Małżeństwo bez rozwodu

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2537
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 411 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Abstract » 2023-01-22, 18:31

@Andy72 telefon zrobił kuku 🙃

Dodano po 5 minutach 21 sekundach:
@Albertus przerabialiśmy już temat. Wiem że to trudny temat. Niestety realia są takie że przez błędne decyzje cierpią pary i dzieci całymi latami.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 918 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Albertus » 2023-01-22, 18:42

Abstract pisze: 2023-01-22, 18:36 Dodano po 5 minutach 21 sekundach:
@Albertus przerabialiśmy już temat. Wiem że to trudny temat. Niestety realia są takie że przez błędne decyzje cierpią pary i dzieci całymi latami.
To Chrystus się pomylił mówiąc o nierozerwalności małżeństwa?

Oczywiście że ludzie cierpią przez swoje różne błędne decyzje w tym również błędne decyzje o zawarciu małżeństwa a jeszcze bardziej błędne decyzje o rozwodzie.W tym ostatnim wypadku najbardziej cierpią dzieci.

Tylko jakie jest twoim zdaniem lekarstwo na te cierpienia?

No i pozostawiasz bez odpowiedzi pytanie:
A czy istnienie możliwości rozwodu w prawie państwowym nie zmienia podejścia do małżeństwa i nie skłania do lekkomyślnych decyzji w zawieraniu małżeństw? A już po zawarciu małżeństwa nie sprawia że ludzie nie robią wszystkiego aby naprawić związek w którym pojawiają się problemy tylko z kolei podejmują lekkomyślne decyzje o rozstaniu?

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2537
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 411 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Abstract » 2023-01-22, 19:17

Albertus pisze: 2023-01-22, 18:42 To Chrystus się pomylił mówiąc o nierozerwalności małżeństwa?
Nie, to ludzie mylą się w decyzjach i świadomości czym jest małżeństwo, ofiarami są dzieci.
Uważam że Jezus do wielu małżeństw by nie dopuścił, niestety nie mamy zdolności zaglądania w głąb serca przyszłych małżonków i poznania motywów jakie nimi kierują.
Albertus pisze: 2023-01-22, 18:42 Tylko jakie jest twoim zdaniem lekarstwo na te cierpienia?
Szeroko pojęte uświadamianie jaka to odpowiedzialność, jak pary powinny się dobierać, poznanie historii ludzi którzy się rozwiedli i z jakich powodów.
Albertus pisze: 2023-01-22, 18:42 No i pozostawiasz bez odpowiedzi pytanie:
A czy istnienie możliwości rozwodu w prawie państwowym nie zmienia podejścia do małżeństwa i nie skłania do lekkomyślnych decyzji w zawieraniu małżeństw? A już po zawarciu małżeństwa nie sprawia że ludzie nie robią wszystkiego aby naprawić związek w którym pojawiają się problemy tylko z kolei podejmują lekkomyślne decyzje o rozstaniu?
Nie, nie uważam tak. Przecież wśród chrześcijan akceptowane były śluby dla interesu, połączenia gospodarek, majątków, w celach wzmocnienia państw i ect. Skazywano często pary na cierpienie bez pytania o ich racje. Małżeństwo stawało się intratnym biznesem rodziców którzy kierowali się tylko i wyłącznie zyskiem. Obecnie nadal wiele małżeństw zawieranych jest z powódek awansu społecznego ale już samych zainteresowanych, czystego pożądania, gry aktorskiej jednej ze stron w celu osiągnięcia własnych celów gdzie ofiarą jest oszukiwany partner. Lub nie tak dawno jeszcze zmuszanie do ślubu po spłodzeniu dziecka przy jakiejś pijackiej libacji ledwo poznanej dziewczynie gdzie obojgu urwał się film. Dziewczyny poszukujące "odpowiedzialnego tatusia" nie znając jego imienia po przygodzie w jakiejś zakrapianej imprezie w toalecie.
Jak Albertusie udowodniłbyś swojej małżonce że kłamała przed ślubnym kobiercem jeśliby tak było?
Co zrobiłbyś gdyby ciągle zdradzała cię rok po ślubie a wyszła za ciebie tylko dla pieniędzy? Nie chciałaby nic naprawiać, nie widziałaby pola do tego. Tak jej byłoby dobrze.
Kiedyś na jakimś forum widziałem wpis kogoś kogo żona opuściła i odeszła bez słowa, zero kontaktu i ten stan trwa lata. Odpowiedzi naprawdę były "budujące".
Ostatnio zmieniony 2023-01-22, 19:20 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 918 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Albertus » 2023-01-22, 19:22

