Przemyślenia - Black Fox

Black Fox

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Black Fox » 2023-01-02, 20:00

Albertus pisze: 2023-01-02, 19:53
Jeśli odrzucasz Biblię to co wiesz o Bogu?

Kim On jest? Jaki jest? Co w ogóle zrobił?

Ufasz Bogu czyli co? Co to oznacza?
Cała moja wiara opiera się na przekonaniu w bezgraniczną dobroć i miłość Boga. Biblia go demonizuje, ukazuje okrucieństwo jako piękno... Czy mam zatem wierzyć, że Bóg chciał byśmy mordowali siebie nawzajem za odmienną wiarę? Czy mam wierzyć, że Bóg odrzuca niepełnosprawnych za to, że są oni "nieczyści"? Czy mam wierzyć, że Bóg w księdze wyjścia wymordował dzieci za grzech faraona który pochodził z tego, że Bóg wyprał faraonowi mózg?

Uważam, że nie.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Albertus » 2023-01-02, 20:27

Black Fox pisze: 2023-01-02, 20:00
Albertus pisze: 2023-01-02, 19:53
Jeśli odrzucasz Biblię to co wiesz o Bogu?

Kim On jest? Jaki jest? Co w ogóle zrobił?

Ufasz Bogu czyli co? Co to oznacza?
Cała moja wiara opiera się na przekonaniu w bezgraniczną dobroć i miłość Boga. Biblia go demonizuje, ukazuje okrucieństwo jako piękno... Czy mam zatem wierzyć, że Bóg chciał byśmy mordowali siebie nawzajem za odmienną wiarę? Czy mam wierzyć, że Bóg odrzuca niepełnosprawnych za to, że są oni "nieczyści"? Czy mam wierzyć, że Bóg w księdze wyjścia wymordował dzieci za grzech faraona który pochodził z tego, że Bóg wyprał faraonowi mózg?

Uważam, że nie.

Ale skąd w takim razie czerpiesz swoją wiedzę o tym że Bóg jest bezgranicznie dobry i ma bezgraniczną miłość? Skoro odrzucasz Biblię to skąd to o Nim wiesz?

No i co Bóg w ogóle zrobił?

W czym sie przejawia ta dobroć i miłość Boga?

Black Fox

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Black Fox » 2023-01-02, 20:43

Albertus pisze: 2023-01-02, 20:27

Ale skąd w takim razie czerpiesz swoją wiedzę o tym że Bóg jest bezgranicznie dobry i ma bezgraniczną miłość? Skoro odrzucasz Biblię to skąd to o Nim wiesz?

No i co Bóg w ogóle zrobił?

W czym sie przejawia ta dobroć i miłość Boga?
Niby tak jak każde z nas wiem o Nim od swoich rodziców... Ale skąd czerpię o Nim wiedzę pytasz. Już Ci mówię. Boga trzeba umieć słyszeć. Jeśli ufasz swojemu sercu i wiesz co jest dobre a co złe ( co nie jest trudne ) to już Go słyszysz. Nieustannie...

Uważam, że to lepsze niż słuchanie Go przez Biblię, szczególnie gdy rzuci się na w oczy fragment "przeklęty ten kto powstrzymuje swój miecz od krwi".

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Albertus » 2023-01-02, 20:48

Black Fox pisze: 2023-01-02, 20:43
Albertus pisze: 2023-01-02, 20:27

Ale skąd w takim razie czerpiesz swoją wiedzę o tym że Bóg jest bezgranicznie dobry i ma bezgraniczną miłość? Skoro odrzucasz Biblię to skąd to o Nim wiesz?

No i co Bóg w ogóle zrobił?

W czym sie przejawia ta dobroć i miłość Boga?
Niby tak jak każde z nas wiem o Nim od swoich rodziców... Ale skąd czerpię o Nim wiedzę pytasz. Już Ci mówię. Boga trzeba umieć słyszeć. Jeśli ufasz swojemu sercu i wiesz co jest dobre a co złe ( co nie jest trudne ) to już Go słyszysz. Nieustannie...

