Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Dzień dobry.
Czy zgadzacie się z myślą w temacie?
Tak mi się dzisiaj pomyślało. Szukam, czytam, oglądam, a robię w życiu wciąż te same błędy. Wydawało mi się że reaguję prawidłowo. A teraz widzę że lecę schematem i ucinam szczegóły w których tkwi rozwiązanie i sedno problemu.
Czy zgadzacie się z myślą w temacie?
Tak mi się dzisiaj pomyślało. Szukam, czytam, oglądam, a robię w życiu wciąż te same błędy. Wydawało mi się że reaguję prawidłowo. A teraz widzę że lecę schematem i ucinam szczegóły w których tkwi rozwiązanie i sedno problemu.
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Bardzo ogólna myśl. Chyba nieprawdziwa.
Ale faktem jest, że powielanie wciąż tych samych błędów przerabiamy chyba wszyscy. Niektóre rzeczy można zmienić tylko w bardzo długim procesie.
Ale faktem jest, że powielanie wciąż tych samych błędów przerabiamy chyba wszyscy. Niektóre rzeczy można zmienić tylko w bardzo długim procesie.
~Krzysztof
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Dziękuję za odpowiedź.
Myśl pojawiła się w kontekście straty osoby w moim życiu. Do tej pory bagatelizowałem problemy podświadomie licząc na ich samouleczenie. Teraz widzę że nie będzie tak łatwo. Choć łatwiej niż wcześniej bo już mniej się oszukuję.
Dodano po 8 minutach 30 sekundach:
Teraz w nauce popularnej panuje moda na szybkie efekty niezależnie od gramatury problemu. Idziemy, płacimy, podejmujemy minimum wysiłku i już, jest. A to jest mówiąc po młodzieżowemu: ŚCIEMA.
Dodano po 1 minucie 11 sekundach:
Żeby był efekt a już szczególnie gdy chcemy by był trwały i stabilny. Trzeba potraktować go serio i z pokorą.
Myśl pojawiła się w kontekście straty osoby w moim życiu. Do tej pory bagatelizowałem problemy podświadomie licząc na ich samouleczenie. Teraz widzę że nie będzie tak łatwo. Choć łatwiej niż wcześniej bo już mniej się oszukuję.
Dodano po 8 minutach 30 sekundach:
Teraz w nauce popularnej panuje moda na szybkie efekty niezależnie od gramatury problemu. Idziemy, płacimy, podejmujemy minimum wysiłku i już, jest. A to jest mówiąc po młodzieżowemu: ŚCIEMA.
Dodano po 1 minucie 11 sekundach:
Żeby był efekt a już szczególnie gdy chcemy by był trwały i stabilny. Trzeba potraktować go serio i z pokorą.
-
- Dyskutant
- Posty: 298
- Rejestracja: 13 maja 2022
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 148 times
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Uważam, że do danego rozwiązania należy dojrzeć, a to dzieje się przy pomocy popełnionych błędów, życiowego doświadczenia. Nasz problemy dzielą się na kilka podstawowych grup, jedne potrzebują czasu, aby ''się rozwiązać'' (czyt. my musimy do czegoś dojrzeć, zdać sobie sprawę, zrozumieć), a drugie są nierozłączonym elementem życia codziennego. W obydwu przypadkach potrzebujemy pokory, pracy nad sobą, elastyczności, rozeznania, cierpliwości - dlaczego tutaj wystąpił problem? Nie powinniśmy oczekiwać od siebie rozwiązania w pięć minut, natychmiast - wówczas mamy skłonności do wymuszania na sobie pewnych decyzji, a tutaj możemy (nieświadomie) pominąć pewne aspekty.
Widzisz, co znaczy, że reagujesz prawidłowo? Twoja reakcja w sytuacji A mogła być adekwatna, ale to się nie przełoży na sytuację B, gdzie to rozwiązanie powinno być już inne. Dlatego należy uwzględniać warunki, jakie zaistniały. Ale analogicznie - jeżeli popełniłeś błąd w sytuacji A, to w sytuacji B już możesz podjąć decyzję, która będzie ''prawidłowa'', a to dzięki nauce na błędach, analizie. Nasze życie to nieustanne poszukiwanie właściwej drogi.
