nie wytrzymam dłużej

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 577
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 168 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Lwica » 2023-01-23, 06:46

Arek pisze: 2023-01-22, 23:36
Lwica pisze: 2023-01-22, 17:30
krystian.zawistowski pisze: 2023-01-22, 17:24 To nie jest "ktoś", tylko "coś".
Pies też człowiek! :ymparty:
Poza tym, "coś" też nie pasuje. To jest istota żywa, część natury, zwierzątko.
"Coś" to jest książka.
Można też kochać się w kotku lub piesku i zrezygnować z macierzyństwa. Powodzenia. Pamiętajmy tylko, że to nie zabawka i nigdy nie zastąpi człowieka. Szukam, szukam o jest znalazłem :ymparty:
O, kiedyś czytałam, że miłość do zwierząt jest właśnie inna (to wiemy akurat wszyscy) oraz wpływa (uwaga!) lepiej na zdrowie, niż miłość do człowieka :D

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2167
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 305 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Arek » 2023-01-23, 08:10

Lwica pisze: 2023-01-23, 06:46
Arek pisze: 2023-01-22, 23:36
Lwica pisze: 2023-01-22, 17:30
krystian.zawistowski pisze: 2023-01-22, 17:24 To nie jest "ktoś", tylko "coś".
Pies też człowiek! :ymparty:
Poza tym, "coś" też nie pasuje. To jest istota żywa, część natury, zwierzątko.
"Coś" to jest książka.
Można też kochać się w kotku lub piesku i zrezygnować z macierzyństwa. Powodzenia. Pamiętajmy tylko, że to nie zabawka i nigdy nie zastąpi człowieka. Szukam, szukam o jest znalazłem :ymparty:
O, kiedyś czytałam, że miłość do zwierząt jest właśnie inna (to wiemy akurat wszyscy) oraz wpływa (uwaga!) lepiej na zdrowie, niż miłość do człowieka :D
Ja to wiem, ale czasem są wypaczenia. Gdzie zwierzę śpi w łóżku, je z tego samego talerza co człowiek, całuje się zwierzątko jak człowieka, przytula daje ludzkie imiona, ubiera się. Dostęp do weterynarza jest szybki, a do lekarza niekoniecznie. Może być tak, że człowiek potrafi tulić zwierzątko ale nie potrafi rozmawiać z drugim człowiekiem. Zwierzątko może stać się przedmiotem ale i bożkiem.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Andej » 2023-01-23, 08:55

Arek pisze: 2023-01-23, 08:10 Ja to wiem, ale czasem są wypaczenia. Gdzie zwierzę śpi w łóżku, je z tego samego talerza co człowiek, całuje się zwierzątko jak człowieka, przytula daje ludzkie imiona, ubiera się.
Ale to, co opisałeś ma się nijak do miłości. Chyba, że chodzi o miłość własna zaspokajaną dzięki zwierzęciu.

Zanim się na mnie oburzycie, zerknijcie do wątków poświęconych miłości. Czym ona jest.
Arek pisze: 2023-01-23, 08:10 Dostęp do weterynarza jest szybki, a do lekarza niekoniecznie.
A do lekarza dostęp taki sam, jeśli tylko spełniony będzie ten sam warunek co w przypadku zwierzęcia.
Arek pisze: 2023-01-23, 08:10 człowiek potrafi tulić zwierzątko ale nie potrafi rozmawiać z drugim człowiekiem.
Bo po to, aby rozmawiać z innym człowiekiem trzeba go szanować, kochać, rozumieć. W przypadku zwierzęcia, to zwierzę ma rozumieć. I zaspokajać nasze potrzeby.
Ale spostrzeżenie o braku rozmowy z człowiekiem jest ze wszech miar słuszne i prawdziwe. Zapatrzeni w samych siebie coraz trudniej rozmawiać. Z obawy o negatywna reakcję, strach przytulić. A poprawność polityczna zmusza do zachowywania dystansu, zwłaszcza do kobiet i dzieci. Bo bywało, że nawet samo spojrzenie na kobietę powodowało oskarżenie o molestowanie. A już nie mówię, o wzięciu w zatłoczonym autobusie dziecka na kolana. Od razu zostanie rozpoznana pedofilia.
Na przekór światu rozmawiam z nieznajomymi ludźmi. Na spacerze, w sklepie. I chyba niewielu z nich uważa mnie za idiotę. Choć, zdarzyło się kiedyś, że reakcją na uwagę, że dziecku w wózku spadną okulary była agresja.
Arek pisze: 2023-01-23, 08:10 Zwierzątko może stać się przedmiotem ale i bożkiem.
Tak. To jeden z przejawów miłości własnej. Jak też ucieczki od świata realnego.