Uważam, że to lepsze niż słuchanie Go przez Biblię, szczególnie gdy rzuci się na w oczy fragment "przeklęty ten kto powstrzymuje swój miecz od krwi".
To dlaczego żadna religia która nie uznaje Biblii nie naucza tego że Bóg jest Miłością? Tylko chrześcijańska...

Black Fox

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Black Fox » 2023-01-02, 20:51

Albertus pisze: 2023-01-02, 20:48
To dlaczego żadna religia która nie uznaje Biblii nie naucza tego że Bóg jest Miłością? Tylko chrześcijańska...
Ale jakiej miłości naucza chrześcijaństwo? Przecież ta religia ma na rękach krew wielu ofiar? Czy miłość naprawdę jest sado-masochizmem?

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Albertus » 2023-01-02, 20:58

Black Fox pisze: 2023-01-02, 20:51
Albertus pisze: 2023-01-02, 20:48
To dlaczego żadna religia która nie uznaje Biblii nie naucza tego że Bóg jest Miłością? Tylko chrześcijańska...
Ale jakiej miłości naucza chrześcijaństwo? Przecież ta religia ma na rękach krew wielu ofiar? Czy miłość naprawdę jest sado-masochizmem?
Jedynie chrześcijaństwo naucza tego że Bóg jest miłością.Miłością która przejawia się w konkretnych faktach a nie jedynie w słowach.Tego nie ma w innych religiach a więc nie wystarczy tylko "wsłuchiwać się w swoje serce". Konieczne jest przyjęcie objawienia Bożego które pochodzi zewnątrz od realnego, istniejącego Boga. A takie objawienie jest zawarte w Biblii tylko trzeba ją umieć czytać.

Chrześcijanie tez są wezwani do miłości ale oczywiście wszyscy są słabi i grzeszni. Wiemy to najlepiej po sobie samych jeśli mamy otwarte oczy.

Miłość oczywiście nie jest sado masochizmem ale ujawnia się tam gdzie są braki cierpienia i trudności.

Black Fox

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Black Fox » 2023-01-02, 21:09

Umieć czytać Biblię?

Sorka, ale nigdy nie kupowałem faktu w stylu, że pisze się coś co jest odwrotne faktycznej formie i treści.

Co do miłości w religii... Zatem jak zapatrujesz się na fakt, że w imię tej miłości przez wieki Żydzi, Chrześcijanie, Katolicy, Muzułmanie i wyznawcy Voo Doo mordowali ludzi w ramach ofiary czy w ramach egzekucji.

Nie uważam za miłość tego, że zabito człowieka za pracę w dzień święty. Tak samo dla mnie miłością nie jest ludobójstwo na starożytnych cywilizacjach bo wielbiły innych bogów. Obrzydzeniem dla mnie jest kamienowanie dzieci. Składanie ofiar ze zwierząt i przestępców to dla mnie abominacja. I nie widzę żadnej miłości w inkwizycji, krucjatach itp. Tak samo nie nazwałbym miłością polowań na czarownice i wszystko to co "nieczyste".

A jak wiesz wszystko to co tutaj opisałem zainicjowało także Chrześcijaństwo którego bronisz, jak zatem obronisz te wszystkie zbrodnie? Jak opiszesz je jako czystą miłość?

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Albertus » 2023-01-02, 21:32

Black Fox pisze: 2023-01-02, 21:09 Umieć czytać Biblię?

Sorka, ale nigdy nie kupowałem faktu w stylu, że pisze się coś co jest odwrotne faktycznej formie i treści.

Co do miłości w religii... Zatem jak zapatrujesz się na fakt, że w imię tej miłości przez wieki Żydzi, Chrześcijanie, Katolicy, Muzułmanie i wyznawcy Voo Doo mordowali ludzi w ramach ofiary czy w ramach egzekucji.