Abstract pisze: 2023-01-22, 19:17
Albertus pisze: 2023-01-22, 18:42 To Chrystus się pomylił mówiąc o nierozerwalności małżeństwa?
Nie, to ludzie mylą się w decyzjach i świadomości czym jest małżeństwo, ofiarami są dzieci.
Uważam że Jezus do wielu małżeństw by nie dopuścił, niestety nie mamy zdolności zaglądania w głąb serca przyszłych małżonków i poznania motywów jakie nimi kierują.

Jakim niby sposobem Jezus by do tego nie dopuścił?

Zabrałby im wolność?

Dokonujemy mnóstwa głupich decyzji i często nieodwracalnych i jakoś Jezus nam wolności ich dokonywania nie odbiera.

Dodano po 2 minutach 12 sekundach:
Abstract pisze: 2023-01-22, 19:17
Albertus pisze: 2023-01-22, 18:42 To Chrystus się pomylił mówiąc o nierozerwalności małżeństwa?
Albertus pisze: 2023-01-22, 18:42 Tylko jakie jest twoim zdaniem lekarstwo na te cierpienia?
Szeroko pojęte uświadamianie jaka to odpowiedzialność, jak pary powinny się dobierać, poznanie historii ludzi którzy się rozwiedli i z jakich powodów.
Masz pełną rację.

Pytanie tylko czy to by zadziałało w we wszystkich przypadkach? I niby dlaczego miałoby zadziałać?

A jakby nie zadziałało to co?

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2537
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 411 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Abstract » 2023-01-22, 19:29

O jakiej wolności piszesz, skoro małżeństwo jest nierozerwalne?
Jeśli małżeństwo tworzy z czasem patologiczną rodzinę, nierozerwalność jest wykorzystana do utrzymania toksycznych relacji i ciągłego cierpienia.
Znam osobiście przypadek gdzie taka patologia z przemocą i alkoholem trwa latami, dzieci z syndromem DDA uciekają z domu tylko jak uda im się osiągnąć pełnoletność.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1923
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Andy72 » 2023-01-22, 19:31

Brak rozwodu nie wyklucza separacji
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Andej » 2023-01-22, 19:35

A co to jest małżeństwo? PWN podaje, ze to kontrakt uregulowany prawnie.
Uważam, ze do kontraktów cywilnych należy stosować prawo cywilne.
Dla osoby wierzącej kontrakt cywilny nie czyni małżeństwem. Konieczny jest ślub. Oczywiście sakramentalny. Jest uregulowany Prawem Kanonicznym.

Wydaje mi się, że nie należy mieszać prawa cywilnego z kanonicznym.

Nasunęło mi się na myśl problem rozwodu bez małżeństwa. Wydaje mi się, że jest to już nagminnym zjawiskiem. I chyba coraz powszechniejszym.
Ciekawe, czy znane poza Europa małżeństwa na próbę, okresowe, albo usus mogą kiedyś zastąpić konkubinat.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 918 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Albertus » 2023-01-22, 19:35

