nie wytrzymam dłużej

[Piootr]

Witam.
Muszę się komuś wygadać, bo dłużej nie wytrzymam. Jestem strasznie zestresowany i nie mogę sobie znaleźć nigdzie miejsca. Nie mogę sobie znaleźć jakiegoś zajęcia co by mnie choć na chwilę odstresowało i zajęło, tak abym nie myślał o jedzeniu i paleniu tytoniu. Musi to być przyjemne, nie musi być pożyteczne. Już mam kompletnie dość zajmowania się głupotami. Nie zliczę ile już pieniędzy wydałem na głupie zabawki po kilka złotych które miały mnie odprężyć, a potem lądowały w kącie. Proszę, pomóżcie mi znaleźć jakieś zajęcie które naprawde mnie wciągnie i da mi chwilę relaksu. I żeby to nie było związane z komputerem. Myślałem, żeby kupić sobie telewizor i choć przez pół godziny wieczorem się "odmóżdzyć", ale to są za duże pieniądze.

[Albertus]

Czytanie książek? Ewentualnie słuchanie audiobooków.

I przyjemne i pożyteczne.

Albo jeszcze lepiej - popracować trochę nad tężyzną fizyczną - jakieś ćwiczenia - ciężarki, hantelki przy jednoczesnym słuchaniu audiobooków.

Jesteś młody, masz duży potencjał do rozwoju fizycznego. Rozładujesz emocje, poprawi ci się wygląd a wtedy i z psychiką będzie lepiej.

[Dezerter]

Witam.
Muszę się komuś wygadać, bo dłużej nie wytrzymam. Jestem strasznie zestresowany i nie mogę sobie znaleźć nigdzie miejsca. Nie mogę sobie znaleźć jakiegoś zajęcia co by mnie choć na chwilę odstresowało i zajęło, tak abym nie myślał o jedzeniu i paleniu tytoniu. Musi to być przyjemne, nie musi być pożyteczne. Już mam kompletnie dość zajmowania się głupotami. Nie zliczę ile już pieniędzy wydałem na głupie zabawki po kilka złotych które miały mnie odprężyć, a potem lądowały w kącie. Proszę, pomóżcie mi znaleźć jakieś zajęcie które naprawde mnie wciągnie i da mi chwilę relaksu. I żeby to nie było związane z komputerem. Myślałem, żeby kupić sobie telewizor i choć przez pół godziny wieczorem się "odmóżdzyć", ale to są za duże pieniądze.

A ćwiczysz fizycznie?
Jakieś pompki, hantle, czy
https://www.google.com/search?client=fi ... CX2InGrNS8
gwarantuję
- dobre samopoczucie psychiczne i fizyczne
- zdrowie fizyczne
- lepsza samoocena (pewność siebie, sprawność, siła)
- powodzenie u płci przeciwnej, bo kobiety lubią osoby wysportowane
- oparty na ćwiczeniach tryb i styl życia sprawi, że zanikają zachcianki na jedzenie i papierosy
Tylko od ciebie zależy czy spróbujesz i zaczniesz ćwiczyć, więc
obejrzyj dwa razy film i do dzieła

[Andej]

Myślałem, żeby kupić sobie telewizor i choć przez pół godziny wieczorem się "odmóżdzyć", ale to są za duże pieniądze.

Telewizor, to najgorszy wybór. Ale książki, to dobry pomysł. Doskonalenie grania. Ale nie tylko muzyki sakralnej.
Spędzanie czasu powinno być konstruktywne.

[Abstract]

https://ebookpoint.pl/ksiazki/zapanuj-n ... m#format/3

[miłośniczka Faustyny]

Myślę, że Albertus bardzo dobrze radzi z tym czytaniem ksiazek. Można trochę oderwać się od rzeczywistości. A jeśli nie lubisz czytać, to możesz słuchać audiobooków.

A poza tym może spróbowałbyś uczyć się jakiegoś języka obcego? Mógłbyś sobie wybrać według upodobania.

