Jakie są wasze ulubione kwiaty[...] ?

[Lwica]

Róże bo przypominają mi o Różańcu oraz o deszczu róż obiecanym przez świętą Teresę z Lisieux.

Ja mam na trzecie Róża

Dodano po 3 minutach 35 sekundach:

I krzaczek Śnieguliczka Biała (lub Suchodrzew Chiński)

rosła sobie koło budynku moich dziadków ja te kuleczki zbierałam rzucałam na chodnik i one strzelały a babcia patrzyła na mnie z okna

hehe fajne czasy poniekąd...

Też tak robiłam

[Susanna]

@Lwica no, pewnie dzieci tak często robiły/robią

[Nenderen]

...podobnie jak strzelały te bąbelki w opakowaniach owiniętych wokół rzeczy przewożonych pudłami.

A te roślinne białe kulki, to pamiętam, że mnie jako dzieciaka ostrzegano, że są trujące i żeby absolutnie nigdy ich nie jeść.

Lwico, to masz super trzecie imię. Takie wytworne.

[ahaok]

Bardzo lubię kwitnące kasztanowce, drzewa owocowe, maki/chabry na polu. Drzewa są również piękne jesienią. Lubię przebywać na łonie natury. Zazwyczaj wiąże się z głębszą refleksją na dany temat. Odnośnie samych kwiatów, to storczyk królewski.
Kilka razy udało mi się jechać tą trasą:
https://scontent-fra5-2.xx.fbcdn.net/v/ ... e=63D824B8

Piękna jest ta trasa!
Ja mam akurat wokół domu dużo drzewek owocowych, kasztanowce są piękne to fakt. Storczyków mam chyba z 5 w domu, zawsze jak kwitną to aż się serce cieszy.

To ta trasa:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleja_buk ... %C5%82awia
https://polanow.pl/atrakcje/aleja-bukowa

Właśnie, ja mam storczyka u siebie w mieszkaniu, ale na razie coś wegetuje. Muszę pomyśleć, aby mu nadać nowe życie. Powiedziałem sobie również, że nawet może zostać sam ''badyl'', ale i tak go będę trzymał.

Hah, w sumie też już często moje storczyki są na wymarciu:(. Potem mi mówią, że to przez to, że nie dbam, ja dbam, dbam, ale u mnie mało słońca do pokoju wlatuje bo mam tak położony... Ale w pozostałych pokojach, są śliczne. Nieraz już mi zostały same badyle, ale nadzieja, że urosną, tak jakby sprawiła, że urosly.

[Susanna]

@ahaok a może włóż kostki lodu do doniczki. Podobno to świetny sposób zamiast podlewania

[Lwica]

...podobnie jak strzelały te bąbelki w opakowaniach owiniętych wokół rzeczy przewożonych pudłami.

A te roślinne białe kulki, to pamiętam, że mnie jako dzieciaka ostrzegano, że są trujące i żeby absolutnie nigdy ich nie jeść.

Lwico, to masz super trzecie imię. Takie wytworne.

Dziękuję miałam być Amelią, ale ksiądz stwierdził, że on nie wie czy była św. Amelia
To jak zobaczyłam, że jest Róża, to od razu sobie "zaklepałam"

Jakbym miała córkę kiedyś, to nie ma lepszego imienia niż Róża. Ja mam strasznie popularne imię i czasami gdzieś mnie to kłuje, ale cóż zrobić.

[Andej]

[sądzony]

to ja za Andejem powiem tak:

[Susanna]

Ja mam na trzecie Faustyna:):)

[ciasteczkowy_potfur]

Dziękuję miałam być Amelią, ale ksiądz stwierdził, że on nie wie czy była św. Amelia
To jak zobaczyłam, że jest Róża, to od razu sobie "zaklepałam"

Jakbym miała córkę kiedyś, to nie ma lepszego imienia niż Róża. Ja mam strasznie popularne imię i czasami gdzieś mnie to kłuje, ale cóż zrobić.

Jest święta Amelia, więc zawsze córkę możesz nazwać oczywiście zaraz się zaczną śmieszki heheszki, że "amelia" to łacińska nazwa niepełnosprawności - całkowitego braku kończyn, ale to tylko zbieżność nazw. Amelia/Amalia to germańskie imię, nie łacińskie.

Z kwiatków zaś uwielbiam lawendę i róże. Wyglądają pięknie i obłędnie pachną.

[Lwica]

Dziękuję miałam być Amelią, ale ksiądz stwierdził, że on nie wie czy była św. Amelia
To jak zobaczyłam, że jest Róża, to od razu sobie "zaklepałam"

Jakbym miała córkę kiedyś, to nie ma lepszego imienia niż Róża. Ja mam strasznie popularne imię i czasami gdzieś mnie to kłuje, ale cóż zrobić.

Jest święta Amelia, więc zawsze córkę możesz nazwać oczywiście zaraz się zaczną śmieszki heheszki, że "amelia" to łacińska nazwa niepełnosprawności - całkowitego braku kończyn, ale to tylko zbieżność nazw. Amelia/Amalia to germańskie imię, nie łacińskie.

Z kwiatków zaś uwielbiam lawendę i róże. Wyglądają pięknie i obłędnie pachną.

Nie wiedziałam. Mnie Amelia kojarzy się tak "ładnie", miękko, tak ciepło, z kolorem mleczno-beżowym
Ale Róża lepsze

Wiesz co, ja akurat róże lubię te ciekawe odmiany, jak wyżej pisałam "pełne", kuliste, lub tam, gdzie są wielkie płatki. A za zapachem typowej róży aż tak nie przepadam.
Oj lawendę to lubię też, ale już olejków lawendowych nie. Tak samo długi czas unikałam perfum, gdzie była nuta lawendy, dopóki nie poznałam kilku, gdzie naprawdę podali ją w sposób bardzo kobiecy, albo chrupki, czy delikatny. Szczególnie z ciepłym/słodkim echem jak np. w Mon Guerlain EDP, albo tej wersji Intense.