nie wytrzymam dłużej
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Wtedy mógłbyś zaimponować tym, że jakieś ważne treści przeglądasz, albo że się uczysz. Sadzę, że zrobiłoby to duże i pozytywne wrażenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: nie wytrzymam dłużej
A co by niby takiego miało by wtedy być?
A poza tym to dużo jest osób które często i nagle wchodzą do twojego pokoju?
Re: nie wytrzymam dłużej
Problem w tym, że w mojej rodzinie nikt nie ma poniżej 50 lat i każdy uważa komputer za coś złego. Mama i dziadkowie uważają, że nie jest to złe ale "co za dużo to nie zdrowo". Bardzo często w dzieciństwie dawali mi długie szlabany tylko i wyłącznie na komputer - nie było u mnie innych kar np. na telewizor czy wychodzenie z domu (i tak nigdy w życiu nigdzie nie wychodziłem). Telewizora i każdego innego sprzętu mogłem zawsze używać dowoli, natomiast komputer to było coś limitowanego. Natomiast dziadkowie, rodzice ojca uważają, że jest to złe, jest to źródło uzależnienia i przyczyna mojej otyłości. Rodzice ojca to bardzo głupi ludzie - uwielbiają oglądać stacje TVP, a tam gadają kompletne głupoty. Oni wierzą w każde słowo które tam padnie, nawet najbardziej irracjonalne. Przykład? Dziadek nasłuchał się, że napoje "zero cukru" tak naprawdę mają cukier i się od nich tyje, pomimo tego że gdy je piłem to schudłem 40 kg. Dziadek nie dał sobie powiedzieć nawet jak pokazałem mu dokumentację medyczną. Skwitował to "g*wno tam, ja wiem swoje". I tak, bez przerwy ktoś wchodzi do mojego pokoju i nie mam prawa nikogo wyprosić "bo to nie moje mieszkanie".
Ostatnio zmieniony 2023-04-15, 20:17 przez Piootr, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Zatem udowodnij im, że komputer jest czymś dobrym w Twoich rękach. Przekonaj ich, że pożytecznie spędzasz czas. Udowodnij, że się uczysz dzięki komputerowi. I naucz ich korzystać. Pomóż mamie zrobić zakupy internetowe. Pokaż, że potrafisz kupić takiej i lepiej dzięki kompowi. I ucz mamę. Zapewne wiesz, czym mam się interesuje, co lubi. Pokaż jej, jak to osiągać. Powolutku. Razem się uczcie.
Sprawiłeś mi przykrość pisząc w ten sposób o swoich dziadkach. Przede wszystkim wystawiając świadectwo o głupocie czyjejś, zastanów się, czy dajesz w ten sposób świadectwo swoje mądrości. Czy przeciwnie?
Zauważ też, że obecnie większość naszego społeczeństwa jest uzależniona od TV. Sadzę, że ok. 80 % ludzi stało się lemingami. Dają się bezmyślnie wodzić za nos tej, czy innej telewizji. Niestety, to signum temporis. Telewizja stała się największym autorytetem. Nie warto walczyć z wiatrakami. Głową muru nie przebijesz. Zamiast tego nie sprzeczaj się, tylko pokazuj dobre strony. Swojego działania. Komputera.
Ale musisz działać. Nie narzekać na mamę, dziadków, otoczenie. Musisz dawać coś z siebie. Dawać siebie innym. Ale nie dawać się wykorzystywać. Dawać świadomie. Uczyć. Jesteś mądry. Masz wiedzę. Masz dobre serce. Dziel się nim z innymi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: nie wytrzymam dłużej
No cóż, zatem i ja jestem głupi, bo oglądam TVP.
Czy we wszystko wierzę? Nie, ale nikomu nie wierzę we wszystko (przynajmniej nikomu z ludzi).
A jeśli idzie o napoje bez cukru, to badania są niejednoznaczne: część z nich wskazuje na wywoływanie otyłości, część na obojętność, część na działanie odchudzające (tu masz linki do badań https://technologzywnosciradzi.pl/napoj ... e-szkodza/ )
Zapewne jest różnie - w zależności od tego, co piła dana osoba wcześniej, od jej metabolizmu i od rodzaju napojów (część napojów "bez dodatku cukru" rzeczywiście zawiera całkiem sporo cukru, tyle, że dodanego w inny sposób - np. przez słodzenie sokiem).
Jeśli idzie o otyłość i komputer, to mają 100% racji - i piszę to na podstawie własnych doświadczeń.
Wybacz, ale z tego co piszesz, to bezustannie wojujesz z rodziną - i być może z tego wynika również ich stosunek do Ciebie. Poza tym wcale sie nie dziwię, że widząc Twoje problemy z koncentracją, kłopoty z natręctwami (akwarium!), kłopoty z relacjami i przy tym upartość ("Psycholog jak już mówiłem wiele razy - odpada") obawiają się nadmiernego korzystania z komputera - to często idzie w parze. I w ogóle zapewne desperacko usiłują coś zaradzić - a Ty martwisz się tylko, że nie możesz siedzieć przy komputerze tyle, na ile masz ochotę.
Czy kiedykolwiek dopuściłeś do siebie myśl, że to Twoja Rodzina może mieć rację, a nie Ty?
Ćwiczenia fizyczne, do jakich namawia @Dezerter to dobry pomysł, ale kluczowe jest byś spotkał się ze specjalistą. Bez tego raczej my na forum nie jesteśmy w stanie Ci pomóc. Nie lekceważ tego, proszę.