Widzisz, co znaczy, że reagujesz prawidłowo? Twoja reakcja w sytuacji A mogła być adekwatna, ale to się nie przełoży na sytuację B, gdzie to rozwiązanie powinno być już inne. Dlatego należy uwzględniać warunki, jakie zaistniały. Ale analogicznie - jeżeli popełniłeś błąd w sytuacji A, to w sytuacji B już możesz podjąć decyzję, która będzie ''prawidłowa'', a to dzięki nauce na błędach, analizie. Nasze życie to nieustanne poszukiwanie właściwej drogi.
Ostatnio zmieniony 2023-01-22, 19:49 przez hektolitr, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Tak lecz doświadczenie nieprzyjemnych konsekwencji swoich wyborów i zaniedbań jest moim zdaniem zbawienne bo jako ludzie jesteśmy istotami emocjonalnymi, nie logicznymi, i czasem gdy coś nami wstrząśnie, daje to lepszy efekt niż 5 lat studiów
-
- Dyskutant
- Posty: 298
- Rejestracja: 13 maja 2022
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 148 times
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Tak, masz rację. Doświadczanie jest tak naprawdę prawdziwą drogą, aby coś sobie UŚWIADOMIĆ (pojąć PRAWDZIWIE). Napisałem dużymi literami, bo często mylimy wiedzę o czymś ze świadomością danej sytuacji.
„Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem.”
„Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem.”
Ostatnio zmieniony 2023-01-22, 20:00 przez hektolitr, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Tak zgadzam się. Uważam że trzeba podejmować ryzyko w życiu i wybierać takie sytuacje w których ludzie mogą nas drażnić. Tylko żeby to zrozumieć potrzeba również trudnego doświadczenia.
Jak pisze Marcin Gajda:
Ojcze, daj mi Ducha,
Ojcze, daj mi Ducha!!
Bym z wdzięcznością,
Przyjął każde ...
Upokorzenie...
I przeciwności, które..
Przychodzą do mnie.
Znalazłem na YT tą pieśń
Przepraszam za koligacje polityczne, taki montaż
Jak pisze Marcin Gajda:
Ojcze, daj mi Ducha,
Ojcze, daj mi Ducha!!
Bym z wdzięcznością,
Przyjął każde ...
Upokorzenie...
I przeciwności, które..
Przychodzą do mnie.
Znalazłem na YT tą pieśń
Przepraszam za koligacje polityczne, taki montaż
Ostatnio zmieniony 2023-01-22, 20:10 przez mpaw, łącznie zmieniany 2 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13692
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2007 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Rozumiem, że masz na myśli "doświadczenia graniczne". Tak. Bywa, iż są nieuniknione dla rozwoju.
Osobiście uważam, że problem bardzo często "tkwi we mnie". Nie w negatywnym, a w pozytywnym rozumieniu. Prawie zawsze mogę coś z tym zrobić.Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Rozwiązania "trudnych" problemów są, moim zdaniem, bardzo proste. Trud sprawia realizacja.
Czyż to nie jest proste :
"Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie."
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2170
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 277 times
- Been thanked: 306 times
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Ja zrozumiałem swoje błędy, może nie wszystkie ale największe, które trwały wiele lat. Przywracanie naprawy w środowisku w którym je popełniałem może trwać wiele lat albo i dłużej, albo nigdy za mojego życia nie doczekam się ujrzenia ich naprawy. Może po mojej śmierci. Jestem świadomy, że ta droga powrotu do prawdy jest drogą długotrwałą gdzie wiele razy mogę jeszcze upaść, ale muszę się podnieść by dalej nią kroczyć. Pod dywan nic się nie da zamieść po fałda może się w przyszłości okazać tak wysoka, że możemy się nieźle poobijać. Nic w przyrodzie nie ginie dobro wraca, ale niestety zło też ma swoją siłę.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
Są trudne problemy, które nie mają prostych rozwiązań. Zwłaszcza, gdy wcześniej podjęło się niewłaściwe decyzje.
Bywa wtedy, że człowiek "siedzi w lejku" - nie ma dobrego ruchu.
Bywa wtedy, że człowiek "siedzi w lejku" - nie ma dobrego ruchu.
-
- Gawędziarz
- Posty: 408
- Rejestracja: 4 sty 2021
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 65 times
Re: Trudne problemy nie mają prostych rozwiązań.
W każdym bądź razie nie ma dla Boga problemu , którego nie dałoby się rozwiązać. Podstawą jest wiara i rozmowa z innymi.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.