Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Mam 14 lat i od jakiegoś czasu interesuję się wampirami . Interesuje mnie skąd się wzięły, czy istnieją, czy są tylko mitem, czy może rzeczywiście są i do tego są nieśmiertelne. Tylko mnie to interesuje a tymczasem ksiądz złapał mnie dzisiaj na czytaniu
https://minds.pl/artykul/ksiaze-dracula ... -prawdziwa
No i powiedział, że to jest niezdrowe, mama odcieła mi dostęp do konsoli oraz mam zakaz grania na komputerze. Nie rozumiem dlaczego.
Normalnie chodzę na religie, do kościoła, mam świadectwo z czerwonym paskiem. O co im wszystkim chodzi? Co w tym złego, że przeczytałem o Draculi?
https://minds.pl/artykul/ksiaze-dracula ... -prawdziwa
No i powiedział, że to jest niezdrowe, mama odcieła mi dostęp do konsoli oraz mam zakaz grania na komputerze. Nie rozumiem dlaczego.
Normalnie chodzę na religie, do kościoła, mam świadectwo z czerwonym paskiem. O co im wszystkim chodzi? Co w tym złego, że przeczytałem o Draculi?
Ostatnio zmieniony 2023-01-09, 22:26 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5399
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 858 times
- Been thanked: 1412 times
Re: Zainteresowanie wampirami a kościół katolicki.
a czym sie interesujesz jeszcze oprocz wampirow?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2544
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 412 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Pewien pisarz zrobił kuku Władowi Palownikowi robiąc z niego wampira. A wampirza pasja bierze się pewnie z wylęgarni seriali dla młodzieży o wampirzych perypetiach zwłaszcza serwowanych przez netflix.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- erzac
- Bywalec
- Posty: 131
- Rejestracja: 21 wrz 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 241 times
- Been thanked: 56 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Życiorys Włada jest moim zdaniem bardziej okrutny niż fikcja.
Już miałem wkleić ten z Historia. Org.
Ale coś mnie powstrzymalo.
Już miałem wkleić ten z Historia. Org.
Ale coś mnie powstrzymalo.
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
O nie, to przedstawianie wampirów w tych młodzieżowych serialach jest strasznie płytkie. Nie mam Netflixa, nie wiem co tam się dzieje, ale kiedyś był szał na "Zmierzch" chociażby... Nie będę się tutaj odnosić do w ogóle samego filmu bo nie chcę nikogo urazić, oglądałam dwie części - chociaż dla mnie to było jedno i to samo.
No ale tam też właśnie są te wampirki, takie słodziaki-chłopaki.
Za to "Wywiad z wampirem" był kompletnie innym filmem.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3443
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 359 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
tu chyba nie chodzi o same wampiry tylko o konsole.
Ogólnie młody człowieku jest tak ze dorastajace organizmy które korzystaja z gier, czasopism , ksiazek sa narazone na bodzce ktore powoduja tez pobudzenie biochemiczne ( WYWOŁUJA SILNE EMOCJE )w organizmie a to ma wpływ na ROZWIJAJACA SIE tkanke nerwowa i powstawanie emocji.
Chodzi o to bys był jak najlepiej przygotowany do dorosłego zycia.
CI LUDZIE STARAJA CI SIE OGRANICZAC TO BO CIE KOCHAJĄ I CHCA DLA CIEBIE DOBRZE.
A same wampiry to produkt wyobrazni bo ludzie lubia sie bać. w naszym kregu kulturowym sa to sympatyczne wampiry jeszcze podrasowane wyobraznia tworców literackich czy filmowych CHCACYCH ZAROBIĆ.
A w kulturze arabskiej mamy ghule czyli zwykłych trupojadow. No ale na bazie trupojada nie da rady zbudowac romantycznej historii .
Ogólnie młody człowieku jest tak ze dorastajace organizmy które korzystaja z gier, czasopism , ksiazek sa narazone na bodzce ktore powoduja tez pobudzenie biochemiczne ( WYWOŁUJA SILNE EMOCJE )w organizmie a to ma wpływ na ROZWIJAJACA SIE tkanke nerwowa i powstawanie emocji.
Chodzi o to bys był jak najlepiej przygotowany do dorosłego zycia.
CI LUDZIE STARAJA CI SIE OGRANICZAC TO BO CIE KOCHAJĄ I CHCA DLA CIEBIE DOBRZE.
A same wampiry to produkt wyobrazni bo ludzie lubia sie bać. w naszym kregu kulturowym sa to sympatyczne wampiry jeszcze podrasowane wyobraznia tworców literackich czy filmowych CHCACYCH ZAROBIĆ.
A w kulturze arabskiej mamy ghule czyli zwykłych trupojadow. No ale na bazie trupojada nie da rady zbudowac romantycznej historii .
