Jakie plany sylwestrowe?
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2491
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 938 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Ja też w domu. Właściwie to tylko 2 razy w życiu byłam na Sylwestra poza domem. Raz gdy byłam nastolatką z rodzicami i siostrą u cioci.
Drugi raz 4 lata temu koleżanka mnie zaprosiła.
Drugi raz 4 lata temu koleżanka mnie zaprosiła.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2491
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 938 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
A jak wyglądałby wasz sylwester marzeń?
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Rekolekcje w Watykanie
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2491
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 938 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
A ja nad morzem, bez tłumów z lampką szampana
Dodano po 1 minucie 17 sekundach:
A co do rekolekcji to chciałabym się kiedyś zaszyć w jakimś klasztorze na kilka dni w absolutnej ciszy, bez tv, bez internetu.
Dodano po 1 minucie 17 sekundach:
A co do rekolekcji to chciałabym się kiedyś zaszyć w jakimś klasztorze na kilka dni w absolutnej ciszy, bez tv, bez internetu.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
A jaki smak miałby ten Twój szampan?
Z tymi rekolekcjami to podobno jezuici fajne prowadzą.
Z tymi rekolekcjami to podobno jezuici fajne prowadzą.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4450
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Ja jadę do babci, żeby jej zrobić nocny seans filmowy. Zazwyczaj ona sama chce jakieś fantasy, co mnie cieszy, bo ja też lubię. Proponowała, żeby znowu obejrzeć "Hobbita", ale widziałyśmy go wspólnie tyle razy, że mam już go serdecznie dość, więc próbuję znaleźć coś innego, co również należy do fantasy (może to trochę zabawne, ale moja babcia naprawdę lubi takie klimaty, tylko nie mogą być drastyczne). Zeszłego Sylwestra tak szalenie jej się spodobało to oglądanie, że skończyłyśmy dopiero o 2 w nocy, a rano zapytała, czy kontynuujemy.
Dokładnie tak, jak opisałam powyżej, czyli będzie wymarzony.
Ostatnio zmieniony 2022-12-30, 11:51 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2491
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 938 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Super bardzo się cieszęmiłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-12-30, 11:48 Ja jadę do babci, żeby jej zrobić nocny seans filmowy. Zazwyczaj ona sama chce jakieś fantasy, co mnie cieszy, bo ja też lubię. Proponowała, żeby znowu obejrzeć "Hobbita", ale widziałyśmy go wspólnie tyle razy, że mam już go serdecznie dość, więc próbuję znaleźć coś innego, co również należy do fantasy (może to trochę zabawne, ale moja babcia naprawdę lubi takie klimaty, tylko nie mogą być drastyczne). Zeszłego Sylwestra tak szalenie jej się spodobało to oglądanie, że skończyłyśmy dopiero o 2 w nocy, a rano zapytała, czy kontynuujemy.Dokładnie tak, jak opisałam powyżej, czyli będzie wymarzony.
Dodano po 2 minutach 17 sekundach:
Obojętnie. Mógłby być lekko słodkawy, czyli pół słodki.
Dodano po 1 minucie 2 sekundach:
Kto wie może się kiedyś wybiorę jak dostane urlop
Dodano po 1 minucie 46 sekundach:
Gdybym mogła spędzić Sylwestra z moimi babciami dziadkami i tatą oraz siostrzyczką to też byłby mój Sylwester marzeń:)
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4450
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Oj, chyba jednak będzie "Hobbit", bo gdy właśnie zasugerowałam, aby nie było go w naszym repertuarze, to odpowiedź "no dobrze" została wypowiedziana nieco grobowym głosem, z ewidentną nutką rozczarowania.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-12-30, 11:48 Proponowała, żeby znowu obejrzeć "Hobbita", ale widziałyśmy go wspólnie tyle razy, że mam już go serdecznie dość, więc próbuję znaleźć coś innego,
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1043
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Gruba impreza z planszówkami i karciankami. Od gier typu "Czarne Historie" po Alkochińczyka xD
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
A może planszówka "Słup ognia"?