Nie uważam za miłość tego, że zabito człowieka za pracę w dzień święty. Tak samo dla mnie miłością nie jest ludobójstwo na starożytnych cywilizacjach bo wielbiły innych bogów. Obrzydzeniem dla mnie jest kamienowanie dzieci. Składanie ofiar ze zwierząt i przestępców to dla mnie abominacja. I nie widzę żadnej miłości w inkwizycji, krucjatach itp. Tak samo nie nazwałbym miłością polowań na czarownice i wszystko to co "nieczyste".

A jak wiesz wszystko to co tutaj opisałem zainicjowało także Chrześcijaństwo którego bronisz, jak zatem obronisz te wszystkie zbrodnie? Jak opiszesz je jako czystą miłość?
Możemy oczywiście porozmawiać o każdej z tych wymienionych rzeczy. Poza tym to ja już wyjaśniałem to wszystko.

W skrócie - ludzie są grzeszni, Bóg na razie nie likwiduje zła bo musiałby zlikwidować grzeszników a na razie wzywa ich do nawrócenia. Bóg który daje życie który może dać zmartwychwstanie może też życie odbierać inie ma w tym niczego złego.

Ale teraz czas na ciebie bo nie wyjaśniłeś nic ze swojej strony.

Jak wygląd działanie Boga w którego ty wierzysz? Konkretnie.

Czy te wszystkie złe rzeczy o których piszesz nie są przez Niego dopuszczone?

Jak nie są to dlaczego są?

Black Fox

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Black Fox » 2023-01-02, 22:00

Albertus pisze: 2023-01-02, 21:32

Możemy oczywiście porozmawiać o każdej z tych wymienionych rzeczy. Poza tym to ja już wyjaśniałem to wszystko.
Czyli co mi takiego wyjaśniłeś? Bo ja niczego nie pamiętam.

W skrócie - ludzie są grzeszni, Bóg na razie nie likwiduje zła bo musiałby zlikwidować grzeszników a na razie wzywa ich do nawrócenia. Bóg który daje życie który może dać zmartwychwstanie może też życie odbierać inie ma w tym niczego złego.

Ale teraz czas na ciebie bo nie wyjaśniłeś nic ze swojej strony.

Jak wygląd działanie Boga w którego ty wierzysz? Konkretnie.

Czy te wszystkie złe rzeczy o których piszesz nie są przez Niego dopuszczone?

Jak nie są to dlaczego są?
I tak wiem, że to olejesz... Ale dobra... Here We go ....again!

W innym wątku mówiłem Ci, że Jezus nauczał nas jak kochać innych ludzi i zwierzęta... Wierzę, że nie był On jedynym z tych którzy to robili. Problem w tym, że słowa Jezusa zostały przeinaczone skoro wciska się nam kit, że Jezus popierał prawo mojżeszowe, a więc kochał ludobójstwo, niewolnictwo i inne żydowskie abominacje moralne. Inni zaś zostali skazani na zapomnienie... Wierzę, że Jezus nie był jedynym z tych którzy głosili Boga i Jego nauki PRAWDZIWIE. Ale zapewne ich prześladowano.

Warto dodać, że ich nauki niszczono. Czytałeś może kiedyś o Ewangelii Dobrego Życia? Podobno ją ukryto by nie uległa całkowitemu fałszerstwu podobnie jak inne dzieła opowiadające o Jezusie i Jego życiu.

Jak mówiłem też, żeby usłyszeć głos Boga trzeba umieć używać własnego serca. Wielu chrześcijan tego nie umie. Czasami spotykam ludzi których chrześcijanie WYKLINAJĄ. Była tam choćby taka jedna osoba. Nazywała się "Weganką". Kochała ona zwierzęta tak samo jak ludzi i mówiła otwarcie o swojej wierze w Boga - ale jak wiemy chrześcijanie takich ludzi uważają za łotrów. Podobnym do niej był niejaki "Animal Pastor", nie zapominajmy też o ludziach którzy należą do środowisk "Życia Uniwersalnego"... Takich ludzi jak oni jest wielu. Są oni tymi którzy pomagają Bogu naprawiać świat. Jedynym problemem jest to, że chrześcijanie blokują ich działania. To co stawia ich wyżej nad chrześcijanami jest to, że oni wiedzą co jest dobre, a co złe... Gdy chrześcijanie polegają na księgach pełnych sprzeczności i niemoralności. Nie trzeba być mesjaszem by naprawiać świat. Uważam, że tak naprawdę każde z nas jest zobowiązane by to robić.