Tego wszystkiego nie piszę, by zrobić Ci przykrość. Ale Twój stan to poważna sprawa i wymaga specjalisty. Czego się obawiasz? W dzisiejszych czasach to żaden wstyd. Gdyby Cię bolał ząb, nie poszedłbyś do dentysty tylko dlatego, że masz opory?
Czy we wszystko wierzę? Nie, ale nikomu nie wierzę we wszystko (przynajmniej nikomu z ludzi).
A jeśli idzie o napoje bez cukru, to badania są niejednoznaczne: część z nich wskazuje na wywoływanie otyłości, część na obojętność, część na działanie odchudzające (tu masz linki do badań https://technologzywnosciradzi.pl/napoj ... e-szkodza/ )
Zapewne jest różnie - w zależności od tego, co piła dana osoba wcześniej, od jej metabolizmu i od rodzaju napojów (część napojów "bez dodatku cukru" rzeczywiście zawiera całkiem sporo cukru, tyle, że dodanego w inny sposób - np. przez słodzenie sokiem).
Jeśli idzie o otyłość i komputer, to mają 100% racji - i piszę to na podstawie własnych doświadczeń.
Wybacz, ale z tego co piszesz, to bezustannie wojujesz z rodziną - i być może z tego wynika również ich stosunek do Ciebie. Poza tym wcale sie nie dziwię, że widząc Twoje problemy z koncentracją, kłopoty z natręctwami (akwarium!), kłopoty z relacjami i przy tym upartość ("Psycholog jak już mówiłem wiele razy - odpada") obawiają się nadmiernego korzystania z komputera - to często idzie w parze. I w ogóle zapewne desperacko usiłują coś zaradzić - a Ty martwisz się tylko, że nie możesz siedzieć przy komputerze tyle, na ile masz ochotę.
Czy kiedykolwiek dopuściłeś do siebie myśl, że to Twoja Rodzina może mieć rację, a nie Ty?
Ćwiczenia fizyczne, do jakich namawia @Dezerter to dobry pomysł, ale kluczowe jest byś spotkał się ze specjalistą. Bez tego raczej my na forum nie jesteśmy w stanie Ci pomóc. Nie lekceważ tego, proszę.
Tego wszystkiego nie piszę, by zrobić Ci przykrość. Ale Twój stan to poważna sprawa i wymaga specjalisty. Czego się obawiasz? W dzisiejszych czasach to żaden wstyd. Gdyby Cię bolał ząb, nie poszedłbyś do dentysty tylko dlatego, że masz opory?
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: nie wytrzymam dłużej
Nie, w tej kwestii coś zrozumiałeś nieprawidłowo. Jest odwrotnie - Piotr obawia się komputera i ma trudności z korzystaniem z niego, prawie wcale nie używa, wręcz za bardzo unika takiego sprzętu. Chciałby korzystać w mądry sposób, bo komputer bywa przydatny, ale ma irracjonalne obawy. Piotr odniósł się do podejścia rodziny w sprawie komputera, prawdopodobnie w celu wyjaśnienia nam pewnych czynników, które mogą pośrednio wpływać na jego lęki z tym związane. W każdym razie tak to zrozumiałam.Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-04-17, 10:12 a Ty martwisz się tylko, że nie możesz siedzieć przy komputerze tyle, na ile masz ochotę.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: nie wytrzymam dłużej
Tak czy owak, bez psychologa się nie obejdzie. To nie są żarty. Szkoda człowieka.
Ostatnio zmieniony 2023-04-17, 12:14 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: nie wytrzymam dłużej
Komputera się już pozbyłem. Mam nadzieje, że nigdy nie wróci on do mojego domu. Sprawy internetowe załatwiam tylko w bibliotece uniwersyteckiej. Pozwala mi to na korzystanie z umiarem i bez obawy, że ktoś to zobaczy. Widzą studenci, ale nie obchodzą mnie oni bo to element z jakichś wsi co tylko pije alkohol na imprezach. Zdanie takich ludzi mnie nie interesuje.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: nie wytrzymam dłużej
To źle. Bardzo mnie to niepokoi. Odnoszę wrażenie, że wolisz budować mury, niż je przekraczać. To równia pochyła.
Także bardzo niepokojąca pogarda dla innych ludzi? Czy uważasz, że ze względu na pochodzenie, miejsca zamieszkania oni są gorszymi dziećmi Boga?
Wydaje mi się, że zapomniałeś o nauczaniu Chrystusa. Przypomnę Mt 22.37-38 On mu odpowiedział: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Z tego co napisałeś wynika, że totalnie łamiesz drugie z tych przykazań (do pierwszego się nie odnosisz, zatem nie wiem). Chyba nie kochasz ani siebie, ani bliźnich.
Także bardzo niepokojąca pogarda dla innych ludzi? Czy uważasz, że ze względu na pochodzenie, miejsca zamieszkania oni są gorszymi dziećmi Boga?
Wydaje mi się, że zapomniałeś o nauczaniu Chrystusa. Przypomnę Mt 22.37-38 On mu odpowiedział: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Z tego co napisałeś wynika, że totalnie łamiesz drugie z tych przykazań (do pierwszego się nie odnosisz, zatem nie wiem). Chyba nie kochasz ani siebie, ani bliźnich.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.