Szczerze, kto potrafi wytłumaczyć co złego jest w masturbacji, oprócz tego że Bóg nie chce żebyście to robili?
Kiedyś zwalczałem w sobie każdą myśl o seksie, każdą pożądliwą myśl o kobiecie. Im bardziej z tym walczyłem, tym silniejsze to było. Współczuję każdemu kto tak ma
Moim zdaniem jedynym motywem do zachowania czystości przedmałżeńskiej jest ryzyko zajścia w ciążę. Dziecko powinno mieć dwójkę kochających się rodziców i z tym się zgodzę.
Myślę że kluczem mogą być słowa Pana z ew. Mateusza
19
3 Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» 4 2 On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? 5 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. 6 A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela»3. 7 Odparli Mu: «Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?»4 8 Odpowiedział im: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było. 9 A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu5 - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo».
10 Rzekli Mu uczniowie: «Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić». 11 Lecz On im odpowiedział: «Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. 12 Bo są trzebieńcy, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są trzebieńcy, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy, którzy dla królestwa niebieskiego sami się wytrzebili Kto może pojąć, niech pojmuje!»
13 Wtedy przyniesiono Mu dzieci (...)
Ja osobiście poddałem się wazektomi, nie namawiam. Nie twierdzę że dla królestwa, ale dla samego siebie, bo nie chciałbym mieć dziecka, kiedy nie mam żony (chciałbym ale dziecko powinno dorastać w rodzinie)
Wskazcie mi na chłopski rozum co jest złego w masturbacji, jeśli nie pochłania twojego życia, co jest złego w seksie, jeśli nie zdradzasz i nie gwalcisz przy tym nikogo i nie jest to dla ciebie w życiu ważniejsze od miłości bliźniego ?
Czy może Pan ma po prostu takie widzimisię?
Nikogo nie zachęcam do niczego, ale tak to widzę w swoim sercu. Niech wam Bóg błogosławi
PS. Interesującą jest również rozmowa Jezusa z Samarytanką przy studni
PS. 2 odpowiedź uczniów na słowa, że nie można odprawić żony też wydaje się dziwna. Skoro nie można odprawić, to lepiej nie brać za żonę i żyć w celibacie ?