Jeszcze raz namawiam do odszukania dyskusji na temat tego, co to jest miłość. Zwłaszcza chrześcijańska. Nie mylcie miłości z uczuciami, ani z zaspokajaniem jeno własnych potrzeb.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 577
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 168 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Lwica » 2023-01-23, 09:07

Arek pisze: 2023-01-23, 08:10
Lwica pisze: 2023-01-23, 06:46
Arek pisze: 2023-01-22, 23:36
Lwica pisze: 2023-01-22, 17:30
krystian.zawistowski pisze: 2023-01-22, 17:24 To nie jest "ktoś", tylko "coś".
Pies też człowiek! :ymparty:
Poza tym, "coś" też nie pasuje. To jest istota żywa, część natury, zwierzątko.
"Coś" to jest książka.
Można też kochać się w kotku lub piesku i zrezygnować z macierzyństwa. Powodzenia. Pamiętajmy tylko, że to nie zabawka i nigdy nie zastąpi człowieka. Szukam, szukam o jest znalazłem :ymparty:
O, kiedyś czytałam, że miłość do zwierząt jest właśnie inna (to wiemy akurat wszyscy) oraz wpływa (uwaga!) lepiej na zdrowie, niż miłość do człowieka :D
Ja to wiem, ale czasem są wypaczenia. Gdzie zwierzę śpi w łóżku, je z tego samego talerza co człowiek, całuje się zwierzątko jak człowieka, przytula daje ludzkie imiona, ubiera się. Dostęp do weterynarza jest szybki, a do lekarza niekoniecznie. Może być tak, że człowiek potrafi tulić zwierzątko ale nie potrafi rozmawiać z drugim człowiekiem. Zwierzątko może stać się przedmiotem ale i bożkiem.
Co w tym dziwnego? To są wypaczenia? Okazywanie przyjaźni zwierzakowi? Jedynie nie jem z kotami z tych wszystkich wymienionych :D
Psy ubiera się na zimę bo marzną. Naprawdę Bóg nie obrazi się na Ciebie, że przytulisz zwierzę, naprawdę.
Jak można nie przytulać zwierząt? One też się przytulają do człowieka. Nie zaufałabym nigdy komuś, kto nie lubi zwierząt. Może tak, jeśli ma je na dystans - to jeszcze, bo może mieć uraz, albo po prostu nie zostało się wychowanym ze zwierzakami. Wtedy wzbudzają taką "inność" u niego.
Ale są takie typy, że mają nawet zamysły agresywne do zwierzaków, to już jest chore, na szczęście karalne w PL :)

Są też zajęcia typu hipoterapia, dogoterapia, tam raczej też jest bliski kontakt.
Ale z weterynarzem, to przecież jest kwestia prosta: zwierzaków dużo mniej i jest to w 100% prywatne czyli płatne. Mój weterynarz jest bardzo polecany, a zdarza się, że ma okienko w ciągu dnia.
Do lekarza prywatnie też szybko się dostaniesz, nie tak szybko najczęściej, ale ludzi jest po prostu DUŻO więcej.
A na NFZ to w ogóle. I czasami mają ilość osób tylko na dzień do przyjęcia, jeżeli dostają te "punkty". Dlatego tak długo się czeka też, mogliby fizycznie przyjąć w czasie X np. 30 osób, ale na papierze mogą 10 i koniec. Ja fajnie rok temu złapałam się do chirurga szczękowego, do ekstra kliniki bo akurat dostali punkty i tylko na konkretne TRZY dni można było się zapisać x_x ale szybko zadzowniłam i udało się. Wszystko pięknie zrobione, bez wydanego grosza, a tak to 8 stów jak nic by poszło.
moja śp. mama jak chodziła do specjalisty na NFZ, to było 30 osób na dosłownie chwilę pracy tej lekarki. To było znowu w drugą stronę - mało czasu, a za dużo ludzi bo przyjeżdżała tam raz na pół miesiąca czy coś. I w efekcie leczenie żadne, bo tylko "co tam słychać? Dobrze? To proszę dalej brać te leki. Do widzenia".

