Wyjdę na idiotę, ale rzeczywiście ma opory. Czuję się źle zabijając komara. Mam problemy z wycięciem krzewu czy drzewka. Bo one żyją. Staram się tłumić w sobie te skrupuły. Wmawiam sobie, że to nie grzech. Ale źle się z tym czuję.
Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Chodząc miażdżymy codziennie butami niebywałą liczbę stworzeń - od mikroskopijnych po widoczne gołym okiem. Jesteśmy wszystkożerni, ale nie zjadamy padliny. Celowe okrucieństwo tylko dla własnej satysfakcji jest jedną z możliwych granic.
- kazik95
- Biegły forumowicz
- Posty: 1807
- Rejestracja: 20 lis 2023
- Has thanked: 463 times
- Been thanked: 225 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Gdy byłem w podstawówce, to czasami matka wysyłała mnie po to by zabić kurę na obiad.
Pamiętam, że czułem się wówczas taki dorosły.
Pamiętam, że czułem się wówczas taki dorosły.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
[Jezus - Kazanie na Górze]