Ciekawa racenzja:
Anglia, rok 1558. Katedra w Kingsbridge wciąż jeszcze dumnie wznosi się nad miastem. Konflikt między katolikami i protestantami dogłębnie dzieli Europę. Anglia, Francja, Hiszpania oraz Niderlandy spierają się zarówno o władzę, jak i wpływy. Niestabilna sytuacja polityczna, zmusza członków wielkich rodów do poszerzenia swoich wpływów, poprzez nawiązywanie kontaktów z ważnymi osobistościami oraz wznoszenie licznych składów na terenie całej Europy, aby sprzedawać jak najwięcej towarów.
W poszczególnych krajach nieustannie dochodzi do próby sił, w wyniku której, wierzący przegrywającego wyznania, zostają z nich wygnani. Z tego powodu, coraz większe znaczenie ma wpływanie na panujące w krajach nastroje lub zmiana wyznania w odpowiednim momencie. Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów zwycięstwa. Punkty zwycięstwa można zdobyć, poprzez sprzedaż towarów oraz za każdym razem, gdy w momencie wybuchu konfliktu religijnego, przynależy się do odpowiedniego wyznania.
Ciekawa racenzja:
https://gryplanszowe.pl/product-pol-425 ... ognia.htmlMichael Rieneck nie ma chyba zbyt dobrej prasy wśród zagorzałych zwolenników tzw. eurogier, szczególnie tych cięższego kalibru. Trylogia oparta na powieściach Kena Folletta też ma z założenia trafić do gracza bardziej familijnego. Ma, lub miała, bowiem na chwilę obecną dostępny jest już tylko jeden tytuł - właśnie Słup Ognia. Kupiłem, zobaczyłem i rzekłem 'wow'. Ale dlaczego?
Ano dlatego, że była promocja Aaa, w sensie dlaczego rzekłem 'wow' a ne dlaczego kupiłem? No dobra, już mówię. Zacznę od tego, że powieści nie czytałem, więc zasiadłem do rozgrywki z zupełnie czystym umysłem i przyjemnie się zaskoczyłem. Dostajemy bowiem kawałek niezłej gry o której zaletach postaram się zwięźle opowiedzieć.
Co mnie w niej tak urzekło? Przede wszystkim - nie jest przekombinowana, tj. nie udaje wielkiego tytułu tylko dlatego, że mieści się w pudle rozmiaru Alchemików. Zasady są proste i dość intuicyjne; już po 2-3 rundach można na spokojnie grać bez zaglądania do instrukcji, ewentualnie tylko po to, by upewnić się czy dobrze odczytujemy symbole na planszy.
A co z interakcją? Panie i panowie, jeśli lubicie hodować ziemniaki, rzodkiewki czy inne dynie albo, co gorsza, dyńka wam paruje od nadmiaru pomocników i małych usprawnień... to dajcie sobie spokój ze Słupem Ognia, naprawdę. Owa lekkość rozgrywki przekłada się na niesamowity wyścig do zwycięstwa, bowiem tutaj gra się kończy w momencie, gdy któryś z graczy osiągnie przekroczy próg 50 punktów (co jeszcze nie oznacza, że ten gracz wygra). No ale zaraz, miało być o interakcji. Co mają 'pezety' do podkładania sobie nogi (lub świni, skoro o żywym inwentarzu była mowa)? Oj mają, mają...
