Ławking
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5347
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 851 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Ławking
bardzo rozumiem i czuje faustynkowa
miejsce wewnatrz lawki w otoczeniu obcych osob, to zero skoncentrowania na mszy i 100 % na oddechu, zeby nie przyspieszal, bo zaraz hiperwentylacja i atak paniki
a nie bede na mszy robic pokazu z odbieraniem sobie dwutlenku wegla z papierowej torebki
miejsce wewnatrz lawki w otoczeniu obcych osob, to zero skoncentrowania na mszy i 100 % na oddechu, zeby nie przyspieszal, bo zaraz hiperwentylacja i atak paniki
a nie bede na mszy robic pokazu z odbieraniem sobie dwutlenku wegla z papierowej torebki
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
Re: Ławking
Powiem szczerze, że chyba nigdy nie zwracałam na to uwagi. Nawet nie wpadłam na to żeby zastanawiać się nad tym
W autobusie zawsze pamiętam, że ludzie siedzieli na zewnętrznych krzesełkach, kiedy były podwójne. I wtedy nawet odruchowo się mówi, że chciałoby się tam usiąść ("przepraszam, mogę się tam wcisnąć/usiąść?" Albo "przepraszam, siądę sobie tam, można? " itd.).
Według mnie to wynika z tego, w większości przypadków, że oni (ci na zewnątrz) nie chcą być tymi, którzy muszą sie przepychać później wysiadając wcześniej niż ta druga osoba, która potencjalnie może się dosiąść. Starsze osoby bardzo często siedzą na zewnętrznym krzesełku.
Zobacz też jak ludzie zajmują miejsca w autobusie? Jeżeli jest 5 osób w autobusie, a X podwójnych krzesełek, to każdy z tych ludzi na 99% zajmie pięć innych podwójnych zewnętrznych krzeseł. Nie siądą obok siebie. Nigdy czegoś takiego nie widziałam, a jeździłam od nastoletnich lat autobusami dalej czy bliżej.
Ale w kościele? Kurczę, ciężko mi stwierdzić jak było kiedyś, bo bardzo kiedyś to nie pamiętam, a później nie chodziłam, tylko na świecenie pokarmów i jeszcze Pasterka.
Przeanalizowałam moje kilka razy kiedy byłam w ławkach ostatnio i ja siadam w środku, nie jakoś celowo, tylko tak po prostu. Na zewnątrz jak sobie teraz to wyobraziłam, to nawet tak jakoś dziwnie dla mnie.
Ale u nas jest mało osób, także spokojnie na jedną ławkę taką mieszczącą nie wiem, może z 8 osób, to siedzą ze dwie/trzy.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18974
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4612 times
- Kontakt:
Re: Ławking
Ja po prostu lubię siedzieć z brzegu. Ponadto, jestem grubas i gdy wstaję, dużo wygodniej jest mi wyjść z ławki, niż stać w pozie "paragrafu"
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5347
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 851 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Ławking
Ja muszę siedzieć z brzegu,bo nieraz robi mi się słabo,i muszę zdążyć,żeby wyjść.
A ostatnio to już nawet stoję w przedsionku...
A ostatnio to już nawet stoję w przedsionku...
Re: Ławking
Ja już któryś raz zrobiłam test, znaczy siadłam szybko, z rozpędu i później myślałam o tym temacie "ławkingu" i zawsze siadam w środku (nawet mimo pustej ławki całej) albo prawie na środku. Powiem szczerze, że dla mnie dziwnie nawet na zewnątrz ławki się siedzi, przesunęłam się ostatnio i tak jakoś mi dziwnie było wolę środek.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Ławking
ja często wolę stać, bo jak ksiądz się rozpędzi z kazaniem to zasypiam na siedząco na stojąco jakoś łatwiej nie zasnąć
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Ławking
A ja dziwakuję. Jeśli można, to staram się siadać na skraju. Jeśli nie ma miejsca na dostawianych ławkach. W tych typowych nie chcę być w środku, bo to dla mnie za trudne lub zbyt lekceważące. Mianowicie - klęczenie. Nie uważam za klęczenia, gdy równocześnie się siedzi. Takie częściowe z =zsuwanie się z ławki uważam, że lekceważące dla Pana naszego. Zatem napinam mięśnie, aby być wyprostowanym klęku. Nie mam tyle siły, więc przytrzymuje się kurczowo ławki. I trudno skupić się na mszy. A gdy siedzę z boku, to klękam obok ławki. Mogę w ten sposób okazywać Bogu szacunek i jednocześnie być skupionym. Ma to też tę zaletę, że przy wstawaniu mam się o co wesprzeć. Jednak staram się siadać na ławkach przeznaczonych na niektórych mszach dla dzieci. Wprawdzie bez oparcia, ale można swobodnie klęczeć. Trudniej wstawać, ale podpieram się o siedzenie.
I jeszcze jedno. Wiem, totalne dziwactwo. Lepiej dla zdrowia, a może i życia, zachować jakiś dystans od innych osób. W miarę możliwości unikać zbliżenia mogącego skutkować zarażeniem, infekcją. Dziś nikt nie pamięta o covidzie, grypie, gruźlicy. A one chodzą po ludziach. A niektórzy ludzie już nie chodzą po nich.
I jeszcze jedno. Wiem, totalne dziwactwo. Lepiej dla zdrowia, a może i życia, zachować jakiś dystans od innych osób. W miarę możliwości unikać zbliżenia mogącego skutkować zarażeniem, infekcją. Dziś nikt nie pamięta o covidzie, grypie, gruźlicy. A one chodzą po ludziach. A niektórzy ludzie już nie chodzą po nich.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5347
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 851 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Ławking
wlasnie wrocilam z mszy
lubie ostatnia lawke bo swieze powietrze od drzwi
jak cieplo to ksiadz kaze zostawiac otwarte
lubie ostatnia lawke bo swieze powietrze od drzwi
jak cieplo to ksiadz kaze zostawiac otwarte
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати