Czy żyjemy w błędzie?

[Abstract]

Albertus największą rolę odgrywa tutaj Duch Święty, a z naszej strony odczytywanie tego przekazu.

[MożeZapytam]

Czy prawda nie jest tam gdzie są nasze przekonania Arek A jeżeli mamy wątpliwości wtedy możemy mieć poczucie że jesteśmy w błędzie
Jeśli piszę rzeczy oczywiste to zwróćcie mi uwagę, jestem jaka jestem i może nie mój poziom jaki jeest na forum ale próbuje czegoś się dowiedzieć.. A też nie wiem Jak długo tutaj zostanę. Nie to że chcę siebie poniżać, myślę ze to obiektywna ocena. Jesteśmy poprostu różni

[Andej]

Czy prawda nie jest tam gdzie są nasze przekonania

Często, nie. Trzeba mieć pokorę do własnych przekonań. Zadufanie w sobie często prowadzi w maliny. Prawda jest w Biblii. Prawda jest w Kościele. Prawda jest w Chrystusie.

[Dezerter]

Im dłużej żyję, tym bliżej mi do nihilizmu poznawczego...

Dodano po 4 minutach 2 sekundach:
Nawet gdy czytam wypowiedzi użytkowników tego forum, to widzę, że można nawet używać tych samych pojęć, tych samych zdań, a wypełniać je skrajnie różnym znaczeniem... Czy w ogóle jest możliwe ustalenie jakiejkolwiek prawdy? Nie wiem. Albo gdy czytam rozmaite artykuły o Jezusie, gdzie nawet duchowni tego samego Kościoła Rzymskokatolickiego nie są w stanie dojść do konsensusu, czy dane wydarzenie należy odczytywać:
a) jako historyczne
b) jako historyczne i symboliczne
czy c)jako wyłącznie symboliczne

to ja już sama nic nie wiem.

A nie sądzisz, że ważniejsze od tego czy a, b czy c jest to
jaką Prawdę to wydarzenie przekazuje, i jak ono cię zbliża do zbawienia?
bo to o to chodzi w chrześcijaństwie o poznanie Boga i drogi prowadzącej do zbawienia
Czy się zgodzisz?

Dodano po 12 minutach 12 sekundach:
Ate pisze

Ale jeśli coraz częściej czytam na przykład takie opinie teologów i duchownych, że w ogóle cały fakt zmartwychwstania Jezusa sam w sobie nie jest taki istotny, bo liczy się jakieś metaforyczne "zmartwychwstanie Jezusa w naszych sercach", to wprowadza to niepewność w moją wiarę. Bo czy oddałabym życie za jakąkolwiek metaforę? Zdecydowanie nie...

Każdy duchowny, który coś takiego pisze powinien natychmiast zdjąć sutannę i żaden katolik nie powinien do niego iść do spowiedzi ani na Eucharystię, bo są to ludzie godni politowania
16 Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. 17 A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach4. 18 Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. 19 Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy5, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania.
1 Kor 15

Dodano po 9 minutach 51 sekundach:
Prawda na pewno nie jest w naszych przekonaniach
Prawda po prostu Jest i to nie ważne, czy my ją znamy, czy nie ona i tak tam Jest

[Arek]

Dezerter piszę:

Każdy duchowny, który coś takiego pisze powinien natychmiast zdjąć sutannę i żaden katolik nie powinien do niego iść do spowiedzi ani na Eucharystię, bo są to ludzie godni politowania

Pisząc w ten sposób czy naszą intecją jest szukanie Prawdy. A może wierni powinni powiedzieć księdzu jaka jest prawda. Tak łatwo osądzamy i krytykujemy, a gdzie jest nasza wiara? Każdy z nas w taki sam sposób jest za nią odpowiedzialny, by nie tylko Ją głosić ale Nią żyć.

Dodano po 1 minucie 26 sekundach:
Politowania to my wszyscy jesteśmy godni!

[Albertus]

Dezerter piszę:

Każdy duchowny, który coś takiego pisze powinien natychmiast zdjąć sutannę i żaden katolik nie powinien do niego iść do spowiedzi ani na Eucharystię, bo są to ludzie godni politowania

Pisząc w ten sposób czy naszą intecją jest szukanie Prawdy. A może wierni powinni powiedzieć księdzu jaka jest prawda. Tak łatwo osądzamy i krytykujemy, a gdzie jest nasza wiara? Każdy z nas w taki sam sposób jest za nią odpowiedzialny, by nie tylko Ją głosić ale Nią żyć.

Dodano po 1 minucie 26 sekundach:
Politowania to my wszyscy jesteśmy godni!

Ale ty oczywiście w tej wypowiedzi Dezertera i innych nie osądzasz?

[Arek]

Dezerter piszę:

Każdy duchowny, który coś takiego pisze powinien natychmiast zdjąć sutannę i żaden katolik nie powinien do niego iść do spowiedzi ani na Eucharystię, bo są to ludzie godni politowania

Pisząc w ten sposób czy naszą intecją jest szukanie Prawdy. A może wierni powinni powiedzieć księdzu jaka jest prawda. Tak łatwo osądzamy i krytykujemy, a gdzie jest nasza wiara? Każdy z nas w taki sam sposób jest za nią odpowiedzialny, by nie tylko Ją głosić ale Nią żyć.

