Jeśli abp Ryś tak twierdzi to być może ma jakieś argumenty które za tym przemawiają. Warto byłoby je poznać.sądzony pisze: ↑2023-01-08, 17:06„Maryja wstała i poszła z pośpiechem” Łk 1, 39Albertus pisze: ↑2023-01-08, 16:45W Biblii wprost o tym nie pisze ale skoro anioł powiedział przy zwiastowaniu że Elżbieta jest w szóstym miesiącu ciąży. Maryja poszła do niej pewnie po kilku dniach od zwiastowania, droga zajęła Jej około tygodnia i pozostała u Elżbiety około 3 miesięcy to wynikałoby że Maryja wróciła do Nazaretu albo tuż po urodzeniu Jana albo tuż przed.
Opuszczanie Elżbiety tuż przed porodem wydaje mi się mniej prawdopodobne. Nie jest to niemożliwe oczywiście ale byłoby jednak dziwne.
Bywa interpretowane, iż niezwłocznie, natychmiast.
Ewangelia bywa dziwna, a Twoje słowo "przeciw" słowu abp. Rysia
Z całym szacunkiem.
Oczywiście nie jest to dla mnie jakaś istotna rzecz. Tak po prostu słyszałem.
Ja swoje przedstawiłem.
Nie upieram się przy moim zdaniu w tej kwestii, być może się mylę, nie jest to dla mnie specjalnie istotna sprawa ale uważam za bardziej prawdopodobne że było tak jak napisałem.
Bardziej prawdopodobne to nie znaczy że na pewno.