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19099
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2631 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Myślę, że skoro tak daleko to poszło (zakaz konsoli itd) to oznacza, że bliscy rozpoznali, że Twoje zaifascynowanie wampirami osiągnęło formy lub natężenie, które wychodzi poza zakres zdrowego hobby.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
A ja myślę, że zachowanie rodziców było absurdalne. Żeby tyle zakazów zastosować z powodu zainteresowania wampirami? A co ma w ogóle konsola do tego? Jeśli ktoś reaguje takim przestrachem, że jego dziecko poczytało o wampirach, to nie z dzieckiem jest prawdziwy problem, a z rodzicami. Przecież mogliby wytłumaczyć co w tym widzą niewłaściwego, porozmawiać, a nie nakładać szlabany, nawet nie tłumacząc o co im chodzi.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Zgadzam sięmiłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-10, 11:40 A ja myślę, że zachowanie rodziców było absurdalne. Żeby tyle zakazów zastosować z powodu zainteresowania wampirami? A co ma w ogóle konsola do tego? Jeśli ktoś reaguje takim przestrachem, że jego dziecko poczytało o wampirach, to nie z dzieckiem jest prawdziwy problem, a z rodzicami. Przecież mogliby wytłumaczyć co w tym widzą niewłaściwego, porozmawiać, a nie nakładać szlabany, nawet nie tłumacząc o co im chodzi.
No może nie tyle co absurdalne, ale po co tak robić. I też nie wiem co ma konsola do tego.
Ale może też autor tematu nam nie nakreślił od A do Z sprawy
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Czy nie jest to trochę jak narkotykami. Zainteresowanie, czy rzeczywiście działają, czy poprawiają nastrój itp. Najpierw zainteresowanie, potem nałóg.
Jeśli ktoś, na poważanie, zadaje pytanie, czy wampiry rzeczywiście istnieją, to jest to silny sygnał, że zbliża się do granicy. Fascynacja może przerodzić się w obsesję. Lepiej zabobony, szatany, strzygi odsunąć poza zakres niezdrowych fascynacji.
Jednak nie sądzę, aby szlaban był dobrym rozwiązaniem. Jest najprostszym. Ale lepszym byłoby skierowanie uwagi na jaki godny uwagi temat. I zainteresowanie nim młodego człowieka.
Czym skorupka...
Jeśli ktoś, na poważanie, zadaje pytanie, czy wampiry rzeczywiście istnieją, to jest to silny sygnał, że zbliża się do granicy. Fascynacja może przerodzić się w obsesję. Lepiej zabobony, szatany, strzygi odsunąć poza zakres niezdrowych fascynacji.
Jednak nie sądzę, aby szlaban był dobrym rozwiązaniem. Jest najprostszym. Ale lepszym byłoby skierowanie uwagi na jaki godny uwagi temat. I zainteresowanie nim młodego człowieka.
Czym skorupka...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
To jest raczej normalne i przejściowe. Wiele osób przechodziło etap zainteresowania wampirami, odkąd zaczęły powstawać książki i filmy o tej tematyce. To mija. Ja nawet całe ściany w pokoju oblepiałam zdjęciami z takich filmów, gdy miałam jakieś 13 lat. Ale na szczęście nikogo to nie obchodziło, więc nikt mi w tym nie przeszkadzał. Co najwyżej czasem były uwagi, że ściany okropnie wyglądają.
A moja babcia oglądała kiedyś ze mną serial o wampirach i bardzo jej się podobał, ciągle się śmiała przy tym, a jest bardzo wierząca.
A moja babcia oglądała kiedyś ze mną serial o wampirach i bardzo jej się podobał, ciągle się śmiała przy tym, a jest bardzo wierząca.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Dopóki nie staje się fascynacją. Wydaje mi się być niebezpiecznym stawianie niektórych kwestii: Interesuje mnie skąd się wzięły, czy istnieją, czy są tylko mitem, czy może rzeczywiście są i do tego są nieśmiertelne.To świadczy o zakłóceniu równowago między fantazją a rzeczywistością.
W dzieciństwie czytałem wiele bajek, baśni. Były w nich strzygi (kiedyś w literaturze polskiej nie spotykało wampirów, były strzygi), wiły, utopce, płanetniki i wiele innych. Był Boruta i Rokita (nie polityk). I był Madej. Dopóki jest świadomość, że to jeno zabobon, można poczytać. Ale gdy zadaje się pytanie, czy rzeczywiście nieśmiertelne, to już zagrożenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
No tak, trochę racja, że to przesadne, może trochę niezdrowe podejście, ale tak bywa. Kiedyś byłam przekonana, że w mojej szafie jest wejście do Narnii. Nikt nie mógł mnie skłonić do myśli, że może być inaczej. Co jakiś czas pakowałam się z bardzo poważnym zamiarem udania się tam. Czy to było niebezpieczne...?