Abstract pisze: 2023-01-22, 19:17
Albertus pisze: 2023-01-22, 18:42 No i pozostawiasz bez odpowiedzi pytanie:
A czy istnienie możliwości rozwodu w prawie państwowym nie zmienia podejścia do małżeństwa i nie skłania do lekkomyślnych decyzji w zawieraniu małżeństw? A już po zawarciu małżeństwa nie sprawia że ludzie nie robią wszystkiego aby naprawić związek w którym pojawiają się problemy tylko z kolei podejmują lekkomyślne decyzje o rozstaniu?
Nie, nie uważam tak. Przecież wśród chrześcijan akceptowane były śluby dla interesu, połączenia gospodarek, majątków, w celach wzmocnienia państw i ect. Skazywano często pary na cierpienie bez pytania o ich racje. Małżeństwo stawało się intratnym biznesem rodziców którzy kierowali się tylko i wyłącznie zyskiem. Obecnie nadal wiele małżeństw zawieranych jest z powódek awansu społecznego ale już samych zainteresowanych, czystego pożądania, gry aktorskiej jednej ze stron w celu osiągnięcia własnych celów gdzie ofiarą jest oszukiwany partner. Lub nie tak dawno jeszcze zmuszanie do ślubu po spłodzeniu dziecka przy jakiejś pijackiej libacji ledwo poznanej dziewczynie gdzie obojgu urwał się film. Dziewczyny poszukujące "odpowiedzialnego tatusia" nie znając jego imienia po przygodzie w jakiejś zakrapianej imprezie w toalecie.
Jak Albertusie udowodniłbyś swojej małżonce że kłamała przed ślubnym kobiercem jeśliby tak było?
Co zrobiłbyś gdyby ciągle zdradzała cię rok po ślubie a wyszła za ciebie tylko dla pieniędzy? Nie chciałaby nic naprawiać, nie widziałaby pola do tego. Tak jej byłoby dobrze.
Kiedyś na jakimś forum widziałem wpis kogoś kogo żona opuściła i odeszła bez słowa, zero kontaktu i ten stan trwa lata. Odpowiedzi naprawdę były "budujące".
Małżeństwa zawarte pod przymusem są z natury rzeczy nieważne.

Nikt nie zmusza też do zawarcia małżeństwa kobietę która zaszła w ciążę.

Jeśli jednak małżonkowie dobrowolnie małżeństwo zawarli i maja dzieci a potem pojawiają się jakieś problemy to chrześcijańskim podejściem nie jest rozwód ponieważ celem chrześcijańskiego małżeństwa nie jest to aby małżonkowie zawsze ze sobą czuli się szczęśliwi i zadowoleni.

Na tym świecie nie ma możliwości jakiejkolwiek głębszej relacji międzyludzkiej w których nie byłoby wzajemnych zranień, Tym bardziej w małżeństwie.

Dodano po 1 minucie 51 sekundach:
Abstract pisze: 2023-01-22, 19:29 O jakiej wolności piszesz, skoro małżeństwo jest nierozerwalne?
Jeśli małżeństwo tworzy z czasem patologiczną rodzinę, nierozerwalność jest wykorzystana do utrzymania toksycznych relacji i ciągłego cierpienia.
Znam osobiście przypadek gdzie taka patologia z przemocą i alkoholem trwa latami, dzieci z syndromem DDA uciekają z domu tylko jak uda im się osiągnąć pełnoletność.
Istnieje możliwość separacji.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2537
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 411 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Abstract » 2023-01-22, 19:45

Albertus pisze: 2023-01-22, 19:37 Nikt nie zmusza też do zawarcia małżeństwa kobietę która zaszła w ciążę.
serio? Nie znasz takich przypadków? Grania na sumieniu ojca, straszenie alimentami. Wmawianie że szuka czegoś czego nie ma, że ma być odpowiedzialny, że miłość przyjdzie z czasem? Często dochodziło do manipulacji młodymi ludźmi i wmawianie im co powinni, a nawet co czują. Obecnie na szczęście takich przypadków jest dużo mniej.