Problem w tym, że chrześcijanie, żydzi, muzułmanie, katolicy i voo doo mają ślepe i głuche serca. To spowalnia to dzieło. Pan Bóg oczywiście mógłby zrobić to sam. Ale jak? Piorąc nasze mózgi co oznacza odebranie nam wolnej woli? Czy może mordując nas jak opisuje to Biblia? Przecież najlepiej by było gdybyśmy zaakceptowali pewne zmiany z własnej nieprzymuszonej żadnym praniem mózgu woli i bez żadnego terroru z niebios.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Andej » 2023-01-02, 22:07

Black Fox pisze: 2023-01-02, 22:00 W innym wątku mówiłem Ci, że Jezus nauczał nas jak kochać innych ludzi i zwierzęta... Wierzę, że nie był On jedynym z tych którzy to robili. Problem w tym, że słowa Jezusa zostały przeinaczone skoro wciska się nam kit, że Jezus popierał prawo mojżeszowe, a więc kochał ludobójstwo, niewolnictwo i inne żydowskie abominacje moralne. Inni zaś zostali skazani na zapomnienie... Wierzę, że Jezus nie był jedynym z tych którzy głosili Boga i Jego nauki PRAWDZIWIE. Ale zapewne ich prześladowano.
Starasz się udowodnić, że czarne to białe i vice versa?

Prawo mojżeszowe zawarte jest w 10 punktach zwanych Dekalogiem.
Jezus nauczał ludzi miłości i sam to robił. Swoim postepowaniem, nie tylko słowami, pokazywał, że można. I pokazywał, jak to robić. Jego słowa są spójne z Jego czynami.

Jezus głosił "doświadczalnie" wszystko to, co wynikało z woli Boga Ojca Jedynego.

Które z przykazań nawoływało do ludobójstwa? Domyślam się, że masz na myśli V przykazanie. Ale ono głosi coś wręcz przeciwnego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Albertus » 2023-01-02, 22:17

Black Fox pisze: 2023-01-02, 22:00 Problem w tym, że chrześcijanie, żydzi, muzułmanie, katolicy i voo doo mają ślepe i głuche serca. To spowalnia to dzieło. Pan Bóg oczywiście mógłby zrobić to sam. Ale jak? Piorąc nasze mózgi co oznacza odebranie nam wolnej woli? Czy może mordując nas jak opisuje to Biblia? Przecież najlepiej by było gdybyśmy zaakceptowali pewne zmiany z własnej nieprzymuszonej żadnym praniem mózgu woli i bez żadnego terroru z niebios.

Zaczynasz dobrze kombinować.

Czyli jednak Bóg dopuszcza na razie cierpienie i zło? I czeka na to że jednak grzesznicy się nawrócą?

Czyli tak jak pisałem...

A czy grzesznicy by się nawracali gdyby nie istniało cierpienie będące skutkiem ich grzechów?

Black Fox

Re: Nasze pierwsze wspomnienia z Biblią

Post autor: Black Fox » 2023-01-02, 22:46

To nie jest tak jak myślisz.

Bóg nie dopuszcza do żadnego cierpienia. Dlatego Jezus nas nauczał i dlatego ( jak wierzę ) było wielu takich jak On.

I bez urazy ale to ludzie tacy jak Ty są tutaj przeszkodą. To ludzie którzy stworzyli religie abrahamowe tępili każdego kto chciał prawdziwych zmian ( czy bowiem cesarz Konstantyn, prawdziwy twórca chrześcijaństwa nie tępił tych którzy byli po stronie Jezusa? ) i przeinaczali Boże Przesłanie wprowadzając na jego miejsce torę, biblię i koran.

