Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 331
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 23 times
Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Czy zabicie np. kota, psa tylko dlatego, że za bardzo się mnożą i jest ich za dużo jest grzechem ciężkim?
Ostatnio zmieniony 2023-01-27, 16:31 przez Gojandek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 331
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 23 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęta?
A jak się wysterylizuje, ale małe koty albo psy zostaną to zabicie ich jest grzechem ciężkim, jeżeli ich nikt nie chce?
Ostatnio zmieniony 2023-01-27, 16:34 przez Gojandek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Jeśli jest taka konieczność i wymagałoby tego dobro ludzi - zdrowie i bezpieczeństwo i nie byłoby innego prostego sposobu rozwiązania problemu to nie byłoby to żadnym grzechem.
Jeśli robiłoby się to bez potrzeby albo w sposób okrutny to byłoby to grzechem ciężkim
Ostatnio zmieniony 2023-01-27, 16:41 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1918
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Czasem moim zdaniem lepiej byłoby zabić niż dawać na poniewierkę, gdy
- są dopiero urodzone, jeszcze ślepe
- zajmie sie tym weterynarz usypiając, a nie jak dawniej, gdy ludzie często zakopywali miot żywcem
Ale , skoro zwierzęta są wysterylizowane, to te młode co są byłyby za dużo? Może dałoby radę samemu trzymać taką gromadę?
- są dopiero urodzone, jeszcze ślepe
- zajmie sie tym weterynarz usypiając, a nie jak dawniej, gdy ludzie często zakopywali miot żywcem
Ale , skoro zwierzęta są wysterylizowane, to te młode co są byłyby za dużo? Może dałoby radę samemu trzymać taką gromadę?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 331
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 23 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Nie wiem, kto bez potrzeby zabija takie zwierzęta, ale u mnie było głośno o tym, że koty były zabite w okrutny sposób, bo zabijały komuś gołębie.
Dodano po 1 minucie 13 sekundach:
W mojej miejscowości jeżeli koty się okocą, to jeżeli są jeszcze małe, to są zabijane.Andy72 pisze: ↑2023-01-27, 16:43 Czasem moim zdaniem lepiej byłoby zabić niż dawać na poniewierkę, gdy
- są dopiero urodzone, jeszcze ślepe
- zajmie sie tym weterynarz usypiając, a nie jak dawniej, gdy ludzie często zakopywali miot żywcem
Ale , skoro zwierzęta są wysterylizowane, to te młode co są byłyby za dużo? Może dałoby radę samemu trzymać taką gromadę?
Dodano po 2 minutach 22 sekundach:
P.S.
Mucha to też zwierzę i jeżeli ją bez powodu zabije, to raczej nie jest to grzech. Jednak dlaczego zabicie już innego zwierzęcia np. kota ma być niby grzechem ciężkim?
Ostatnio zmieniony 2023-01-27, 17:09 przez Gojandek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Zakopywanie żywcem to okrucieństwo ale zabicie faktycznie było czymś normalnym i dla wszystkich zrozumiałym.
Tylko że to były inne czasy i ludzie wychowani w innych czasach.
Były to czasy gdy na przykład mnóstwo dzieci umierało w wieku kilku lat a jeszcze więcej jako niemowlęta i to nie w żadnych szpitalach ale na oczach wszystkich. I nie było w tym niczyjej winy - po prostu była bida, szczególnie na wsi, nie było możliwości leczenia, szpitali karetek itp. I w ogóle o wiele więcej chorób było nieuleczalnych albo bardzo trudno wyleczalnych, nie było szczepień, antybiotyków.
W ogóle mnie nie dziwi że człowiek który patrzył w dzieciństwie na śmierć swoich braciszków i siostrzyczek a potem na śmierć własnych dzieci a poza tym żywił się głównie kartoflami, chlebem i kaszą z odrobiną słoniny a mięso jadał 4 razy w roku, a tak żyli jeszcze moi dziadkowie, specjalnie się nie przejmował losem kotków i piesków.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4438
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Wiele osób robi ogłoszenia i oddaje kocięta w dobre ręce. To jest bardzo powszechna praktyka. Nie ma absolutnie żadnego usprawiedliwienia na zabicie zwierzęcia z takiego powodu.