Gra ma odzwierciedlać konflikt między katolikami i protestantami. W czasie rozgrywki reprezentujemy jedną z religii, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by w newralgicznym momencie przejść na stronę 'wroga'. I tu się zaczyna cała zabawa. Ktoś powie - no fajnie, ale to chyba ma sens tylko wtedy, gdy do rozgrywki zasiada komplet graczy? Nie do końca, bowiem na dwie osoby jest równie dobrze a może nawet i lepiej. W każdym z czterech miast, po zatrudnieniu postaci w nim przebywającej, kładziemy taki znacznik religijnej przynależności, jaki owa postać posiada. Jeśli nawet jesteśmy 'katolem', a bierzemy do siebie protestanta, to znacznik w jego kolorze ląduje w danym mieście. Gdy wszystkie pola (trzy w rozgrywce na dwóch graczy) zapełnią się takimi znacznikami, następuje konflikt religijny. W przypadku remisu (w grze są też postaci religijnie neutralne) nie dzieje się nic, ale jeśli tylko przewagę ma jedna z religii, to druga musi się z miasta wynieść, tj. zlikwidować swój 'domek', który tam wcześniej zbudowała (co uniemożliwia zdobywanie owych PZ-ów właśnie w tej lokacji).
Brzmi infantylnie? To pójdę krok dalej. Może się zdarzyć, że obaj gracze będą reprezentowali tę samą religię. Gdzież zatem konflikt, gdzież interakcja? Nudy, panie! Oj nie, z taką opinią proszę się jeszcze wstrzymać. Właśnie tu gra otwiera przed nami całe swoje piękno. Skoro bowiem dwie osoby są tego samego wyznania i nie mamy żadnych wrogów na zewnątrz, to trzeba sobie zafundować konflikt wewnętrzny. Nie chcemy bowiem, by jakiś tam katolik był większym katolikiem od nas samych, co to, to nie! Nie mamy swojego domku (to chyba spichlerz, ale whatever) w białym mieście a nasz umiłowany w wierze brat (lub siostra) wylądował na polu z cyfrą sześć i chciałby za nią zgarniać konkretne punkty? Proszę bardzo, podeślijmy mu paru protestantów, wywołajmy konflikt, oni wywalą go z miasta i spalą jego zabudowania. Kto powiedział, że którykolwiek z nas musi stać po drugiej stronie barykady by sytuacja się zaogniła? Jakie to genialne w swej prostocie i jakie, o zgrozo, życiowe...
Tak, właśnie takie gry lubię. I zgadzam się, że nie będzie to nigdy tytuł wybitny, ale to akurat mi najmniej przeszkadza. Dajcie mu szansę, jeśli tylko nie boicie się dość bezpośredniego konfliktu, co jak na grę euro jest cokolwiek rzadkością. Piękne grafiki znanego planszówkowego rysownika dodają grze uroku... i tylko jedno mam pytanie na koniec - co za 'artysta' wymyślił w grze kości purpurowe i brązowe, których odróżnienie przekracza możliwości niejednego zdrowego oka a nawet pary oczu?
po prostu chłopak ze wsi
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 473 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Czerwona Irlandia.
Cromwell oblega Wexford. Cromwell to antypapisci ( antykatolicy ). Wexford broni gromada rycezry i mieszcza wiernych Rzymowi.
Obie strony po pewnym czasie przystepuja do negocjacji. Katolicki dowodca obrony miasta poddaje miasto, ale Cromwell wdziera sie i pladruje, pali , grabi i morduje ludnosc. Spieszy sie, aby moc udawac, ze kapitulacji nie bylo i on niby to w normalnym boju oblezniczym wzial miasto.
Cromwell oblega Wexford. Cromwell to antypapisci ( antykatolicy ). Wexford broni gromada rycezry i mieszcza wiernych Rzymowi.
Obie strony po pewnym czasie przystepuja do negocjacji. Katolicki dowodca obrony miasta poddaje miasto, ale Cromwell wdziera sie i pladruje, pali , grabi i morduje ludnosc. Spieszy sie, aby moc udawac, ze kapitulacji nie bylo i on niby to w normalnym boju oblezniczym wzial miasto.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5395
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 857 times
- Been thanked: 1411 times
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Jakie plany sylwestrowe?
Do jutra ściągnę więc pewnie troszkę potańczę ...
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20