Prawdziwi orędownicy zmian byli wielokrotnie zagłuszani poprzez polowanie na czarownice i inkwizycję. I za to można podziękować właśnie nikomu innemu jak żydom, muzułmanom, voo doo, a także chrześcijanom i katolikom.

Dodano po 11 minutach 41 sekundach:
Prawo mojżeszowe łamało Dekalog.

Przeczytaj i odnieś się do księgi kapłańskiej i księgi powtórzonego prawa gdzie Mojżesz łamał choćby przykazanie jak "nie zabijaj" i "szanuj bliźniego swego"...

Albowiem nie umiem inaczej odnaleźć jego prawa skoro wtedy gdy jego wojownicy przyprowadzili jeńców to on zamiast nakazać zwrócenia im wolności zalecił wymordowanie ich - oczywiście prócz dziewic. Tak samo też nie widzę w jego prawie szacunku do bliźniego skoro nakazał zniewalać gojów, a kobiety które dotknęły męskich klejnotów pozbawiano rąk.

Nie bądź ślepy.

Black Fox

Prawo mojżeszowe

Post autor: Black Fox » 2023-01-02, 23:58

Temat stary, ale się wypowiem.

Prawo mojżeszowe na pewno nie pochodzi od Boga.
1 - Bóg zakazał nam zabijać. To zaś prawo przeciwnie. Zwróćcie uwagę choćby na akty ludobójstwa czy dzieciobójstwa, a nawet karę śmierci którą mojżesz nakazał w nierzadko błahych przypadkach.
2 - Bóg nakazał nam szanować siebie nawzajem. Prawo zaś dopuszczało niewolnictwo i zmuszanie dziewic do seksu, a nawet gwałty na niezamężnych dziewicach celem przymuszenia ich do małżeństwa z gwałcicielem. To nie jest oznaka żadnego szacunku. Co więcej, seks z dziewicami i gwałty to perwersja, a czy nie za taką samą perwersję padły Sodoma i Gomora?

Jak sami widzicie, Mojżesz sprzeniewierzył się Bogu, Dekalogowi i zwodził całe pokolenia wiernych. Bez takich jak on świat mógł być lepszy.
Ostatnio zmieniony 2023-01-03, 09:30 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.

Black Fox

Re: Apokalipsa - jak odczytywać?

Post autor: Black Fox » 2023-01-03, 00:05

Nijak. Apokalipsa to hipotetyczna wizja przyszłych zdarzeń których istnienie jest zaprzeczeniem wolnej woli - daru Boga.

Poza tym jak Apokalipsa ma się do Ewangelii skoro Ewangelia głosi, że tylko podążanie za Jezusem jest zbawieniem gdy wedle Apokalipsy zbawienia dostąpią tylko żydzi, a więc ci którzy nie uznają Jezusa.

Tak wiem, że kiedyś utożsamiano pierwszych chrześcijan z żydami. Ale dlaczego zatem żydzi nie uznali już wtedy Jezusa za swojego? Po co doprowadzili do Jego egzekucji? Dlaczego Jezus sprzeciwiał się obrzezaniu i kamienowaniu cudzołożnic mimo iż prawo miłości to nakazywało?
Stwierdzenie, że Jezus był prawdziwym żydem bo od nich się wywodził to jak powiedzieć, że każdy Niemiec jest nazistą bo tacy byli w tym narodzie.

Pochodzenie rasowe i ideologia to 2 różnie rzeczy. A tak się składa, że Wy nie pochodzicie od żydów, a słowian - czyli ludu pogańskiego który nie miał nic wspólnego z żadnym z pokoleń Izraela. Czy nie boicie się, że niezależnie od swojej wiary i czynów i tak pójdziecie do piekła?

Jak dla mnie powinniście się przestać przejmować czymś co opisuje przyszłość od tysięcy lat skoro Wy SAMI JĄ SOBIE KSZTAŁTUJECIE I MOŻECIE JĄ ZMIENIĆ.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Prawo mojżeszowe

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-01-03, 00:15

Bóg zakazał nam zabijać
Gdzie?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne religie i ruchy parareligijne”