Zmuszanie jest nieważne, ale błahe i niedojrzałe powody które nie mają nic wspólnego ze świadomym związkiem już są ważne...
Albertus pisze: 2023-01-22, 19:37 Istnieje możliwość separacji.
Z życia wzięte, spowiednik namawia do trwania. Po drugie nie ma pola finansowego, jedynie do któregoś z dzieci jak się ustatkuje.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 918 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Albertus » 2023-01-22, 19:52

Abstract pisze: 2023-01-22, 19:45
Albertus pisze: 2023-01-22, 19:37 Nikt nie zmusza też do zawarcia małżeństwa kobietę która zaszła w ciążę.
serio? Nie znasz takich przypadków? Grania na sumieniu ojca, straszenie alimentami. Wmawianie że szuka czegoś czego nie ma, że ma być odpowiedzialny, że miłość przyjdzie z czasem? Często dochodziło do manipulacji młodymi ludźmi i wmawianie im co powinni, a nawet co czują. Obecnie na szczęście takich przypadków jest dużo mniej.
Nikt nie zmusza( poza przypadkiem gwałtu) ludzi do współżycia przed ślubem. A jeśli się współżyło i poczęło się dziecko to rodzice powinni wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i za ich dziecko. To oczywiste.

Wobec tego faktu to co czują nie ma decydującego znaczenia. Człowiek raz czuje tak a potem może czuć inaczej

Ale oczywiście mogą też obrać inna drogę.

Dodano po 1 minucie 5 sekundach:
Abstract pisze: 2023-01-22, 19:45
Albertus pisze: 2023-01-22, 19:37 Istnieje możliwość separacji.
Z życia wzięte, spowiednik namawia do trwania. Po drugie nie ma pola finansowego, jedynie do któregoś z dzieci jak się ustatkuje.
I co? Bo nie rozumiem.
Ostatnio zmieniony 2023-01-22, 20:15 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2537
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 411 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Abstract » 2023-01-22, 20:28

Albertus pisze: 2023-01-22, 19:53 Nikt nie zmusza( poza przypadkiem gwałtu) ludzi do współżycia przed ślubem. A jeśli się współżyło i poczęło się dziecko to rodzice powinni wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i za ich dziecko. To oczywiste.

Wobec tego faktu to co czują nie ma decydującego znaczenia. Człowiek raz czuje tak a potem może czuć inaczej

Ale oczywiście mogą też obrać inna drogę.
I to właśnie było często wylęgarnią patologii w 80 i 90 latach
Albertus pisze: 2023-01-22, 19:53 I co? Bo nie rozumiem.
Trwać dalej w tym toksycznym związku.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 918 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Albertus » 2023-01-22, 20:37

Czy ludzie "toksyczni" nie mogą się stać "nietoksyczni"?

I czy ludzie mogą podejmować jakiekolwiek odpowiedzialne decyzje?

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5394
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 856 times
Been thanked: 1411 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: abi » 2023-01-22, 20:41

Andy72 pisze: 2023-01-22, 17:42 Może dobrą rzeczą byłoby wprowadzenie w prawie cywilnym małżeństwa bez rozwodu?
Byłyby dwa rodzaje małżeństwa: z rozwodem i bez rozwodu. To zwiększyłoby naszą wolność,
Każda para wychodząc za mąż/żeniąc się mogłaby wybrać czy chce małżeństwo z rozwodem czy bez.
wydaje mi sie ze biorac slub, kazda para jest pewna (na ten moment) ze to do konca zycia...dziwne byloby zawierac malzenstwo z zastrzezeniem ze to nietrwale uczucie i decyzja :-?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: sądzony » 2023-01-22, 20:44

Albertus pisze: 2023-01-22, 20:37 Czy ludzie "toksyczni" nie mogą się stać "nietoksyczni"?
Tak sami z siebie? Pstryknięciem palców?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 918 times

Re: Małżeństwo bez rozwodu

Post autor: Albertus » 2023-01-22, 20:47

sądzony pisze: 2023-01-22, 20:44
Albertus pisze: 2023-01-22, 20:37 Czy ludzie "toksyczni" nie mogą się stać "nietoksyczni"?
Tak sami z siebie? Pstryknięciem palców?
A ja pisałem że tak sami z siebie i za pstryknięciem palców?

ODPOWIEDZ