[Arek]

Witam.
Muszę się komuś wygadać, bo dłużej nie wytrzymam. Jestem strasznie zestresowany i nie mogę sobie znaleźć nigdzie miejsca. Nie mogę sobie znaleźć jakiegoś zajęcia co by mnie choć na chwilę odstresowało i zajęło, tak abym nie myślał o jedzeniu i paleniu tytoniu. Musi to być przyjemne, nie musi być pożyteczne. Już mam kompletnie dość zajmowania się głupotami. Nie zliczę ile już pieniędzy wydałem na głupie zabawki po kilka złotych które miały mnie odprężyć, a potem lądowały w kącie. Proszę, pomóżcie mi znaleźć jakieś zajęcie które naprawde mnie wciągnie i da mi chwilę relaksu. I żeby to nie było związane z komputerem. Myślałem, żeby kupić sobie telewizor i choć przez pół godziny wieczorem się "odmóżdzyć", ale to są za duże pieniądze.

Hej a może Ty chcesz pogadać? Jak coś to jestem

[abi]

doradzilabym wziac psa, ale gorzej bedzie jak sie nie dogadaja

[Lwica]

Z książkami to zależy. W takim stanie, że nosi kogoś, to raczej chyba ciężko bo trzeba usiedzieć. No ale może akurat? Warto próbować.
Ewentualnie audiobooki? Wiesz, najlepsze byłaby po prostu próba relaksu. Wyłączenia myślenia, po prostu leżeć i nie myśleć. Żeby złapać ten spokój, a nie zagłuszać chaos.

A może lepszy jest sport/aktywność lub marsz. Nie wiem czy lubisz lub jakie masz możliwości co do tego, nie mówię o zapisywaniu się na siłownię zaraz, ale sam za darmo - marsze w parku, może trochę się zmęczysz.
Też ciężko doradzać co jest dla kogoś przyjemne i odstresuje.
Natomiast zauważ też, że często odpoczynek to po prostu zmiana tego, co masz aktualnie. Czyli jeżeli taki marsz to nie pójść tak, jak zawsze ubrany, tylko przygotować na to również mózg dać mu znać, że idziesz coś innego robić - ubrać się w dres albo chociaż coś luźniejszego, może słuchawki albo jedna do ucha, ściągnąć sobie podcast i słuchać, może być na temat hobby lub typowo edukacyjny (nauka języków), lub muzyka po prostu, która daje Ci pozytywnego kopa

[krystian.zawistowski]

@Piootr
Być może coś z tego Ci się przyda.
- Rady A. Hubermana
- Niektóre suplementy (np. kurkumina z piperyną, korzeń kudzu) i superfoods (np. olej kokosowy) mogą Ci poprawić samopoczucie.
http://www.motywacjanonstop.pl/2016/12/ ... tylko.html
https://rytmynatury.pl/jak-rzucic-palenie-korzen-kudzu/
- Módl się o pomoc Łaski Bożej.

doradzilabym wziac psa, ale gorzej bedzie jak sie nie dogadaja

1-2h dziennie z życiorysu na ogarnianie psa. Nie polecałbym tego komuś, kto ma problemy.

[abi]

czasem zajecie sie kim innym wlasnie pomaga

Dodano po 53 sekundach:
i by musial chodzic na spacery...czyli aktywnosc fizyczna...

[krystian.zawistowski]

To nie jest "ktoś", tylko "coś".

[Lwica]

To nie jest "ktoś", tylko "coś".

Pies też człowiek!
Poza tym, "coś" też nie pasuje. To jest istota żywa, część natury, zwierzątko.
"Coś" to jest książka.

[Drwal]

Ja to ci powiem że też mam problemy ze sobą. Doznałem wielu problemów. Dzięki jednemu problemowi zacząłem kiedy się da Adorować Najświętszy Sakrament , co i tobie polecam. W moim mieście jest wieczysta Adoracja. W twoim mieście pewnie też. Polecam to jest naprawdę Fajne.

[Arek]

To nie jest "ktoś", tylko "coś".

Pies też człowiek!
Poza tym, "coś" też nie pasuje. To jest istota żywa, część natury, zwierzątko.
"Coś" to jest książka.

Można też kochać się w kotku lub piesku i zrezygnować z macierzyństwa. Powodzenia. Pamiętajmy tylko, że to nie zabawka i nigdy nie zastąpi człowieka. Szukam, szukam o jest znalazłem