłycony, co ułatwiło ideologiczne wykorzystanie go do manipulacji za pomocą redefinicji pojęć, zmian w historycznej narracji czy odrzucenia dotychczasowej wrażliwości. To właśnie dlatego młody człowiek traci stały punkt odniesienia, tak łatwo popadając w stan nihilistycznej bezwładności. Myślę jednak, że klucz do zachowania naszej tożsamości nie leży w samej wiedzy czy inteligencji - bo jedna i druga podatna jest na sterowanie. Kluczem jest PRAWDA i DOBRO - czyli własna autentyczność i czysta miłość do drugiej osoby (mimo rozmaicie poplątanych sumień i życiorysów). Tylko pozostając wiernym Prawdzie, a jednocześnie otwartym na młodego człowieka, możemy go ukierunkować na Chrystusa. I nie należy się w tym obawiać własnych braków (z którymi każdy, bez wyjątku, się boryka). Trzeba w tym całkowicie zawierzyć Jezusowi.

Dodano po 9 minutach 12 sekundach:
Przy okazji ciekaw jestem, co obecnie dla Was stanowi duchową inspirację? (czy to w książce czy też w innej formie)

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2379
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 320 times

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: Arek » 2022-12-26, 19:39

Dla mnie duchową inspiracją są dyskusje, Pismo Święte, rodzina, inni ludzie: bezdomni, chorzy, niewierzący, kazania mądrych księży, filmy, piosenki religijne, postawy Świętych, przyroda: ziwerzęta, wiatr, deszcz, słońce, gwiazdy, morze, jezioro, plony na polu, własna choroba lub wypadek, sny, myśli, światło kominka, ciemność, poranek i wiele wiele innych zdarzeń w postaci sytuacji i ludzi postawionych na mojej drodze. To wszystko jest mi potrzebne bym mógł odkrywać Boga, by może przynieść korzyść w postaci owoców mojego życia.
Ostatnio zmieniony 2022-12-26, 19:40 przez Arek, łącznie zmieniany 2 razy.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Teinka

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: Teinka » 2022-12-26, 20:09

AdamS. pisze: 2022-12-26, 18:39 Przy okazji ciekaw jestem, co obecnie dla Was stanowi duchową inspirację? (czy to w książce czy też w innej formie)
Mam podobnie jak Arek. Inspiruje mnie przyroda; uczę się widzieć miłość Boga w Jego stworzeniu, w tym, że podarował nam tak piękny świat, że wszystko (np. śpiewające ptaki) Pana Boga wychwala, że jest w tym piękno i harmonia. Myślę, że kontakt z przyrodą jest bardzo ważny w wierze, bo oprócz wymiaru duchowego, o którym napisałam, pomaga też wyciszyć i uspokoić umysł, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwe.

Oprócz przyrody inspiruje mnie muzyka; staram się szukać takiej, która niesie dobry przekaz, ładnie brzmi, a kiedy się jej słucha, to się odpoczywa. Zwykle trudno mi się zachwycić współczesną muzyką graną w radiu czy telewizji.

Inspirują mnie też książki religijne i teksty świętych. Pięknie o miłości Boga pisali św. Tereska i św. Augustyn.

I wreszcie moją wiarę budują świadkowie Ewangelii – ci, którzy w codzienności niosą Jezusa ludziom, choćby przez dobre słowo i łagodność...

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: Nenderen » 2022-12-26, 20:44

Dla mnie inspiracją są sformułowania "miłość Boga" oraz "miłość bliźniego". Biblia wzywa: bądźcie doskonali jak Ojciec Niebieski. Jak wiemy Ojciec Niebieski kocha Boga czyli swoją Osobę oraz Osobę swego Syna i osobę Ducha Świętego "całym sobą" oraz "całym sobą" kocha ludzkość. Trzeba się starać Go naśladować nawet jeżeli popełnimy po drodze błędy i jest nam często bardzo ciężko. Ważne by się nie poddawać i starać się kochać i wspierać naszych cierpiących bliźnich oraz czcić Boga i przestrzegać Dekalog.
Z książek inspiracje to min. Biblia, Katechizm, pisma zawierające "małą drogę" świętej Tereski (którą wspomniała Teinka) z Lisieux, encykliki Jana Pawła Drugiego a z muzyki min. Eleni i Anna Jantar.
No i oczywiście też bardzo lubię przyrodę.
Ostatnio zmieniony 2022-12-26, 20:46 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: konserwa » 2022-12-26, 22:09

Za mlodu bylem nasaczony inspiracjami "naukowego belkotu" -tzw. naukowy komunizm, filozofia marksistowska i leninowska, dialektyka marksizmu-leninizmu, etyka ateistyczna, i tym podobne "biblie" antychrzescijanskiej wiary.
Dopiero, gdy poznalem katolicka wiare, bylem w stanie poznac w sposob prawdziwy nauke Boga.
Czy stalem sie lepszym czlowieliem? Wciaz jestem w drodze, dzieki Kosciolowi droga ta to nie slepy zaulek ...