Dodano po 5 minutach 7 sekundach:
Zadziwię Was: można jednocześnie kochać i/lub szanować ludzi oraz zwierzęta :-B
Ludzie, którzy zazwyczaj opiekują się zwierzętami mają mega empatię do świata ( w ogóle).

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Andej » 2023-01-23, 09:14

Czy ze zwierzęciem chodzicie do lekarza na NFZ? Czy też są to wizyty płatne? Czy prywatna praktyka lekarska jest niedostępna? Porównujcie porównywalne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 577
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 168 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Lwica » 2023-01-23, 09:49

Andej pisze: 2023-01-23, 09:14 Czy ze zwierzęciem chodzicie do lekarza na NFZ? Czy też są to wizyty płatne? Czy prywatna praktyka lekarska jest niedostępna? Porównujcie porównywalne.
Dlatego pisałam to wyżej, że u weta jest wszystko 100% płatne, a zwierząt mniej do leczenia niż ludzi. Czasami wizyta trwa 10 min, bo poda tabletkę, uzupełni dane w komputerze i klient zapłaci i tyle. Gabinet weterynaryjny otwarty od rana do wieczora. + Sobota do 14.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-01-23, 10:32

A co powoduje u Ciebie stres?

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2414
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1002 times
Been thanked: 913 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Susanna » 2023-01-23, 14:02

Ja też jestem za czytaniem książek, czasem zapisanie się do biblioteki i poszukanie jakiś fajnych ksiażek dobrze robi,
wiem co mówię bo był czas że byłam chyba uzależniona od internetu, nic mnie nie cieszyło tak jak siedzenie na internecie, przeskakiwanie z "fejsa", na Instagram, następnie Twitter, itp ~x( czasem do dziś mi to wraca.. ale na siłę szukam sobie zajęcia, głównie czytam książki, chce się uczyć hiszpańskiego choć na razie marnie mi to idzie :P bo straciłam motywacje :P, czytam Pismo Święte. Gdybym nie miała lęków to chodziłabym na długie spacery, albo jeździła na rowerze.
Powodzenia, będzie dobrze.
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-23, 14:06

Piootr pisze: 2023-01-22, 12:13 Proszę, pomóżcie mi znaleźć jakieś zajęcie które naprawde mnie wciągnie i da mi chwilę relaksu. I żeby to nie było związane z komputerem. Myślałem, żeby kupić sobie telewizor i choć przez pół godziny wieczorem się "odmóżdzyć", ale to są za duże pieniądze.
A dlaczego nie może być związane z komputerem? Komputer może być bardzo przydatnym narzędziem, o wiele bardziej ciekawym i urozmaiconym niż telewizor. Interesuje Cię historia, więc mógłbyś sobie, tak trochę dla żartu, posłuchać na YouTube filmików "Historia bez cenzury". Jest też seria książek o tym tytule.
A jeśli interesuje Cię filozofia, to polecam książkę ks. Tischnera "Historia filozofii po góralsku", to jest wprost genialne, a poza tym może Cię to rozbawi. Jest na YouTube audiobook. Oczywiście nie bierz na poważne tego, co tam jest, bo ta książka jest w formie parodii.
Ale ta parodia jest na najwyższym poziomie, bardzo przemyślana i jest aluzją do prawdziwych postaci z historii filozofii, czasem trzeba się trochę pozastanawiać, żeby właściwie ich przyporządkować. Ale można też tak po prostu sobie posłuchać, bez szczególnej analizy.
Jest też chyba w Internecie spektakl na podstawie tej książki, również bardzo dobry.
A na CDA można znaleźć wiele różnych filmów, jest to strona darmowa i raczej legalna.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Piootr » 2023-02-01, 18:01

Komputer odpada, bo sie go obawiam. Raz ze bardzo latwo o uzaleznienie, dwa ze sie wstydze go uzywac. Korzystam z niego tylko wtedy gdy nikt nie widzi. Mam w glowie zakodowane ze jest to cos zlego. Spróbuje sie uczyc języków, ale nie wiem czy wytrwam w tym. Co do zwierzat to mam kota, żółwia i rybki. Z kota jest niewielki pozytek bo stale spi, z żółwiem tak samo. Jedynie rybki są dosyć ciekawe, jednakze z nimi mam ten problem ze stale sie boje ze sie zle czują, że sie męczą w małym akwarium. Przez to juz kilka razy zmieniałem położenie zbiornika, bo bywalo ze nie moglem sie na to patrzec. Bywalo tez tak ze bardzo mnie cieszylo jak ladnie pływają i odprężało mnie to. Mówiłem sobie ze akwarium to jest mój telewizor, który odbiera tylko stacje o rybkach i sprawiało mi to dużą radość.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5196
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1373 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: abi » 2023-02-01, 18:06

telewizyjne kanaly "Nat Geo Wild. Zdecydowanie najbardziej interesują Cię programy o lwach, tygrysach i innych dzikich zwierzętach
Kanał BBC Earth
Animal Planet HD.
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Albertus » 2023-02-01, 18:18