Co do pytania w tytule: uważam, że z pewnością jest to grzech ciężki i chyba nawet przestępstwo. Kiedyś przeczytałam, że komuś grozi więzienie za utopienie małych kotów.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1918
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Mucha nie ma mózgu,
kot czy pies odczuwają jak człowiek, tyle że nie rozumują abstrakcyjnie
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Jeśli ktoś zabił kota którego przyłapał na zabijaniu gołębi w gołębniku, szczególnie po raz któryś to nie widzę w tym żadnego grzechu.Gojandek pisze: ↑2023-01-27, 17:08Nie wiem, kto bez potrzeby zabija takie zwierzęta, ale u mnie było głośno o tym, że koty były zabite w okrutny sposób, bo zabijały komuś gołębie.
Jeśli jednak zrobił to w sposób okrutny to widziałbym w tym grzech ciężki - po co zdawać niepotrzebne cierpienia zwierzęciu które działa zgodnie ze swoim naturalnym istynktem?
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1918
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Dla mnie niezrozumiałe, bo kot to jest zwierzę wyższe niż jakiś gołąb, z powodu gołębia zabijać kota?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14936
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4185 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Uważam, że to bardzo dojrzała opinia.
A tak dla porządku jedno z 10 przykazań brzmi
Nie morduj (a nie Nie zabijaj)
Mordowanie odnosi się do ludzi
jednak bezmyślne okrucieństwo w stosunku do Bożego stworzenia jest nie do pogodzenia z etyką chrześcijańską
Andy nie masz racji
Jak się okazuje, mikroskopijny móżdżek muchy potrafi przetwarzać sygnały wizualne z szybkością nieosiągalną ani dla nas, ani dla najlepszych superkomputerów. Postrzegają one najszybszy nawet ruch, trwający ułamki sekund, w sposób, jaki można porównać jedynie z obserwowaniem ruchu w zwolnionym tempie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Nie widzę w tym żadnego grzechu pod warunkiem że nie robi się tego w sposób okrutny - na przykład przez topienie albo zakopywanie żywcem.Gojandek pisze: ↑2023-01-27, 17:08W mojej miejscowości jeżeli koty się okocą, to jeżeli są jeszcze małe, to są zabijane.Andy72 pisze: ↑2023-01-27, 16:43 Czasem moim zdaniem lepiej byłoby zabić niż dawać na poniewierkę, gdy
- są dopiero urodzone, jeszcze ślepe
- zajmie sie tym weterynarz usypiając, a nie jak dawniej, gdy ludzie często zakopywali miot żywcem
Ale , skoro zwierzęta są wysterylizowane, to te młode co są byłyby za dużo? Może dałoby radę samemu trzymać taką gromadę?
Dodano po 2 minutach 29 sekundach:
miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-27, 17:11Wiele osób robi ogłoszenia i oddaje kocięta w dobre ręce. To jest bardzo powszechna praktyka. Nie ma absolutnie żadnego usprawiedliwienia na zabicie zwierzęcia z takiego powodu.
Co do pytania w tytule: uważam, że z pewnością jest to grzech ciężki i chyba nawet przestępstwo. Kiedyś przeczytałam, że komuś grozi więzienie za utopienie małych kotów.
To że coś jest przestępstwem w prawie państwowym niekoniecznie jest równoznaczne z tym że jest to grzech ciężki a nawet w ogóle grzech.
Tylko że topienie to moim zdaniem niezbyt dobry wybór formy uśmiercania.
Dodano po 3 minutach 5 sekundach:
Nie wiem jak gołąb ale niektóre ptaki są bardzo inteligentne - na przykład gęsi. A jak kotek regularnie poluje na małe gąski?
Ostatnio zmieniony 2023-01-27, 17:20 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1918
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
"Mózg" muchy to zesspół neuronów, działa jak szybki komputer, natomiast prawdziwy mózg jest nie bez powodu dużo większy, musi obsługiwać uczucia, świadomość i wolę, czego nie ma w komputerach.
Widać to po działaniu, mucha działa bardziej jak komputer chemiczny, wyższe zwierzęta planują.
Widać to po działaniu, mucha działa bardziej jak komputer chemiczny, wyższe zwierzęta planują.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4438
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
@Albertus @Dezerter Przeraża mnie, że usprawiedliwiacie takie czyny. Nigdy bym nie pomyślała, że coś takiego tu przeczytam. Całe szczęście, że do mojego kota nie macie dostępu, żeby go zabić, gdy zapoluje na gołębia.
Ostatnio zmieniony 2023-01-27, 17:24 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"