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1417
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 543 times
Been thanked: 781 times

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: AdamS. » 2022-12-27, 10:21

Arek pisze: 2022-12-26, 19:39 Dla mnie duchową inspiracją są dyskusje, Pismo Święte, rodzina, inni ludzie: bezdomni, chorzy, niewierzący (...)
Arku, poruszyłeś tu ważna rzecz - chodzi mi o to ostatnie słowo. Ktoś mógłby sie obruszyć, że niewierzący mogą być źródłem inspiracji dla wierzącego, a ja - podobnie jak Ty - bardzo lubię wydobywać wiarę nawet z pokładów zadeklarowanej niewiary.

Gdybyśmy potrafili lepiej wsłuchać się w to, co mówią do nas osoby uznające się za niewierzące, moglibyśmy z tego wynieść podwójna korzyść: 1) spojrzeć na siebie z innej perspektywy (zdobywając przy tym jeszcze silniejszy fundament wiary, bo sięgający poza grunt religijny), 2) odkryć drogę do autentycznej wiary przed tymi, którzy się jej wzbraniają (często nie wiedząc, czym ona naprawdę jest). Już samo zasłuchanie się w czyjś głos może go otworzyć na Słowo.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2379
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 320 times

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: Arek » 2022-12-27, 10:40

AdamS. pisze: 2022-12-27, 10:21
Arek pisze: 2022-12-26, 19:39 Dla mnie duchową inspiracją są dyskusje, Pismo Święte, rodzina, inni ludzie: bezdomni, chorzy, niewierzący (...)
Arku, poruszyłeś tu ważna rzecz - chodzi mi o to ostatnie słowo. Ktoś mógłby sie obruszyć, że niewierzący mogą być źródłem inspiracji dla wierzącego, a ja - podobnie jak Ty - bardzo lubię wydobywać wiarę nawet z pokładów zadeklarowanej niewiary.

Gdybyśmy potrafili lepiej wsłuchać się w to, co mówią do nas osoby uznające się za niewierzące, moglibyśmy z tego wynieść podwójna korzyść: 1) spojrzeć na siebie z innej perspektywy (zdobywając przy tym jeszcze silniejszy fundament wiary, bo sięgający poza grunt religijny), 2) odkryć drogę do autentycznej wiary przed tymi, którzy się jej wzbraniają (często nie wiedząc, czym ona naprawdę jest). Już samo zasłuchanie się w czyjś głos może go otworzyć na Słowo.
Tak zacznijmy sluchać ludzi, niezależnie kim są i jacy są. Rozmawiajmy, nie oceniajmy. Bądźmy głupi w ich oczach tu nie chodzi o to by postawić swoje ego na stole. Ale o to by je zakopać bezpowrotnie. Niech postrzeganie świata będzie oczami dziecka.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: KSIĄŻKI - duchowe inspiracje

Post autor: konserwa » 2022-12-27, 20:14

Jesli chodzi oksiazki , ktore pomogly mi w drodze do Boga, to zaczynale nod lektur z nurtu anabaptyzmu: "Pokoj z Bogiem", "Musicie sie na nowo narodzic"; "Realnosc w Chrystusie" ... i tutaj zaczalem natrafiac na katolickie pozycje: "Chrystus w moim zyciu", "Dzienniczek", "O nasladowaniu Chrystusa", "Traktat o prawdziwym nabozenstwie do Najswietszej Maryi Panny", "Summa Teologiczna", "Jezus, Krol Milosci" ...
Autorzy to : Billy Graham, sw.Faustyna, sw. Ludwig Maria Grignion de Montfort, sw. Tomasz z Akwinu ... i wiele innych jak chocby: mistrz Eckhart, Jan Tauler, sw.Jan od Krzyza, sw.Teresa Wielka itd ...

ODPOWIEDZ