Dodano po 1 minucie 26 sekundach:
Politowania to my wszyscy jesteśmy godni!

Ale ty oczywiście w tej wypowiedzi Dezertera i innych nie osądzasz?

Oczywiście, że nie

[Andej]

Stwierdzenie, że wszyscy są politowanią godni, wydaje mi się być ocena. Choć Wielki słownik stwierdza, iż jest to: postawa emocjonalna w stosunku do osoby, która znalazła się w niekorzystnej sytuacji wskutek własnego działania lub własnej niekompetencji albo braku zdolności, mająca elementy współczucia, ale także lekceważenia i wyższości wobec tej osoby. I te, wymieniona na końcu elementy skłaniają ku uznaniu, iz jest to jednak ocena. Emocjonalna, ale ocena. Co smutniejsze, jest to ocena ludzi, a nie ich czynów.

[Arek]

Jeśli Bóg uświęcił kapłana swoją mocą to dlaczego ja miałbym Go zdjąć z tego uświęcenia. Czyją mocą bym to czynił?

[Andej]

Jeśli Bóg uświęcił kapłana swoją mocą to dlaczego ja miałbym Go zdjąć z tego uświęcenia. Czyją mocą bym to czynił?

A dlaczego chcesz to uczynić? Skąd taki pomysł?

[Arek]

Jeśli Bóg uświęcił kapłana swoją mocą to dlaczego ja miałbym Go zdjąć z tego uświęcenia. Czyją mocą bym to czynił?

A dlaczego chcesz to uczynić? Skąd taki pomysł?

@Andej to jest wypowiedź i pytanie w nawiązaniu do opinii @Dezerter .

[Andej]

Dziękuję, rozumiem.

A odnosząc się do kwestii, to Mateusz kiedyś się wypowiedział. I to na piśmie. Podał, jak nalezy postepować.

Mt 18.15-18 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.

[Dezerter]

Jeśli Bóg uświęcił kapłana swoją mocą to dlaczego ja miałbym Go zdjąć z tego uświęcenia. Czyją mocą bym to czynił?

A dlaczego chcesz to uczynić? Skąd taki pomysł?

@Andej to jest wypowiedź i pytanie w nawiązaniu do opinii @Dezerter .

Nie czytasz ze zrozumieniem - ja nie chce zdjąć kapłana z funkcji ja napisałem

Każdy duchowny, który coś takiego pisze powinien natychmiast zdjąć sutannę [sam] i żaden katolik nie powinien do niego iść do spowiedzi ani na Eucharystię, bo są to ludzie godni politowania

i całkowicie podtrzymuję, to w stosunku do tych kapłanów, którzy podważają fakt realnego historycznego zmartwychwstania Jezusa

fakt zmartwychwstania Jezusa sam w sobie nie jest taki istotny, bo liczy się jakieś metaforyczne "zmartwychwstanie Jezusa w naszych sercach",

Podałem cytat z Pawła na uzasadnienie, mogę podać jeszcze wyznanie wiary, ale każdy je zna i wie co tam jest o zmartwychwstaniu Jezusa
więc jeśli jakiś kapłan KK podważa tą podstawową prawdę wiary to nie jest godny bycia kapłanem i nie powinien ani siebie ani innych oszukiwać nosząc sutannę.
Ja w realu jak jestem świadkiem błądzenia, albo herezji wygłaszanych przez kapłana to reaguję i z miłością napominam
czego i wam życzę.

[Arek]

@Dezerter czytam ze zrozumieniem i się z Tobą nie zgadzam. Sakrament to sakrament, nawet jeśli moja żona powie, że mnie nie kocha, czy on nadal nie ma mocy? Dajesz możliwość polemiki w kwestiach, gdzie tej polemiki być nie może. Dlaczego Jezus powołał takich Apostołów, dlatego aby wyprowadzić ich z błędu. A może oni zbłądzili, więc co nie dać im szansy na poprawę? @Dezerter widzę w Twojej postawie coś co mnie niepokoi, awersję do stanu kapłańskiego. Jesteś katolikiem, a widzę tutaj jakąś formę zamętu. Czy Ty jesteś bez grzechu? Czy nie popełniłeś błędu i czy zawsze dobrze nauczasz? W Twoich odpowiedziach widzę odpowiedź na moje pytanie. Kościół to m.in. kapłaństwo, gdzie będziemy jeśli nie będzie księdza?

[Marek_Piotrowski]

Jeśli Bóg uświęcił kapłana swoją mocą to dlaczego ja miałbym Go zdjąć z tego uświęcenia. Czyją mocą bym to czynił?

A dlaczego chcesz to uczynić? Skąd taki pomysł?

@Andej to jest wypowiedź i pytanie w nawiązaniu do opinii @Dezerter .

Obawiam się, że to nieco "magiczne" podejście do kapłaństwa. Kapłan powinien głosić wiarę Kościoła - i tyle. I chyba to miał na myśli @Dezerter .
Nikt tu nie proponował odejścia z kapłaństwa.