Dodano po 7 minutach 56 sekundach:
Co prawda, miałam wtedy dużo mniej niż 14 lat, więc może była to raczej dziecięca wyobraźnia.
Ale właściwie: jakie konkretnie niebezpieczeństwo jest związane z tym, ze ktoś się zastanawia, czy istnieją wampiry?
Ostatnio zmieniony 2023-01-10, 13:08 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1043
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Jeżeli autora niczego nie przeinaczył to zabranie konsoli wzięło się stąd, że "to wszystko przez te gry". Nie, żebym była jakaś wielką fanką gier, ale od dłuższego czasu jest trend wśród niegrających rodziców, że wszystko co źle to wina gier komputerowych/konsoli (swoją drogą to ciekawi mnie, w co grali naziści w takim razie, bo to dopiero musiało ryć banię). Jak wiadomo Simsy robią z nas psychopatów rozmontowuących ludziom drabinki w basenie, żeby utonęli, wyścigi powodują, że potem notorycznie olewasz przepisy drogowe, a strzelanki sprawiają, że pierwsze, co robisz po wstaniu z łóżka, to wrzucenie granatu sąsiadom do salonu.
U mnie było to samo, wszelkie objawy buntu (który w wieku nastoletnim jest normalny) to była wina gier, komputera i internetu (którego nawet w domu nie mieliśmy założonego, ale i tak był winny). Oczywiście książki były zawsze świętością, nie ma mowy, żeby głupie pomysły brały się z książek (a czytałam różne rzeczy, i jakieś poważniejsze i - najczęściej - lekkie, dla rozrywki). Jak ktoś czytał książki Joanny Chmielewskiej to jakby mnie spotkał to by się zdziwił, że nie wyrosłam na pokręconego hazardzistę, który włazi z butami w każde policyjne śledztwo xD albo że nie tropię duchów w starych zamczyskach. Albo, że nie chodzę po lasach z obcymi typami.
A fascynacja, o ile faktycznie nie jest niezdrowa (wiara, że się jest wampirem, picie krwi i takie tam) to zwykła fascynacja i albo przerodzi się w coś konstruktywnego (rysowanie, pisanie książek, rzeźbienie, studiowanie historii itp.), albo zaniknie. Jak każda normalna fascynacja.
Autorze, młody jeszcze jesteś, jeszcze nieraz wpadniesz w jakieś "wariactwa". Książki, gry, filmy, muzyka... Znam to z własnego życia. Dopóki nie robisz jakichś głupstw, to nie masz się czego bać, ani to grzech, ani nic niewłaściwego. Rodzice się martwią, a tradycyjnie zamiast wyjaśnić co i jak, spanikowali, znaleźli kozła ofiarnego i poszli z tematem xd
U mnie było to samo, wszelkie objawy buntu (który w wieku nastoletnim jest normalny) to była wina gier, komputera i internetu (którego nawet w domu nie mieliśmy założonego, ale i tak był winny). Oczywiście książki były zawsze świętością, nie ma mowy, żeby głupie pomysły brały się z książek (a czytałam różne rzeczy, i jakieś poważniejsze i - najczęściej - lekkie, dla rozrywki). Jak ktoś czytał książki Joanny Chmielewskiej to jakby mnie spotkał to by się zdziwił, że nie wyrosłam na pokręconego hazardzistę, który włazi z butami w każde policyjne śledztwo xD albo że nie tropię duchów w starych zamczyskach. Albo, że nie chodzę po lasach z obcymi typami.
A fascynacja, o ile faktycznie nie jest niezdrowa (wiara, że się jest wampirem, picie krwi i takie tam) to zwykła fascynacja i albo przerodzi się w coś konstruktywnego (rysowanie, pisanie książek, rzeźbienie, studiowanie historii itp.), albo zaniknie. Jak każda normalna fascynacja.
Autorze, młody jeszcze jesteś, jeszcze nieraz wpadniesz w jakieś "wariactwa". Książki, gry, filmy, muzyka... Znam to z własnego życia. Dopóki nie robisz jakichś głupstw, to nie masz się czego bać, ani to grzech, ani nic niewłaściwego. Rodzice się martwią, a tradycyjnie zamiast wyjaśnić co i jak, spanikowali, znaleźli kozła ofiarnego i poszli z tematem xd
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Zainteresowanie wampirami a Kościół katolicki.
Takie jak wiara w inne zabobony. Taka, jak zastąpienie wiary Bogu, wiarą w zabobony.
Prosta droga do horoskopów, wróżb etc.
Prosta droga do horoskopów, wróżb etc.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.