Piootr pisze: 2023-02-01, 18:01 Komputer odpada, bo sie go obawiam. Raz ze bardzo latwo o uzaleznienie, dwa ze sie wstydze go uzywac. Korzystam z niego tylko wtedy gdy nikt nie widzi. Mam w glowie zakodowane ze jest to cos zlego. Spróbuje sie uczyc języków, ale nie wiem czy wytrwam w tym. Co do zwierzat to mam kota, żółwia i rybki. Z kota jest niewielki pozytek bo stale spi, z żółwiem tak samo. Jedynie rybki są dosyć ciekawe, jednakze z nimi mam ten problem ze stale sie boje ze sie zle czują, że sie męczą w małym akwarium. Przez to juz kilka razy zmieniałem położenie zbiornika, bo bywalo ze nie moglem sie na to patrzec. Bywalo tez tak ze bardzo mnie cieszylo jak ladnie pływają i odprężało mnie to. Mówiłem sobie ze akwarium to jest mój telewizor, który odbiera tylko stacje o rybkach i sprawiało mi to dużą radość.
Ale jak ty studiujesz bojąc się komputera? To będzie trudne w dzisiejszych czasach.

A co z ćwiczeniami fizycznymi, książkami i audiobookami?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Andej » 2023-02-01, 18:45

Piootr pisze: 2023-02-01, 18:01 Komputer odpada, bo sie go obawiam. Raz ze bardzo latwo o uzaleznienie, dwa ze sie wstydze go uzywac.
Wielka szkoda. Bo to pożyteczne narzędzie. Oczywiście, w zależności od tego, w czyich rękach. Jestem przekonany, że mógłbyś uczynić wiele dobra za pośrednictwem kompa. Także dla chwały Bożej. A o uzależnienie bym się nie martwił. A w przypadku osoby, która tego nie lubi, to wręcz niemożliwe.
Mam nadzieję, że jednak odrzucisz od siebie obawy związane z komputerem. I korzystać będziesz konstruktywnie.
Uważam, że wstydzić się można marnowania czasu na głupoty. Nie tylko przed kompem.
A obserwacja rybek jest dobrym relaksem. Wydaje mi się, że jeśli rybki mają dość miejsca, światła i pokarmu, to nie powinno się przestawiać akwarium. Ale nie mam pojęcia o akwarystyce.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-02-01, 19:25

Piootr pisze: 2023-02-01, 18:01 Komputer odpada, bo sie go obawiam. Raz ze bardzo latwo o uzaleznienie, dwa ze sie wstydze go uzywac. Korzystam z niego tylko wtedy gdy nikt nie widzi. Mam w glowie zakodowane ze jest to cos zlego. Spróbuje sie uczyc języków, ale nie wiem czy wytrwam w tym. Co do zwierzat to mam kota, żółwia i rybki. Z kota jest niewielki pozytek bo stale spi, z żółwiem tak samo. Jedynie rybki są dosyć ciekawe, jednakze z nimi mam ten problem ze stale sie boje ze sie zle czują, że sie męczą w małym akwarium. Przez to juz kilka razy zmieniałem położenie zbiornika, bo bywalo ze nie moglem sie na to patrzec. Bywalo tez tak ze bardzo mnie cieszylo jak ladnie pływają i odprężało mnie to. Mówiłem sobie ze akwarium to jest mój telewizor, który odbiera tylko stacje o rybkach i sprawiało mi to dużą radość.
Ogólnie może rozmawiałeś z psychologiem ?

Czego się najbardziej obawiasz po dłuższym zastanowieniu?

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5196
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1373 times

Re: nie wytrzymam dłużej

Post autor: abi » 2023-02-02, 07:28

@Piootr nagraj wiecej utworow i wrzuc na youtube
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

ODPOWIEDZ